W obrębie miasta przychodzą mi do głowy:
- jezioro Głębokie (PZW Szczecin) - to kąpielisko, ale i kilka dobrze dostępnych miejsc do łowienia z brzegu (część zachodnio-północna). Z racji otaczających jezioro lasów, nie ma bezpośredniego dojazdu samochodem, więc trzeba piechotą dojść kilkaset metrów.
- jezioro Portowe na Wyspie Puckiej (PZW Szczecin) dawno nie byłem tam z uwagi na bliskość dużego węzła kolejowego i hałas od pociągów. W pamięci mam tam 2-3 miejsca z dostępem do wody, bo reszta sensownego brzegu otoczona jest działkami rekreacyjnymi.
- Jeleni Staw w dzielnicy Kijewo (wody Skarbu Państwa, bez opłat, wymagana tylko karta wędkarska) to dobre miejsce na grill i w tygodniu mniejszy ruch ludzi (w weekendy do godz. 10-11 spokój, a potem grille, głośne zachowanie i muzyka). Płytkie jezioro z 2-3 miejscami dostępu do wody, a reszta otoczona szerokimi pasami trzcin. Głównie wzdręga, płoć i okoń. Może lin.
- Wysoki Staw (pomiędzy dzielnicą Warszewo a Stołczyn, woda Skarbu Państwa, bez opłat, wymagana karta wędkarska). Dojazd drogą gruntową od skrzyżowania ulic Ostoi-Zagórskiego/Ogrodnicza/Bukowska. Jest to stary zbiornik retencyjny, o którym dawniej krążyły legendy. Byłem tam kilka razy bez wielkich sukcesów, ale ponoć można trafić fajną rybkę. Miejscówki głównie na betonowym murku, na prawo od plażyczki i na lewo jedno-dwa miejsca z brzegu. Trudne łowisko z uwagi na zaczepy i dużo powalonych drzew i krzaków.
Co prawda nie jezioro, ale wspomniany wcześniej kanał Klucki (dzielnica Szczecin-Klucz, PZW Szczecin) jest tam spokojne miejsce na grilla, jakiś stolik, ławka i wolno płynący nurt z leszczem, krąpiem, ładną płocią, sumem, szczupakiem, okoniem i sandaczem. Sporo miejsca do łowienia.
Kanał Odyńca (inaczej kanał Leśny, PZW Szczecin) - sztuczny przekop pomiędzy Odrą a Regalicą. Dobry dostęp samochodem, miejsce na postawienie grilla i wiele miejsc do łowienia. Nurt spokojny, często stojący. Leszcz, rozpiór, płoć, boleń, okoń, sum, trafia się sumik karłowaty, kleń. Uwaga na komary, bo potrafią spijać krew nawet w pełnym upale i ostrym słońcu
Z jeziorami w obrębie miasta i najbliższych okolicach jest skromnie. Bardziej poza miastem, ale są to głównie jeziorka/bajorka śródpolne należące do Skarbu Państwa i dojazd/dostęp jest utrudniony.
Ostatnio trafiłem nad jezioro Lipienko (PZW Szczecin) w miejscowości Lubicz (powiat Widuchowa, około 50 km na południe od Szczecina). Mała plażyczka, z ławkami i miejscem na ognisko. Z tego miejsca można łowić, o ile tubylcy się nie kąpią.
Sporo jest ciekawych widokowo jezior na wschód od Szczecina. Kłopot w tym, że podobnie jak jezioro Miedwie, należą one do Modehpolmo (tak! kolejny dzierżawca wód i inne opłaty niż PZW) i gospodarz praktycznie obrabował te wody z ryb. Jedyne, które mi przychodzi do głowy to jezioro Będgoszcz (inaczej Krzekna, woda "Modehpolmo") na trasie krajowej 120 (około 35 km od Szczecina na południe). Dostęp z drogi przy wjeździe do karczmy "Biały Bawół" (od Szczecina-Płoń w lewo przed miejscowością Będgoszcz) i dalej gruntowa droga, wzdłuż północnego brzegu jeziora. Spodziewać się można leszcza i węgorza. Spokój, dzicz, ognisko.