Autor Wątek: Nawijanie żyłki na kołowrotek  (Przeczytany 58776 razy)

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #30 dnia: 15.02.2015, 09:35 »
Wrzucasz szpule do cieplej wody z detergentem na noc ale rozumiem, ze jest ona od kolowrotka z dolnym hamulcem?
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline wojtek_10101

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #31 dnia: 15.02.2015, 09:37 »
Luk jak zawsze ma swoje podejście do sprawy - zapewne uzasadnione konkretnymi powodami jak to u Luka :)
Opisz proszę dokładniej Luk co miałeś na myśli z obracaniem szpuli.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #32 dnia: 15.02.2015, 09:48 »
Żyłka nawijana może być ze szpulki zwróconej naklejką do nas lub drugą stroną, bez naklejki. Wtedy kierunek nawinięcia żyłki się zmienia. Najlepiej jest nawijac tak - aby zapamietany kształt przez żyłkę ukldał się w ten sam sposób na szpuli. Jeżeli zrobimy na odwrót, to zwłaszcza na świeżej żyłce ma tendencje ona do odkręcania się i 'zawijania'. Wczesniejsze namoczenie juz zmiękcza żyłkę ale może ono byc niewystarczające.

Co do moczenia żyłki po nawinięciu - to wkładam szpulkę do szklanki z ciepła wodą z detergentam aby stała się miękka i spolegliwa. Zazwyczaj wstaję rano na rybki - i jest to czas od 4do 6 godzin.

Zawsze mam super nawinięta żyłkę (na początku) i dystanse jakie osiągam pickerem 2.70 metra sa zawrotne ;) Jednak kołowrotek skręca żyłke i po pewnym czasie nie jest juz tak fajnie, żyłka zbiera tłuszcz z powierzchni itd...
Lucjan

grzesiek76

  • Gość
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #33 dnia: 15.02.2015, 10:16 »
Luk moczy żyłkę w ciepłej wodzie z detergentem...Tego nie przerabiałem..
Ale dobre 15 lat temu kolega usłyszał o innym "patencie". Żyłkę przed nawinięciem należy wrzucić na około 7-10s do gorącej wody. Nie wrzątku, ale takiej o temp około 90st. Miało to powodować "zmiękczenie-jedwabność" żyłki i jej lepszą zatapialność. Próbowałem tego przy karpiowaniu, i faktycznie troszkę pomaga. Żyłka dzięki temu, miała być też troszkę mocniejsza. Ale moim zdaniem, akurat to jest mitem. Jednak z pewnością jej nie osłabia.
Gdyby ktoś chciał ten sposób ewentualnie wypróbować, to zalecam ostrożność. Kiedyś przesadziłem z temp wody i i długością kąpieli, i efektem tego była pęknięta szpula. Ale o dziwo nie osłabiło to żyłki.
Zaznaczam, że przerabiałem to jedynie z żyłkami o większej średnicy, zazwyczaj 0,35.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #34 dnia: 15.02.2015, 15:21 »
Ja po raz kolejny chciałbym zachęcić kolegów do używania naszej wspaniałej wyszukiwarki, która na forum SMF działa naprawdę dobrze :)

W tym samym dziale - temat o tej samej nazwie, zawierający wiele ciekawych wypowiedzi :)

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=334.0

Edit:
Wątki zostały scalone w jeden.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Asdic

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 105
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wlkp
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #35 dnia: 29.03.2015, 22:09 »
Moja nawijarka żyłki na kołowrotek. :)

Do tego celu wykorzystuję pudełko po nośnikach CD/DVD tzw. cake (foto1, foto2). Płyty CD też są potrzebne  - najlepiej zbyteczne gdyż podczas nawijania żyłki obracają się razem ze szpulką i rysuje się ich powierzchnia i mogą się okazać już bezużyteczne. Szpulkę z żyłką umieszczam na plastikowym drążku pomiędzy płytami w zależności od tego jaki nacisk chcę uzyskać (foto3) - wbrew pozorom płyty CD/DVD są ciężkie i kilka sztuk wystarczy aby uzyskać efekt odpowiedniego napięcia żyłki (palce, książka czy wiadro z wodą stają się zbyteczne). Szpulkę możemy łatwo przekładać na lewo lub prawo skrętnie. Pozostaje tylko kwestia zablokowania przed samym przesuwaniem się podstawy takiej "nawijarki" ale każdy znajdzie jakiś sposób. 
 
Plastikowy drążek ma średnicę 14,3mm i mieści się na nim zdecydowana większość żyłek jakie stosujemy do nawinięcia na kołowrotek.
Pozdrawiam
Romek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #36 dnia: 29.03.2015, 22:52 »
Fajny sposób.
Przy takiej technice nawijania żyłka nie ma jednak możliwości odkręcić się zgodnie z ruchem rotora kołowrotka i stopień skręcenia żyłki jest największy.
Choć wcale nie musi to wędkarzowi bardzo przeszkadzać. W praktyce zwykle korzystamy z pewnej ograniczonej długości liki, którą wyrzucamy i znowu zwijamy, więc skręcenie podczas łowienia i tak ulegnie zmianie.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #37 dnia: 27.09.2015, 16:34 »
Tomasz Horemski zrobił filmik o nawijaniu żyłki z zastosowaniem QSP
Może komuś się przyda ;)
Robert

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #38 dnia: 23.05.2016, 08:30 »
Ostatnio nawijałem żyłkę 0,25 i przy nawinięciu pod rant kołowrotka żyłka spadała ze szpuli. Musiałem usunąć dobrych parę metrów żyłki, by żyłka przestała spadać ze szpuli. Czy im grubsza żyłka, tym bardziej ma tendencje do spadania ze szpuli? Jakie są wasze patenty przy nawijaniu, by żyłka nie spadała ze szpuli?

Offline wasiu13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #39 dnia: 23.05.2016, 08:39 »
Musisz zawijać na kołowrotek w taki sposób by żyłka stawiała opór w momencie nawijania. Musi być napięta. Ja robię tak,że wrzucam do wiaderka z wodą i dodatkowo jeszcze przepuszczam przez książkę. Mam takie wiaderko,gdzie brzegi nie są ostre tylko uwypuklone,dodatkowo jeszcze naklejam taśmę by żyłka się nie obcierała.
Spławik i Grunt - od kołyski, aż po grób ;)
PB:Kleń 54cm, Płoć 36cm, Lin 43cm, Wzdręga 31cm, Leszcz 60cm, Szczupak 60cm, Okoń 35cm, Karaś 39cm, Karp 50 cm

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #40 dnia: 23.05.2016, 08:48 »
Ja zawsze moczę żyłkę ze szpulą po nawinięciu w ciepłej wodzie przez kilka godzin co najmniej, dzięki temu zapamiętuje ona nowy kształt, lub bardziej nie pamięta poprzedniego. Nie mam problemów, żadnych, te pojawiają się dopiero przy łowieniu, po sesji, dwóch...

Nie nawijaj żyłki po sam rant, to musi być troszeczkę mniej, dwa milimetry, coś takiego...
Lucjan

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #41 dnia: 23.05.2016, 13:59 »
Czy im grubsza żyłka, tym bardziej ma tendencję do spadania ze szpuli?

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #42 dnia: 23.05.2016, 14:29 »
Tak, bo jest sztywniejsza i dąży do tego, żeby się wyprostować i wtedy robi się luz i spada ze szpuli :P
Dawid

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #43 dnia: 23.05.2016, 18:30 »
Obejrzałem kilka anglojęzycznych filmów o nawijaniu żyłki na kołowrotek. Wcale nie używają wody - żyłkę trzymają w dwóch palcach tuż przed największą przelotką. Ważne - kołowrotek nawija żyłkę zgodnie z ruchem wskazówek zegara - szpulę należy położyć tak, by żyłka odwijała się z niej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #44 dnia: 24.05.2016, 00:48 »
Podczas nawijania musimy sprawdzić pewną rzecz, Po pierwszych 20-30 metrach przestajemy nawijać i sprawdzamy, czy żyłka zwisając tworzy literę U. Jeżeli tak, to nawijamy w dobra stronę. Jeżeli jednak nie ma litery U, a żyłka się skręca, powinniśmy odwrócić szpulę. To dość ważne, aby mieć bardziej pokorną żyłkę.

Na ostatniej nocce każdą z trzech wędek potraktowałem spin doctorem z Gardenera (ciężarek który odkręca żyłkę), i nie miałem żadnych problemów z zarzutami, co się potrafi zdarzać. Warto mieć to, bo zwłaszcza w feederach skręcona żyłka łatwo owija się wokół szczytówki, utrudniając zarzuty. Dobre nawinięcie to jedno, później też trzeba dbać... Jaki kołowrotek by nie był, używanie hamulca skręcać będzie nam żyłkę. Im lepsza sesja, tym bardziej więc żyłka dostaje. 
Lucjan