Jędrzeju, masz rację, sam niczego nie zrobię. Ale dobrze jest, kiedy niektórym, chociaż Kolegom zaświta myśl, że są „waleni w rogi” a to już coś… Wciskają nam media, że żyjemy w państwie prawa, a w rzeczywistości jesteśmy państwem totalnego bezprawia.
A tak na marginesie, to jeszcze w tym roku nie wypiłem piwa – nie mam na to ochoty i czasu… czyli nie chodzi tutaj o moją osobę ale chodzi o zasady.
Ponadto ja nie chcę, aby ktoś karał mojego kolegę wędkarza, który przyszedł nad wodę odpocząć i ewentualnie z innymi kolegami wypić piwo czy kielicha. Ja kiedyś wolałem napić się nad wodą niż w knajpie, do których nie chodzę do dnia dzisiejszego.
Robię więc to co uważam za słuszne a nie to, co ktoś mi łaskawie karze.
Alfaomega. Tutaj doszlifuj swoją wiedzę…
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20091571240http://www.lodz.policja.gov.pl/content/view/3266/278/Ja nie muszę sprawdzać uchwał Swojego Miasta bo znam jego uchwały, jesteś z Poznania, to ad hoc popatrzmy na Poznań gdzie istnieje np. taki przepis:
§ 1 Na terenie Miasta Poznania wprowadza się w następujących miejscach zakaz sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1. na terenach rekreacyjnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży, (…)
Uchwała Rady Miasta nie definiuje jednak czym jest „teren rekreacyjny przeznaczony dla dzieci i młodzieży”, co może uniemożliwiać jego odróżnienie od np. od terenów rekreacyjnych, które dla dzieci i młodzieży przeznaczone nie są lub od terenów, które nie są w ogóle terenami rekreacyjnymi.
W tym miejscu warto przypomnieć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1997 r. III RN 11/97:
Przepisy gminne wydawane na podstawie art. 14 ust. 6 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. nr 35, poz.230 ze zm.) w celu wskazania innych aniżeli wymienione w art. 14 ust. 1 – ust. 5 tej ustawy miejsc, obiektów lub obszarów, w odniesieniu do których dodatkowo wprowadza się (czasowo lub stały) zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych,
powinny posługiwać się takimi zwrotami językowymi, które pełnią funkcje semantyczne nazw jednostkowych lub grupowych określonych miejsc, obiektów i pozwalają je indywidualizować i odróżniać (także ze względu na ich charakter) od innych tego samego rodzaju miejsc, obiektów lub obszarów publicznych na terenie gminy.
W związku z tym Autor wystąpił do Urzędu Miasta w Poznaniu z następującym wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej:
Na podstawie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 2 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, Nr 153, poz.1271) zwracam się z prośbą o udostępnienie następujących informacji:
1. Informacji o wszystkich „terenach rekreacyjnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży” na terenie Poznania w szczególności podania nazwy i lokalizacji tych terenów (zgodnie z §1 uchwały nr XLIV/565/V/2008 Rady Miasta Poznania z dnia 4 listopada 2008 roku).
Proszę o udostępnienie ww. informacji w formie plików elektronicznych i przesłanie ich pocztą elektroniczną na adres: [adres e-mail]\.
Warto aby poszczególne miasta czy gminy sprecyzowały co kryje się za często ogólnymi i niejasnymi przepisami dotyczącymi zakazu spożycia napojów alkoholowych na ich terenie (np. wymieniły ich dokładne nazwy i/lub lokalizacje). Dzięki temu mieszkańcy będą w pełni świadomi gdzie spożywanie napojów alkoholowych wiąże się z łamaniem prawa, a gdzie jest dozwolone.
Uniemożliwi to również nadużywanie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz przepisów gminnych przez służby takie jak policja czy straż miejska.PS: Czepiam się głupoty niektórych urzędników? A czepiam się. Jeśli Tobie brakuje argumentów lub czegoś nie rozumiesz, nie wyjeżdżaj z osobistymi wycieczkami, bo to, kim jestem, to Cię…