Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548511 razy)

aroo04

  • Gość
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #45 dnia: 11.04.2017, 10:27 »
Może trzeba by było zrobić jak w PZŁ chcesz zabrać/uśmiercić rybę musisz za nią zapłacić. Przecież jak w PZŁ było by tak że po opłaceniu rocznej składki oni mogli by strzelać do woli to już dawno w naszych lasach by nic nie było. A tak każdy sie zastanowi zanim strzeli takiego dzika bo trzeba zapłacić od każdego kilograma.
Zgadza się, jest to dobre rozwiązanie, ale weź pod uwagę, że w PZŁ też są kłusole, albo są poza PZŁ i nie pytają nikogo o pozwilenie. Znam takich matołów osobiście, także sytuacja jest bardzo podobna jak w PZW, tyle że myśliwych trudniej kontrolować, ale również im ciężej schować zdobycz... Ale jak wiadomo, Polak potrafi.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #46 dnia: 11.04.2017, 10:31 »
Darku, a gdyby tak można było tylko 5 ryb rocznie zabrać. Przestałbyś wędkować? (Nie pytam o to, czy to dobry pomysł).
Oczywiście, że nie.

Tylko wnerwia mnie, że niektórzy arbitralnie chcieliby decydować o wszystkim. No więc ja też nie będę gorszy: jeśli ktoś nie zjada 100 kotletów w roku, to nie jest Polakiem. Nie znoszę, kiedy obiektywizuje się własne subiektywne i nieuzasadnione przekonania i odczucia. Rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona, niż niejednemu mogłoby się wydawać. Jest mnóswsto różnych zmiennych, które trzeba brać pod uwagę. Ale nie!!! Kura (przez "w")!!! 5 ryb, inaczej won!!! To ja pytam, a dlaczego nie 6? To niech będzie 6 - odpowie mi decydent. To ja dalej pytam, a dlaczego nie 7? No, ostatecznie niech będzie 7, powie. A ja: skoro 7, to dlaczego nie 8? - O jedną więcej, przecież nic się nie stanie.
No więc trzeba się czymś kierować przy ustalaniu limitów, a nie siebie samego stawiać za kryterium obliczeniowe. Dziś mam kaprycho, że 5 w roku, jutro będę miał kaprycho, to będzie 2, a jak się dobrze wyśpię i polubię jakiegoś mięsiarza, bo mi browara odpalił, to niech będzie 100.

Ostatnio sobie myślę, że może dobre byłoby oddanie wód w ręce gmin (jeśli nie oddanie wszystkich, to przynajmniej świadome zarządzanie niektórymi z nich). Czerpałyby zyski z wędkarstwa. Partykularyzacja. Za wody muszą zapłacić państwu dzierżawę, więc żeby mieć kasę muszą zadbać o klienta nad wodą. Jeśli w gminie x nikt o nic nie dba, mają stratę. W gminie y dbają i mają zyski. W x zobaczą, że ci z y mają zyski, to może pomyślą przynajmniej, że warto zainwestować. To mogłaby być realna konkurencja dla PZW. W Warszawie namierzyłem trochę wód gminnych. Można na nich łowić bez opłat. Z zasłyszanych opinii wiem, że są tam ryby (nikt o to nie dba i ryby są!!! Cud!!) Okropne jest to, że z reguły nad tymi wodami jest straszny syf, dzikie wysypiska, poza tym wszystko pozarastane, chaszcze, trudny dostęp do wody. (Ten brud odstręcza mnie skutecznie). Dlaczego nikt o to nie zadba?
A przecież można by oddać takim gminom w dzierżawę inne wody, część z tych, które dzierżawi PZW, żeby stworzyć konkurencję na rynku.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #47 dnia: 11.04.2017, 10:34 »
Ty naprawdę masz jakiś problem...

Dostosujmy limity do rybostanu, czyli w niektórych przypadkach zakaz całkowity zabierania ryb byłby odpowiedni...

I nie patrze "swoją" miarą, tylko ogólnie.. 

Juz widzę, ty należysz do tych "JA MUSZE WJECHAĆ PRAKTYCZNIE do WODY"


Zero natury, wytnijmy wszystko...

"Dzikie" łowiska Ci się nie spodobają, zaczep na zaczepie, wywalmy wszystkie zaczepy :P

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #48 dnia: 11.04.2017, 10:41 »
Ty naprawdę masz jakiś problem...
To już wiem tylko ja. No, ale być może wiesz lepiej ode mnie...

Juz widzę, ty należysz do tych "JA MUSZE WJECHAĆ PRAKTYCZNIE do WODY"


Zero natury, wytnijmy wszystko...

"Dzikie" łowiska Ci się nie spodobają, zaczep na zaczepie, wywalmy wszystkie zaczepy :P

Tu też wiesz lepiej, niż ja.
Jeślibyś łaskawco poczytał moje posty, wiedziałbyś, że stronię od wędkarzy, szukam samotności nad wodą i jestem wędkarzem szuwarowym. No ale nie sprzeczam się, widocznie wiesz lepiej, niż ja, jakie mam potrzeby, w jaki sposób łowię itd. Sorry...

I nie patrze "swoją" miarą, tylko ogólnie.. 

Jasne, jasne... ogólnie, czyli jak? Wszystko do jednego wora?
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #49 dnia: 11.04.2017, 10:41 »
Panowie z innej beczki jeśli dobrze zrozumiałem post Logarytma to są w polce wody gdzie można łapać bez PZW? Ja na ten przykład nie opłacam PZW ale Karte posiadam czy są wody na których mogę moczyć kija i nikt mi nic nie zrobi bo nie należą do PZW a no gmina tym sie nie interesująca i nie ma żadnego dodatkowej opląty. Np małe jeziorko w środku lasu w Legionowie, albo oczka wodne przy wiśle w Jabłonnie?
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #50 dnia: 11.04.2017, 10:44 »
Ty naprawdę masz jakiś problem...
To już wiem tylko ja. No, ale być może wiesz lepiej ode mnie...

Juz widzę, ty należysz do tych "JA MUSZE WJECHAĆ PRAKTYCZNIE do WODY"


Zero natury, wytnijmy wszystko...

"Dzikie" łowiska Ci się nie spodobają, zaczep na zaczepie, wywalmy wszystkie zaczepy :P

Tu też wiesz lepiej, niż ja.
Jeślibyś łaskawco poczytał moje posty, wiedziałbyś, że stronię od wędkarzy, szukam samotności nad wodą i jestem wędkarzem szuwarowym. No ale nie sprzeczam się, widocznie wiesz lepiej, niż ja, jakie mam potrzeby, w jaki sposób łowię itd. Sorry...

I nie patrze "swoją" miarą, tylko ogólnie.. 

Jasne, jasne...

Dobra, kończę ten temat :D

Własnie dlatego to wygląda tak jak wygląda :D

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #51 dnia: 11.04.2017, 10:45 »
Jeśli woda nie jest prywatna, nikt jej nie dzierżawi, użycza ( nie ma żadnych tablic informacyjnych ) to może łowić na kartę wędkarską.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #52 dnia: 11.04.2017, 10:46 »
Bez opłat PZW, zgadza sie? A jak sprawdzić czy dana woda nie należny do PZW na stronie tej ""zacnej organizacji" nie ma żadnej mapki :(
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #53 dnia: 11.04.2017, 10:48 »
Panowie z innej beczki jeśli dobrze zrozumiałem post Logarytma to są w polce wody gdzie można łapać bez PZW? Ja na ten przykład nie opłacam PZW ale Karte posiadam czy są wody na których mogę moczyć kija i nikt mi nic nie zrobi bo nie należą do PZW a no gmina tym sie nie interesująca i nie ma żadnego dodatkowej opląty. Np małe jeziorko w środku lasu w Legionowie, albo oczka wodne przy wiśle w Jabłonnie?
Jeśli wody nie ma w wykazie wód PZW i nie jest to woda prywatna, możesz łowić. Te oczka nad Wisłą, które znajdują się za wałami przeciwpowodziowymi zalicza się do starorzeczy wiślanych i zarządza nimi PZW W lasach zazwyczaj można łowić, chyba że należą do nadleśnictwa, wtedy trzeba mieć ich zezwolenie. Z reguły nic nie kosztuje.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #54 dnia: 11.04.2017, 11:04 »
OK dzięki za info, w takim razie będę szukał takich dzikich lokalizacji :)
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 598
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #55 dnia: 11.04.2017, 11:09 »
Hmm macie trochę racji i podejrzewam, że większość z nas się będzie zgadzać trochę po tej stronie, a trochę po drugiej.
Ale włożę kij w mrowisko ;) Lucjan działa poprzez filmy, forum czy portal, Janusz działa w kole i widać u niego po wypowiedziach, że ma wiedzę i coś robi, kilku innych mógłbym jeszcze wymienić, a koledzy, coś robią żeby było lepiej? Czy to TYLKO forma wylewania żalów na forum, bo i na politykę też wątek wchodzi, komornicy itp. To chyba nie tędy droga.
Żeby nie było, od tego roku jestem w zarządzie koła, do tego postanowiłem, że będę w SSR bo razi mnie postępowanie niektórych "wędkarzy" nad wodą, walczymy też w kole, o przejęcie małej wody i stworzenie stowarzyszenia opiekującego się ta wodą.
Tomsza

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #56 dnia: 11.04.2017, 11:10 »
W Polsce jestem dość często i widzę te wszystkie dobra :D. To że w Polsce jest BHP to ja wiem tylko że jest nie przestrzegane. Ja te wszystkie wedlug Ciebie niepotrzebne szkolenia, wyposażenia itp. widzę w trochę innym świetle.
Moim skromnym zdaniem to napędza biznes. Szkolenia, wyposażenie to generuje koszty ale i przynosi zyski.
Trochę ciężko mi uwierzyć w te odszkodowania bo na własnej skórze to odczułem a i w rodzinie i w śród znajomych też słyszę że to tylko fikcja..
Dla przykładu podam Ci wysokość odszkodowania które dostał znajomy za stłuczke. 45000E .Uwiez mi że wypadek w pracy z niedopatrzenia pracodawcy to nie tylko odszkodowanie dla delikwenta ale utrata kontraktów itp.
W Polsce u mojego kolegi na budowie chłop spadł z dachu nowobudowanego bloku. Na szczęście spadł na kupę piachu i miał tylko pęknięte żebro a może dwa..
Firma budowlana dostała karę od PIP 4000 PLN... Da się zobaczyć różnicę?





Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #57 dnia: 11.04.2017, 11:20 »
Hmm macie trochę racji i podejrzewam, że większość z nas się będzie zgadzać trochę po tej stronie, a trochę po drugiej.
Ale włożę kij w mrowisko ;) Lucjan działa poprzez filmy, forum czy portal, Janusz działa w kole i widać u niego po wypowiedziach, że ma wiedzę i coś robi, kilku innych mógłbym jeszcze wymienić, a koledzy, coś robią żeby było lepiej? Czy to TYLKO forma wylewania żalów na forum, bo i na politykę też wątek wchodzi, komornicy itp. To chyba nie tędy droga.
Żeby nie było, od tego roku jestem w zarządzie koła, do tego postanowiłem, że będę w SSR bo razi mnie postępowanie niektórych "wędkarzy" nad wodą, walczymy też w kole, o przejęcie małej wody i stworzenie stowarzyszenia opiekującego się ta wodą.

Wiem w którym kole działa kolega @Enzo i nie wiem jak "przebił" beton, który tam siedzi :\

Z drugiej strony zmian większych nie widzę..

ZA to koło: http://www.pzw-zabrze.pl

Jest przykładem, który trzeba naśladować!

Zarybienia karasiem/leszczem/linem/szczupakiem/sandaczem/węgorzem. Kiedyś zarybili jaziem, boleniem...

Koło @Enzo tylko raz zarybiło narybkiem węgorza w ostatnich sezonach :\


Ale @Enzo sam dużo tam nie zdziała, tam tylko ludzie na karpia głosują..:D


Ja już zaprzestaje wędkowania w niedziele, bo mi ciśnienie rosnie ???

Nie udzielam się, bo wiem, że sam nic nie zdziałam...

Myślimy z kolegą o stworzeniu stowarzyszenia...


Jest jeden sposób na przebicie koła Gliwice... Zabieranie kolejnych zbiorników :thumbup:

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #58 dnia: 11.04.2017, 11:28 »
A teraz porównaj te Twoje odszkodowanie do odszkodowania w USA gdzie afroamerykanka poparzyła się kawą w McDonalds ( dlaczego kawa była gorąca i nikt jej nie uprzedził :facepalm: odszkodowanie jeśli się nie mylę 2 mln $.
Każdy zakład broni się przed wypłatą odszkodowań to jest normalne ale wierz mi płacą i płaczą :) Znajomy prawnik jeszcze nie przegrał sprawy z Kopalnią czy innym zakładem a miał ich na pewno ponad tysiąc ( odszkodowania, renty ) tylko jak myślisz kto to wszystko płaci ? MY :( :'( :'(

Maksz100 Proszę nie pisz nie prawdy ( mam na myśli zarybienie w Kole Gliwice )
Co do betonu to w Zabrzu masz grubszy i zbrojony :D :P i nie samym zarybieniem Koło ma się wykazywać a brudów z Koła 64 na forum prać nie będę. Tyle. Jesteś członkiem Koła 64, dobrze się czujesz niech tak zostanie. Jeśli jesteś członkiem innego Koła masz prawo się przenieś lub zgłosić swoją osobę do pomocy w pracach w Kole.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #59 dnia: 11.04.2017, 11:52 »
A teraz porównaj te Twoje odszkodowanie do odszkodowania w USA gdzie afroamerykanka poparzyła się kawą w McDonalds ( dlaczego kawa była gorąca i nikt jej nie uprzedził :facepalm: odszkodowanie jeśli się nie mylę 2 mln $.
Każdy zakład broni się przed wypłatą odszkodowań to jest normalne ale wierz mi płacą i płaczą :) Znajomy prawnik jeszcze nie przegrał sprawy z Kopalnią czy innym zakładem a miał ich na pewno ponad tysiąc ( odszkodowania, renty ) tylko jak myślisz kto to wszystko płaci ? MY :( :'( :'(

Maksz100 Proszę nie pisz nie prawdy ( mam na myśli zarybienie w Kole Gliwice )
Co do betonu to w Zabrzu masz grubszy i zbrojony :D :P i nie samym zarybieniem Koło ma się wykazywać a brudów z Koła 64 na forum prać nie będę. Tyle. Jesteś członkiem Koła 64, dobrze się czujesz niech tak zostanie. Jeśli jesteś członkiem innego Koła masz prawo się przenieś lub zgłosić swoją osobę do pomocy w pracach w Kole.

Jak się mylę, to mnie popraw, ale podaj ostatnie zarybienia innym gatunkiem?
 
Może o czymś nie wiem...

I wiesz o tym, że jestem w twoim kole...

A Zabrza, aż tak nie znam, ale różnorodność zarybien jest większa.

I czym "nasze" koło się wyróżnia? Mamy zbiornik "no kill"?

Górnych wymiarów, które coś gwarantują też nie ma...?