Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548511 razy)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #450 dnia: 27.06.2017, 17:15 »
Basp, w UK to działa, więc nie należy myśleć pesymistycznie :)

Ludzie z ZG to powinni być goście, co nie decydują o tym jak się prowadzą koła, ale którzy reprezentują nas, wędkarzy, i walczą o nasze interesy. Tam potrzeba sporej grupy ludzi, może nawet większej niż teraz, ale to ma być zespół fachowców nastawionych na działanie, na osiąganie rezultatów. Trzeba zadbać o to aby ryby były, aby państwo pomagało wędkarzom jak tylko może, trzeba promować wędkarstwo i szkolić młodzież, trzeba wspierać wszelkie wędkarskie rzeczy, a tych są dziesiątki (chociażby organizacja imprez masowych,  procesowanie się z trucicielami wód, lobbing, edukacja, w tym w szkołach).

Podam przykład. Podstawowym działaniem jest robienie wszystkiego, aby ludzi w PZW nie ubywało, ich powinno być więcej (ale bądźmy realistami - nie ma już wyżów demograficznych). Tak więc głównym celem ZG powinno być działanie nastawione na zdobywaniu nowych członków, w tym tez młodzieży. Póki co, obecny ZG robi wszystko, aby wędkarzy zniechęcić do związku. To chyba pokazuje skalę problemu!
Nie jestem pesymistą-  już nie raz pisałem -mi PZW kompletnie zwisa - nie mam we władzach przyjaciół, kasa ze Związku mi nie płynie, jak PZW się rozleci nie będę płakał.
Z tego co widzę małe stowarzyszenia, wody prywatne, komercyjne radzą sobie lepiej niż wody PZW - więc logicznym dla mnie, jako wędkarza jest, żeby jak najwięcej wód znalazło prywatnych właścicieli, którzy zadbają o wodę - będzie mi lepiej.
Mi naprawdę nie zależy żeby PZW trwało nie widzę w tym sensu nie mam w tym interesu, a wręcz przeciwnie.

Troche inaczej myślimy
Ja uważam PZW za stowarzyszenie - jedno z wielu, największe, bo pozostałość centralnego planowanie i jedynej słusznej drogi, jak padnie to na jego miejsce powstanie inne lub 500 małych.
Ty chyba uważasz, że PZW to organizacja reprezentująca wszystkich wędkarzy - dbająca o ich interesy w skali kraju, tylko że nie każdy wędkarz jest członkiem PZW.
Czy uważasz że mało stowarzyszenia, wody komercyjne, pod zarządem prywatnym  nie edukują, nie szkolą, nie procesują się - jest dokładnie na odwrót to małe grupy dbają o swoje, bo nic innego nie mają.
Je
 


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #451 dnia: 27.06.2017, 20:43 »
Problem w tym, że potrzebujemy ludzi którzy nas reprezentują. W UK nie byłoby wielu rzeczy, gdyby za klubami nie stał Angling Trust. Bo stare dziadki z koła X, niewiele zwojują sami. A tak mają wsparcie naprawdę duże...

My w Polsce jesteśmy w o tyle złej sytuacji, że prawo jest kiepskie, i ryby znikają gdyż takie jest ono dziurawe, niedopracowane. Tym bardziej więc potrzebujemy wysiłków, aby to wszystko naprostować. Ale nie potrzeba nam fagasów, co montują rybaków na wędkarskich wodach, czy też 'organizują sport'. Tam muszą być ludzie co robią potrzebne rzeczy, nie zaś figuranci, co biorą gruba kasę za działanie na szkodę wędkarzy.

Ja tez uważam koła za podstawowe i najważniejsze jednostki, ludzie mają mieć swoje wody i czuć się ich właścicielami, teraz zaś są niczym Polacy za PRL, co szli na szaber na PGRowskie pola, bo to też było 'ich'. Gdyby wędkarze wzięliby odpowiedzialność na swoje barki, byłoby inaczej. Ale nie, wolą szukać winnego gdzieś poza sobą, bo państwo ma dać, ryby im się należą, zawsze brali i brać będą dalej. Jakoś nie widzą, że sami złupili 'swoje' wody...

Dlatego potrzeba nam PZW i takiej nadrzędnej jednostki jak Zarząd Główny. Ale to ma być całkiem coś innego niż jest teraz. Tam mają pracować fachowcy, nie działacze, i maja robić rzeczy korzystne dla szeregowych członków i dla związku. Teraz ci goście działają dla dobra 'organizacji' - a tą jest właśnie elita - związana z ZG i innymi stanowiskami za grubą kaskę. Szeregowi wędkarze są niczym barany, które się strzyże, jak zabeczą głośniej, to rzuci się im jakieś ochłapy... Tak wygląda obecne PZW!

Inną rzeczą jest tez fakt, że z organizacją mającą 600 000 tysięcy członków i prawników na swoje usługi, mało kto chciałby zadrzeć. Jeżeli będziemy rozbici na koła, bez żadnego mocnego przedstawicielstwa, możemy być często ofiarą różnych oszustw, matactw, nadużyć - chociażby ze strony władz gminy, powiatu, województwa, rządu. Dużego nie zaczepią. Można też wywierać wpływ na wiele rzeczy, w tym i zapisy prawne.

Lucjan

Offline mirek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 234
  • Reputacja: 80
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #452 dnia: 28.06.2017, 10:33 »
Jeżeli myślicie, że PZW da się zreformować, to wielu z nas w błędzie,poco ludziom mącić w głowach i dawać im płonna nadzieje.Ta organizacja musi paść,aby coś powstało na wzór organizacji na zachodzie. Takie jest moje zdanie.Jeszcze jedna kwestia,część wędkarzy tak naprawdę to nie chce zmian,płacą przysłowiowe 200 zł. i targają rybę przez  dwa tygodnie po zarybieniu bo na tyle starcza ryby.Bardzo wygodna opcja ,za jedyne 200 zł można zapełniać lodówkę do woli.Kiedyś myslałem tak jak LUK, ale zmieniłem zdanie i jestem za tą opcją, aby organizacja pod nazwą PZW rozpłynęła się we mgle.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #453 dnia: 28.06.2017, 11:12 »
:thumbup:
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #454 dnia: 28.06.2017, 11:45 »
Jeżeli myślicie, że PZW da się zreformować, to wielu z nas w błędzie,poco ludziom mącić w głowach i dawać im płonna nadzieje.Ta organizacja musi paść,aby coś powstało na wzór organizacji na zachodzie. Takie jest moje zdanie.Jeszcze jedna kwestia,część wędkarzy tak naprawdę to nie chce zmian,płacą przysłowiowe 200 zł. i targają rybę przez  dwa tygodnie po zarybieniu bo na tyle starcza ryby.Bardzo wygodna opcja ,za jedyne 200 zł można zapełniać lodówkę do woli.Kiedyś myslałem tak jak LUK, ale zmieniłem zdanie i jestem za tą opcją, aby organizacja pod nazwą PZW rozpłynęła się we mgle.

Mirek, zauważ, że skoro ludzie są jacy są, to nie zbudujesz niczego mocnego, łatwo natomiast stracić w takiej sytuacji. W Polsce może brakuje ryb, ale jest szeroki dostęp do wód, za niskie pieniądze. Może być tak, że dostępu nie będzie, ryb również. To znacznie gorsza opcja.

Jeżeli PZW by się rozpadło, nie będzie próżni, coś będzie musiało powstać. Jednak z kim rozmawiać będą rządzący, urzędnicy? Przecież nie mamy żadnych przedstawicieli. A rybacy mają, i to wielu, podobnie hodowcy ryb. Oni maja naukowców, oni mają układy w ministerstwach, u polityków. Chwila moment i mamy pozamiatane. Dlatego wszelkie dążenia do rozpadu powinny być przemyślane kilkukrotnie, bo może się okazać, że będzie o wiele gorzej.

Zauważcie, że większość uważa, że winna jest 'mentalność'. Jak nie będzie PZW to czy nagle się ona zmieni? Śmiem wątpić 8)

Lucjan

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #455 dnia: 28.06.2017, 11:52 »
Zniszczymy PZW, następnie podzielimy się na dwa wrogie obozy i zaczniemy się nap...
Kurna, skąd to znam?
Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #456 dnia: 28.06.2017, 11:52 »
To taka świecka tradycja. I wcale nie nowa...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #457 dnia: 28.06.2017, 11:58 »
Ja widzę to tak PZW znika jest jakiś chaos a później ktoś bystry pomyśli ze można zarobić i będzie starał sie o to aby zarobić wiec będzie dbał o to aby byli wędkarze i sorry ale w dupie mam dziadków co chcą za 200-300zl połowić. Jak dla mnie to wszędzie mogą być ceny 15-20 zł za dzień wędkowania aby były ryby. Komu się nie podoba niech sobie w domu wędkarstwo ogląda, mi np podoba sie golf ale mnie nie stać wiec oglądam w tv.
Kto powiedział ze to ma być jedyne tanie hobby.

Przy okazji takie rozwiązanie skutecznie wyeliminowało by dziadów co tylko o kotletach z ryby myślą np koniec z karta a wykupuje się online pozwolenia 15zl doba wędkowania no kil i 50zl doba pozwolenia z zabieraniem ryb :) System biletowy jak w ZOO :) trzeba wprowadzić
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #458 dnia: 28.06.2017, 12:01 »
Ewentualnie, jeśli padnie PZW, ktoś bystry pomyśli, że można zarobić i wyłowi resztę tego, co zostało w tych zbiornikach. Medal ma dwie strony.
Marcin

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #459 dnia: 28.06.2017, 12:07 »
Wyłowi a później co? Mądry człowiek będzie chciał mieć interes z ciągłym dopływem kapitału w PL nie brakuje mądrych przedsiębiorczych ludzi dowodem na to jest coraz większa liczba komercyjnych łowisk. Rynek sam wyreguluje krótkowzroczni biznesmeni zaraz odpadną i wędkarze wybiorą te wody gdzie im się opłaca zapłacić.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #460 dnia: 28.06.2017, 12:11 »
"Mądry człowiek...". Sęk w tym, że głupich jest więcej, a populacja ryb odradza się latami. To nie świnia, że po roku idzie na rzeź.
Ryzyko jest przeogromne.
Ja też uważam, że upadek PZW spowodowałby rozkwit towarzystw i stowarzyszeń wędkarskich. PZW zagarnia wszelkie wody, jakie tylko jest w stanie, i to jest prawdziwy hamulec dla rozwoju. Ale udana operacja usunięcia nowotworu może zakończyć się śmiercią pacjenta.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #461 dnia: 28.06.2017, 12:18 »
No ale jeśli nie zaryzykuje się z nowotworem to i tak on wykończy pacjenta. Moim zdaniem gorzej niż teraz być nie może, chociaż nie jednak może być gorzej prywatne łowiska które będą mieć coraz większe obłożenie i brak konkurencji zaczną zwiększać ceny :( a jak tak dalej będzie to na 100% tak się stanie. Coraz więcej ludzi odchodzi od PZW bo po co płacić haracz, lepiej raz w tyg wydać 20zl na komercje i pobawić się rybą, bo dla mnie opłacanie PZW a przynajmniej w mazowieckim to czysty idiotyzm (bez urazy)
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #462 dnia: 28.06.2017, 12:19 »
Wyłowi a później co? Mądry człowiek będzie chciał mieć interes z ciągłym dopływem kapitału w PL nie brakuje mądrych przedsiębiorczych ludzi dowodem na to jest coraz większa liczba komercyjnych łowisk. Rynek sam wyreguluje krótkowzroczni biznesmeni zaraz odpadną i wędkarze wybiorą te wody gdzie im się opłaca zapłacić.

To dość optymistyczny pogląd. Musiałoby się znaleźć wielu mądrych, przedsiębiorczych ludzi. Tymczasem, jeśli część wód przejmą ci "głupi i krótkowzroczni", to kto potem przywróci do normalnego stanu, np. wyjałowione zbiorniki o powierzchni powyżej 150 ha? Komercje to nie są z reguły jakieś wielkie wody, a przywrócenie rybostanu w dużym jeziorze nie dość, że byłoby bardzo kosztowne, to jeszcze trwałoby wiele lat.
Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #463 dnia: 28.06.2017, 12:19 »
Ja widzę to tak PZW znika jest jakiś chaos a później ktoś bystry pomyśli ze można zarobić i będzie starał sie o to aby zarobić wiec będzie dbał o to aby byli wędkarze i sorry ale w dupie mam dziadków co chcą za 200-300zl połowić. Jak dla mnie to wszędzie mogą być ceny 15-20 zł za dzień wędkowania aby były ryby. Komu się nie podoba niech sobie w domu wędkarstwo ogląda, mi np podoba sie golf ale mnie nie stać wiec oglądam w tv.
Kto powiedział ze to ma być jedyne tanie hobby.

Przy okazji takie rozwiązanie skutecznie wyeliminowało by dziadów co tylko o kotletach z ryby myślą np koniec z karta a wykupuje się online pozwolenia 15zl doba wędkowania no kil i 50zl doba pozwolenia z zabieraniem ryb :) System biletowy jak w ZOO :) trzeba wprowadzić

Zauważ, że na wielu wodach jest kiepsko, bo prawo do tego doprowadziło, złe lub nie egzekwowane. Jeżeli prywatna osoba weźmie jakąś wodę w opiekę, wcale nie znaczy to, ze z automatu będą tam ryby. Wciąż funkcjonują operaty, więc nie da się zarybić 'na potęgę'. Tak więc problem sam z siebie nie zniknie. Poza tym zauważ, że nie ma komercji w Polsce, które by szły w stronę ryb rodzimych. Podstawa jest karp, amur, jesiotr, często tez i pstrąg. Nikt nie będzie robił biznesu na leszczu czy karasiu pospolitym. Tak więc w brutalny sposób zwycięży pieniądz a nie rozwaga - bo przecież teraz jej nie ma...

Kolejna sprawa to stowarzyszenia. Niestety, ludzi do stowarzyszeń wcale nie ma wielu, tam są naprawdę goście z jajami. Ale oni nie wezmą 30 wód, bo z jedną mają problem. A im więcej ludzi w stowarzyszeniu, tym więcej problemów! Tak więc sporo wód po prostu zostanie bez gospodarza, a ci co narzekają na PZW, jednocześnie biorąc ile wlezie, nie dogadają się, nie stworzą niczego, bo i jak? Zaczną nagle myśleć? Absolutnie - będą żądali od państwa aby móc łowić, RZGW więc często się przychyli do tego, jak to bywało. I ryby znikną!

Rzucanie kogoś na głęboka wodę, aby nauczył się pływać, nie jest wcale dobrą metodą, i lepiej nie próbować. Wpierw trzeba się przygotować na taka ewentualność. Ale skoro wędkarze z Mazowsza, w  tym i z Warszawy, gdzie pełno jest wykształconych, bogatych ludzi, dali sobie zainstalować rybaków na Zegrzu, to co, nagle wezmą wszystkie wody i będą nimi świetnie zarządzać? Sorry Ptaku, ale do mnie to nie przemawia. Będą ostatnimi w kolejce, skończy się tradycyjnie na biadoleniach i szukaniu winnych, oczywiście Tusk za wszystko będzie odpowiedzialny :D
Lucjan

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #464 dnia: 28.06.2017, 12:20 »
No to dlaczego teraz na wodach nie będących PZW jest lepszy rybostan, niż na wodach PZW ??,
Dlaczego nie odłowili resztek ryb, a wręcz przeciwnie dbają o ryby, a sieciuje się wody PZW ? Dlaczego małe stowarzyszenia kwitną ? Rozumiem Wasz strach przed zmianami, każdy boi się zmian, pewnie cześć wód będzie zamknięta, część przesieciowana, ale generalnie małe jednostki zawsze są lepsze.
Zmiana Pana Prezesa Wojtka na Pana Józka to zmiana pozorna, która tak naprawdę nic nie zmieni.

Poniżej moja autentyczna rozmowa z matka z roku 83 lub 84.
Pochodzę z miasteczka 70 -80 tys., sklepy Społem i GS, w których przysłowiowa musztarda i Ocet i jeden sklep prywatny, w którym było wszystko.
"Ja: Mamo gdyby Społem i GS-u nie było, to byłoby fajnie wszędzie dużo wszystkiego.
Matka: A coś Ty, gdyby społem nie było, to nie miałbyś gdzie kupować."
40 lat i wynik wiadomy.

Podobnie jest z PZW - rozumiem, że chcecie żeby było lepiej,  ale żeby było tak samo - przyjdzie dobry człowiek i zrobi nam dobrze :)
To tak można było wymienić Prezesa Społem, idąc dalej po co zmieniać system trzeba było zmienić premiera w 89 roku - zrobiłby nam dobrze.
Zastanówcie się co by było gdyby PZW nie było - woda stowarzyszeń, prywatna, firm - i co dalej ? zabraniają łowić ?, nie dbają, nie pilnują, wyławiają wszystkie ryby i co dalej ?
Wątpię - kasa z tego jest dla nich.
Po prostu PZW jest za duże i nie jest  w stanie efektywnie zadbać o wody, nie wiem dlaczego skoro Twierdzicie że jest tak źle tak bardzo kochacie i bronicie PZW, nie ma nic innego ?