Autor Wątek: Maszynka do cięcia glazury  (Przeczytany 6130 razy)

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #30 dnia: 31.03.2020, 11:40 »
Koledzy, jeżeli byśmy postępowali słowo w słowo z tym co jest napisane przez producenta na opakowaniach to nasze roboty trwałby o wiele dłużej. Nie ma co się oszukiwać. Nie chodzi tylko o prace wykończeniowe :)
Adam

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #31 dnia: 31.03.2020, 11:45 »
Ale dlaczego nie powinno? 8)

Zerknijmy na zalecenia producentów. Aby przygotować podłoże musisz użyć ich środka X, do wyrównania ściany ich masy równującej Y i tak dalej i dalej. Jakby chcieli sprzedać jak najwięcej swoich rzeczy :)

A przecież po zmieszaniu takich klejów nie powstanie jakaś nitrogliceryna w proszku :) Klej po prostu wolniej wiąże, i jest tańszy. Do tego widzę, że ten tani klej w UK to Mapei (te same worki). Jest tańszy, ale po zmieszaniu z lepszym Mapei, jest gitara. A producent raczej o niczym nie informuje w instrukcji aby klejów nie mieszać. Gdyby był taki, co wiąże w 6 godzin a nie w 3. Ale wszystkie mają chyba tę samą specyfikację. Po 3 godzinach można po nich chodzić.

Niestety, na Wyspach wciąż jest mało sklepów z dobrym wyborem klejów i fug. Dlatego muszę kombinować. Na przykład specjalistyczne sklepy nie mają często kleju szybkoschnącego, który nie jest elastyczny, lub kosztuje krocie. W jednej jest biały, a nie szary (biały jest droższy o 3-4 funty na worku).
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #32 dnia: 31.03.2020, 11:51 »
Dam wam przykład z pianką uszczelniającą. Aby ona dobrze chwyciła, powierzchnię należy spryskać wodą. Wiedza tajemna. Qrwa, na każdej tubie tak jest napisane. Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby ktoś tak robił. Gdy mówiłem o tym mojej ekipie przy budowie domu, patrzyli na mnie jak na idiotę. I oczywiście, gdy się tylko odwróciłem, robili po swojemu. Efekt był taki, że łazienki miałem wykończone dopiero dwa lata po wprowadzeniu się, więc widziałem, jak pianka odlazła od wszystkich framug/cegieł. Więc wziąłem ją wyciąłem, spryskałem wodą ze spryskiwacza, uszczelniłem ponownie. Cud. Jak to się stało? Żeby oderwać piankę, to trzeba ją wyrwać z kawałkiem muru, a przedtem sama odłaziła.

Ludzie często opierają się na doświadczeniu. "20 lat tak robię i nie będziesz mnie pouczał". I robi 20 lat tak samo, jak za pierwszym razem, czyli źle.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 925
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #33 dnia: 31.03.2020, 11:54 »
Producenci i różne (mniej lub bardziej wiarygodne) źródła trąbią, że najlepiej używać od jednego producenta itp itd. Producent chce sprzedać jak najwięcej - oczywiście, że chce, po to istnieje. Ale....

Zdarzyło mi się już kleić płytki na suchym betonie zagruntowanym gruntem firmy X  klejem firmy Y. Niby grunt to grunt, ulotkę przeczytałem, żadne fanaberie czy cuda, klej też nie, wszystko w terminie ważności itp. Ale płytki, kładzione na tym gruncie, po przygrzaniu w nie przez słońce PRZEZ SZYBĘ (bo to w salonie było) odeszły mi po niespełna miesiącu i musiałem je po prostu ściągnąć bo głucho pykały i położyć na tym miejscu nowe. W sąsiednim pokoju te same płytki, to samo nasłonecznienie, ten sam klej, ale grunt inny - nic im nie jest już 10 lat z okładem. Na podłogówkę nie ma jak zwalić, bo jej nie ma. Czary.

Więc, materiał nie stanowi często dużej kwoty, stanowi są robocizna. Jak kładę płytki, chcę mieć PEWNOŚĆ, że nic im nie będzie, bo stracę płytki, grunt, klej i poświęcony czas, a do tego będę partaczem.

Ale oczywiście każdy swój rozum ma i niech go używa :)
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 925
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #34 dnia: 31.03.2020, 11:59 »
Ludzie często opierają się na doświadczeniu. "20 lat tak robię i nie będziesz mnie pouczał". I robi 20 lat tak samo, jak za pierwszym razem, czyli źle.

Nie wspominając np o moczeniu płytek przed położeniem, bo "on tak od 20 lat robi....". Tyle, że robił wtedy na zaprawie mieszanej z różnych cudów, a nie na kleju.
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #35 dnia: 31.03.2020, 12:25 »
Ludzie często opierają się na doświadczeniu. "20 lat tak robię i nie będziesz mnie pouczał". I robi 20 lat tak samo, jak za pierwszym razem, czyli źle.

Nie wspominając np o moczeniu płytek przed położeniem, bo "on tak od 20 lat robi....". Tyle, że robił wtedy na zaprawie mieszanej z różnych cudów, a nie na kleju.
Pamiętam, jak za  komuny rodzice odebrali mieszanie w bloku i fachowiec kazał wszystkie płytki na noc do wody włożyć. :)
Po kilku latach remont łazienki i płytki dalej siedziały jak przyspawane. ;D
Adam

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 55
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #36 dnia: 31.03.2020, 12:25 »
Co do placków jak pisałem miałem na myśli takie kładzenie by te placki rozeszły się pod płytką w taki sposób by nie było pod płytką nigdzie powietrza a klej pokrył całą powierzchnię.
Wiele razy spotykałem się z "żądaniem" klienta by nie równać podłogi samopoziomem tylko równać klejem niedoskonałości. Przyczyny różne, od braku czasu na schnięcie samopoziomu po przekonanie klienta "bo pan zenek powiedział" że tak ma być i już. Swoją opinię można wyrazić ale się przecież kłócić nie będziesz :)
Co do "rejonizacji"... u nas kładzenie płytki na płytki nie do pomyślenia. Niemcy wręcz się w tym lubują twierdząc że tak będzie całość mocniejsza. A i jak ściana czy podłoga choć ciut nie równa to się nie dotkną i każą równać, bo w szkole ich nauczyli na grzebień i twierdzą że nie da się wyrównać klejem, wprost mówią że "nie umiem"...
A naród niby solidny, niby dokładny, a jak byście zobaczyli jak potrafią spartolić i twierdzić że jest ok to by Wam oczy wyszły na wierzch. 
Co kraj to obyczaj i się tego nie przeskoczy :)

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #37 dnia: 31.03.2020, 12:40 »
W Polsce nazwa grunt to coś, co w UK określa się mianem PVA. Przy czym jest to gęste, i normalnie zaleca się rozcieńczenie do typowych aplikacji w stosunku 1:5 z wodą (wtedy mamy grunt). Problem w tym, że PVA nie ma tych samych właściwości. Są takie, które kosztują 30 funtów za 5 litrów, jak i takie co schodzą do 8 fuli za tę samą objętość. Stąd różne ich działanie. Mam to widoczne przy plastrowaniu (tynkowanie na mokro, czymś gładziopodobnym). Pomalowana bardzo dokładnie ściana,  i co? niektóre miejsca wysychają o wiele szybciej. A jak się używa tego drogiego środka? Wszystko schnie równo. I wiadomo skąd różna cena :)

Dam wam przykład z pianką uszczelniającą. Aby ona dobrze chwyciła, powierzchnię należy spryskać wodą. Wiedza tajemna. Qrwa, na każdej tubie tak jest napisane. Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby ktoś tak robił. Gdy mówiłem o tym mojej ekipie przy budowie domu, patrzyli na mnie jak na idiotę. I oczywiście, gdy się tylko odwróciłem, robili po swojemu. Efekt był taki, że łazienki miałem wykończone dopiero dwa lata po wprowadzeniu się, więc widziałem, jak pianka odlazła od wszystkich framug/cegieł. Więc wziąłem ją wyciąłem, spryskałem wodą ze spryskiwacza, uszczelniłem ponownie. Cud. Jak to się stało? Żeby oderwać piankę, to trzeba ją wyrwać z kawałkiem muru, a przedtem sama odłaziła.

Ludzie często opierają się na doświadczeniu. "20 lat tak robię i nie będziesz mnie pouczał". I robi 20 lat tak samo, jak za pierwszym razem, czyli źle.

Dobry przykład jak nie robić pewnych rzeczy. Ale uwierzcie mi, w UK takie rzeczy to pikuś. To co się tu wyrabia przechodzi ludzkie pojęcie. Jakiś czas temu była sprawa jakości nowych domów, pod klucz. Klienci naliczyli w typowym domu z czterema pokojami (4 bedroom house)...700 usterek. Średnio na każde pomieszczenie czy ogród, garaż, przypadało ich 50. Masakra! :o

To jest powszechna rzecz, buduje się szybko i byle jak. Klienci nie mają możliwości kontrolowania prac na różnych ich etapach, mogą co najwyżej reklamować coś jak dom jest ukończony. I chłopaki jadą z koksem, budują w ekspresowym tempie -  hajs, hajs, hajs...
Lucjan

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #38 dnia: 31.03.2020, 12:47 »

Wiele razy spotykałem się z "żądaniem" klienta by nie równać podłogi samopoziomem tylko równać klejem niedoskonałości. Przyczyny różne, od braku czasu na schnięcie samopoziomu po przekonanie klienta "bo pan zenek powiedział" że tak ma być i już. Swoją opinię można wyrazić ale się przecież kłócić nie będziesz :)

Mam inne zdanie. Wyceniam pracę w odpowiedni sposób, odpowiadam za jakość. Jeżeli jednak miałbym 'jeść zupę widelcem', to bym doliczył do tego stosowną opłatę. Bo to koszmar tak pracować :) Ogólnie wylewka schnie do 4-5 godzin, i jest super równo, co gwarantuje jakość i solidność. Jeżeli klient tego nie rozumie, to jest grubo. Bo zapewne wymaga super jakości :)

Powiem Wam, że w UK jest o tyle dobrze, że klienci są ogólnie zdyscyplinowani i wyrozumiali. Płacą, nie kłócą się, nie żądają zniżki 10 czy 20% za jakąś mini wadę, widoczną z użyciem lupy. W Polsce jest koszmar, przy czym się uspokoiło, bo nie ma bezrobocia i fachowca trudno znaleźć. Ale wróci to wkrótce do normy :)
Lucjan

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 55
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #39 dnia: 31.03.2020, 12:55 »
Ale jak klient upiera się przy swoim bo ma 10 worków kleju za darmo od szwagra, który się budował dwa lata temu, trzymał klej na mrozie potem i w końcu dał?
Mówisz że powinno być inaczej, mówisz że nie dasz gwarancji a on dalej swoje? Zrezygnować z roboty bo nie zgadza się z Twoimi przekonaniami?
Robisz jak klient chce bo musisz utrzymać rodzinę. Skoro tłumaczysz, mówisz, a on dalej swoje to będziesz się kopał z koniem?
Nie mówię tu o robieniu dużych powierzchni. Mam na myśli jakąś łazieneczkę, korytarzyk...
Nie mówię tu też o dużym formacie.
Da się to zrobić przecież, da się też tak by nie było luzów , by klej wypełnił całość. Ale jest całą rzesza januszy którzy nie umieją tak zrobić. Dadzą 5 placków , oprą płytkę na szczytach placków, napchają pod ranty by nie było widać i heja do przodu.
Ogólnie temat rzeka i już z maszynką do cięcia ma niewiele wspólnego :-)

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 852
  • Reputacja: 130
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #40 dnia: 31.03.2020, 13:24 »
Ja już od paru lat używam polskich produktów firmy greinplast na pewno mogę polecić kleję, grunty, hydroizolacje i farby wew . Jak ktoś będzie miał okazję to polecam spróbować .

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #41 dnia: 31.03.2020, 13:37 »
Norbas, spoko, rozumiem. Ja na coś takiego się raczej nie zgadzam, ewentualnie jest to częścią wyceny. Gdyby nie było co robić, to wiadomo, na bezrybiu i rak ryba. Ogólnie jednak przyznasz, że musisz włożyć w taką robotę więcej pracy.
Lucjan

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 55
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #42 dnia: 31.03.2020, 13:52 »
Norbas, spoko, rozumiem. Ja na coś takiego się raczej nie zgadzam, ewentualnie jest to częścią wyceny. Gdyby nie było co robić, to wiadomo, na bezrybiu i rak ryba. Ogólnie jednak przyznasz, że musisz włożyć w taką robotę więcej pracy.
Owszem, muszę. Jednak w PL jest trochę inaczej niż w DE czy UK. Tutaj są jeszcze problemy z płaceniem, targowanie się, szukanie dziury w całym byle by zbić cenę.
Jak trafiam na takich klientów to jesli mogę sobie pozwolić na ekstrawagancję to po prostu więcej od nich zleceń nie przyjmuję. Robię swoją robotę najlepiej jak potrafię i żegnam się na niedowidzenia ale z uśmiechem na ustach.
Klient myśli że się uśmiecham bo zarobiłem, a ja się uśmiecham bo wiem, że już się nie spotkamy :)
Bywa jednak różnie z robotą tak jak teraz więc mając nowego klienta który ma po prostu takie widzimisię jeśli tłumaczenia nie skutkują to robię jak on chce zaznaczając , że to na jego odpowiedzialność. W końcu to jego "kawałek podłogi" i skoro mu lepiej na duszy że będzie się czuł wszechmocną siłą decyzyjną na tym swoim kawałku to na siłę go nie będę uświadamiał by spadło mu poczucie "jegości"...

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #43 dnia: 31.03.2020, 14:02 »
Dlatego właśnie lubię pod tym względem UK, bo różnica w podejściu do budowlańca jest olbrzymia. Nie biorę zleceń od Pakistańczyków i Hindusów, skupiam się raczej na brytyjskiej klasie średniej. Pozwala mi to być w dobrych stosunkach z klientami potem, bo ja ich traktuję dobrze, a oni mnie :) Nigdy nie miałem problemu z otrzymaniem należności za wykonaną pracę, za to otrzymałem wiele bonusów, finansowo-alkoholowych :)
Lucjan

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Maszynka do cięcia glazury
« Odpowiedź #44 dnia: 31.03.2020, 15:15 »
No w końcu pełnowartościowy temat, oczywiście oprócz tych wędkarskich. Miałem jesienią zabierać się za budowę domu nad Bugiem, więc interesuję się takimi mądrymi radami. :thumbup:
Tomek