Autor Wątek: Wędkarstwo muchowe  (Przeczytany 41592 razy)

Online Herman

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 46
  • Lokalizacja: Włodawa
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #15 dnia: 27.07.2017, 11:35 »
Największe zostają w wodzie :) Piękna przygoda.

W muchowaniu, również w spinningu to jest najpiękniejsze - to nagłe przejście od "niczego" do  eksplozji, wybuchu. Trudno potem dojść do siebie, to jednak szczęśliwe chwile :)

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #16 dnia: 27.07.2017, 17:13 »
O tak, po tej przygodzie jeszcze długo do siebie nie dojdę. Najlepsze nie jest to, że wielka ryba, czy coś. Dla wielu taka troć to pewnie żaden wyczyn, ale dla mnie prócz wyczynu liczy się zdumienie, no bo skąd w tej wodzie taka ryba, w wodzie, gdzie ciężko o wymiarowego pstrąga,  a 50+ to może jedna na 5000 przerzuconych przez wędkarzy tam ryb. A tu taka kłoda. Pozostaje tylko wewnętrzny ból i świadomość, że nie da się go ukoić. Może jeszcze nadzieja na coś powyżej 50cm...

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #17 dnia: 27.07.2017, 18:13 »
Moja przygoda życia.
Dnia 25 lipca 2017 roku, po dość długiej jak na ten czas przerwie (ponad tydzień), wybrałem się na upragnione "ryby". Jako, że wędkuję głównie metodą muchową, wybór padł na pobliską rzekę o typowo górskim charakterze. I tu pewna uwaga, z przyczyn oczywistych nie podam dokładnych danych ani rzeki, ani miejsca połowu. 
Wstałem dość późno jak na tę porę roku. Dopiero około 9.00 dotarłem nad wodę. Dzień jednak był bardzo pochmurny i deszczowy co napawało optymizmem. Założyłem spodniobuty, kamizelkę i pelerynę, zmontowałem zestaw i ruszyłem w miejsce, gzie półtorej tygodnia wcześniej zerwał mi się pstrąg około 45cm (na ten czas mój rekordowy). Byłem tym bardziej wściekły, że stało się tak przez mój błąd-źle wyregulowałem hamulec. Wracając do przygody życia. Zmontowałem zestaw składający się z wędki Jaxon Monolith XT Nymph Fly 305/4-5, kołowrotka Okuma Airframe 4-6, linki Ego Weapon DT5F i przyponu wiązanego z żyłek Stroft GTM z końcówką 0,14mm i nimf własnej produkcji. Łowiłem w coraz grubsxym deszczu bez większych efektów. Kończąc ulubine miejsce przeszedłem na mokrą muchę. Następnie idąc w górę rzeki "czesałem" wodę krótką nimfą tradycyjną (nie uznaję metody żyłkowej). Doszedłszy do miejsca bardzo trudnego technicznie, korzystając z niskiego stanu wody zacząłem obławianie. Bystrze to powstało na progach skalnych, usłane było licznymi zaczepami, nad nim znajdował się baldahim niskich drzew, a wkoło szalał bardzo silny nurt. Moje nimfy posyłałem raz za razem w spowolnienie nurtu w środku koryta. Tego co miało się wydarzyć nigdy bym się nie spodziewał. Po kilku, może kilkunadtu przepuszczeniach much zauważyłem przytrzymanie i odruchowo przyciąłem. To co się wydarzyło wprawiło mnie w zdumienie i strach równocześnie. Z wody jak pocisk, wystrzeliła ogromna, wysrebrzona ryba. Walka trwała bardzo krótko, co zresztą patrząc na mój zestaw i miejsce nie powinno dziwić. Ryba po trzech świecach zerwała obie muchy i zniknęła w kipieli, a ja cały rozdygotany (raczej nie z zimna) odłożyłem wędzisko na kamienie, chwilę poklnąłem, a następnie wykonałem kilka telefonów. Później trzęsącymi się dłońmi próbowałem jeszcze coś wyhaczyć, niestety bezskutecznie. Zmarznięty postanowiłem zakończyć wędkowanie około godziny 13.00.
Po analizach i przemyśleniach doszedłem do wniosku, że była to około 70cm,wysrebrzona troć jeziorowa z pobliskiego zbiornika, która pokusiła się na jedną z moich nimf na haku 8 lub 10 (wzorów nie podam z tych samych powodów co miejsce). Nie mogąc przestać myśleć o tej, żeby nie było, autentycznej w pełni historii, postanowiłem dwa dni później przelać ją na papier i forum. Napewno nie zapomnę tej przygody nigdy, a koleżanki raczej nie uda mi się już spotkać. Próbować jednak trzeba...

Arku, ja łowiłem na muchę tylko oryginalną /, tzn. żywą  :D/ uklejki i jelce na małej rzeczce. Ale z zainteresowaniem przeczytałem
Twoją relację, a w zasadzie -  krótkie opowiadanie. Super relacja i przekazanie emocji pasjonata muchówki. No własnie to dla takich chwil tak kochamy to nasze wspólne hobby. A szczególnie pozostają w pamięci te okazy, których nie udało się nam wyjąć z wody, lub  po prostu nie dały się. Jakże takie chwile nakręcają nas :o :bravo: młody przyjacielu :thumbup:

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #18 dnia: 27.07.2017, 18:23 »
Dziękuję Jurku za uznanie. Postanowiłem o tym napisać, ponieważ nie daje mi spokoju to zajście. Chyba pierwszy raz po przygodzie z muchówką czuję taki ucisk w klatce piersiowej i nie mogę przestać o tym myśleć... Jutro rano lecę znowu po przygodę :)

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #19 dnia: 27.07.2017, 18:27 »
Dziękuję Jurku za uznanie. Postanowiłem o tym napisać, ponieważ nie daje mi spokoju to zajście. Chyba pierwszy raz po przygodzie z muchówką czuję taki ucisk w klatce piersiowej i nie mogę przestać o tym myśleć... Jutro rano lecę znowu po przygodę :)

I niech moc będzie z Tobą :D 8)

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #20 dnia: 27.07.2017, 18:32 »
I wzajemnie :)

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #21 dnia: 27.07.2017, 21:53 »
Arku, trzymam kciuki i życzę ponownego spotkania z "potworem z głębin" :) :fish: :narybki:
Pozdrawiam,
Maciek

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #22 dnia: 28.07.2017, 07:04 »
Arku, trzymam kciuki i życzę ponownego spotkania z "potworem z głębin" :) :fish: :narybki:
Dziękuję :) głęboko tam nie było, może metr, ale nurt taki, że na "zboczu" nurtu ledwo da się ustać ;)

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #23 dnia: 11.08.2017, 14:55 »
Witajcie potrzebuję pomocy. Posiadam wędkę Jaxon Monolith XT Nymph Fly 305/4-5. Niebardzo mam kasę na zmianę sprzętu a chciałbym popróbować ze streamerem. Macie na to jakiś sposób? Linkę mam DT5F i wolałbym przy niej zostać.

Online Herman

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 46
  • Lokalizacja: Włodawa
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #24 dnia: 12.08.2017, 16:10 »
Kup tonącą końcówkę albo dwie różniące się ciężarem, doczepiasz to do linki, do tego przypon, da się tak łowić, łowiłem tak. To najtańsza opcja. Jaka woda: rzeka, jezioro, płytka, głęboka?

aroo04

  • Gość
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #25 dnia: 12.08.2017, 17:37 »
Kup tonącą końcówkę albo dwie różniące się ciężarem, doczepiasz to do linki, do tego przypon, da się tak łowić, łowiłem tak. To najtańsza opcja. Jaka woda: rzeka, jezioro, płytka, głęboka?
Rzeka-Dunajec. Chyba tak zrobię z tym, że kupię polyleadera intermedium i drugiego szybkotonącego. Pierwszy będzie do mokrej, drugi do streamera i zobaczymy jak to zadziała :)

Online Herman

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 46
  • Lokalizacja: Włodawa
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #26 dnia: 12.08.2017, 20:01 »
Jak Dunajec to musisz miec tonace koncowki, na sama plywajaca linke nie da rady :)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #27 dnia: 19.09.2017, 21:30 »
Fajnie, że mamy tu też miłośników wędkarstwa muchowego.
Jeśli będzie powstawać więcej wątków poświęconych tej technice, to oczywiście stworzymy oddzielny dział na te dyskusje :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline JacekB

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #28 dnia: 09.12.2018, 14:37 »
Zestaw na początek co mogli byście mi polecić?na co zwrócić uwagę przy wyborze sprzętu do muszki.
Kolega z Danii znalazł coś takiego
https://www.bilka.dk/fritid-skoenhed/fiskegrej/fiskestangsaet/abu-garcia-diplomat-9-fluesaet/p/100222412 ciekawi mnie czy warto w to zainwestować czy może coś innego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline Toke

  • Tomek Wielgus - Rodbuilding
  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 173
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Wędkarstwo muchowe
« Odpowiedź #29 dnia: 09.12.2018, 17:44 »
Na początek będzie :)
Fajne są też zestawy z Decathlonu - zwłaszcza wędeczka całkiem przyzwoicie wygląda.
Warto poszukać czegoś 9 stóp w klasie najlepiej około 5 - to taki uniwersał , każdą techniką pozwoli jako tako połowić.
I na pewno nie zaczynać nauki od krótkiej nimfy , a zwłaszcza metody żyłkowej - bo to z muchą juz niewiele ma wspólnego...
Pozdrawiam.
Tomek