Tadek - serdecznie dziękuję za poświęcony czas! Świetny umysł techniczny bo większość pomysłów jak najbardziej do zrobienia, mimo, że nie widziałeś urządzenia w akcji
Postaram się wyjaśnić co i jak.
@ maximgtf - mam pomysł aby gałki ustawiania stolików (tego stolika z wiązarką i tego z prętem aluminiowym) przenieść na górę stolików. Byłby lepszy dostęp do tych gałek. Wiąże się to ze zmianą wielkości stolika/stolików i umieszczeniem wiązarki (i pręta aluminiowego) nie w osi symetrii podstawy wiązarki.
Tu masz rację bo pręt wyszedł mi zbyt blisko pokręteł. Myślałem, żeby pręt dać 2cm wyżej. Wtedy pręt na końcu miałby dużo mniejsze zagięcie.
Aby była to wersja dla lewo- i praworęcznych, to w stolikach musiałby być dwie możliwości mocowania wiązarki i pręta (dwa otwory: dla lewo- i praworęcznego) albo możliwość obracania stolików o 180 stopni. Te obracane stoliki mogłyby mieć tylko po jednym otworze (na wiązarkę i pręt).
Tu Cię zaskoczę, wystarczy obrócić całe urządzenie o 180 stopni i już jest dla lewego, znowu o 180 i jest dla prawego. Dlatego robiłem wszystko w osi. "Kolumna" z prętem ma osadzone dwie mufy do pokrętła - z lewej i prawej strony. Nie widać tego na zdjęciach. Wystarczy odkręcić pokrętło i przykręcić z drugiej strony.
Nie wiem, czy potrzebna jest taka gałka (zaciskająca stolik w podstawie) w stoliku z wiązarką. Ten stolik może być ustawiany praktycznie na stałe (?).
Ten stolik nie może być na stałę bo go się cofa w ostatniej fazie wiązania co powoduje wstępne automatyczne zaciśnięcie węzła. Pokrętło jest aby regulować docisk do podstawy i żeby ogólnie stolik nie wypadł z urządzenia (od dołu uniemożliwia to śruba zamkowa)
Nie wiem też, jak (w tym konkretnie urządzeniu) w praktyce lepiej wychodzi zaciskanie węzła na haczyku: czy ciągnie się za żyłkę reszty przyponu (tą część do pętelki przyponu), czy lepiej ciągnąc za wiązarkę z haczykiem. Jeśli za wiązarkę to może dać sprężynę na wiązarce + gałkę (szkic na Twojej fotografii poniżej). Wtedy nie trzeba by było luzować od podstawy stolika z wiązarką, a potem znowu go ustawiać.
Ciągniemy za stolik z wiązarką do tyłu, następuje wstępne automatyczne zaciśnięcie. Pomysł ze sprężyną jest dobry ale nie w miejscu gdzie narysowałeś bo tam jest wszystko na stałę. Wiązarka jest osadzona na łożysku i super komfortowo się obraca. Łożysko wklejone w otwór. Sprężyna musiałaby być na dole między stolikiem a tą małą blokadą przed stolikiem. Jednocześnie wszystko musiałoby być idealnie wyszlifowane żeby był dobry pośizg żeby to działało.. Pomysł przyszłościowy!
Może wygodniej byłoby mieć małą korbkę z tyłu wiązarki do obracania jej podczas wiązania węzła.
Jest w planach ale jeszcze pomysłu na nią brak!
Do 100% wersji prawo i lewo ręcznej muszę piny po boku nawiercić z drugiej strony, bo na dzień dzisiejszy są tylko z jednej strony. Te do odmierzania równych przyponów kiedy zaczynasz wiązanie od haczyka.