Autor Wątek: Leszcz - jak i kiedy?  (Przeczytany 292858 razy)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #495 dnia: 27.01.2020, 19:52 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #496 dnia: 03.02.2020, 22:48 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #497 dnia: 05.02.2020, 11:19 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #498 dnia: 06.02.2020, 18:02 »

Chub

  • Gość
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #499 dnia: 06.02.2020, 19:56 »
Na razie obejrzałem ten z Nielisza powyżej..
Zmarnowany czas na oglądanie holu leszczyków, żadnych porad, nic , echo.
Za to na koniec " chcesz się dowiedzieć jakie używałem zestawy itp kup gazetę. :P
Nie można było tego na początku puścić ;)

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #500 dnia: 07.02.2020, 07:52 »
Jak tak przeglądam te filmiki na necie Yotube itd, to jest w 90% tak jak napisałeś. Zero ciekawostek, żadnej esencji. Ot tak nagrane byle co...ehh
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #501 dnia: 07.02.2020, 15:43 »
Jak tak przeglądam te filmiki na necie Yotube itd, to jest w 90% tak jak napisałeś. Zero ciekawostek, żadnej esencji. Ot tak nagrane byle co...ehh
Święte słowa, ehhhh, gdzie te filmy np. Artura Rodaka?
Adam

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #502 dnia: 08.02.2020, 17:33 »

Offline Tomek1988

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdzieś nad Wisłą
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #503 dnia: 05.03.2020, 22:49 »
Cześć na wstępie zaznaczę, że nie jestem mistrzem feedera bo więcej łowiłem na spinning do tej pory ale, że kontuzję nie pozwalają na ciągłe łowienie spinem to latem łowię dużo feederami. Chciałbym poznać wasze zdanie co robię, źle bo na pewno coś robię ;) Efekty nie powiem są ale nie takie jakich bym oczekiwał. W szczególności poluję na leszcze na wiślanej rafie, jakieś 20-40m od brzegu woda tam jest od 1m do 2 max 2,5 i w miarę wolny uciąg 70g w zupełności wystarcza, niestety mam problem aby regularnie łowić leszki o lechach nie wspominając ;) Wiem, że ryba tam jest ale inni też raczej łowią podobnie jak ja max 2-3 sztuki czasem nawet przez cały dzień i to takie max 55cm, nie ważne czy to noc czy dzień ba w zeszłym roku w nocy w ogóle nie brały tylko w dzień nawet w samo południe. Jeżeli chodzi o żarcie to rybom nie żałuję, kupuję drogie zanęty plus różne dodatki ale inni łowią na trapery itp a nawet samą śrutę i mają podobne efekty więc się zastanawiam czy jest sens wydawanie kasy na zanęty po 15-18zł/kg plus dodatki sensasy czy MVDE a, że latem mam sporo wolnego i łowię praktycznie codziennie więc tego towaru do wody trochę poleci :) W zeszłym roku dodatkowo zacząłem donęcać kulami łyżką zanętową, robię pełne wiadro 17l takiej mieszanki: gotowane ziarno kukurydza,pszenica i pęczak z dodatkiem atraktora carmel i miód. Do wiadra daję 4kg gliny, 2kg zanęty a reszta to ziarno plus bentonit dla lepszego sklejenia kul. Takie wiadro mam na cały dzień plus zanęta do koszyka i teraz zacząłem się zastanawiać czy ja tych ryb nie przekarmiam, jest dużo białorybu certa, krąp, płoć ale te ryby z gotowaną kuku sobie raczej nie poradzą może za dużo żarełka zostaje dla większych ryb, najadają się i ryba odpływa, nie wiem tak tylko mogę przypuszczać dlatego chcę dopytać bardziej doświadczonych :) Może też za grubo łowię, przypon 0.16 haczyki 6,8,10 i na hak przeważnie dwa ziarna kuku z puchy lub pęczek białych albo gnojaków. W zeszłym sezonie tak łowiąc połowiłem trochę karpi inni nie mieli takich efektów ale z leszczami to lipa, ciężko mi się do nich dobrać a najbardziej mi na ich połowie zależy. Dodam, że jak łowię to cały tydzień w jednym miejscu, jak jest słabo to drugi tydzień w innym miejscu, raz dno muliste ok 2,5m z większymi kamieniami na dnie na styku z kamienistą rafą a innym razem woda 1-1,2m dno kamieniste. Latem zawsze lepsze efekty mam łowiąc na płytkiej wodzie max metr i kamieniste dno, jesienią wiadomo lepiej głębiej. Może ktoś z Was coś mi doradzi :) Przepraszam za tak długi tekst, dawno nic takiego nie naskrobałem :D Jeżeli nie ten dział to proszę o przeniesienie. Pozdrawiam.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #504 dnia: 06.03.2020, 08:21 »
Nie wiem czy masz tam aż tyle leszczy, z tego co piszesz mam obraz wody mocno przełowionej, czy każdy zabiera tam ryby? Ogólnie to powinieneś dopasować nęcenie do ilości ryby, jeżeli łowisz 2-3 leszcze a używasz wiadra mieszanki do nęcenia, to zdecydowanie powinieneś nęcić mniej. Lepiej jest stosować zasadę: nęcić wstępnie, a później donęcać w miarę dobrych wyników. Pytanie czy leszcze tam są w takiej ilości jak dawniej? Może nie ma ich tylu...

Leszcz to ryba stadna, często można obserwować jak przemieszcza się dane stado, widząc jak kolejni wędkarze mają brania i ryby. Ile tych stad tam jest? Może już niewiele? Aby mieć lepsze wyniki musisz zatrzymać stado na dłużej u siebie. Czasami warto robić to poprzez nęcenie dwóch linii a nie jednej. Wtedy łowisz w dwóch miejscach, i jak stado odchodzi z jednej miejscówki, jest duża szansa, że wejdzie w drugą.

Lucjan

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 229
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Odp: Jak łowić na rzece - wasze metody, porady, doświadczenia
« Odpowiedź #505 dnia: 06.03.2020, 12:32 »
Możecie się ze mnie śmiać, ale tam gdzie trafiają się certy, leszcze łowię sporadycznie.
Po pierwsze proponowałbym leszczy poszukać bliżej brzegu, jeśli głębokość pozwala.
Po drugie opisałeś zestaw: grubość przyponu i wielkość haczyka, a długość przyponu jakiej używasz?
Po trzecie sprawdź donęcanie samym koszykiem bo ilość którą sypiesz na ten uciąg i głębokość może być za duża.
Paweł.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 537
  • Reputacja: 1111
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #506 dnia: 06.03.2020, 20:36 »

Offline Tomek1988

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdzieś nad Wisłą
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #507 dnia: 06.03.2020, 23:23 »
Dzięki za odpowiedź. Niestety przeważnie wiekszość ryb ląduje na patelni, na szczęście od tego roku przepisy trochę się zmieniły i może sytuacja się poprawi. Z tego co obserwuję stada leszczy na tej wodzie są nie duże. Z drugiej strony rafy (niestety brak dojazdu nad wodę) gdzie jest mniejsza presja ryb łowią o wiele więcej mimo, ze jest tam bardzo płytko i masa zaczepów ale ryba jest. Na podobnej rafie kilkanaście km od mojej miejscowości efekty też są o niebo lepsze u nas jak biorą to 2-3 sztuki a na drugiej rafie 10-12 sztuk, mimo, że też jest to płytsze miejsce. Wniosek byłby taki że latem trzeba szukać tej ryby na wodzie max 1m i kamieniste dno.
Jeżeli chodzi o długości przyponów to przeważnie wahają się między 50 a 100cm często kombinuję nad wodą z tymi długościami. Kombinowałem też z mniejszymi haczykami nr 12 i 14 ale, że brały karpie to szybko małe haczyki odpuściłem. Może faktycznie zamiast walić pół wiadra towaru na raz plus zanęta z koszyka lepiej będzie wrzucać mniejsze porcje tym bardziej, że większość to ziarno ale z drugiej strony jest tam masę certy i krapi które wyżerają pewnie znaczne ilości jedzonka.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #508 dnia: 07.03.2020, 06:15 »
Dodaj do mieszanki kulki proteinowe 12 mm, niektóre w połówkach. Wtedy mniejsza ryba ich nie ruszy, na pewno coś zostanie. Podobnie zadziała kukurydza 'giant', ta dodatków przyciąga kolorem. Kilo kulek wystarczy na 10 sesji około :)

U mnie dziś same brzany, zero leszcza :D  Ja go unikam jak zarazy 8)
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #509 dnia: 07.03.2020, 07:47 »
Duże leszcze na Wiśle,łowiłem zawsze na rosówki to była przynęta numer 1 ;),zanętę rozrabiałem z melasą i dodawałem  kolendrę ;)