Kolejna okazja - alarm 'mocno' elektroniczny firmy New Direction.
W zestawie trzy alarmy, zielony, czerwony i niebieski plus centralka. Wszystko działa jak należy, alarmy były używane przeze mnie około roku. Do dyspozycji wiele opcji, ton alarmu, czułość i głośność. Do tego alarm ma dokręcane 'ucha', które świecą dając dodatkową iluminację w ciemnościach. Oczywiście należy wspomnieć o tym, że alarmy współpracują z telefonami, dając się sterować poprzez bluetooth, oraz mają bardzo dobrą opcję - nocnego podświetlenia, które załącza się automatycznie dzięki czujnikowi światła.
Alarm wykorzystuje dwie baterie CR2, dość drogie i trudnosdostępne, jednak w komplecie jest 8 baterii używanych plus 16 (!) nowych, tak więc zapas jest na kilka lat
Same baterie to koszt około 200-300 złotych.
Wady - jeden alarm ma kilka 'blizn' po brzanowych odjazdach, powstałych na skutek pewnego błędu, nie do końca mojego. Te alarmy po prostu trzeba ustawić lekko je przekręcając, i wtedy nic się nie dzieje, tak więc nie jest to problem. W jednym alarmie odpadł znaczek New Direction. Ja sprzedaję je, ponieważ łowię głównie na rzekach i bardziej pasują mi proste Prologic'i z wbudowanymi uchami, tutaj muszę je za każdym razem montować (rodpod z wędkami ustawionymi 'do góry').
Cena katalogowa 'nówek' to 190 funtów (bez baterii - a potrzeba ich 8 do całości, po 2 na alarm i centralkę!), u mnie to 700 zeta (plus przesyłka z Polski)- z 24 bateriami, a więc z zapasem na kilka ładnych lat. Największym minusem tych alarmów są baterie, trudnodostepne i drogie jak pies, jednak ich zapas powinien wystarczyć na 3-4 lata
Instrukcja dostępna na stronie producenta, do ściągnięcia aplikacja na telefon, pozwalająca korzystać z telefonu jako centralki, można sterować też tu wszystkimi funkcjami:
https://www.newdirectiontackle.co.uk/index2.php