Nie narzucasz, jednak kładziesz duży nacisk na: "jest więcej atrakcji dla całej rodziny i można przejechać te 100-200 km więcej by spędzić mini urlop". Co Ty sugerujesz, Januszu? Mamy jechać daleko, żeby osoby towarzyszące bawiły się dobrze? Nie zrozumiałeś mojego przekazu, przykro mi. To jednak nie mój problem.
Z demokratycznymi wyborami muszę się godzić, to oczywiste. Tak też będzie w tym przypadku. Jednak nie muszę się z nimi zgadzać
Wierzę, że będziesz się tam bawił wyśmienicie. Życzę Ci tego z całego serca.