Makrela to i owszem - ale głowa wędzonej - tego jeszcze nie grali...
Przynajmniej u mnie.
Nie wiem - ale jakoś mi nie podchodzi ta idea - gdyż brakuje tu krwi, zapachu świeżego mięsa i tak dalej. Angole łowią na trupka głównie - i stosuja wszystkie mozliwe gatunki ryb, z minogami włącznie. Sama głowa to tez troche mało.
No, ale wiele rzeczy wydaje się niemożliwymi a działa...