Autor Wątek: Wędkarzu, czy ci nie żal?  (Przeczytany 18414 razy)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #30 dnia: 10.10.2018, 21:47 »
Wg mnie też nie każdy człowiek to człowiek.
A kto? Karaluch, małpa, świnia...? Które z nich?

Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #31 dnia: 10.10.2018, 21:49 »
Dla mnie życie takiego zwierzęcia typu jeleń, dzik, jest wiecej warte od myśliwego.

To dopiero patologia w myśleniu.

A niby dlaczego? Człowiek może decydować o życiu i śmierci bezbronnego zwierzęcia tylko dlatego że jest bezpieczny ze strzelbą w ręku i lubi strzelać. A co jeśli jakiś człowiek odrzucił by normy moralne , kodeks karny lub po prostu wiedział by że nie poniesie konswkwencji i uznał by że stoi wyżej w łańcuchu pokarmowym niż wspomniany myśliwy bo np lepiej od niego się posługuje pięściami? Dla mnie to bardzo analogiczna sytuacja do debila który strzela do bezbronnego zwierzęcia wmawiając sobie i innym że w ten sposób reguluje populacje zwierząt.   Ja nie rozumię jak można twierdzić że zabijanie zwierząt to hobby.

Wg mnie też nie każdy człowiek to człowiek.
A kto? Karaluch, małpa, świnia...? Kto?

Gorzej.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #32 dnia: 10.10.2018, 21:52 »
Dla mnie życie takiego zwierzęcia typu jeleń, dzik, jest wiecej warte od myśliwego.

To dopiero patologia w myśleniu.

A niby dlaczego? Człowiek może decydować o życiu i śmierci bezbronnego zwierzęcia tylko dlatego że jest bezpieczny ze strzelbą w ręku i lubi strzelać. A co jeśli jakiś człowiek odrzucił by normy moralne , kodeks karny lub po prostu wiedział by że nie poniesie konswkwencji i uznał by że stoi wyżej w łańcuchu pokarmowym niż wspomniany myśliwy bo np lepiej od niego się posługuje pięściami? Dla mnie to bardzo analogiczna sytuacja do debila który strzela do bezbronnego zwierzęcia wmawiając sobie i innym że w ten sposób reguluje populacje zwierząt.   Ja nie rozumię jak można twierdzić że zabijanie zwierząt to hobby.

Wg mnie też nie każdy człowiek to człowiek.
A kto? Karaluch, małpa, świnia...? Kto?

Gorzej.

Wiesz kolego, nie kompromituj się. Głębia myśli mnie powala.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #33 dnia: 10.10.2018, 21:54 »
Logarytm, daj spokój, szkoda słów. Wędkarz takie rzeczy wygaduje.
Tomek

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #34 dnia: 10.10.2018, 21:58 »
Mnie również powala, ale Wasze stanowisko. Proponuję usunąć te posty, albo wydzielić temat, to podyskutujemy, choć średnią mam na to ochotę po Waszych wpisach ;) zbyt mi to śmierdzi pewnym... pewną... nieważne.
Ja kończę offtop.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #35 dnia: 10.10.2018, 22:00 »
Niesamowite jest to że gdyby ktoś wrzucił zdjęcie martwej ryby to by rzucano w niego kamieniami (dla jasności nie zabijam ryb) ale myśliwstwo jest ok :)

Logarytm nie wiem co jest bardziej kompromitujące moje podejście czy Twoje , które zakłada że my wielcy ludzie możemy decydować o tym czy jakieś zwierze może żyć czy nie i ogólnie zwierzęta nie zasługują na szacunek bo to my jesteśmy panami świata. Czasami widuje takich ludzi z podejściem podobnym do twojego , np na wioskach gdzie ktoś trzyma psa na pół metrowym łacuchu przy budzie i traktuje go jako żywy alarm który ma szczekać jak ktoś idzie.

Nie chodziło mi o to że życie ludzkie jest mniej warte od zwierzęcia. Tylko jak kolega wcześniej zauważył są ludzie i ludzie. Dla przykładu, jest wielu ludzi którzy nie zasługują na to aby żyć. Miałem przez 11 lat psa super przyjaciel rodziny . Czy jego życie ceniłem bardziej od ludzkiego np pedofila? Oczywiście że tak.

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #36 dnia: 10.10.2018, 22:02 »
Jeszcze tak na szybko :
  Nie zmienisz postaw używając obraźliwego języka, dlatego takie wpisy uważam za bezcelowe. Czemu miał służyć Twój wpis? Co miał zmienić?

P.S. Zresztą, w zasadzie nie powinno mnie to obchodzić. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.



;)
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #37 dnia: 10.10.2018, 22:12 »
Panowie, rozpoczęliśmy od rozważań na temat dziurki w pysku ryby, a teraz dyskutujemy o pedofilii. Tak ma być?
Jacek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #38 dnia: 10.10.2018, 22:28 »
Jeszcze tak na szybko :
  Nie zmienisz postaw używając obraźliwego języka, dlatego takie wpisy uważam za bezcelowe. Czemu miał służyć Twój wpis? Co miał zmienić?

P.S. Zresztą, w zasadzie nie powinno mnie to obchodzić. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

;)

Nie dostrzegasz różnicy między tym, o czym mówiliśmy w tamtym wątku, a tym przeciw czemu wystąpiłem tutaj? Tam sprzeciwiałem się nieustannemu atakowaniu ludzi, którzy zabierają ryby. DLaczego? Otóż, żeby ich nie zrazić do wędkarstwa, które jest przede wszystkim rekreacją i które my na tym forum, jak sądzę,  propagujemy.

Tu sprzeciwiam się poglądowi, który odbiera człowiekowi jego godność, przypisując mu wartość niższą niż zwierzętom. Ba! Osoba głosząca ten pogląd wyraża nawet przekonanie, że :
[...] jest wielu ludzi którzy nie zasługują na to aby żyć. [...]
 
A Ty kolego wtórujesz twierdząc, że
nie każdy człowiek to człowiek. I sam niestety znam kilku, których życie zamieniłbym na życie jakiegokolwiek zwierzaka.

Nazistowskie Niemcy głosiły kiedyś wyższość jednej rasy nad inną. A tu, proszę, pionierski pogląd wyższości innych gatunków nad gatunkiem ludzkim. I jeszcze kolega wplątuje tu


[...] normy moralne [...]
o których nie ma najwyraźniej żadnego pojęcia.

Kwestie przez Was poruszane uważam za fundamentalne i jeśli ktoś tak myśli jak Wy to... nie chcę nawet pisać, co sobie myślę ja. Nie uważam więc swojego języka za obraźliwy, ale adekwatną ocenę Waszych wpisów. Nikt mi nie powie, że można zaakceptować pogląd o wyższości jelenia nad człowiekiem. To jest niepojęte, żeby tak twierdzić.




Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #39 dnia: 10.10.2018, 22:30 »
A jeżeli chodzi myślistwo, to przecież przy odpowiednim strzale zwierzyna jest od razu mordowana i nawet bólu nie poczuje. Co w tym nieetycznego? A co ze zwierzętami, które są chowane wyłącznie na rzeź?

A przy nieodpowiednim zwierze ranione ucieka i często pada z głodu w męczarniach po wielu dniach. Nie porównywał bym chowu zwierząt na mięso do myślistwa które jest zabawą w zabijanie. Dla mnie życie takiego zwierzęcia typu jeleń, dzik, jest wiecej warte od myśliwego.
Nie zgodzę się z Twoim rozumowaniem i opinią na temat myśliwych. To że zwierze ucieknie postrzelone to się zdarza ale w większości przypadków ginie i w moim odczuciu myśliwy strzela żeby zabić, nie rani zwierzęcia celowo. Z kolei wędkarz który poprzez źle dobrany zestaw traci szczupaka wraz z przynętą i też skazuje go na śmierć w męczarniach, czy jest bardziej etyczny od myśliwego?
Uważasz że hodowla zwierząt na mięso jest bardziej etyczna od polowania? Zwierzę hodowlane często od dnia narodzin aż do śmierci żyje w ciasnym boksie nigdy nie widzi słońca, karmione mączką z innych zwierząt, antybiotykami, sterydami w ciągłym stresie. Kupujesz mięso w markecie nie strzelasz do zwierzęcia ale uczestniczysz w tym, czy to jest bardziej etyczne od strzelania do dzikiego zwierzęcia?

Często słychać opowieści o wędkarzach, którzy złowioną rybkę całują i wypuszczają wolno, maja do tego prawo ale denerwuje mnie ich hipokryzja. Twierdzą że jak mają ochotę na rybę to kupują ją markecie ale przez to sami przyczyniają się do rozwoju przemysłowej hodowli ryb, która nie ma nic z ekologi i humanitarnego traktowania zwierząt( jeżeli ktoś uważa że ryby hodowlane można zabijać a dziko żyjące już dla mnie jest hipokrytą) ale za to każdego kto przyzna się że od czasu do czasu zabierze rybę i zje wraz z rodziną sprowadzą do roli mięsiarza w najlepszym przypadku...


Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #40 dnia: 10.10.2018, 22:41 »
O ile różnice w tym o czym mówiliśmy w wątku o Irlandii i naszych w niej emigrantach i tym wątku są jasne, to niejasne jest, że tam każdy może wyrazić swoje zdanie, a tu nie.
Nie uogólniałbym też wszystkiego do wyższości jelenia nad czlowiekiem, trochę z tym pojechałeś. Są ludzie, których wartość i przydatność na Ziemi trudno ocenić wysoko, zarówno postacie historyczne jak i niektórzy, których mijamy. Oczywiście niewykluczone, że ktoś w tej chwili, na innym forum pisze podobnie, mając na myśli mnie :) cóż, życie.
Śmieszy mnie tylko, że to co w jednym wpisie jest obraźliwe, w drugim jest adekwatną oceną czyjegoś wpisu. Bo nazywanie światopoglądu "patologią myśli" chyba jest nieco obraźliwe? Wszystko zależy od punktu siedzenia.

Waldemar - przemysłowa hodowla zwierząt jest niestety na świecie już czymś "must be". Zbyt wysoko jest stopa życia i przyzwyczajenia by jej nie było. Trudno tego uniknąć, niemozliwe jest tego zakończenie, można ograniczać kupując z innych źródeł, przykładać uwagę. Kupując jajka po 10 zł / 6 sztod kur żyjacych wolno, szybki przykład. Ale hipokryzją to jest sypanie dzikom 10 ton marchwi w lesie, a potem strzelanie bo się namnożyły.
Zgadzam się co do fragmentu o szczupłych itp.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 177
  • Reputacja: 138
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #41 dnia: 10.10.2018, 22:45 »


Rana po haczyku, a zdeformowany pysk to jednak spora różnica.

Generalnie, nie będę się już wypowiadał, bo strasznie mnie drażnią takie dyskusje. Czy lepiej dla ryby, żeby ją wypuścić czy zabić? Hmm... No zagadka niesłychana.

Dla ryby byłoby lepiej gdybyś jej nie ranił dla własnej frajdy. 
Ja nie mam wątpliwości, że no kill w Polsce jest koniecznością.
Nie mam też problemu zabić dorsza złowionego w okolicy Nordkappu.
Ogólnie to nie lubię obłudy.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #42 dnia: 10.10.2018, 22:49 »
Zgadzam się hodowla zwierząt jest potrzebna i nie jest to wynalazek naszych czasów, denerwuje mnie tylko jak ktoś na wieść o zabiciu ryby np. z rzeki dostaje histerii a fakt męczenia ryb w hodowlach histerii już nie wywołuje.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #43 dnia: 10.10.2018, 22:54 »
Zarówno wędkarstwo (forma łowiectwa), jak i myślistwo nie mają nic wspólnego z etyką. Jedni i drudzy próbują znaleźć argumenty za sensownością swojego działania. Jedyna różnica pomiędzy wędkarzem, a myśliwym jest taka, że ten pierwszy realizując swoją pasję nie musi, a może zabić zwierzę. Zarówno wędkarze, jak i myśliwi to hipokryci. Chociażby wędkarze traktujący zawody wędkarskie w męczeniu ryb jako sport (tak na marginesie to ciekawe co by społeczeństwo powiedziało na zawody w łowieniu na żywca :P ), czy też stosujący C&R w przekonaniu, że z rybą nic złego się nie dzieje (oczywiście jeszcze większymi hipokrytami są Ci, którzy twierdzą, że zabicie ryby jest dla jej dobra, żeby nie cierpiała). Podobnie jest z myśliwymi uważającymi, że strzelanie do zwierzaka jest etyczne, bo się go od razu zabija. Obie te grupy są siebie warte. Jedni i drudzy tłumaczą się tym, że dbają o środowisko. Tylko po co to robią? Aby realizować swoją pasję. Dla adrenaliny. Dla zaspokajania swoich żądzy :D Dlatego społeczeństwo nie przepada zarówno za jednymi, jak i za drugimi. Jak nie chcesz być wędkarzem albo myśliwym to przerzuć się na szachy lub dokarmianie zwierząt (jednak i w tym wypadku musisz uważać, bo nieumiejętnym dokarmianiem może spowodować więcej szkód niż pożytku i być jeszcze gorszym od tych złych wędkarzy i myśliwych). Nie ma jedynej słusznej drogi. Każdy z nas realizuje swoją pasję i każdy to robi na swój własny sposób. Czy to jest etyczne? Nie bardzo. Czy mi to przeszkadza? Nie bardzo, bo lubię spędzać czas nad wodą i lubię to robić z wędką w ręku. Czy innym to przeszkadza? Jasne, że tak. Czy mnie to obchodzi. Nie bardzo ;) 

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Wędkarzu, czy ci nie żal?
« Odpowiedź #44 dnia: 10.10.2018, 22:57 »
Zarówno wędkarstwo (forma łowiectwa), jak i myślistwo nie mają nic wspólnego z etyką. Jedni i drudzy próbują znaleźć argumenty za sensownością swojego działania. Jedyna różnica pomiędzy wędkarzem, a myśliwym jest taka, że ten pierwszy realizując swoją pasję nie musi, a może zabić zwierzę. Zarówno wędkarze, jak i myśliwi to hipokryci. Chociażby wędkarze traktujący zawody wędkarskie w męczeniu ryb jako sport (tak na marginesie to ciekawe co by społeczeństwo powiedziało na zawody w łowieniu na żywca :P ), czy też stosujący C&R w przekonaniu, że z rybą nic złego się nie dzieje (oczywiście jeszcze większymi hipokrytami są Ci, którzy twierdzą, że zabicie ryby jest dla jej dobra, żeby nie cierpiała). Podobnie jest z myśliwymi uważającymi, że strzelanie do zwierzaka jest etyczne, bo się go od razu zabija. Obie te grupy są siebie warte. Jedni i drudzy tłumaczą się tym, że dbają o środowisko. Tylko po co to robią? Aby realizować swoją pasję. Dla adrenaliny. Dla zaspokajania swoich żądzy :D Dlatego społeczeństwo nie przepada zarówno za jednymi, jak i za drugimi. Jak nie chcesz być wędkarzem albo myśliwym to przerzuć się na szachy lub dokarmianie zwierząt (jednak i w tym wypadku musisz uważać, bo nieumiejętnym dokarmianiem może spowodować więcej szkód niż pożytku i być jeszcze gorszym od tych złych wędkarzy i myśliwych). Nie ma jedynej słusznej drogi. Każdy z nas realizuje swoją pasję i każdy to robi na swój własny sposób. Czy to jest etyczne? Nie bardzo. Czy mi to przeszkadza? Nie bardzo, bo lubię spędzać czas nad wodą i lubię to robić z wędką w ręku. Czy innym to przeszkadza? Jasne, że tak. Czy mnie to obchodzi. Nie bardzo ;)
:thumbup: