Autor Wątek: Sandacze, nadchodzę!  (Przeczytany 49825 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #90 dnia: 04.06.2020, 23:15 »
Dzięki. Fajnie tak zacząć sezon sandaczowy, jasne.

Pewnie, że dziś byłem. Bite pięć godzin grabiłem wodę i ani dotknięcia :) Czuję się wystymulowany.
Jacek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #91 dnia: 04.06.2020, 23:17 »
To znaczy, że dobrze, że wczoraj byłeś :D
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #92 dnia: 04.06.2020, 23:21 »
Tak, bardzo dobrze. Jadąc dziś, wiedziałem, że tak będzie, bo sandacze nigdy nie walą dwa dni z rzędu :) Lepiej jechać, gdy nie biorą, bo może zaczną, ale nigdy po dobrym dniu, bo będzie rozczarowanie. U mnie to norma. W ubiegłym roku złowiłem 13 sztuk w godzinę. Następnego dnia jedynie rozkoszowałem się ptaków śpiewem, jeziora szumem... Zero.
Jacek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #93 dnia: 29.06.2020, 21:28 »
Nie jest dobrze, koniec czerwca tuż tuż, a u mnie tylko trzynaście sandaczy na koncie. W zasadzie to sandaczyków. Dziwny czerwiec, dziwny rok, dziwne życie.
Jacek

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #94 dnia: 30.06.2020, 15:46 »
Jacek, nie jesteś sam. Ostatnie dwa weekendy to sandaczowe zero. Ludzie łowią pojedyncze sztuki, ale wymiarowo bez rewelacji. Nie mam pojęcia co się dzieje. Ryba jest, bo na echosondzie widać doskonale jak stoi przyklejona do dna. Taki czas widocznie.
Adam

Offline MetiusMate

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 730
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gronowo
  • Ulubione metody: podlodówka
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #95 dnia: 30.06.2020, 16:31 »
I u mnie występuje to samo.
Troche polapalem na początku czerwca, teraz od dwoch tygodni zero, kompletna cisza. Nawet puknięcia na plecionce nie czuć. Coś musi być na rzeczy z pogodą. Straszne zawirowania ostatnio występowały i może dlatego sandacze powariowaly.

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #96 dnia: 30.06.2020, 19:23 »
Sandaczy nie ma bo pewien Administrator płaci za filet z sandacza z frytkami 4 x tyle co pewien Moderator. Jacek troszkę powinien pamiętać 😀
Pozdrawiam
Mirek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #97 dnia: 30.06.2020, 19:29 »
Pamiętam. Przez dwa dni chodził i trąbił, jaki to z niego doktor nauk medycznych, to i dostał rachunek.
Jacek

Offline MetiusMate

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 730
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gronowo
  • Ulubione metody: podlodówka
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #98 dnia: 04.07.2020, 15:54 »
Kolego Syborg, po trzech tygodniach od ostatniego brania coś się może ruszyło. Lekkie pstryknięcie na plecionke i oto mamy takie cudo ;) ;)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #99 dnia: 04.07.2020, 15:57 »
Dobre i to, gratulacje!

U mnie też coś się ruszyło, tak gdzieś między dziesiątym a piętnastym kręgiem kręgosłupa.
Jacek

Offline MetiusMate

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 730
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gronowo
  • Ulubione metody: podlodówka
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #100 dnia: 04.07.2020, 16:02 »
Od czwartej rano buszowałem po trzcinach. Dopiero teraz zjechałem do domu.
Z kręgami masz racje, coś pobolewa :P pewnie od tysiąca rzutów. ;)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #101 dnia: 04.07.2020, 16:04 »
To jest jak z tą Szecherezadą, bo to bajka tysiąca i jednego rzutu. Jak przerwiesz, po tobie.
Jacek

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 228
  • Reputacja: 316
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #102 dnia: 04.07.2020, 21:10 »
U mnie anomalia, od końcówki maja nie mogę złowić szczupaka jakieś pojedyncze pistolety. Za to na jednej rzece mam sandaczowe eldorado 55-70 cm jakby dwa rocznik. Stan wody bardzo wysoki. Do tego na jednym jeziorku regularnie co wypad trafiam na sandacza. Co dziwne, bo ta woda zdominowana była przez pistolety, które gdzieś zniknęły.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #103 dnia: 04.07.2020, 21:19 »
W sumie fajnie, zazdroszczę ;) U siebie na siedemdziesiątki będę musiał poczekać dobre pięć lat. Populacja się odradza, ale to nic pocieszającego, bo i tak za chwilę zniknie, ponieważ tak długo będą szarpać młode mięso, aż wyszarpią. I będzie spokój. Wtedy sandacze znów się odrodzą...
Jacek

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Sandacze, nadchodzę!
« Odpowiedź #104 dnia: 04.07.2020, 21:35 »
. Do tego na jednym jeziorku regularnie co wypad trafiam na sandacza. Co dziwne, bo ta woda zdominowana była przez pistolety, które gdzieś zniknęły.
Zawsze twierdziłem, że Sandacz z czasem wyprze Szczupaki, a mało kto mi wierzył. Siemianówka jest tego najlepszym przykładem.
Adam