Autor Wątek: Feeder vs Method Feeder  (Przeczytany 30913 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #75 dnia: 13.08.2019, 12:26 »
Po pierwsze - "kopytko". Jeszcze nigdy przenigdy nie padło na tym forum to słowo, poza opisem przynęty spinningowej. Czy chodzi Ci o podajnik do metody? Bo tak wynika z opisu, ale wolę dopytać. Daj link z tym ustrojstwem w jakimś sklepie.

Teraz dalej - rozumiem, że gdy miałeś te odjazdy, a ryba się nie zacięła, to kulka była założona na włosie, tak? To jest temat rzeka, dlaczego się nie zacięła. Długość włosa, pozycjonery, sposoby wiązania...
 
Przy jakim ciężarze się zatnie? Zależy od ostrości haczyka no i jego wielkości. Przez wiele lat w karpiarstwie pokutował przesąd (bo inaczej tego nie potrafię nazwać. Wielu ludzi oczywiście nadal mu hołduje...), że karp się zatnie, jeśli ciężarek będzie miał przynajmniej 70 g. Bardzo wielu z nas łowi na znacznie lżejsze i im się wszystko ładnie zacina. Przy małych haczykach do metody, tak powiedzmy od 10 do 14, to łowi się na podajniki 20-40 g i wszystko jest cacy.

Jeszcze co do samozacięcia - no właśnie o to chodzi, by haczyk był na wierzchu. Ryba zasysa przynętę, a wraz z nią haczyk, który sobie dynda poniżej. Następnie chce odpłynąć. I taki zwisający haczyk jest bardziej "chwytliwy", niż gdyby coś na nim było i go odsuwało od rybiej wargi.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #76 dnia: 13.08.2019, 12:32 »
W mojej ocenie to chodzi raczej o to ze ryba wyczuwając opór i\lub ukłucie haka próbuje się go pozbyć wypluwając.
Ja im lepsze haki używam (z cieńszego drutu i ostrzejsze) tym mniej mam pustych brań, niestety hol musi być raczej delikatny bo haki lubią się rozginać.
Chodzi o to aby dobrać możliwie najłatwiej wbijający się hak (wbijający się przy użyciu jak najmniejszej siły) i najlepiej typy wide gape (szerokie kolanko haka)
Tomek

Offline rfan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 1
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #77 dnia: 13.08.2019, 12:48 »
Po pierwsze - "kopytko". Jeszcze nigdy przenigdy nie padło na tym forum to słowo, poza opisem przynęty spinningowej. Czy chodzi Ci o podajnik do metody? Bo tak wynika z opisu, ale wolę dopytać. Daj link z tym ustrojstwem w jakimś sklepie.

Podajnik - chyba też to słyszałem/czytałem, poniżej
http://pleciona.pl/pl/p/Zestaw-koszyczkow-Method-Feeder-L-50g-2szt./15894

Teraz dalej - rozumiem, że gdy miałeś te odjazdy, a ryba się nie zacięła, to kulka była założona na włosie, tak? To jest temat rzeka, dlaczego się nie zacięła. Długość włosa, pozycjonery, sposoby wiązania...

Te zestawy akurat kupowałem w sklepie, sam nie robiłem. Jeden miałem z kawałkiem żyłki zakończonej plastikowym kołeczkiem - coś takiego:
https://abcwedkarza.pl/pol_m_METHOD-FEEDER_HACZYKI-Z-PRZYPONEM-DO-METODY-802.html

Drugi zamiast tej żyłeczki (włosa jak rozumiem) była gumka (juz nie wklejam linków). Gumka powodowała (jak to gumka) że kulka przylegała do   haczyka, a nie była mała, haczyk chyba 10-8. Coś mam wrażenie że mogł być za blisko kulki...


Przy jakim ciężarze się zatnie? Zależy od ostrości haczyka no i jego wielkości. Przez wiele lat w karpiarstwie pokutował przesąd (bo inaczej tego nie potrafię nazwać. Wielu ludzi oczywiście nadal mu hołduje...), że karp się zatnie, jeśli ciężarek będzie miał przynajmniej 70 g. Bardzo wielu z nas łowi na znacznie lżejsze i im się wszystko ładnie zacina. Przy małych haczykach do metody, tak powiedzmy od 10 do 14, to łowi się na podajniki 20-40 g i wszystko jest cacy.

Jeszcze co do samozacięcia - no właśnie o to chodzi, by haczyk był na wierzchu. Ryba zasysa przynętę, a wraz z nią haczyk, który sobie dynda poniżej. Następnie chce odpłynąć. I taki zwisający haczyk jest bardziej "chwytliwy", niż gdyby coś na nim było i go odsuwało od rybiej wargi.

No i właśnie, powinien dyndać?

(dzięki za czas - dodam że pytania weryfikujące dla początkującego mogą być trudne: "Potocznie nazywana jest krasnopiórką:"  - musiałem wygooglać...)

Offline rfan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 1
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #78 dnia: 13.08.2019, 12:53 »
W mojej ocenie to chodzi raczej o to ze ryba wyczuwając opór i\lub ukłucie haka próbuje się go pozbyć wypluwając.
Ja im lepsze haki używam (z cieńszego drutu i ostrzejsze) tym mniej mam pustych brań, niestety hol musi być raczej delikatny bo haki lubią się rozginać.
Chodzi o to aby dobrać możliwie najłatwiej wbijający się hak (wbijający się przy użyciu jak najmniejszej siły) i najlepiej typy wide gape (szerokie kolanko haka)

Dzięki - szerokie kolanko - i już się coś dowiedziałem.

Czy haki się ostrzy, czy jak tępawy to do utylizacji?

Ja jak chodzę nad "swoją" Bzurę to przyznam się że przypon mam dopóki mi się na jakimś zaczepie lub rybie nie zerwie - tylko to jest łapanie na przelotowej rurce z koszyczkiem - zacinam jak mam branie.

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #79 dnia: 13.08.2019, 12:57 »
(...)
Czy haki się ostrzy, czy jak tępawy to do utylizacji?
(...)

Ja poruszałem jakiś czas temu ten temat. Systemowa ostrzałka do haczyków

Generalnie doszedłem do refleksji, że minimalnie przytępiony hak można ratować (ale tylko raczej te duże i drogie), natomiast po większych przejściach, czy te drobne haczyki lepiej od razu wymienić.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #80 dnia: 13.08.2019, 13:01 »
Na Bzurze to raczej nie ma już szans na jakąś większą rybę, niestety :( Tam bez włosa możesz się bawić na białe/czerwone robaki.

Teraz co do przyponu z włosem - włos to jest cała część plecionki, żyłki, która wychodzi z haczyka wzdłuż jego kolanka w dół. Może on być zakończony pętelką, w którą potem (po naciągnięciu na niego kulki) wkładasz tzw. stoperek. Czyli kawałek plastiku, żeby kulka nie spadła.

Nowocześniejszym rozwiązaniem jest tzw. pushstop, który na stałe jest już na włosie. On ma w sobie otwór, w który wkładasz igłę (wtedy pushstop tworzy z igłą linię prostą), nabijasz na kulkę, wyjmujesz igłę, a pushstop staje w poprzek i zachowuje się jak stoper, ale jest wielokrotnego użytku i już na pewno nie spadnie.

Gumka na końcu włosa nie służy do przekładania przez nią haczyka razem z przynętą.
Ma to wyglądać tak, jak na zdjęciu poniżej. Przyrząd tam pokazany bardzo ułatwia zakładanie przynęty na gumkę, ale nie jest konieczny.

Oczywiście gumkę możesz też osobno założyć na pellet (czy inną przynętę) i potem nałożyć to na kolanko haczyka, ale to się racze stosuje przy spławiku, gdy sam zacinasz, bo tak skonsturowany zestaw znacznie utrudnia samozacięcie.


Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline rfan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 1
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #81 dnia: 13.08.2019, 13:31 »
Na Bzurze to raczej nie ma już szans na jakąś większą rybę, niestety :( Tam bez włosa możesz się bawić na białe/czerwone robaki.

Teraz co do przyponu z włosem - włos to jest cała część plecionki, żyłki, która wychodzi z haczyka wzdłuż jego kolanka w dół. Może on być zakończony pętelką, w którą potem (po naciągnięciu na niego kulki) wkładasz tzw. stoperek. Czyli kawałek plastiku, żeby kulka nie spadła.

Nowocześniejszym rozwiązaniem jest tzw. pushstop, który na stałe jest już na włosie. On ma w sobie otwór, w który wkładasz igłę (wtedy pushstop tworzy z igłą linię prostą), nabijasz na kulkę, wyjmujesz igłę, a pushstop staje w poprzek i zachowuje się jak stoper, ale jest wielokrotnego użytku i już na pewno nie spadnie.

Gumka na końcu włosa nie służy do przekładania przez nią haczyka razem z przynętą.
Ma to wyglądać tak, jak na zdjęciu poniżej. Przyrząd tam pokazany bardzo ułatwia zakładanie przynęty na gumkę, ale nie jest konieczny.

Oczywiście gumkę możesz też osobno założyć na pellet (czy inną przynętę) i potem nałożyć to na kolanko haczyka, ale to się racze stosuje przy spławiku, gdy sam zacinasz, bo tak skonsturowany zestaw znacznie utrudnia samozacięcie.

Może się uśmiejecie. Co prawda nie wkładałem haczyka wraz z przynętą w gumkę, ale gumkę przeciągałem igłą przez kulkę (jak włos) - "Ooo, kulka za duża? Po to jest gumka żeby się rozciągnęła..." - i stad haczyk przytulał się do kulki.

Dzięki za info - mała fotka i już wiadomo jak się zkłada gumki ;)

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #82 dnia: 13.08.2019, 13:37 »
Robiłeś dobrze :) Intuicja czasem nie zawodzi. Jeżeli masz np: przynętę w kształcie kulki i ciężko założyć na nią gumkę to jest to jak najbardziej prawidłowe. Gumka dobrze trzyma kulkę. Ważne, żeby nie przeciągać jej w całości. :thumbup:
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #83 dnia: 13.08.2019, 13:37 »
Wcale się nie uśmiejemy, bo ja tak właśnie korzystam z gumek. Na pellety i dumbellsy zakładam gumkę, a kulki nawiercam i wciągam w nie gumkę, która potem w otworze się rozpręża i doskonale wszystko trzyma (Ty najprawdopodobniej przeciągnąłeś całą gumkę na drugą stronę, więc przynęta była za wysoko. Przy kolanku właśnie).

Ważna jest długość włosa. Jeżeli kulka nie dynda pod haczykiem, to w rybim pysku będzie oddalać haczyk od wargi. Musisz to sobie wyobrazić.

Tutaj masz filmik, jak pracują moje przypony. Gdyby przynęta była przy kolanku haczyka, w ogóle haczyk by się o nic nie zaczepiał - puste brania.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #84 dnia: 13.08.2019, 13:41 »
Może się uśmiejecie. Co prawda nie wkładałem haczyka wraz z przynętą w gumkę, ale gumkę przeciągałem igłą przez kulkę (jak włos)

Nie śmieję się, bo czasem też tak robię!
Stosuję ten sposób tylko do kulek lub dumbelsów, bo pellet potrafi spaść z "takiego czegoś"?

Jak to kurka napisać poprawnie hehehe :P
Gumka włożona w mały pellet potrafi go rozsadzić!

Edit:
A i tak jak napisał @Mosteque gumka włożona w taki sposób, aby z jednej i drugiej strony kulki troszkę wystawała, nie na 'przestrzał'.
Paweł.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #85 dnia: 13.08.2019, 13:43 »

Gumka włożona w mały pellet potrafi go rozsadzić!

Dokładnie. Już nie mówiąc o tym, że pellet ma kształt odpowiedni do gumki :P

Jeszcze o budowie przyponu.
Powinieneś już zacząć rozumieć, jaka jest zasada działania całości.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline rfan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 1
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #86 dnia: 13.08.2019, 13:50 »
Na Bzurze to raczej nie ma już szans na jakąś większą rybę, niestety :( Tam bez włosa możesz się bawić na białe/czerwone robaki.

Ja urzęduję w Chodakowie - okolice mostu na Żuków, Młodzieszyn. Rzeka zmienieniła się bardzo po ostatniej wysokiej wodzie, szczególnie za przelewem (przewężeniem) przed mostem aż do niego. W głównym nurcie naniesione piachu, miejscami woda po kolana (jeszcze przy tym niska woda) a rynienki przy brzegach. No i fakt, wędkujących jakoś nie widzę ostatnio za bardzo.

Offline rfan

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 1
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #87 dnia: 13.08.2019, 14:00 »
Dzięki wielkie za te podpowiedzi do gumki.

Ja faktycznie gumę ciach na drugą stronę do oporu i patyczek. A jak bym teraz odciągnął gume z tej co ją wkładałem i zablokował to bym odsunął haczyk od kulki... - o tym akurat nie pomysłałem, nie widziałem że to źle że haczyk przytula się do przynęty.
Przeglądałem jakieś tematy o odległości haczyka od przynęty i coś mi nie pasowało.

(na "gumki" zeszliśmy...)

Offline tomahawk

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 306
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kąty Węgierskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #88 dnia: 13.08.2019, 14:15 »
Do twardych przynęt mnie też doskonale sprawdzają się bagnety, dodatkowo takie na gumce pozwalają łatwo zmienić specyfikę przyponu poprzez założenie ich na haczyk.

https://sklep-wedkarski.waw.pl/bagnety-do-przynet-extra-carp-bait-spike-11mm.html
Pozdrawiam,

Tomek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Method Feeder
« Odpowiedź #89 dnia: 13.08.2019, 14:18 »
Patrz, takiego cudaka to jeszcze nie widziałem.
Krwawy Michał

Purple Life Matters