Autor Wątek: Live z rzecznikiem PZW  (Przeczytany 4717 razy)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #30 dnia: 22.02.2018, 10:27 »
Nie chciałeś, ktoś musiał ;)

Jacku, poważnie mówie. Pan Szymański jest z koła PZW w Józefowie pod Warszawą. To człowiek z ogromną pasją, niezwykle pozytywnie myślący, który widzi, co się dzieje z polskimi wodami. Niejednokrotnie dawał temu wyraz w swoich filmach. Całe to Koło, do którego należy, jego prezes i osoby, które tam działają, to naprawdę jasny punkt na mapie PZW. Fantastyczni ludzie. Stąd moje zdziwienie, że wspomniany p. Szymański zostaje rzecznikiem kartelu.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #31 dnia: 22.02.2018, 11:19 »
Nie chciałeś, ktoś musiał ;)

Jacku, poważnie mówie. Pan Szymański jest z koła PZW w Józefowie pod Warszawą. To człowiek z ogromną pasją, niezwykle pozytywnie myślący, który widzi, co się dzieje z polskimi wodami. Niejednokrotnie dawał temu wyraz w swoich filmach. Całe to Koło, do którego należy, jego prezes i osoby, które tam działają, to naprawdę jasny punkt na mapie PZW. Fantastyczni ludzie. Stąd moje zdziwienie, że wspomniany p. Szymański zostaje rzecznikiem kartelu.

Ale jak ten "kartel" zmienić, kiedy stoi się obok?
Grzegorz

Offline grzegorz07

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 792
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jastrząb
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #32 dnia: 23.02.2018, 08:27 »
Trafiłem na to w połowie tego czata. Czuję się dumny, że Prezes PZW o mnie wspomniał ;D Dziękuje też za "młodego człowieka" 8) Jednak Pana tłumaczenie odnośnie LGRów to :facepalm: ;D ;D
Wspomniał :). Mam wrażenie ,że ten liv to tylko dzięki tobie się odbył.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #33 dnia: 23.02.2018, 08:32 »
Panowie, ma ktoś nagrany ten film?

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #34 dnia: 23.02.2018, 08:39 »
Film dostępny na YouTube.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #35 dnia: 23.02.2018, 08:42 »
Jestem bystry jak woda w kilblu :facepalm: Naaaaszukałem się tego :facepalm:
Dziękuję Ci bardzo :thumbup:

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Live z rzecznikiem PZW
« Odpowiedź #36 dnia: 23.02.2018, 11:53 »
Nie chciałeś, ktoś musiał ;)

Jacku, poważnie mówie. Pan Szymański jest z koła PZW w Józefowie pod Warszawą. To człowiek z ogromną pasją, niezwykle pozytywnie myślący, który widzi, co się dzieje z polskimi wodami. Niejednokrotnie dawał temu wyraz w swoich filmach. Całe to Koło, do którego należy, jego prezes i osoby, które tam działają, to naprawdę jasny punkt na mapie PZW. Fantastyczni ludzie. Stąd moje zdziwienie, że wspomniany p. Szymański zostaje rzecznikiem kartelu.

Ale jak ten "kartel" zmienić, kiedy stoi się obok?

Pytanie, czy wchodząc w struktury zarządcze PZW (bo tylko wtedy można mieć na coś wpływ) ludzie nie zaczynają postępować zgodnie z zasadami, które tam obowiązują, a w konsekwencji, zaprzeczają sami sobie i legitymizują układ, przeciw któremu mieli występować. Dla mnie nie tędy droga. A którędy? Otóż, są dwie.

Pierwsza polega na pracy w kołach. Wszyscy mówimy tu o tym, aby dać kołom autonomię, że powinny zarządzać wodami itd. Myślę, że do pewnego stopnia, można to realizować nawet obecnie, czego najlepszym przykładem jest właśnie Koło w Józefowie, do którego należy p. Szymański. Nie mają oni jakichś przywilejów, ale ciężką pracą pokazują jak można dbać o wody, które znajdują się w ich obrębie, jak można szkolić młodzież i tworzyć pewną kulturę wędkarską na swoim terenie. Spotkanie ze strażnikami SSR od nich jest czystą przyjemnością.
Jeśli takich kół w Polsce będzie większość, zmieni się całe PZW, przez to, że zmienią się tzw. doły, ich mentalność, podejście do wędkowania itd. Ludzie sami będą mieli świadomość, że tego a tego nie wolno robić, a to i to jest dopuszczalne, natomiast coś innego wymaga poświęcenia pewnej pracy własnej na rzecz koła. Jeśli ludzie widzą, ze ich praca przynosi rezultaty i mają wpływ na to, co dzieje się wokół nich, będą o to dbali. Dla mnie najlepszym przykładem jest stowarzyszenie, do którego należę. Tam ludzie są zaangażowani, bo widzą, że ich praca ma bezpośrednie przełożenie na rybostan (umiarkowane zabieranie ryb, zarybienia), przyjemność z łowienia (czystość, brak hołoty nad wodą) itd. Ale ludzie idą nad wodę złowią kilka ryb i jedną zabiorą, resztę wypuszczą, bo wiedzą, że jak przyjdą następnego dnia i będą chcieli znowu zjeść rybę na kolację, albo obiad, to również tę rybę złowią. A w PZW wyłapuje się wszystko, bo dziś (po zarybieniu) ryba jest, a jutro jej nie będzie.

Druga droga to otwarta walka z ZG PZW i zarządami okręgów (jeśli te działają wbrew interesom wędkarzy, a np. na rzecz utrzymywania rybaków). Nie można tolerować działań osób zarządzających Związkiem, które de facto skierowane są przeciw wędkarzom. To byłaby jakaś paranoja i działanie przeciwcelowe, przeciw naszym interesom. Dlatego nie można swoją twarzą legitymizować tego, co dzieje się w ZG. Nie można też być w połowie uczciwym i w połowie nieuczciwym, mówić, o męczeństwie bezrybia (p. Szymański) i mówić, że fajnie Związek jest zarządzany, fajne są LGD-y na Zalewie Zegrzyńskim, który on doskonale zna i wie, jaka jest różnica między Zalewem sprzed działalności LGD i po kilkuletniej ich działalności, a jednocześnie utrzymywać, zgodnie z linią ZG i OM, że rybacy są potrzebni na Zalewie.

Sądzę więc, że o ile zmiany w mentalności wędkarzy na poziomie kół odbywają się na drodze ewolucyjnej, to do zmian w zarządach okręgów i ZG może dojść tylko na drodze rewolucyjnej (używając języka marksistowskiego). Przecież oni nie dadzą odessać się od korzyści osobistych, które czerpią z działalności w PZW. Będą robić wszystko, absolutnie wszystko, żeby zachować status quo. A kiedy już nie będzie wyjścia, to oni zostaną, prywatnie jako nowo powstałe stowarzyszenia, bądź spółki, dzierżawcami sporej ilości wód. Być może LGD-y są skokiem na wody (roi mi się tu pewna teoria, w związku z tym, co selektor napisał o LGD-ach).
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.