Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Mateo w 12.06.2019, 20:32
-
Zakupiłem ostatnio nowość - waftersy wypuszczone przez firmę Daiwa.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_12_06_19_8_18_42.jpeg)
Przynęta jest raczej miękka. Bardziej miękka niż waftersy firmy Ringers. Nie jest jednak zbyt miękka. Nie powinna spaść z bagnetu. Chyba że zajmie się nią wyjątkowo agresywna drobnica.
Zapach, hmm... jakby zapach chrupek kukurydzianych połączony z wanilią. Bardzo przyjemny :-)
W smaku są słodkawe, ale nieco mniej słodkie niż waftersy Ringers.
Ciekawe jest to, że przynęta zanurzona w wodzie robi się bardzo śliska. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. Osobliwe uczucie. Być może są czymś pokryte. Pomyślałem, że to może nawet korzystne, bo ryba jeszcze łatwiej będzie miała zassać przynętę.
Na tym chyba niestety koniec plusów :-(
Badając ich zachowanie, skupiłem się na tych 10-milimetrowych.
Użyłem haczyka QM1 nr 12 oraz nr 14. 1/3 tonęła niczym przynęta typowo tonąca. Nawet przy haczyku nr 14. 1/3 wypływała na powierzchnię przy haczyku nr 12. 1/3 zachowywała się w miarę przyzwoicie i można było mówić o zbalansowaniu.
-
Ja się tak zastanawiam, kto im je robi. Opakowanie, rozmiar,wygląd i konsystencja łudząco przypomina Marosa.
-
Mateo, Nuggetsy od Dynamite też są takie oślizłe po pobycie w wodzie. Tylko one raczej są jeszcze bardziej miękkie.
-
To, że robi się śliska według moich obserwacji jest dużym plusem. Takie wyciumkane przynęty są najlepsze. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to Maros :) Identycznie robi się śliski.
-
Pewnie Daiwa produkuje dla Marosa albo odwrotnie. Nawet opakowanie dzielone na pół mają takie same. Co nie zmienia faktu, że zaufałem im i bije na głowę Ringersy i Sonu u mnie.
-
Co ciekawe waftersy Marosa mają również problem z wypornością.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
U mnie jeszcze się nie zdarzyło. Wszystko waftersem rzeczywiście było.
-
Mateo, Nuggetsy od Dynamite też są takie oślizłe po pobycie w wodzie. Tylko one raczej są jeszcze bardziej miękkie.
Te Nuggetsy w zimnej wodzie dały mi sporo ryb. Mało że robią się śliskie to jeszcze puszczają farbe. Na gumce i na bagnecie się dobrze trzymają.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Używacie tego na komercjach czy sprawdza się też w rzekach? Szukam czegoś na klenie/jazie i mam wrażenie, że takie wolno tonące, jaskrawe bajery mogą być dobrym strzałem, gdy nie ma brań z samego dna.
-
Wasze Daiwy Orange Chocolate też mają taki bury kolor?
-
No nie jest to kolor fluo na pewno :D Kiedyś kupiłem krilla- czerwone. Sprawdziły się, nawet bardzo. A że dalej były w promocji to kupiłem kolejne ( wszystkie pozostałe) na testy. Niestety tylko na żółte jeszcze w miarę wyniki.
-
Wasze Daiwy Orange Chocolate też mają taki bury kolor?
Też się zdziwiłem ,kolor ciemniejszy niż na zdjeciach ::)
Zakupiłem tez czerwone krill , koledze wyżej się sprawdziły zobaczymy jak u mnie ;)
-
Corn to u mnie killer, kryll daje radę.
Scopex nie dość że ma turbo wyporność to słabo na niego bierze. Liczyłem, że Orange będzie hitem ale jak otworzyłem słoiczek to zaczynam wątpić. Jeszcze na złość przez pomyłkę zamówiłem dwa pudełka...
-
Odgrzebię trupa :D
Kupiłem na promocji dwa opakowania właśnie tych przynęt. 6/8 mm Orange Chocolate i Yellow Sweetcorn. Na razie wydają się fajne. Jak Wam się sprawdzały te przynęty?
-
Corn to u mnie chyba najłowniejsza przynętą.
Orange nie łowiłem jeszcze.
Fajny też jest kryll łowny.
Scopex bez szału.
A ktoś porównywał corn i orange od Daiwy do Marosa?
To jest to samo? Mi Daiwa orange pachnie chemicznie.