Autor Wątek: Makaron jako przynęta  (Przeczytany 24707 razy)

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 605
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #30 dnia: 15.02.2015, 20:41 »
chodzi o to, że w naturalnym środowisku ryby nie występuje coś takiego jak makaron, kulki proteinowe. Ryba (biała) bazowała na tym co w wodzie się rozkładało, ewentualnie co do niej wpadło. Przykładem może być tu jedno z małych jezior k. Olsztyna gdzie jeden z mieszkańców cały sezon łowił ogromne leszcze i bazował głównie na atraktorze malinowym (zwykły sok). Reszta wędkarzy też zaczęła używać tego zapachu ale bez jakichkolwiek rezultatów. I co się okazało? Na posesji tego Pana od dawna rosły dzikie maliny i tylko w tym miejscu, ryba przyzwyczajona do ich zapachu pobierała pokarm. W innych częściach jeziora malina nie sprawdzała się. Dlatego jestem zwolennikiem powrotu do natury - czyli do zanęt na bazie mączek rybnych. To naturalny pokarm ryby.
Error Team Poland

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #31 dnia: 15.02.2015, 21:19 »
Mi sprawdzały się kolanka z makaronu kukurydzianego. Sporo leszczy na nie złowiłem, chociaż wielkością nie powalały.  W świetle moich doświadczeń makaronowych (które nie są jakieś nadzwyczajne), kukurydziany jest o wiele skuteczniejszy od pszenicznego.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 151
  • Reputacja: 891
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #32 dnia: 15.02.2015, 21:20 »
To ciekawe spostrzezenie
Maciek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #33 dnia: 15.02.2015, 21:26 »
Zapach tego makaronu jest po ugotowaniu dość intensywny. Ważne chyba, żeby kupić w 100% z kukurydzy. Bardzo często makaron kukurydziany zrobiony jest z mąki kukurydzianej i ryżowej. Nie ma on wtedy takiego zapachu.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline andrzejm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 605
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • "..plaża to wylęgarnia hipisów." - Skipper
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #34 dnia: 15.02.2015, 21:46 »
no i pytanie, czy chodzi o makaron jako taki czy o aromat?
Error Team Poland

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #35 dnia: 15.02.2015, 21:52 »
no i pytanie, czy chodzi o makaron jako taki czy o aromat?
O aromat makaronu :) Woda po gotowaniu makaronu kukurydzinego ma również intensywny zapach, więc tak sobie myślę, że może by z tą właśnie wodą mieszać zanętę. Spróbuję tego w tym roku.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 151
  • Reputacja: 891
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #36 dnia: 15.02.2015, 21:58 »
Cenna wskazowka Darek czlowiek uczy sie dzis cale zycie makaron kukurydziany ktoby pomyslal
Maciek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #37 dnia: 15.02.2015, 21:59 »
Może jakieś zdjęcie opakowania byś zapodał?
Arek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #38 dnia: 15.02.2015, 22:19 »
Ja kupowałem firmy Sam Mills (na zdjęciu są rurki, ale można kupić również kolanka). Dostępne na rynku są też makarony innych firm. Można je kupić w sklepach i na stoiskach z żywnością bezglutenową (sporo sklepów internetowych). W hipermarketach nie ma z tym problemów. Makarony Millsa są np. w Tesco. Tych z samej kukurydzy jest mniej, bo są mniej smaczne (dla ludzi :) ) od tych, w których są jeszcze inne mąki.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

river

  • Gość
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #39 dnia: 16.02.2015, 11:56 »
Mi sprawdzały się kolanka z makaronu kukurydzianego. Sporo leszczy na nie złowiłem, chociaż wielkością nie powalały.  W świetle moich doświadczeń makaronowych (które nie są jakieś nadzwyczajne), kukurydziany jest o wiele skuteczniejszy od pszenicznego.

Kasza kukurydziana jest od lat jednym z podstawowych składników zanęt na leszcze więc to nie dziwne :)
Nie mówię oczywiście o zanętach z paczki ale nic nie stoi na przeszkodzie by je tak wzbogacać
Również wielokrotnie wspomniany chleb ( wystarczy namoczyć bochenek potem przetrzeć przez sito świetny dodatek) Czasem szukamy nowości ,super atraktorów,wymyślamy cuda a zapominamy o tak prostych składnikach do tego tanich i skutecznych

elvis77

  • Gość
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #40 dnia: 16.02.2015, 12:47 »
Dokładnie też jestem tego zdania. Jednnak trzeba podkreślić,że żeby wydobyć te cudowne właściwości trzeba nawet najlepsze składniki odpowiednio spreparować,żeby spełniały swoją rolę ulepszacza,a nie tylko wypełniacza. Wszelkiego rodzaju kasze czy ziarna dobrze jest zaparzyć lub wyprażyć. Np.takie konopie bez prażenia czy ugotowania mają niewielką wartość,podobnie jest z wieloma innymi składnikami. Dość jasno tą kwestię przedstawił B.Barton w jednym że swoich ostatnich filmów.

river

  • Gość
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #41 dnia: 16.02.2015, 13:11 »
Ok tylko musimy rozdzielić jedną rzecz jeśli chodzi o nęcenie B Bartona to koleś który z tego żyje ma na to czas czyli na długotrwałe nęcenie a my w większości przypadków chcemy wyników "na już" bo nie ma kiedy się bawić np.w pływanie  łódką przez dwa tygodnie by sobie przygotować miejscówkę.Wiedzę ma ogromną po prostu ma to szczęście że robi to co lubi a nie ma szefa debila nad głową który daje dupy na każdym kroku ale zawsze na końcu winny pracownik a wielu tak ma :)

elvis77

  • Gość
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #42 dnia: 16.02.2015, 13:34 »
River,też mam takiego szefa,albo jest jeszcze gorszy,bo mnie nawet sabotuje.
Ale wracając do wędkarstwa to nie  chodzi o to,żeby nęcić jak B.Barton tylko o to, że zaparzanie np. kaszy kukurydzianej lub mannej pozwala na uwolnienie jej zapachu,smaku i zwiększa jej objętość.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #43 dnia: 16.02.2015, 14:15 »
Przykro mi to czytać, że macie takich szefów. Współczuje.
Jednak B. Barton mimo, iż wywołuje czasami skrajne opinie to do tego dochodził latami. Wątpię, by całe swoje wędkarskie życie spędził tak, jak dziś i żył z tego na standardowym poziomie.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline STEV40

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 458
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię bo lubię
  • Lokalizacja: Koluszki
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Makaron jako przynęta
« Odpowiedź #44 dnia: 16.02.2015, 14:32 »
Widzę że macie problemy z szefami, a gorzej jak jest szefowa,to jest polka.
Ale do rzeczy ja gotuje kolanka, dodaję melase wanilie oraz trochę smrodka od Bogdana/ już od 2 sezonów/
Nęcenie i jeszcze raz nęcenie ryba musi się przyzwyczaić.To tylko na leszcza i karpia działa , rzadko płoć, lin. :fish:
Steven
Pozdrawiam Steven