Na chrzcie w roku 1980 dali mi Jakub. Wędkarstwa uczyłem się z książki S.Stupkiewicza "Wędkarstwo nowoczesne", bo w rodzinie i wśród znajomych nikt nie łowił. Szlify zdobywałem na "Florydzie" w Leżajsku a teraz po dłuższej przerwie obławiam zbiorniki PZW Bielsko-Biała. Kiedyś karpiowałem a teraz z braku czasu zostaje feeder, odległościówka i spinn. Dziękuję Koleżankom i Kolegom z forum od których wiele się dowiedziałem.
Nie jestem fanem/zwolennikiem "no kill" a raczej zdrowego rozsądku i poszanowania dla tego co pływa w naszych wodach i za co jesteśmy w dużej mierze odpowiedzialni.
Połamania!