Miałem ten młynek na warsztacie. Raz tylko, ale go zapamiętałem
Zapamiętałem, bo to rzadka maszyna i ciekaw byłem co to jest warte.
Na pozór wszystko pięknie.
Futurystyczny wygląd, kolorki, jakieś węglowe wstawki na szpuli, bajerancka korbka.
Ktoś z forum chyba mi go wysłał na serwis, sorki, nie pamiętam już kto
Tak czy inaczej kołowrotek załapał jakieś luzy i szumy. Po dobraniu się do środeczka oczom ukazało się lipne łożysko oporowe, jakie spotyka się we "wszystkich chińczykach", przekładnia to zwykły odlew, z wieloma śladami otarć.
Także wizualnie wszystko ładnie, jakiś niby lepszy hamulec, fajne szpule, klipy. Mechanicznie już generalnie słabiutko.
Odnośnie magnezowego korpusu też mam mieszane odczucia, ciężko mi to zweryfikować, ale magnezowe korpusy są w młynkach z wyższej półki, jakieś Stelle, Excence... No i jakieś to takie jednak inne uczucie w rękach