To moja pierwsza prezentacja , więc z góry przepraszam jeżeli nie uwzględniłem w niej czegoś istotnego.
Przedmiotem prezentacji jest feeder firmy Colmic Slender Rush o gramaturze wyrzutu 80g. Wędkę otrzymujemy w materiałowym pokrowcu , lecz nieco lepszej jakości niż to zazwyczaj bywa. Jest to dość gruby materiał z powłoką wewnętrzna przypominająca cienką warstwę gumy. W zestawie otrzymujemy 3 szczytówki o mocy 1,5 ; 2 i 2.5 oz. Wędka dość starannie wykonana bez nalewek i tym podobnych wpadek. Rękojeść jest wykonana z połączenia korka i pianki. Jej wyprofilowanie przypomina te z prestonowskiej supery tj. przewężenia w górnej i dolnej części oraz spłaszczenie mające na celu poprawienie komfortu podczas holowania. Długość dolnika do stopki kołowrotka wynosi 48cm.
Kołowrotek mocujemy poprzez dokręcenie foregripa.
Wędka posiada 14 przelotek . Przelotka startowa znajduje się w odległości 67 cm od stopki kołowrotka , co wydaje się dobrym wynikiem. Niestety jest dość mała , bo ma tylko 15 mm. Pierwsze dwie przelotki mają podwójne stopki .
Blank tuż za foregripem ma około 14 mm ( producent podaje13.8mm) wędka jest w czarnym kolorze cała pokryta połyskującym lakierem.
Masa wędki to 227g
Jako , że kij jest dość mało popularny to porównam go do daiwy windcast method feeder ( zrobiłem kilka zdjęć dla porównania) , która spora część użytkowników chyba kojarzy.
Colmic jest na pewno masywniejszy od daiwy , zarówno pod względem masy jak i gabarytu , a mówiąc ściślej średnicy blanku . Jest to natomiast wędka szybsza o bardziej progresywnym ugięciu. Pozwoli to na pewno na oddawanie bardziej celnych i dalszych rzutów oraz zagwarantuje zapas mocy w dolniku przy holu większych sztuk.
Nie miałem okazji jeszcze wędkować na ten kij , ale jak tylko się uda to napiszę jeszcze kilka zadań. Gdyby ktoś miał jakieś pytania pytajcie , w miarę możliwości postaram się pomóc.