W jednym z moich ulubionych miejsc na Dunajcu leżał sobie stary duży czarny dąb - dobrze zakonserwowany przez wodę. Tworzył on klimat na rybach i często wykorzystywałem go jako siedzenie.
Pewnego dnia zauważyłem, że ktoś go zaczął odkopywać w celu wywiezienia go stamtąd. Nie była to łatwa sprawa, widać było, że użyto do tego innego sprzętu niż łopata. Mocno mnie to zaniepokoiło bo zawsze mi się zdawało, że takich "elementów" przyrody nie można ot, tak sobie zabrać.
W związku z tym napisałem do Naczelnika Wydziału Spraw Terenowych w Tarnowie - Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie poniższego maila:
W miejscowości [xxxxx] na rzece Dunajec, leży drzewo. Wyglądem przypomina starego, cennego, dobrze zakonserwowanego "czarnego dęba". Drzewo to leży tam praktycznie od zawsze. W załączniku zdjęcie przedmiotowego drzewa z dnia 8 lipca 2019r.
Będąc tam na rybach w dniu 21 lipca 2019 zauważyłem, że drzewo zostało odkopane w przygotowaniu pod transport (niestety nie zrobiłem zdjęcia),Będąc miłośnikiem przyrody i w trosce o pozostałości dzikiego krajobrazu rzeki Dunajec informuję o przedmiotowym zdarzeniu.
Nie wiem czy jest to nielegalne czy legalne i czy zgłaszam to właściwym służbom. W razie czego proszę o przekierowanie sprawy instytucjom odpowiedzialnym za tego typu sprawyDokładną lokalizację w mailu oczywiście podałem oraz załączyłem pineskę na mapie google. Dodatkowo przesłałem zdjęcie przedmiotowego drzewa przed odkopaniem. Kilka dni potem otrzymałem informację zwrotną:
Dzień dobry
W związku z otrzymanym mailem z dnia 22 lipca 2019 roku dotyczącym możliwości pozyskania drewna leżącego na brzegu rzeki Dunajec, przesyłam przedmiotową wiadomość z prośbą o rozpatrzenie sprawy zgodnie z kompetencjami.
Pozdrawiam -Naczelnik Wydziału Spraw Terenowych w Tarnowie
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie Sprawa ta została przesłana do Zarządu Zieleni w Nowym Sączu.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem informacji co dalej w tej sprawie, ale to już po fakcie bo tydzień temu będąc tam na rybach zauważyłem, że pół drzewa zostało przecięte i wywiezione. Widać, że do tej akcji użyto ciężkiego sprzętu bo droga prowadząca do tego miejsca została wykarczowana po bokach, a na drodze są pozostałości po sprzęcie w postaci sporych kolein.
Mocno mnie to zdenerwowało. Sam wywóz drzewa, oraz brak odpowiedzi dot. tej sprawy z ZZ.
Powiedzcie mi proszę czy legalna jest taka wywózka obiektów przyrody jak takie drzewa lub inne duże głazy np.? Jeśli nie, to do kogo zgłasza się takie sprawy? Ja się na tym nie znam. Temat może mało istotny jednak może ktoś się na tym zna lub miał podobne przypadki.
W razie czego mogę zamieści potem fotki drzewa przed i po transporcie