Autor Wątek: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona  (Przeczytany 180097 razy)

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 96
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #30 dnia: 25.09.2018, 19:47 »

 Dodam, że jak piliśmy o świcie kawę, to odwiedził nas forumowy kolega Michał. Widać gołym okiem, że chłop ma DD w jednym palcu.

Jędrzej jak się przez najbliższe 5  lat przyłożę, to będę mógł tak o sobie powiedzieć :)

Miło było was poznać :thumbup:
[/quote]

Dzięki, nam też było bardzo miło, że podszedłeś porozmawiać. Do kolejnego razu. :) ;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #31 dnia: 07.10.2018, 11:12 »
W piątek z rana szybka kawa, ekspresowe pakowanie i jadę nad wodę. Niestety, miałem kilka spraw do załatwienia i ląduję na łowisku dopiero kilka minut po godzinie ósmej.
Pogoda piękna, ryba się pokazuje i chlapie, to mocno przyśpiesza moje ruchy.

Tym razem do miski sypię method mix Robinson Super Charge truskawka i pellet Carpex ryba 2 mm. Dosmaczam temat solą, atraktorem czosnkowym, dosypuję potarte pop-upy i pierwszy koszyk wpada do wody na 50 metrze. Drugą wędkę zbroję identycznie, aczkolwiek stawiam ją na 20 m od brzegu. Oczywiście do walki włączam moje ostatnio ulubione feederki Robinsona Diplomat MF.

Nie czekam długo na branie, pierwsze meldują się nieduże leszcze, biorą bardzo agresywnie i jest zabawa. Kolejne branie wpędza mnie w panikę, jest tak silne, że ledwo dosięgam kija, który odjeżdża z podpórek w stronę jeziora. Po kilku minutach wyjmuję pięknego, grubego japońca.
Potem wpada trochę mniejszy i jeszcze kilka leszczy. Niestety, około godziny 13:00 woda się zamyka i uspakaja. Nie widać spławów ani chlapnięć, dosłownie jakby ktoś zgasił światło.
Mimo wszystko siedzę jeszcze kilka godzin i kombinuję jak koń pod górkę, ale bez efektu.

Widać gołym okiem, że wielkimi krokami zbliża się jesień. Warto więc posiedzieć przy takiej pogodzie nad wodą, nawet gdy ryby nie chcą nas widzieć ;)











Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #32 dnia: 07.10.2018, 11:21 »
Ala karach, Jędrek! :bravo:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #33 dnia: 07.10.2018, 11:27 »
Ala karach, Jędrek! :bravo:


Dzięki Michał, ale wolałbym, aby ich tam nie było... ;)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #34 dnia: 07.10.2018, 11:30 »
Jędrzej :bravo: :bravo: :bravo:. Jaka jest długość tych kijków? :)
Zbyszek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #35 dnia: 07.10.2018, 11:38 »
Jędrzej :bravo: :bravo: :bravo:. Jaka jest długość tych kijków? :)

Diplomaty mają długość 3.30 do 60 gram.

Offline Pajone

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk - Bytom
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #36 dnia: 07.10.2018, 13:15 »
Taki japoniec to już atrakcyjna rybka :thumbup: Te większe zawsze na spławiku dawały frajdę :)
Paweł

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #37 dnia: 11.10.2018, 10:06 »
Znowu jadę sam na ryby :( Mariusz i Maciej ciężko pracują i nie mogą jechać ze mną.
Nad wodą jestem po południu, jest piękna pogoda i kompletnie nie ma wiatru. Śmieję się pod nosem i czuję, jak serducho wali mi coraz szybciej.
Szybko mieszam owocowy towar, który poprzednim razem dał mi rybki. Do miski wlewam odrobinę wody, wsypuję pellet 2 mm ananas Carpex, w kotle mieszam zanętę Robinson Super Charge truskawka, którą dosmaczam solą, odrobiną atraktora czosnkowego i dodaję potarte pop-apy. Gdy zanęta dochodzi zabieram się za moje ukochane Diplomaty, szybko zbroję kije i zakładam przynęty. Na koniec mieszam gotowy pellet i zanętę, tankuje koszyki i wreszcie rzucam.

Ryby odnajduję pod brzegiem na 25 metrze, dobrze biorą i mam fajną zabawę. Wieczorem wchodzi ładny bonus, który dał mi mocno popalić. Niestety, po zmierzchu ryby idą spać. Zwijam więc wędki lecę do domu, rano trzeba wcześnie wstać.

Ps. Woda była zarybiona kilka dni wcześniej. To jest straszne, w jakim amoku byli głodni rybiego mięsa wędkarze, zwłaszcza że łowili tylko nieliczni. Za moich 14 karpi, karasia i leszcza zostałem znienawidzony ;D ;D ;D Opiszę to w innym wątku.















Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #38 dnia: 11.10.2018, 10:27 »
Brawo za wnerwianie dziadów. Uwielbiam to :D
A jednocześnie nigdy nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego oni się wtedy wkurzają. Przecież powinni się cieszyć, że więcej zostaje dla nich, bo "frajer" wypuszcza. To jest chyba ukryta szpila sumienia, które podpowiada, że facet robi dobrze, a my źle.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #39 dnia: 11.10.2018, 10:34 »
nigdy nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego oni się wtedy wkurzają.

Dla mnie to też jest zdumiewające, dlaczego negatywnie odnoszą się do wypuszczania (choć ja osobiście z wkurzaniem się nie spotkałem, a raczej z drwiną, która jest bardziej zrozumiała - o patrzcie osioł przyszedł nad wodę, który z nie korzysta z jej dobrodziejstwa, choć może).

P. S. Gratuluję połowów
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 898
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #40 dnia: 11.10.2018, 10:41 »
1. Gratulacje z udanego połowu. :thumbup: :)
2. U mnie z Dziadkami i Młodszymi Mięsiarzami jest podobnie. :(
3. Wkurzają się bo im się kłuje ryby i zajmuje miejscówkę (miejsce w kolejce po ryby). ;)
;)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #41 dnia: 11.10.2018, 11:01 »
3. Wkurzają się bo im się kłuje ryby

Rzeczywiście, to może być powód. Nawet o tym nie pomyślałem. Co im jednak przeszkadza kłucie ryb - że wskutek tego nie żerują, że się je płoszy? Przecież to głupie, bo jak zabiorę, to też tej ryby nie będzie. Nie rozumiem tego wszystkiego.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #42 dnia: 11.10.2018, 11:05 »
3. Wkurzają się bo im się kłuje ryby
Przecież to głupie

Dlatego tego nie rozumiesz ;)
Dla mnie jedynym wyjaśnieniem jest fakt, że podświadomie czują, że robią źle. A to zawsze wywołuje u człowieka wkurzenie. Przede wszystkim na tego, co robi dobrze.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 898
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #43 dnia: 11.10.2018, 11:07 »
Tak mi kiedyś powiedzieli.
Ja odpowiedziałem: aha.
I robiłem dalej swoje. ;)
Ale aktualnie mnie to już nie bawi.

;)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: WodzisławŚL Fishing Team testuje Robinsona
« Odpowiedź #44 dnia: 11.10.2018, 11:49 »
Dla mnie jedynym wyjaśnieniem jest fakt, że podświadomie czują, że robią źle.

Może odzywa się jakieś poczucie tego, że postępują niewłaściwie, a może poczucie zagrożenia, że jeśli więcej takich, co łowią sportowo, to nie będzie w przyszłości klimatu na zabieranie. Próbują więc dyskredytować wypuszczanie.

SPotkałem się kiedyś z taką sytuacją nad Wisłą. Przyszedłem na swoją miejscówkę i okazało się, że łowiło tam dwóch wędkarzy. Widzieli, że przyszedłem w to właśnie miejsce, bo innego tam nie było. Trzeba było przedrzeć się przez nie lada krzaczyska. Powiedziałem "dzień dobry" i zacząłem robić w tył zwrot, żeby poszukać innego miejsca. Jeden z nich powiedział, żebym zaczekał, bo oni już kończą i idą do domu. Zapytałem, czy coś złowili. Pokazali mi siatkę z kilkoma leszczami - różnej wielkości. Jeden był nawet słusznych rozmiarów. Zapytali, czy chcę te ryby. Nawet mnie do tego namawiali. Odpowiedziałem, że nie. Kiedy usłyszeli moją odpowiedź, wypuścili wszystkie do wody. Weź tu i zrozum człowieka. Przecież oni nie przyszli nad rzekę dla mięsa, ale mieli jakieś poczucie marnotrastwa wypuszczając ryby do wody. Przyszli sobie posiedzieć, połowić, pogadać, wypić piwko, zrobić grilla - mówiąc ogólniej, odpocząć na łonie natury. Myślę, że wielu jest takich, ale istnieje jakieś powszechne przekonanie, że ryba nie może się zmarnować.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.