Wędkarz syty, ryba złapana, ideał.
Już widzę te scenki w ośrodkach pomocy społecznej:
- Panie, ale to jest zanęta wędkarska! Jaja pan sobie robi ze mnie?
- Spokojnie, spokojnie, to jest jadalna zanęta.
- W takim razie przepraszam. Biorę. Mam tylko nadzieję, że jest świeża.