Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548641 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #480 dnia: 06.07.2017, 12:46 »
Ptaku, po takiej reformie PZW rozpada się w przeciągu kilku miesięcy, w roku 2018, bo składki zapłacone byłyby przez mały procent. Pomysłodawców zaś mogłoby spotkać coś przykrego, przejazd taczkami i wylądowanie na kupie gnoju? :D

Bądźmy realistami. Jak idziesz na ryby, to nie mówisz Ty rybom na co będą brały, tylko się dopasowujesz. Możesz im zapodać jakieś menu, ale musi być to zrobione z głową. W tym przypadku trzeba działać tak, aby ludzie nie odeszli ze związku, jednocześnie wprowadzać reformy. Ponad 80-90% zabiera ryby (przynajmniej od czasu do czasu), więc nie ma mowy o takim bacie  jaki proponujesz :D Taka terapia szokowa zakończyć się musi śmiercią pacjenta! :P

Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #481 dnia: 06.07.2017, 12:49 »
Ptaku, a kto to będzie sprawdzał? 99% okaże się od razu nokillowcami. Oczywiście tylko na papierze.

Ja przez całe swoje 40-letnie życie miałem aż trzy kontrole...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Kadłubek

  • Gość
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #482 dnia: 06.07.2017, 12:49 »
Nie ma co edukowac tylko trzeba dać kij i marchewkę. Ja bym zrobił inny cennik.
Wprowadziłbym dwa rodzaje składek dla NK i dla tych co zabierają oraz pozwolenia czasowe (miesiąc, kwartał pół roku, rok).

A kij gdzie? Najlepiej w postaci kary rzędu 1000 PLN za 1 kg ryby i przepadku całości sprzętu tj. od haczyka po auto.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #483 dnia: 06.07.2017, 12:52 »
Być może ale ja np często słyszę "nie opłacam karty bo jestem 5x w roku a ryb i tak nie biorę" Skąd wiadomo czy nagle nie było by wpływu od właśnie takich niedzielnych przypadkowych wędkarzy, którzy przy grilu lubią pomoczyć kija.
Coś mi się widzi ze takich osób może być bardzo dużo, ale wiąże sie to tez z tym ze pozwolenia trzeba wykupować wygodnie i rezygnacja z Kart Wędkarskiej, uprawnienie do wędkowania powinno być tylko po wykupieniu licencji i tyle. Bo komu się chce chodzić załatwiać i jeszcze jakis egzamin zdawać. Trzeba podejść komercyjnie wykupujesz pozwolenie razem z licencja dostajesz regulamin i tyle. Zaraz by sie okazało że mamy w PL 2x więcej wędkarzy niż teraz :)

Kij to wysokość opłat dla zjadaczy rybiego białka.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #484 dnia: 06.07.2017, 12:55 »
Nie ma co edukowac tylko trzeba dać kij i marchewkę. Ja bym zrobił inny cennik.
Wprowadziłbym dwa rodzaje składek dla NK i dla tych co zabierają oraz pozwolenia czasowe (miesiąc, kwartał pół roku, rok).

A kij gdzie? Najlepiej w postaci kary rzędu 1000 PLN za 1 kg ryby i przepadku całości sprzętu tj. od haczyka po auto.

I do BIG-u gościa, do BIG-u, dożywotnio :P

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #485 dnia: 06.07.2017, 12:58 »
Nie ma co edukowac tylko trzeba dać kij i marchewkę. Ja bym zrobił inny cennik.
Wprowadziłbym dwa rodzaje składek dla NK i dla tych co zabierają oraz pozwolenia czasowe (miesiąc, kwartał pół roku, rok).

Pozwolenia NK powinny być w miarę tanie i obejmować cały kraj, żeby propagować wędkarstwo i zachęcać ludzi np
Miesiąc 20zl
Kwartał 50zł
Pół roku 80zl
Rok 150zł

Za to dla tych co zabierają ryby stawki muszą być ostro podniesione i ograniczone do okregów np.
Miesiąc 200zl
Kwartał 350zl
Pół roku 600zł
Rok 1000zł

Czemu tak dużo ano dlatego aby zachęcić ludzi do łapania dla przyjemności a po jedzenie żeby chodzili do sklepów. Poza tym miesiąc ochrony zbiornika po zarybieniu, dodatkowo komisyjne zarybienia żeby nie było wałków. System prowizyjny dla PSR żeby bardziej się starali. Oraz wprowadzenie górnych wymiarów dla rybek do zabrania.
Ptaku jestem za. No może dyskutowalbym nad cennikiem, ale ogólnie myślę podobnie jak Ty.  Tylko trza by coś zrobić,żeby w końcu były kontrolę nad wodami. Bo przy tym założeniu nagle się okaże, że u nas 99% wędkarzy to No killowcy, a z braku kontroli i tak będą wszystko walucie w łeb. Nie rozumiem co masz na myśli przez system premiowy dla PSR. Co mają jak policjanci mieć limit na mandaty i na siłę go wypełniac żeby dostać premie?
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #486 dnia: 06.07.2017, 13:01 »
Ptaku, faktycznie wędkarze no kill powinni mieć spore ulgi, zwłaszcza, że w PZW większość kasy idzie na zarybienia, czyli na mięso. Jednak lepiej byłoby nie zmniejszać samych składek, aby nie osłabiać wpływów, ale rozszerzyć przywileje. Na przykład dopłaty na sąsiednie okręgi powinny kosztować 20 PLN. Wtedy taka osoba może za 300 PLN mieć kilka okręgów opłaconych... Może to spowodować ponowne pojawienie się wędkarzy w PZW, jednocześnie zmiany w nastawieniu...

Lucjan

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #487 dnia: 06.07.2017, 13:04 »
Aż mi się oczy zaświeciły na myśl o takich składkach i karach ;D
Ale to bajki niestety.
Nie będzie podziału na NK i zadeklarowanych mięsiarzy.
- tak jak napisał Mosteque, nikt tego nie sprawdzi. Wyobraźcie sobie, że przechodzi takie coś. Nie ma PSR bo nie ma pieniędzy, nie ma kapuchy bo ludzie nie zapłacą tyle.
- Polak to cwaniak, nad każdym trzeba by stać i patrzeć na ręce.
- niestety to nie my decydujemy, a ci co to robią muszą słuchać większości-  chcącej mięsa. Zamknęli nam porty na Mazowszu? Super, ale każdy wie jakim kosztem.
Luk ma rację, potrzebna jest edukacja lub manipulacja, żeby te tępe mordy same domagały się lepszego gospodarowania wodami.
Przecież za jakiś czas składki na zarybianie mogłyby się zmniejszyć gdyby nie było rybaków chociażby..

Ale prowizje dla PSR to moim zdaniem dobry strzał- motywacja żeby jednemu czy drugiemu zajrzeć do bagażnika
Uzależniony od wędkarstwa

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #488 dnia: 06.07.2017, 13:05 »
Ptaku, faktycznie wędkarze no kill powinni mieć spore ulgi, zwłaszcza, że w PZW większość kasy idzie na zarybienia, czyli na mięso. Jednak lepiej byłoby nie zmniejszać samych składek, aby nie osłabiać wpływów, ale rozszerzyć przywileje. Na przykład dopłaty na sąsiednie okręgi powinny kosztować 20 PLN. Wtedy taka osoba może za 300 PLN mieć kilka okręgów opłaconych... Może to spowodować ponowne pojawienie się wędkarzy w PZW, jednocześnie zmiany w nastawieniu...
Luk to można przedyskutować, ale uważam że No killowcy powinni z tego tytułu, że nie zabierają ryby mieć jakieś ulgi. No i za złamanie no kill kara w postaci bana na PZW min. 3 lata.  Tak uważam.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #489 dnia: 06.07.2017, 13:05 »
Maszek95 chodzi mi o to żeby pracownik PSR miał oprócz zasadniczej pensji dodatki za każdego złapanego np 20% od mandatu :) tak jak maja np kanary z MZK.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #490 dnia: 06.07.2017, 13:10 »
Maszek95 chodzi mi o to żeby pracownik PSR miał oprócz zasadniczej pensji dodatki za każdego złapanego np 20% od mandatu :) tak jak maja np kanary z MZK.
Ok tylko, żeby to nie doprowadziło do jakiejś patologi,. Żeby czasem na siłę nie szukali jakiś pierdół za co można wystawić mandat, bo od tego dostanie premie.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #491 dnia: 06.07.2017, 13:12 »
Zauważam, że lepiej jest z wodami o które dbają poszczególne koła. Większy porządek, straże obywatelskie i po prostu są bardziej rybne. Takie są moje prywatne odczucia. Może dajmy więcej swobody w działaniu poszczególnym kołom PZW. Niech te koła decydują o okresach i wymiarach ochronnych, limitach itd. w danym łowisku. Miejscowi członkowie wiedzą lepiej co wodzie dolega, znają ją lepiej i lepiej się o nią zatroszczą. Tak jest m.in. w Koninie, większość wód ma opiekuna w postaci konkretnego koła i tam są ryby.
Pozdrawiam Darek

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #492 dnia: 06.07.2017, 13:27 »
Jedno jest pewne, woda albo dla rybaków, albo dla wędkarzy. Nie może być tak, że my zarybiamy a rybacy wyławiają. To jest chore >:O. Tak zniszczono  (ogolono całkowicie z ryb) zalew Jeziorsko. Nawet kormorany się z niego wyniosły na Wartę ??? Teraz Okręg Sieradzki "wygonił" z zalewu rybaków, teraz po tylu latach grabieżczej polityki, chore, chore, chore >:(
Pozdrawiam Darek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #493 dnia: 06.07.2017, 13:44 »
Jedno jest pewne, woda albo dla rybaków, albo dla wędkarzy. Nie może być tak, że my zarybiamy a rybacy wyławiają. To jest chore >:O. Tak zniszczono  (ogolono całkowicie z ryb) zalew Jeziorsko. Nawet kormorany się z niego wyniosły na Wartę ??? Teraz Okręg Sieradzki "wygonił" z zalewu rybaków, teraz po tylu latach grabieżczej polityki, chore, chore, chore >:(

Pełna zgoda. Tylko trzeba zmienić prawo, bo na razie jesteśmy rybakami amatorami, a karta wędkarska uprawnia do uprawiania rybactwa :facepalm: Wędkarz w polskim prawie nie istnieje!
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #494 dnia: 20.07.2017, 19:58 »
Krew mnie zalała.

Spacer z dzieciakami nad Bzurą, a tu taki kwiatek.... nad samą wodą



Skala porównawcza



Oskrobany i chyba zjedzony na miejscu...



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin