Autor Wątek: Zestawy zakotwiczone  (Przeczytany 27775 razy)

Offline Paul

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 71
  • Reputacja: 1
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #45 dnia: 24.01.2018, 18:32 »
Witam
Dodałbym, że w układzie "lift method" ta jedna śrucina spełnia rolę kotwicy, obciążenia głównego oraz sygnalizacji.
Dlatego układ "trzech śrucin" (obciążeń rozłożonych na żyłce w trzech punktach) wydaje się być lepszy.
W tym układzie śrucinę sygnalizacyjną tzn. tą zawieszoną nad dnem dobieram jak najmniejszą biorąc pod uwagę średnicę antenki i to jaką jej reakcję chcę uzyskać. U mnie wychodzi jakieś 0,6 g.
Pozdrawiam  Andrzej

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #46 dnia: 25.01.2018, 20:38 »
W tym układzie śrucinę sygnalizacyjną tzn. tą zawieszoną nad dnem dobieram jak najmniejszą biorąc pod uwagę średnicę antenki i to jaką jej reakcję chcę uzyskać. U mnie wychodzi jakieś 0,6 g.
Kurde, 0,6 g to sporo. Wiadomo, trzeba dobrze widzieć brania podnoszone i dlatego ja też raczej pyłków nie używam, ale może warto zastosować cieńszą antenkę.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Paul

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 71
  • Reputacja: 1
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #47 dnia: 26.01.2018, 16:49 »
Witam
Mam słaby wzrok i na tą odległość co łowię niestety taką muszę mieć .
No dobra niech będzie antenka fi 4,0 mm i śrucina sygnalizacyjna 0,5g. Niżej nie zejdę. :)
Ciekawe co na do "odległościowcy".
Pozdrawiam  Andrzej

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #48 dnia: 27.01.2018, 13:48 »
Wtedy pomyślałem, że może odpowiedzialny za stopień przytapiania antenki oraz za działającą na kotwicę siłę jest nie pojedynczy kąt, ale suma/średnia kątów tworzonych przez rozmieszczone na żyłce obciążenie. Oczywiście w przypadku pojedynczego obciążenia typu lif method będzie to jeden kąt, który właśnie może odpowiadać tej średniej (przy założeniu, że chcemy uzyskać takie samo przytopienie antenki).


Zestaw zakotwiczony jedną śruciną będącą zarazem całkowitym obciążeniem spławika podlega takim samym prawom jak zestaw zakotwiczony z wyważającym spławik  obciążeniem na żyłce, ale wystąpią różnice w skutkach spowodowane ich odmiennością.

Na Rys.1 pokazany jest  zestaw zakotwiczony jednym ciężarkiem w obecności dryfu wody płynącej z prędkością V.  Można założyć przykładowo, że jest to zestaw typu lift method. Waga ciężarka znacznie przekracza wyporność spławika, a długość żyłki  tak dobraliśmy, że bez dryfu wody spławik byłby zanurzony do podstawy anteny (pozycja lewa). Na spławik działa pionowo siła wyporu  W1 równa jego zanurzonej  aktualnie objętości oraz dryf wody z poziomą siłą naporu o wartości od zera bezpośrednio po zanurzeniu zestawu do wartości N po jego naprężeniu.
 



                                          Rys.1. Zestaw zakotwiczony typu lift method.


Siły przenoszone są przez żyłkę do ciężarka kotwiczącego. Siła N chce ciężarek przesunąć po dnie, a siła W1 powoduje zmniejszenie jego nacisku na dno. :(  Składowa prostopadła do żyłki siły N przy spławiku (nie jest narysowana aby zbytnio nie komplikować) powoduje przytopienie anteny spławika. Siła wyporności spławika wzrasta do W3 o niewielką wartość W2 wynikającą z objętości przytopionej anteny, W3=W1+W2.
Żyłka tworzy z poziomem kąt ß1. Wartość tego kąta jest funkcją  trygonometryczną  ilorazu N/W3. Kąta nie widzimy i nie zmierzymy bezpośrednio, ale jest on związany z ilorazem długości  zestawu L do głębokości  h, czyli wielkości łatwo mierzalnych.  O tych zależnościach wraz z wykresami pisałem na
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=6964.msg292880#msg292880

 Wyporniejszy spławik lub mniejszy napór N powodują  większy kąt. Trudno ocenić jakie wartości tych  kątów mogą być podczas praktycznego łowienia. Myślę, w oparciu o moje na razie skromne doświadczenie w tej sprawie, że w wodach stojących przy używaniu spławików powyżej 2 g bez obciążenia własnego kąt  ten, nawet przy dużych dryfach, powinien przekraczać  80 stopni. :)
 
Siła nacisku śruciny na dno maleje przy przytopieniu dodatkowo najwyżej o wyporność  całej antenki  i niezależnie przy jakim kącie to całkowite zatopienie nastąpiło.

Na Rys.2 mamy  zakotwiczony taki sam jak poprzednio zestaw, ale z obciążeniem  S wyważającym spławik w stanie bez dryfu do podstawy anteny.  Aby wyważyć tak spławik śrucina S musi w wodzie mieć wagę W1. Długości żyłki d1 i d2 dobraliśmy tak aby uzyskać  przy dryfie takie samo zanurzenie antenki jak dla Rys. 1.




         Rys.2. Zakotwiczony zestaw z wyważonym spławikiem.


Siły N i W3 działające na spławik przenoszą się niżej po żyłce. Do śruciny S siły te są takie jak przy spławiku. Poniżej śruciny S siła W3 skierowana do góry maleje do wartości W2, ponieważ spławik był wyważony i  W3 jest  pomniejszona o ciężar W1 śruciny. Iloraz N/W2  decydujący o kącie ß2 nachylenia  dla żyłki pod śruciną będzie o wiele większy niż iloraz N/W3 z uwagi na małą wartość W2 w stosunku do W3.
 Regulując długości d1 i d2 żyłki tak aby otrzymać przy działaniu dryfu zanurzenie spławika do podstawy anteny uzyskamy wartość  W2= 0, co oznacza, że śrucina S dotyka dna.

Tak więc dla zestawu bez wyważenia spławika o kącie  ß1 przy danym naporze decyduje jego wyporność włącznie z zanurzoną objętością anteny, a dla zestawu z wyważeniem o kącie ß2 decyduje tylko zanurzona objętość anteny. :)

 Nie ma też żadnego znaczenia dla kąta ß2 czy spławik był wyważony jedną śruciną S, czy też do wyważenia użyliśmy więcej śrucin w różny sposób rozmieszczonych. :)
Kąt ß1  zestawu  z Rys.2 jest identyczny jak ß1 w zestawie lift method i  nie zależy od wagi śruciny S lub wagi pierwszej śruciny licząc od spławika, jeśli do wyważenia użyliśmy ich więcej.



Wiadomo, obciążenie jest na tyle ciężkie, że o stabilność kotwicy nie musimy się martwić. Być może jednak musimy się liczyć z większą tendencją do przytapiania się antenki? Może to powodować konieczność większego przegruntowania, choć i tak nie będziemy w stanie uzyskać tam małego kąta, jak w przypadku obecności blisko dna śruciny sygnalizacyjnej.


W zestawie  lift method jest  na ogół dużo mniejsza tendencja do  przytapiania antenki niż w zestawie z wyważonym spławikiem, szczególnie kiedy te drugie mają spławiki z własnym obciążeniem. :) Na małym kącie nam nie zależy. Mały kąt oznacza duże przegruntowanie.


Marian

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #49 dnia: 15.02.2018, 09:04 »
Wielki szacunek kolego za twoją wiedzę. A jak myślisz jak zachowują się zestawy przystawki? Jest też to zestaw zakotwiczony i przegruntowany lecz splawik znajduję się przed zakotwiczeniem (w stosunku do kierunku nurtu). Zastanawia mnie czy dociążenie ponad kotwicą nie poprawi czułości splawika? Zastanawia mnie również jak kształt splawika i jego rodzaj wpływa na czułość tego zestawu? Pozdrawiam
Połamania kija

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #50 dnia: 24.02.2018, 08:58 »
Odpowiedź na Twoje pytania nie jest prosta. Dotyczy także innej tematyki niż ten wątek. Odpowiem za jakiś czas w wątku"Przystawka". :)

Pozdrawiam
Marian

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #51 dnia: 24.02.2018, 20:03 »
Wiem że nie jest prosta. Dlatego tak mnie męczy 😉
Połamania kija

Offline Dawid1987

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #52 dnia: 26.05.2021, 09:06 »
Odświeżam temat gdyż wydaje mi się, że znalazłem pewną sprzeczność w pierwszym poście koko (tak mi się też wydaje, ale jestem noga fizyki więc mozliwe, że źle to zrozumiałem). Chciałbym nawiazać do zestawu 2 z Rys.2 Jest napisane:

...Kąt  φ nie zmiena się w stosunku do zestawu1 dla wód stojących, a nieznacznie zmaleje dla wody płynącej jeśli obciążenie G jest umieszczone wysoko, ponieważ ubywa trochę naporu na odcinek żyłki G-spławik .Wzrasta długość żyłki od zakotwiczenia do spławika.
Kąt φ przy zanurzonym spławiku jak na rysunku nie zależy od wartości obciążenia G, a jedynie od stosunku naporu  N do wyporności użytkowej W spławika. Przesunięcie obciążenia G w górę na żyłce spowoduje odpowiednie zanurzenie spławika pod wodę z zachowaniem wartości kątów φ i ß. Przesunięcie w dół spowoduje wynurzenie spławika oraz wzrost kątów φ i ß....


Po czym jest napisane:   

Przy aktualnym przegruntowaniu l/h wynikającym z naporu N oraz przy założonym niedoważeniu spławika nie można skrócić odcinka CG poniżej wartości wynikającej z Rys.3  bez spowodowania przynurzenia spławika. Jeśli odcinek ten skrócimy, to obciążenie G obniży się do dna tak aby zachowany był wymagany kąt ß  i wymagany stosunek długości CG do odległości d, co przynurza częściowo lub całkowicie spławik. Musimy więc jednocześnie wydłużyć odcinek obciążenie G- spławik

Jeśli natomiast odcinek CG wydłużymy, to spowodujemy, że wymagane niedociążęnie spławika staje się mniejsze i spławik wynurzy się. Aby spławik wrócił do pierwotnego położenia trzeba skrócić odcinek G-spławik, co podniesie obciążenie G,  lub zwiększyć obciążenie G i wtedy obciążenie znajdzie się bliżej dna
.


Przesunięcie G w górę wydłuża CG (a przesunięcie w dół skraca CG) więc już nie wiem czy spowoduje to przytopienie spławika czy jego wysunięcie;P;P

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #53 dnia: 26.05.2021, 19:49 »
Dociekliwość jest dobrą cechą. :thumbup:

Nie ma sprzeczności w tym moim wpisie, którego fragmenty przytoczyłeś. :)

W pierwszym przypadku mowa jest o wpływie zmiany lokalizacji obciążenia G na żyłce zestawu na dodatkowe przytopienie lub wynurzenie antenki. Długość żyłki zestawu od zakotwiczenia do spławika przy takiej operacji nie ulega zmianie .
Obniżenie obciążenia G na zestawie powoduje zmniejszenie przytopienia antenki. Obniżenie takie jednocześnie zwiększa długość odcinka G-spławik.

W drugim przypadku nie mówimy o przesunięciu obciążenia, ale o skróceniu odcinka CG. Skrócenie tego odcinka powoduje automatycznie skrócenie długości zestawu od zakotwiczenia do spławika.
Takie skrócenie odcinka CG zwiększa przytopienie spławika, odwrotnie niż w pierwszym przypadku.


Wpis o którym dyskutujemy był pierwszą moją próba opisania co dzieje się podczas zakotwiczenia.
Mogą być dwie metody podejścia do takiej analizy.
Jedna, to kiedy mamy wyważony typowo spławik w zestawie i podczas zakotwiczenia jego antenka przytapia się powyżej punktu wyważenia.
Druga kiedy spławik jest niedoważony i po zakotwiczeniu dopiero uzyskuje zanurzenie jakie zwykle ustawiamy.

Obie metody są prawidłowe, ale ja zacząłem niepotrzebnie od tej drugiej.
Występuje więc w tych wpisach pojęcie „niedoważony spławik”.

 :)
Marian

Offline Dawid1987

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #54 dnia: 26.05.2021, 20:43 »
:bravo: :thumbup:

Mam nadzieję, że ta moja docieklowość Cię nie irytuje bo już któryś raz próbuję podważyć teorie naszego wędkarskiego Einsteina (bez ironii);P

Dzięki za wyjaśnienie. Rozumiem, że takie skrócenie CG jest możliwe np. poprzez wymianę przyponu z dłuższego na krótszy? Ewentualnie poprzez obniżenie obciążenia G jednocześnie skracając odcinek G-spławik i da nam to podobny efekt.

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #55 dnia: 26.05.2021, 20:55 »
Jasne, że nie irytuje. Wprost przeciwnie. :)
Mogę być zadowolony, że zainteresowanym się to przydaje.
Dyskusje i wymiana poglądów zawsze są pożyteczne.
 :)


 
Marian

Offline Dawid1987

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #56 dnia: 26.05.2021, 21:36 »
Byłbym wdzięczny gdybyś mi wyjaśnił jeszcze jedną rzecz i chyba śmiało będę mógł stwierdzić, że w końcu zrozumiałem Twoje wpisy dot. zestawów zakotwiczonym;);)

Pytanie tyczy się tego ile razy dłuższy powinien być odcinek kotwica-śrucina od odległości śrucina-dno (ten sam zestaw 2 z Rys.2)

Cytuję Ciebie: Nawet niewielkie przegruntowanie zestawu przekłada się mocno na stopień pochyłości odcinka CG. Jak widać z Rys.3 przy przegruntowaniu np. 1,01 ( 1cm na 1m głębokości) i przy niedoważeniu 5% spławika, odcinek zakotwiczenie-śrucina musi być przynajmniej 3 razy dłuższy niż odległość śruciny od dna, a przy przegruntowaniu 1,1 ponad 9 razy dłuższy. W tym ostatnim przypadku położenie odcinka zakotwiczenie-śrucina będzie prawie poziome (kąt ß =84 stopni). Przy jeszcze większych przegruntowaniach aby uniknąć bardzo dużego kąta trzeba zastosować większe niedoważenie spławika.

Jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak coś takiego osiągnąć. Zakładając niedoważenie spławika 5% i przegruntowanie 1,01 to nie widzę możliwości ustawienia zestawu tak by np. odcinek kotwica-śrucina był 3 razy dłuższy w sytuacji gdy śrucina sygnalizacyjna jest dajmy na to 1cm nad dnem.

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #57 dnia: 27.05.2021, 20:08 »
Podczas łowienia wyważonym zestawem przegruntowanym może dochodzić do przypadkowych zakotwiczeń zestawu na przynęcie. Spławik przytapia się wtedy i jest to bardzo irytujące. Przy takich przytopieniach nie umiemy często rozpoznać brania ryby.

Wrażliwość zestawu wyważonego na przytopienia po zakotwiczeniu celowym lub przypadkowym przy aktualnym dryfie wody zależy od kilku czynników.
Czynnikami tymi są: wyporność spławika, średnica antenki, wielkość przegruntowania i sposób jego realizacji, głębokość łowiska, rozmieszczenie obciążenia i waga poszczególnych śrucin.

Teoretycznie w każdym wyważonym zestawie można tak ustawić przegruntowanie, że po zakotwiczeniu antenka nie będzie praktycznie przytapiana. Zwiększać można długość odcinka obciążenie-spławik  lub haczyk-śrucina , względnie jedno i drugie. Skuteczniejsze i praktyczniejsze jest zwiększanie tego pierwszego, szczególnie jeśli łowimy z zakotwiczeniem celowym. W tym przypadku zerowe  przytopienie uzyskamy kiedy śrucina sygnalizacyjna przy napięciu zestawu przez dryf znajduje się tuż nad dnem. Przed napięciem zestawu śrucina leży więc w nadmiarze na dnie.
 
W praktyce jeśli łowimy na zestaw dryfujący zwiększenie odcinka obciążenie-spławik, a więc i stopień zmniejszenia przytopienia jest ograniczone jeśli chcemy mieć śrucinę sygnalizacyjną przy dryfowaniu nad dnem.
 
Nadmierne wydłużenie odcinka haczyk-śrucina znieczuli natomiast nieakceptowalnie nasz zestaw.

Jeśli wymienione odcinki zwiększymy na tyle, że w stanie zakotwiczenia kąt pomiędzy odcinkiem haczyk-śrucina sygnalizacyjna i dnem będzie bardzo mały, to przytopienie antenki będzie minimalne. Oznacza to jednocześnie, że odcinek ten będzie wielokrotnie dłuższy niż odległość śruciny od dna.

W przygotowaniu mam artykuł omawiający przekrojowo zależności przytopień po zakotwiczeniu od różnych czynników, a także poruszający inne sprawy związane z łowieniem spławikowym. Mam nadzieję, że ewentualne inne wątpliwości  związane z tematem znajdą w artykule wyjaśnienie.

 :)

Marian

Offline Dawid1987

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #58 dnia: 27.05.2021, 20:39 »
:thumbup:
Olbrzymi szacun za Twoją wiedzę. Często korzystam z Twoich rad i rzeczywiście przytapianie antenki jest mniejsze. Myślisz, że na wodach wolno płynących również możliwe jest zakotwiczenie zestawu tak by przytapianie było minimalne czy tam jednak obowiązują inne prawa? W końcu tam woda płynie na całej głębokości a nie tylko przy powierzchni.

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 607
  • Reputacja: 655
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Zestawy zakotwiczone
« Odpowiedź #59 dnia: 27.05.2021, 21:06 »
Prawa obowiązują takie same tylko są inne gorsze warunki.

Trudno mi odnieść się do pytania nie znając konkretnej sytuacji. Na wodach płynących na ogół lepiej łowić inną metodą, np. przystawką.
 :)
Marian