Nie, no najnormalniej w świecie walnąłem łbem o stół ze śmiechu
Tak się śmiałem, że aż mi moja przepuklina uwolniła się
A ten filmowy uśmiech Buły na początku ?
Buła - nie ognasz się od wielbicielek, uważaj też na wielbicieli
Buła, muszę mieć Twój autograf
Pomyśl, jak by to urzeczywistnić ?
Ale garcon inny, coś tak czasem zatrącał buractwem, tym swoim zachowaniem. Widać, że nie wszyscy nadają się do pracy w ekskluzywnych lokalach
Robota na zmywaku w kebabie to nie to samo co praca w lokalu kategorii "S"
Podczas degustacji sikałem już w pampersa
To mlaskanie, to określanie bukietu nalewek, ta wniebowzięta mina po degustacji wytrawnego deseru, no b e z c e n n e