Nie rozumiem sensu babrania się w rybactwie aby rwać kasę z UE. Nie widzę żadnych korzyści,
Trzeba patrzeć na to pod innym kątem
Działacze samorządowi w LGR-ach wraz z lokalnymi przedsiębiorcami, działaczami PZW mają wpływ na to komu zostaną przyznane środki. Władze gmin, stowarzyszeń, przedsiębiorcy mają więc możliwość wrzucania do LGR-ów swoich kolegów, tak aby unijne środki były przyznawane odpowiednim osobom.
Ciekawym przykładem LGR jest LGR z Ikrą z siedzibą w Parzęczewie pod Łodzią. W skład jej władz wchodzą lokalni działacze samorządowi (np. z PO) z miejscowości w których jedynym rybakiem jest właściciel stawu z karpiami albo wędkarz z PZW (dokładnie wędkarze z 8 kół). No i główny cel LGR to restrukturyzacja rybactwa
W LGR-ach są i osoby wykonujące normalne obowiązki pracownicze zatrudnione w ramach np. umowy o organizację stażu z Powiatowego Urzędu Pracy
Czyli państwowe pieniądze na staż są przyznawane przez.... swoich kolegów.
Przykładowo w ramach poprzednio działającego programu ze środków unijnych gmina Dalików promowała lokalną twórczość poprzez nagranie płyty i doposażenie Orkiestry OSP w Dalikowie, gmina Wartkowice nagrała płytę z Zespołem „Polesianki”
Jednak to takie ciekawostki. Unijna kasa idzie na dużo poważniejsze rzeczy dla poważniejszych podmiotów.
LGR z IKRĄ zostało założone przez: 11 gmin (Aleksandrów Łódzki, Dalików, Konstantynów Łódzki, Lutomiersk, Parzęczew, Pęczniew, Poddębice, Świnice Warckic, Uniejów, Wartkowice i Zgierz), przedstawicieli kół wędkarskich działających w Sieradzkim Okręgu PZW, hodowców karpia, rolników, przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą ryb i organizacje pozarządowe z tego terenu. Ci co mieszkają na tych terenach to dobrze wiedzą, że to całe rybactwo obejmuje oprócz Jeziorska raptem kilka stawów. W skład LGR wchodzą bowiem np. stawy w Aleksandrowie, Konstantynowie,Zgierzu, Lutomiersku, Poddębicach, gdzie rybactwo polega albo na tym, że rybakami są wędkarze z PZW albo na tym, że właściciel stawu handluje karpiem na święta. Mamy więc Zofiówkę Koła Kleń, stawy w Sarnowie, Bełdowie, Ciosny, Grotniki, Glinnik.
Tak o to "reklamuje się" LGR z Ikrą:
-
"Duża liczba akwenów występująca na obszarze LGD posiada potencjał dla rozwoju sektora rybackiego, przetwórstwa i rynku rybnego, co będzie wspierane w okresie 2014-2020 ze środków EFMR. Mieszkańcy w sektorze rybackim widzą istotny czynnik wpływający na rozwój obszaru, co zostało potwierdzone wynikami konsultacji społecznych i czego dowodem jest utworzenie Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą” w roku 2015. Dla rybactwa na obszarze LSR znaczenie mają wody powierzchniowe płynące, jak i stojące. Na terenie mamy kilkadziesiąt stawów rybnych, zarówno ogromnych kilkusethektarowych kompleksów stawów rybnych, jak i mniejszych kilkuhektarowych stawów. Obszar LSR posiada długie tradycje sektora gospodarki rybackiej, zwłaszcza w zakresie hodowli karpia."- "szansami dla obszaru może być wykorzystanie centralnego położenia i wzrost popularności turystki kwalifikowanej aktywnej: wędkarskiej"
I w tym wszystkim kluczowa jest rola Okręgu w Sieradzu, bo bez ich udziału nie dałoby rady utworzyć LGR na tym obszarze. Dobry przykład do czego prowadzi racjonalna gospodarka rybacka stanowi zbiornik Jeziorsko. Oczywiście PZW też ma swój kawałek tortu w tym wszystkim. Jednak koniec końców członkowie PZW organizują zawody...na komercjach np. Batorówce, Pacyfiku.