Witam w kolejnej prezentacji !!!
Dzisiaj opiszę Wam wspomniany w temacie kijaszek od Szkockiej Daiwy.
Zacznijmy może od początku, czyli tego co chroni nasze dobro przed złem tego świata
:
W zestawie z kijem, zamiast poliestrowej szmatki ze sznurkami, jak to często bywa, otrzymujemy materiałowy, w miarę solidny pokrowiec wyłożony od środka poliestrem. Jest on wyposażony w rączkę do transportu, dobrej jakości gruby ekspres z dwoma suwakami i po dwóch stronach pokrowca miejsce do powieszenia pokrowca.
Po rozpięciu pokrowca naszym oczom ukazuje się nasz nowy nabytek ( tutaj muszę niektórych rozczarować, ponieważ niestety w zestawie nie ma kołowrotka
):
A więc tak.... z moich pomiarów wynika, że:
- waga kija wynosi 150g
- długość transportowa, czyli tym samym długość pierwszej sekcji wynosi 160,5 cm
- długość drugiej sekcji ze szczytówką to 158,5 cm
- długość drugiej sekcji bez szczytówki wynosi 109 cm
- grubość rękojeści 2,3 - 2,7 cm
- grubość blanku 0,9 cm
Przechodzimy do przelotek (SIC):
Wymiary przelotek:
- średnica przelotki prowadzącej 1,4 cm
- wysokość przelotki prowadzącej 2 cm
- średnica przelotek szczytówki 0,5 cm
- wysokość przelotek szczytówki 0,7 cm
Skoro o szczytówkach mowa:
Gramatury szczytówek:
- najdelikatniejsza 1 oz - pomarańczowa
- średnia 1,5 oz - żółta
- najsztywniejsza 2 oz - czerwona
Oczko na hak ( pomarańczowe ubarwienie oznaczenia nie wynika z robienia zdjęć na innym modelu, lecz na odbitym fleshu):
Przyjrzyjmy się może wyważeniu tego kija oraz jego świetnej smukłości ( moje dłonie są dosyć małe, więc myślę, że są dobrym porównaniem do grubości tego blanku) :
Nadeszła pora, na część, bez której prezentacja nie mogła by być uznana za kompletną, a mianowicie ugięcie podczas walki z butelką ( mały rym się wkradł
):
UWAGA:
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że podczas prezentacji tej wędki przez jednego z użytkowników tego forum na II zlocie portalu, widziałem co ten kij potrafi, i myślę, że mogę zaryzykować pisząc, że kij powinien unieść obciążenie do 800 - 1000g. Z braku możliwości i odwagi
sam się tego nie podejmę. Czemu możliwości ? A no temu, że posiadam tylko pufę i krzesło do trzymania kija... a ugięcie jest zbyt duże. Już z obciążeniem 500 g miałem problem ponieważ dotykało podłogi.
Obciążenie 500g:
Obciążenie 400g:
Obciążenie 300g:
Obciążenie 200g:
Obciążenie 100g:
Pora na podsumowanie:
Akcja tej wędki jest bajeczna, sposób w jaki czuć na nim małe karasie i duże karpie jest bezcenny. Więcej przyjemność sprawia hol karasia czy leszcza 0,5 kg na tym kiju niż na typowym pickerze. Wędzisko szybko gaśnie, jego akcja jest miękka, ale jednocześnie nie "kluskowata". Polecam każdemu. Moim zdaniem jego parametry są idealne na rybki w przedziale 0.5-4 kg co nie oznacza, że nie podoła większej sztuce, wręcz przeciwnie.
Mam nadzieję, że prezentacja usatysfakcjonowała każdego, kto przymierza się do zakupu tego badylka
.
