Autor Wątek: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany  (Przeczytany 19749 razy)

Offline KuBxOnOff

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #45 dnia: 23.03.2019, 21:45 »
Świetna recenzja .Pozdrawiam , leci :thumbup:

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 215
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #46 dnia: 26.03.2019, 18:41 »
Pytanie do mających pokrowiec usztywniany Lorpio Extreme 160 i samochód hatchback. Jak w samochodzie układacie pokrowiec z wędkami na czas transportu na łowisko? Pokrowiec nie jest mały...
Marcin

Offline Zbigniew

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Reputacja: 129
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #47 dnia: 26.03.2019, 22:00 »
Przez otwór na narty

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #48 dnia: 03.04.2019, 13:15 »
A ja mam takie pytanie do uzytkownikow. Czy do wersji 180 cm zmieści się wędką 3,60 w dwuskładzie? Teoretycznie powinna ale czy nie trzeba było by jej upychać na chama? Zastanawiam sie czy kupić wersję 180 z myślą o potencjalnej karpiowce w 2 częściach czy o jeden rozmiar mniejszy pokrowiec

Offline Buba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 772
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #49 dnia: 03.04.2019, 13:29 »
A jakie to karpiówki 360cm w dwuskładzie, mają długość transportową mniejszą od 180cm? Raczej żadna nie wejdzie.

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #50 dnia: 03.04.2019, 13:41 »
Ale właśnie największy usztywniany pokrowiec Lorpio ma te 180 cm, stąd moje pytanie.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #51 dnia: 03.04.2019, 13:53 »
Nie wejdzie na 100% Składy mają zawsze kilka cm więcej, bo jeden wchodzi w drugi.

Chyba że dłuższe wersje tego pokrowca mają kilka cm w zapasie (w co wątpie), bo u mnie w wersji 140 jest właśnie 140 cm i ani centymetra więcej - kij o długości transportowej 140 cm wchodzi na styk.
Marcin

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #52 dnia: 03.04.2019, 13:58 »
O taką informację mi chodzilo :-) dziękuję

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 215
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #53 dnia: 05.05.2019, 17:54 »
Jakie macie wrażenia z kilkumiesięcznego użytkowania pokrowca? Warto go brać?
Marcin

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #54 dnia: 05.05.2019, 19:10 »
Warto zobaczyć na żywo przed zakupem.
Pokrowiec przemyślany, ale cudów nie ma.
Jaka cena takie wykonanie, w porównaniu do Browning sphere to dwa światy.
Za to plus dla Lorpio za sztywność, dużo lepsza niż w sphere.
Na feeder za trzy stówki spoko, na wędkę +1kzł szukałbym czegoś innego.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Offline greg227

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 380
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bełchatów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #55 dnia: 05.05.2019, 21:23 »
Warto zobaczyć na żywo przed zakupem.
Pokrowiec przemyślany, ale cudów nie ma.
Jaka cena takie wykonanie, w porównaniu do Browning sphere to dwa światy.
Za to plus dla Lorpio za sztywność, dużo lepsza niż w sphere.
Na feeder za trzy stówki spoko, na wędkę +1kzł szukałbym czegoś innego.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Oglądałem go i nie jest zły. Jedyne co mnie w nim zniechęca to brak oddzielnych komór. ☹️
Mam wędki warte po kilkaset złotych i noszę w pokrowcu za 115 zł ( Traper Adventure III) i daje radę a wędki są całe i z pokrowcem się nie pogryzły. 🤪
Dla mnie wydawanie powyżej 300 zł za pokrowiec nie ma sensu.
Bo co mają w sobie drogie pokrowce oprócz loga topowej marki (są szyte złotymi nićmi, mają tytanowe zamki? ) za które się słono płaci.😒
Oberwie mi się ale nie mogłem się powstrzymać. 😜

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 959
  • Reputacja: 238
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #56 dnia: 05.05.2019, 21:26 »

Dla mnie wydawanie powyżej 300 zł za pokrowiec nie ma sensu.
Bo co mają w sobie drogie pokrowce oprócz loga topowej marki (są szyte złotymi nićmi, mają tytanowe zamki? ) za które się słono płaci.😒
Oberwie mi się ale nie mogłem się powstrzymać. 😜
Postaw obok  siebie Preston Monster i np wspomniane Lorpio, a zobaczysz skąd się bierze różnica w cenie ;D
Adam

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #57 dnia: 05.05.2019, 21:41 »
Co ma ten Sphere co nie ma Lorpio ? Poza fajnym obszyciem, które się rysuje. Wykonanie lorpio też ma bdb. do tego osobna kieszeń (mogłaby być większa). Plus, że jest zawsze ramie czy coś się upcha, co daje też większe bezpieczeństwo dla kijków. Sztywność jest to jeden ze sztywniejszych pokrowców. Mój Matrix ETHOS Pro Stiff 4 Rod nie jest tak sztywny, a wykonanie Extreme nie jest gorsze od niego. Mam też Hardcase Drennana 200cm jest podobnie sztywny, ale na obszyciu robią się fałdki na Lorpio jak na razie takiego problemu brak. Pokrowiec nie bez wad, ale jest to jedna z lepszych i na pewno rozsądnie wycenionych propozycji, jakie są obecnie na rynku. W sumie cała seria bagażówek jest świetna. Jak by były na rynku, kiedy kupowałem Ethosy, to wybrałbym je. Nie odbiega ona od tych Matrixowych jakością. A ceną na pewno jest bardziej atrakcyjna i przystępna.

Na feeder za trzy stówki spoko, na wędkę +1kzł szukałbym czegoś innego.
Ja bym tu jednak wybrał Ethosa albo Sphere na feedery za trzy stówki, a Lorpio na perełki, bo jednak jest bezpieczniejszy 8). Choć mógłby mieć osobne komory z osobnymi zamkami i większą kieszeń boczną na graty wtedy byłby idealny.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #58 dnia: 05.05.2019, 21:43 »
Mam wędki warte po kilkaset złotych i noszę w pokrowcu za 115 zł ( Traper Adventure III) i daje radę a wędki są całe i z pokrowcem się nie pogryzły. 🤪

Ja noszę najdroższą wędkę, jaką mam, w pokrowcu od Jaxona, takim za 50 zł. Bo mogę :)
Jacek

Offline greg227

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 380
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bełchatów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Recenzja pokrowca Lorpio Extreme 160 usztywniany
« Odpowiedź #59 dnia: 05.05.2019, 21:55 »
Mam wędki warte po kilkaset złotych i noszę w pokrowcu za 115 zł ( Traper Adventure III) i daje radę a wędki są całe i z pokrowcem się nie pogryzły. 🤪

Ja noszę najdroższą wędkę, jaką mam, w pokrowcu od Jaxona, takim za 50 zł. Bo mogę :)

Można?- można. 😄