Cześć wędkarze!
Trochę przeszperałem forum i nie natrafiłem na podobny temat, a może przeoczyłem, jeśli tak, to proszę o usunięcie wątku.
Chciałbym, żebyśmy wszyscy razem wymieniali się tu spostrzeżeniami odnośnie różnych krążących teorii odnośnie wędkarstwa, które są mega popularne, ale jednak niekoniecznie mają powiązanie z rzeczywistością
Ja zacznę.
#1 - Pełnia księżyca = brak brań.
Na przestrzeni lat, razem z Kacprem nauczyliśmy się już tego, że wędkarstwo jest nieprzewidywalne, a szczególnie wędkarstwo karpiowe. Jednak jeśli chodzi o pełnie, to my właśnie uwielbiamy wtedy łowić, a szczególnie w nocy! Księżyc zawsze oświetla teren do takiego stopnia, że w nocy jest po prostu jasno, a jeśli chodzi o brania - nasze wszystkie najlepsze nocne wypady, pod względem wyników wędkarskich, były właśnie w pełni. I nie tylko chodzi o karpie, bo złotomedalowy lin, czy złotomedalowy karaś, które opisywaliśmy też brały w pełni!
#2 - "Wiatr ze wschodu, rybak umrze z głodu"... no, czy jakoś tak. W każdym razie znamy kilku wędkarzy, którzy przy wschodnim wietrze dosłownie nie jeżdżą na ryby, bo twierdzą, że i tak nie złowią NIC. My na wiatr nie zwracamy uwagi totalnie, bo według nas (opieramy się na własnym doświadczeniu) wiatr nie ma żadnego wpływu na brania. Chociażby jeden z naszych ostatnich wypadów (relacja też jest na forum), gdzie mieliśmy 4 karpie na haku.. wiatr wtedy wiał ze wschodu
A jakie popularne, albo mniej popularne teorie dot. wędkarstwa są mitami według was? Zapraszam do dyskusji!