Wrzućcie ten temat do polityki i to jak najszybciej
Wiecie to, że sąsiad mojej ex odszedł z seminarium z uwagi na to, że się do niego tam dobierali nie powoduje tego, iż uważam że wszyscy księża w kraju są tacy. Księża potrafią być zarówno przekleństwem lokalnej społeczności, jak i mogą służyć jej niesamowitym wsparciem. Są księża i jest patologia. Jak wszędzie. Jednak ich "zawód" jest tego rodzaju, że oczekuje się od niego pewnego kanonu zachowań. Tak jak to się dzieje również w przypadku innych zawodów. Oddając dziecko do szkoły nie zastanawiasz się nad tym, że nauczyciel będzie je molestował. W ogóle nie przychodzi ci to do głowy. Dlatego później jest takie wkurzenie. I w każdym cywilizowanym kraju takie afery w końcu wychodzą na jaw - od USA, Australię, aż po Irlandię itd. itd. Jest to medialne z uwagi na charakter wykonywanej przez księży posługi, jak i sposób organizacji ich działalności.
Chyba nikt nie chciałby, aby jego dziecko było molestowane przez kogokolwiek, a tym bardziej przez osobę, której ufałeś bezgranicznie, o której nawet nie pomyślałbyś, że jest zdolna do takich rzeczy. W każdym kraju znaleźli się też obrońcy księży pedofilów, więc i w Polsce będziemy mieć swoje własne "polskie piekiełko". Skończy się to pewnie wieloma wyrokami karnymi, odszkodowaniami. Ostatnio Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał wyrok w sprawie o milionowe odszkodowanie dla kobiety, która w dzieciństwie była gwałcona przez księdza. Nie wiem czy już jest dostępne uzasadnienie wyroku, ale warto je przeczytać. Naprawdę
A to co zrobiło Ministerstwo Sprawiedliwości z listą pedofilów w Polsce...woła o pomstę do nieba...tak jak zachowania co niektórych księży.