Oprócz tego co wymienili wyżej koledzy to ja zaproponuję założyć białego robaka, a bardziej kilka robaków na klips.
W tamtym tygodniu łowiłem na klasyczny koszyk, dwa identyczne zestawy różniące się tylko przyponem i haczykiem (jeden z włosem typu pushstop a drugi malutki bez włosa). Byłem około 6 godzin i trochę testowałem przynęty. Do koszyka zastosowałem zanętę Lorpio Feeder Special Light. Na włosa zakładałem czerwonego robaka, markowe kulki i pellety, śmierdzące, słodkie i nic. Nawet brania. Natomiast na dwa białe na haczyku wyjąłem około 10-12 sztuk, ukleje, krąpie, grube płotki.
Szkoda, że nie zabrałem ze sobą wspomnianych klipsów do białych, taki pęczek trochę by wyeliminował drobnicę (głównie ukleje) i może wzięłaby większa ryba. Mimo wszystko byłem zadowolony z wypadu, gównie za sprawą rekordowych dla mnie płoci.