Jakie przynęty spinningowe uważacie za najskuteczniejsze

[grzesiek76]

Bardzo marny ze mnie spiningista.
Jednak mam dobre zdanie o wahadłówkach. Wydaje mi się, że od wielu lat to często niedoceniana przynęta.
W latach 90tych, dwa razy miałem okazję spiningować późną jesienią w odrze po zawodach wędkarskich. Oczywiście spiningowych. Zawodnicy mieli kiepskie wyniki. Jakiś okonek, śledzik, takie tam drobiazgi. Ale wszyscy łowili bardzo lekko. Malutkie gumki, obrotóweczki...Takie dłubanko.

Mój sprzęt to w zasadzie była komedia. Mocny, masywny teleskop 3,5m , żyłka 0,35-0,40 i wahadło. Duży gnom. Rzucałem w nurt, tam gdzie jest ta zatopiona część główki. Bo niemal każda główka, nawet przy niskim stanie wody częściowo nadal jest pod wodą. I tam często stoją szczupaki (wyczytałem to w WW )
I miałem szczupaki. Ładne 1,5-2,5kg. Zawodnicy którzy jeszcze pozostali nad wodą byli bardzo zaskoczeni.

Oczywiście nie twierdzę że jestem dobrym spiningistą. Bo nie jestem. Po prostu kluczem tutaj było obławianie tych dość trudnych miejscówek. A umożliwiało to właśnie ciężkie wahadło.

W tych gnomach, to pamiętam, że wymieniałem kotwice na lepsze. Chyba Gamakatsu...

Aha. Też dobre 20 lat temu trafiłem bodaj mosiężną malutką karlinkę. W odrze późną jesienią była bardzo łowna. Trafiłem na nią nawet porządnego klenia w grudniu. Dokładnie 23go. Pamiętam do dziś...
W końcu karlinkę zerwałem, a drugiej takiej już nie znalazłem... Inne były już mniej łowne.

Generalnie od około 10 lat prawie już nie spininguję.

[ViS]

Raczej rzadko spininguje... chyba tylko na jesieni i w zimie jak nie ma lodu i to tez sporadycznie ale dla mnie woblery i rożnego rodzaju gumy to podstawa i właściwie innych przynęt mogło by nie byc. Jakos mnie nie przekonuja obrotowki czy inne blachy ale nie twierdze ze nie sa skuteczniejsze na przyklad poprostu kwestia gustu

[Marcin]

Ja spinninguje tylko lekko, i dla mnie przynęta bez której nigdy nie wychodzę z domu to obrotówki takie do rozmiaru 2, zwłaszcza w kolorze miedzianym. Tam gdzie łowię jest to przynęta na wszystkie ryby jazie, klenie, pstrągi, okonie, bolenie, szczupaki, wszystko dobrze na nie reaguje.

[Ostry]

Najlepsza przynęta to ta skuteczna danego dnia 

A tak na poważnie to moimi ulubionymi przynętami są woblery, trochę przerodziło się już to w kolekcjonerstwo ponieważ mam ich bardzo dużo a nad wodę zabieram przeważnie kilka tych samych sprawdzonych wyselekcjonowanych modeli.

Spinninguje bardzo długo i przez ten czas przeżywałem fantazję gumami, blachami, woblerami żeby znowu wrócić do gum...itd...

Teraz uważam że nie ma sprawdzonej i najlepszej przynęty, w spinningu fajne jest to że bezustannie można kombinować, zmieniać, przemieniać inaczej prowadzić itd... kiedyś wierzyłem w cudowną przynętę teraz wierzę że najważniejsze to być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie    ale i tak na pierwszym miejscu jest u mnie wobler i od niego przeważnie zaczynam obławiać miejscówkę.
Potem do gry wchodzi guma kombinuje trochę z gramaturą główek, modelami i kolorami a na koniec zawsze parę razy do wody leci blacha.

[Pyza]

Witam wszystkich!
Ja też czasem lubię pospinningować, najczęściej pod koniec wędkowania w zanęcone miejsca. Używam przeważnie drobnych gum Twistery i Rippery, drobne paprochy i nie wielkie obrotówki jak na zdjęciach poniżej. Najlepsze dla mnie kolory do łowienia to żółty z czarnym, czerwony z czarnym, żółty z czerwonym, biały z czerwonym i lekko zielonkawe.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

[szumeq]

Witam wszystkich.
Najskuteczniejsze u mnie na łowisku są wahadłówki... np Alga Wirek.
Z gum polecam cannibale Savage Gear, oraz Dragonowskie lunatiki i reno killery.

[Loktok]

Jako że feeder i spławik to metody które praktykuję od zeszłego roku to mogę co nieco powiedzieć na temat spina/casta bo nim się przez ostatnie kilka lat zajmowałem głównie łowiąc szczupaki.

Obrotówki/wahadłówki - stare ale jare, ryby ciągle dają się nabierać i atakują (w tym roku na kilku wypadach blachy były jedynymi przynętami na które reagowały szczupaki (Algi, gnomy, morsy).

Gumy - ogrom wyboru, kształtów i kolorów

- twistery (białe, zielone, niebieskawe)
- kopyta (moje ulubione zielono czerwone, biało-czerwone) - rozmiary 4-6 cali producenci rózni Relax, Dragon, Bass assasin, Lunker city

Savage gear - jak dla mnie klasa sama w sobie (pomimo że mam na pieńku z dytrybutorem i obraziłem się na tą firmę jak dla mnie rewelacyjna praca wszystkich modeli przynęt.

- soft 4 play 13 i 19 cm (nie bójmy się uzywać takich gum) 9,5 jak dla mnie za małe - kolory naturalne (dirty roach, perch, fungus roach, ale też Fire tiger)
- real eel 15, 20 cm - kolory tak samo
- cannibale
- 3d trout
- Spinner - super obrotówka do ciężkiej wędki

Jerki - głównie salmo (slider 10 i 12 cm, fatso 10 cm, sweeper 18cm) - jak dla mnie rewelacja na szczupaka - ale to już przynęty do ciężkiego łowienia waga przynęt 40g i więcej

Tegoroczne odkrycie Swartzonker - Mc my, Mc mio, Mc rubber- super praca, jeszcze bez sukcesów ale wierzę w te przynęty

[mirgag]

Darku. Tylko cykada, cykada i jeszcze raz cykada.

A jak nie mam cykady? To... cykada.

[libra]

Osobiście to spinninguje raczej od święta, ale jeżeli chodzi o szczupaka to najlepsze efekty miałem na kopyta relaxa, różnych rozmiarów i w naturalnych kolorach, a przy okoniach na moich wodach zawsze królowały paproszki chyba manns w każdym razie takie ciemno-granatowe, denaturat chyba na to się mówiło   I jeszcze z obrotówek, Damowskie Effzetty z czerwonymi paskami.

[emil]

Tajna bronią mojego ojca na szczupaki są lekkie obrotówki Rublex Ondex numery 3-5, podebrałem mu kiedyś kilka na spróbowanie, dla mnie rewelka, wymiotłem tyle szczupłych że aż sam byłem zdziwiony że te blaszki są takie skuteczne, w tym samym czasie próbowałem innych przynęt ale z marnym skutkiem.

[Grendziu]

Woblery Rapala i gumy Fox Rage, a czasem zwykła duża obrotówka

[Morgoth13]

Moją ulubioną przynętą była błystka Blue Fox Vibrax

Była to błystka zdobyczna - wyciągnięta z Wisły wraz z jakimś zaczepem. Rozmiar nr 2. Złapałem na nią sporo wiślanych szczupaków i okoni. Jednak po kilku sezonach w końcu ją urwałem - kupiłem identyczną ale to już było nie to Od kilku sezonów nie łowię już jednak na spining - chyba z lenistwa

[Logarytm]

Moją ulubioną przynętą była błystka Blue Fox Vibrax

Pierwsze Foxy stosowałem jakieś 25 lat temu. Według mnie była to fenomenalna przynęta. Sporo sobie ich kupiłem i mam do dziś te kupione ponad 20 lat temu. Od dawna już jednak nic na Foxy nie złowiłem. Myślę, że nie są mniej łowne, ale drapieżników ubywa drastycznie. Zresztą spinning skutecznie od kilku lat zdradzam ze spławikiem, więc może dlatego na te obrotówki nic nie łowię. Spinninguję ostatnio jedynie od wielkiego dzwonu.

[FilipJann]

Może nie na temat... ale


Jaki rozmiar haków jigowych używacie do gum 3,5cm? Oraz jaki rozmiar krętlika z agrafką kupić - 12 czy 14?

[RubikS]

Zależy od kształtu przynęty, myślę, że coś między 6-2 będzie pasować. Ja bym użył samej agrafki nr. 14.