Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2019  (Przeczytany 277953 razy)

Online booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2310 dnia: 19.08.2019, 10:46 »
Shreku, fajny przekrój gatunkowy :) Gratulacje :thumbup: :beer:
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2311 dnia: 19.08.2019, 18:25 »
Inna woda, inna zanęta i jest. 8)
Dumbels :thumbup: :D

Ps. Jacek znalazłeś dumbelsy ? ;D


 :thumbup: Czyli sprawdza się to co już znajduje potwierdzenie w wielu badaniach, bo sporo osób łowi drapieżniki na dumbellsy  ;)



Naukowcy zauważyli również, że aby ryba została złapana musi nie tylko napotkać przynętę, ale również zdecydować czy ją spróbować, jak i nawet to, czy agresywnie zaatakować przynętę, czy też nie. Wykazali oni, że użycie jasnych, krzykliwych przynęt może sprowokować bardziej agresywne osobniki (chodzi więc o indywidualne cechy ryby) do ataku na przynętę. Z drugiej zaś strony, zastosowanie "subtelniejszego" podejścia np. robaka na zestawie ze spławikiem, może zachęcić bardziej nieśmiałe ryby do spróbowania przynęty. Tym samym również metoda, którą łowimy wpływa na osobowość ryb.


http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=15660.0

Jeśli to waftersy a bartek takie lubi... to i tak idą w górę.
To może drobnica wali w koszyk a dambels to pułapka z hakiem i jak mętnooki dziób otwiera wciąga dumbelsa....

Tak dywaguję.

Moim zdaniem drapieżniki, a w szczególności sandacze walą w dumbelsy z pełną premedytacją. Te dwa ostatnie złowiłem na klasyczne zestawy z przyponami w granicach 1m. Tak więc, odległość od koszyka już znaczna. Kiedyś na Odrze mocno nęciliśmy pelletem aller aqua i w ten pellet weszły sandacze. Złowiliśmy ich kilka sztuk. Inaczej sprawa ma się ze szczupakami. Tutaj atak zazwyczaj następuje podczas ruszenia koszyka, ściągania zestawu, lub ewidentnie widać, że przywalił w drobnicę, która objada podajnik. Wiele szczupaków złowiłem na metodę, na klasyka praktycznie nigdy.

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2312 dnia: 19.08.2019, 19:02 »
17-18 sierpnia 2019 nocka na Odrze.
Dwa dni wcześniej fajnie połowilem w nocy  a że weekend długi to postanowiłem pojechać jeszcze z sobot5na niedzielę tym bardziej że żona mówi jak chcesz to jedz i tak siedzimy w domu, to dwa razy nie mów.
Łowilem tak jak ostatnio od 21 do 4 rano wynik naprawdę przyzwoity jak na te warunki panujące na Odrze. Ludzie narzekają że płytko wody nie ma i to prawda, ale warto jest trochę pojeździć i poszukać odrobinę głębszych miejsc. I takie miejsca właśnie namierzylem co prawda główka na której ostatnio siedziałem w nocy była zajęta, ale następna już wolna po wygruntowaniu okazało się że jest 1,5 do 3 m na odplywie, a więc idealnie. Przygotowałem stanowisko i czekałem cierpliwie popijając piwko, aż się ściemni. Zanete tym razem zrobiłem grubsza i dodałem tajnych specyfików melasowanych (klienci ze sklepu wiedzą o czym pisze, to naprawdę pomaga).
Pierwsze necenie około 21 i jak zwykle krąpię  drugie donecenie o 23 i dwa leszcze pod rząd. Nocka ciepła siedziałem w krótki rękawku do godz 1. O 24 następny leszcz i znowu krąpię ciekawostka brzana na dwie dendrobeny około 4 w nocy i znowu leszcz pomiędzy krapiami. W sumie zlowilem 6 leszczy z czego największy 2,10 brzane, jazia niewielkiego i krąpi sporych sporo. Waga pokazała 28 kg z hakiem :)
Nie będę się rozpisywał o wypuszczaniu itd bo Ci co mnie znają to dobrze wiedzą że tak robię.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów 😀
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2313 dnia: 20.08.2019, 11:09 »
Kilka urlopowych ryb nadbużańskich, było tego trochę,szczególnie grubych krąpi i ładnych kleni. Rzeczne złowione na groch, nie użyłem nawet grama zanęty łowiąc w rzece, tylko gotowany groch i kukurydza, jeden kij spławikówka-przystawka rzeczna, dosłownie pod nogami przy trawach piękne ryby można łowić, drugi kij feeder z oliwką 35 gram za obciążenie. Nawet płocie zasmakowały w grochu i czasami się zastanawiałem w jaki sposób taka mała płotka poradziła sobie z hakiem nr 8 i ziarnem grochu. Na starorzeczu też dwa dni łowiłem, czego efektem było 6 niedużych linków w przedziale 30-35 cm, karaś pospolity i chyba z 10 grubych japońców.
Na rzece złowiłem masę karpików z dwóch roczników, upewniłem się że karpie w Bugu wycierały się w zeszłym roku i dwa lata temu, za kilka lat moze to być dominujący gatunek białorybu w Bugu co mnie wcale nie cieszy.
Tomek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2314 dnia: 20.08.2019, 11:14 »
Ten leszek to konkretny :bravo:

Może będziesz miał w Bugu polskie Ebro :P
Nie bój, nie bój. Polska myśl ichtiologiczna nie pozwoli na takie bezeceństwa, żeby w wodzie ryby pływały. Jak się zwiedzą, to szybko tam wparują z prądem i siatami, żeby przyrodę ratować.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2315 dnia: 20.08.2019, 11:18 »
Ten leszek to konkretny :bravo:

Może będziesz miał w Bugu polskie Ebro :P
Nie bój, nie bój. Polska myśl ichtiologiczna nie pozwoli na takie bezeceństwa, żeby w wodzie ryby pływały. Jak się zwiedzą, to szybko tam wparują z prądem i siatami, żeby przyrodę ratować.

Leszcz największy w tym sezonie już z 6 z przodu. A karpiki z wywiadu uzyskanego od znajomych z różnych nadbużańskich miejscowości wytarły się w całej rzece, mam kolegę z okolic Włodawy i tam jeszcze więcej ich jest, a to 100 km w górę rzeki, na odcinku mazowieckim Bugu też chłopaki piszą ze łowią małe karpiki, a to kolejne kilkadziesiąt kilometrów w dół rzeki.
Tomek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2316 dnia: 20.08.2019, 11:53 »
Może będziesz miał w Bugu polskie Ebro :P
Nie bój, nie bój. Polska myśl ichtiologiczna nie pozwoli na takie bezeceństwa, żeby w wodzie ryby pływały. Jak się zwiedzą, to szybko tam wparują z prądem i siatami, żeby przyrodę ratować.

O ile będzie jeszcze co łowić :P Niedługo rząd ogłosi stworzenie międzynarodowej drogi wodnej E-40 Dniepr–Bug–Wisła. Z racji tego, że dolina Bugu w granicach Polski jest objęta ochroną, to będą budować kanał wzdłuż Bugu, łączący koryta Wisły z  Brześciem na Białorusi, a dokładniej z rzeką Muchawiec. Powstały trzy warianty połączenia Wisły z Brześciem, który "wygra" już niedługo się okaże (strzelam, że wygra wariant I, co dla Bugu będzie totalną katastrofą). W każdym z wariantów woda potrzebna do eksploatacji drogi wodnej np. napełniania śluz, aby barki mogły w ogóle pływać, będzie pobierana z rzek sąsiadujących z kanałem :beer:

E-40 łączy Morze Bałtyckie z Morzem Czarnym od Gdańska wzdłuż Wisły, potem Bugu, a następnie aż do Terespola. Na Białorusi E-40 będzie biec m.in. przez rzekę Muchawiec, Pina, a w części ukraińskiej zaś przez Prypeć i Dniepr, aż do Chersonia - a końcem będzie Morze Czarne.

Wszystko już jest przyklepane. Są nawet środki na to m.in. z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju i Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Z racji tego, że trasa zyska unijny statut drogi międzynarodowej nie ma problemu z pozyskaniem środków z UE. Można więc jedynie przyglądać się wielkim budom :beer:

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2317 dnia: 20.08.2019, 11:56 »
Takie leszcze (i nie tylko leszcze) z rzeki to nie byle co, wyższa szkoła jazdy. Klasa.
Jacek

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2318 dnia: 20.08.2019, 12:03 »

O ile będzie jeszcze co łowić :P Niedługo rząd ogłosi stworzenie międzynarodowej drogi wodnej E-40 Dniepr–Bug–Wisła. Z racji tego, że dolina Bugu w granicach Polski jest objęta ochroną, to będą budować kanał wzdłuż Bugu, łączący koryta Wisły z  Brześciem na Białorusi, a dokładniej z rzeką Muchawiec. Powstały trzy warianty połączenia Wisły z Brześciem, który "wygra" już niedługo się okaże (strzelam, że wygra wariant I, co dla Bugu będzie totalną katastrofą). W każdym z wariantów woda potrzebna do eksploatacji drogi wodnej np. napełniania śluz, aby barki mogły w ogóle pływać, będzie pobierana z rzek sąsiadujących z kanałem :beer:

Nie są to dobre wiadomości i myślę że lokalna społeczność się nie zgodzi. Ludzie w moich rodzinnych stronach są uparci i przywiązani do swojej ziemi, a żeby taki kanał pobudować będą musieli wywłaszczyć masę ludzi, bo tereny przyległe do rzeki są prywatne w większości, a będzie to trwało kupę lat, oby jak najdłużej.
Kolejna sprawa to odległość tego kanału od rzeki, w niektórych miejscach teren zalewowy to kilometr, w takim terenie zadnego kanału nie zbudują, chyba że obwałują Bug tak jak obwałowali Wisłę, a to kupę kolejnych lat.
Tomek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2319 dnia: 20.08.2019, 12:16 »

O ile będzie jeszcze co łowić :P Niedługo rząd ogłosi stworzenie międzynarodowej drogi wodnej E-40 Dniepr–Bug–Wisła. Z racji tego, że dolina Bugu w granicach Polski jest objęta ochroną, to będą budować kanał wzdłuż Bugu, łączący koryta Wisły z  Brześciem na Białorusi, a dokładniej z rzeką Muchawiec. Powstały trzy warianty połączenia Wisły z Brześciem, który "wygra" już niedługo się okaże (strzelam, że wygra wariant I, co dla Bugu będzie totalną katastrofą). W każdym z wariantów woda potrzebna do eksploatacji drogi wodnej np. napełniania śluz, aby barki mogły w ogóle pływać, będzie pobierana z rzek sąsiadujących z kanałem :beer:

Nie są to dobre wiadomości i myślę że lokalna społeczność się nie zgodzi. Ludzie w moich rodzinnych stronach są uparci i przywiązani do swojej ziemi, a żeby taki kanał pobudować będą musieli wywłaszczyć masę ludzi, bo tereny przyległe do rzeki są prywatne w większości, a będzie to trwało kupę lat, oby jak najdłużej.

Powiem Ci, że zawodowo brałem udział w "blokowaniu" budowy jednej z dróg ekspresowych w Polsce. I wówczas przepisy były dużo bardziej przyjazne dla obywateli, którzy chcieli "postawić się" państwu, aniżeli teraz są. I tak nic to nie dało, a to co się działo w sądach i urzędach można porównać do cyrku. Jak państwo chce to zbuduje ;)

Co do wywłaszczeń to jest to obecnie chwila moment, bo wystarczy że Sejm uchwali tzw. "specustawę" https://pl.wikipedia.org/wiki/Specustawa na mocy której będzie budował i wywłaszczał, a właściwe organy państwa wydadzą wówczas decyzje z rygorem natychmiastowej wykonalności. Wówczas jako obywatel będziesz się procesował z państwem przed sądem, natomiast budowy to nie powstrzyma. Jedyne co pozostanie to walka o większą kwotę odszkodowania :(

Obecnie zrobiono już chyba wszystko, aby ograniczyć możliwość blokowania dużej budowy przez poszkodowanych obywateli. Raptem w tym miesiącu uchwalono kolejne ograniczenia możliwości wniesienia sprzeciwu ;D :facepalm: 

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2320 dnia: 20.08.2019, 12:20 »
Zdaję sobie sprawę z tego, na szczęście ziemię którą ja posiadam po rodzicach nie wezmą bo za wysoko na budowanie kanału. ;) Szkoda tych terenów, zaczynają kwitnąć turystycznie, ludzie doceniają piękno przyrody i spokój i coraz więcej gospodarstw agroturystycznych powstaje w okolicznych wioskach, o kupnie starego domu w nadbużańskich wioskach można zapomnieć, wszystko idzie na pniu po znajomości.
Tomek

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 623
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2321 dnia: 21.08.2019, 12:22 »
Robert

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2322 dnia: 21.08.2019, 21:23 »
Dzisiaj popołudniowe zmagania z dystansem na Odrze. Wyciągnięte leszcze gadają coś po niemiecku. ;D Zdjęcia robił mój mały pomocnik ;)
































Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2323 dnia: 21.08.2019, 21:52 »
Bartek jak zwykle, klasa relacja ;)

Moja historia jest trochę inna...

Zazwyczaj łowię na jeziorze nr 1. Niestety, od pewnego czasu trudno o jakiegokolwiek sandacza czy okonia. W poniedziałek postanowiłem jechać na jezioro nr 2, w ramach zmiany otoczenia. Nic, nawet dotknięcia przynęty, a ja ledwo żyłem. Miałem dość ryb na kilka dni.

Wtorek. Zniechęcenie przeszło zadziwiająco szybko (stary numer), bo postanowiłem jechać na jezioro nr 2, licząc na szczupaki. Nic, zero, nawet dotknięcia. Łowiłem chyba na wszystko (gumy, woblery...). Komary prawie mnie zabiły. "P...ć te ryby, mam dość na tydzień!".

Środa, czyli dziś. Kurna, nie mogłem usiedzieć, jednocześnie zdawałem sobie sprawę, że jeśli znów nic nie złowię, będę miał dość ryb na miesiąc. "Jadę na jezioro nr 1, czyli na sandacze!". Nad wodą byłem o 18, pierwsze branie miałem o 18:30. Przez godzinę złowiłem... 13 sandaczy, takich między 46-51 cm. Nigdy czegoś podobnego nie przeżyłem. Brały na kilku metrach kwadratowych dna, waliły jak głupie. Gość na pontonie, który łowił koło mnie (już tam był, ale zbliżał się coraz bardziej), zwinął się wnerwiony, nawet się nie pożegnał. Przestały brać jak na komendę, około 19:30.

To średniak (około 47 cm):



Dziewięć złowiłem na przynętę, która jest ze mną już od kilku lat. Brzydkie to, ale piekielnie skuteczne (kupiłem kiedyś kilka):



Kurna, 13!

Oczywiście łowiłem zestawem castingowym, ale to najmniej ważne ;)
Jacek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2324 dnia: 21.08.2019, 21:56 »
Jacek, Bartek, ładnie połowione 🖒

Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀