Autor Wątek: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen  (Przeczytany 741320 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #765 dnia: 14.02.2017, 12:21 »
Luk - moim zdaniem dawno jest "pozamiatane". Zresztą, ryby rybami. Mieszkam w mieście które ma 250 000 mieszkańców i ....żadnej księgarni :(

Mówisz poważnie czy żartujesz? Jeśli tak jest, to koniec świata bliski.
Jacek

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #766 dnia: 14.02.2017, 12:25 »
Luk - moim zdaniem dawno jest "pozamiatane". Zresztą, ryby rybami. Mieszkam w mieście które ma 250 000 mieszkańców i ....żadnej księgarni :(

Mówisz poważnie czy żartujesz? Jeśli tak jest, to koniec świata bliski.

Poważnie

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #767 dnia: 14.02.2017, 12:30 »
Trudno w to uwierzyć, jednak nic już mnie nie zdziwi.

To nawet wpasowuje się w ogólny trend, ponieważ badania dowodzą, że połowa Polaków nie ma w domu ani jednej książki.
Podręczników nie brano pod uwagę, chyba...
Jacek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #768 dnia: 14.02.2017, 12:32 »
Patrząc na aspekt nazwijmy to lokalnego patriotyzmu to lepiej kupić koszyki Mikado bo to nasza firma i zatrudnia pewnie więcej osób niz importer od Drennana. Czym oni więcej sprzedadzą koszyków wyprodukowanych dla nich w Chrl tym bardziej się rozwiną a co za tym idzie to podatki i miejsca pracy.

Tu się zgodzę, ale pod jednym warunkiem. Jeżeli dana firma jest tylko punktem sprzedaży chińskich produktów, czyli chińską centralą, to wcale wiele nie zyskujesz. Jeżeli Mikado samo będzie działać jak Drennan - to co innego.
My musimy tez myśleć o Europie. Jesteśmy członkiem EU, i w naszym interesie jest wspierać polskie i europejskie przede wszystkim. Jasne, że cena jest ważna, ale nie najważniejsza.

Prosty przykład. Jeżeli Chinole zaczną robić zanęty i przynęty, i ich MMM będzie kosztował 15 PLN za 2 kilo, to czy dobrze będziemy działać kupując ich towar? Opłaci się to nam w dłuższej perspektywie?

Tata chciała sprzedawać samochody, ich model jakiegoś małego karalucha mógł kosztować około 3000 euro. I co by się stało, gdyby Europa nie broniła swoich interesów? Wiele firm by splajtowało, setki tysięcy ludzi straciłoby pracę. Dlatego Tata musi zapłacić i mieć cenę na pewnym poziomie. Fajnie jest jak nasze towary zalewają rynki innych państw, gorzej jak nasze sa zalewane - nieprawdaż?

Podam jeszcze przykład Niemców i Holendrów. Te kraje są mocne, bo stawiają na własna produkcję, na jakość. Niemcy może stracili cześć rynku AGD i RTV, ale w wielu dziedzinach są wciąż liderami. Nie polega to wcale na kupowaniu od Chinoli, ale na trzymaniu wysokiej jakości, na wynalazkach, ciągłym inwestowaniu w nowoczesne technologie. Tak powinny własnie robić polskie firmy wędkarskie. Mamy w Polsce mega potencjał, warto to wykorzystać. Przez to, że ma być 'najtaniej' - mamy taką beznadzieję. Słabe łowiska, słabe firmy, słabe PZW. Niech będzie tani segment rynku - jest ważne, bo nie każdy ma kasę. Ale nie powinna to być lwia część rynku. Aby rozwijać się potrzeba nowych patentów, pomyślunku, wizji... Dlatego każdego namawiał będę aby kupował podajniki Mikado a nie Jaxona. Powinniśmy ich nagrodzić za pójście inną drogą Zapewniam, że na dłuższa metę się to opłaci.
Lucjan

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #769 dnia: 14.02.2017, 12:33 »
Wcale się nie dziwie książka to nie robaki czy jogurt, po cholerę płacić czynsz w zimę ogrzewać i spędzać w pracy po 12h. Akurat to taki asortyment że ihandelek tutaj jest wskazany.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Kadłubek

  • Gość
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #770 dnia: 14.02.2017, 12:38 »
Luk ja piszę żeby sprawdzić zanim się wszyscy rzucą. Nie namawiam, poszukałem sporo nt. kołowrotków z Chin i parę przeszło mi przez łapy. Niektóre byś się zdziwił że plastik fantastik ale służą. Nie piszę czy coś jest lepsze czy gorsze po prostu dajmy wybór każdy (no prawie :P) ma rozum. Ma kasę, chęć weźmie Aero nie ma dozbiera chyba, że ma wybór.

Jeden lubi chodzić na spacery a inny nie.

Mjmaciek pisałem ogólnie o całości fakt niektóre elementy są i były robione tylko w 'macierz' ale kołowrotki to nie rakiety z głowicami ;)

Kulboczek poszukaj na Alibabie kontaktów weź walizkę forsy i zostajesz importerem sprzętu. Katalog Ci zrobią, jakość sam dobierzesz tak samo jak kolory.
Zamówienia w kontenerach na jeden rodzaj sprzętu minimum np. wędki
 Nie będę rzucał nazwami firm (nie wędkarskimi) ale teraz importer nazywa się producentem bo robi np. zanęty z odpadów z fabryki cukierniczej i importuje resztę towaru (np. kołowrotki) i dumnie pręży pierś producenta. :facepalm:

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #771 dnia: 14.02.2017, 12:38 »
Trudno w to uwierzyć, jednak nic już mnie nie zdziwi.

To nawet wpasowuje się w ogólny trend, ponieważ badania dowodzą, że połowa Polaków nie ma w domu ani jednej książki.
Podręczników nie brano pod uwagę, chyba...


Czasy są takie że coraz popularniejsze są nowe technologie ,e booki i takie tam. świata nie cofniesz.

Offline zby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Świat poszedł do przodu...
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #772 dnia: 14.02.2017, 12:40 »
Panowie, jest pewna różnica...

Nie lubię się z Lukiem zgadzać ale w tym temacie nie mam wyjścia.
Od lat staram się kupować oryginalne produkty. Muzyke, Ubrania, części do samochodu. Zawsze wydawało mi się żałosne posiadanie rzeczy prawie takiej samej jak oryginał. Oczywiście finanse nie pozwalają mi posiadać tych wszystkich topowych produktów. W idei tej poza odrazą do paserstwa przyswiecala mi oszczednosc, taniej jest kupic raz a dobrze no i niepodważalna jakość oryginalnych produktow. W ostatnich latach mam z tym coraz większy problem bo oryginalność straciła większość z zalet. Za to jest coraz bardziej  ceniona przez wytwórców ceny sprzętu wędkarskiego topowych firm powalają na kolana. Szczególnie te gdzie łatwo zweryfikować koszty poszczególnych części które są typowe i ogólno dostępne. Cena marki.
Tak więc zgadzam się z Lukiem, kupujmy oryginalne produkty z nadzieją, że są warte swojej ceny.
Zby

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #773 dnia: 14.02.2017, 12:47 »
Trudno w to uwierzyć, jednak nic już mnie nie zdziwi.

To nawet wpasowuje się w ogólny trend, ponieważ badania dowodzą, że połowa Polaków nie ma w domu ani jednej książki.
Podręczników nie brano pod uwagę, chyba...


Czasy są takie że coraz popularniejsze są nowe technologie ,e booki i takie tam. świata nie cofniesz.

Wiem, jednak próbować trzeba ;)

Cofnąć cokolwiek trudno, jednak kilka "wiatraków" można zaszlachtować. Chociażby dla uspokojenia sumienia.

Jacek

Offline Kulboczek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 91
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #774 dnia: 14.02.2017, 12:50 »
Kulboczek poszukaj na Alibabie kontaktów weź walizkę forsy i zostajesz importerem sprzętu. Katalog Ci zrobią, jakość sam dobierzesz tak samo jak kolory.
Zamówienia w kontenerach na jeden rodzaj sprzętu minimum np. wędki
 Nie będę rzucał nazwami firm (nie wędkarskimi) ale teraz importer nazywa się producentem bo robi np. zanęty z odpadów z fabryki cukierniczej i importuje resztę towaru (np. kołowrotki) i dumnie pręży pierś producenta. :facepalm:

Gdybym posiadał walizkę forsy to pewnie bym tak zrobił :) A katalog zrobił bym sobie sam, mam możliwości, zaplecze i umiejętności.
O samym działaniu dobrze wiem, sam brałem w nim udział jako pracownik.


Łukasz

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #775 dnia: 14.02.2017, 12:54 »
Patrząc na aspekt nazwijmy to lokalnego patriotyzmu to lepiej kupić koszyki Mikado bo to nasza firma i zatrudnia pewnie więcej osób niz importer od Drennana. Czym oni więcej sprzedadzą koszyków wyprodukowanych dla nich w Chrl tym bardziej się rozwiną a co za tym idzie to podatki i miejsca pracy.

Tu się zgodzę, ale pod jednym warunkiem. Jeżeli dana firma jest tylko punktem sprzedaży chińskich produktów, czyli chińską centralą, to wcale wiele nie zyskujesz. Jeżeli Mikado samo będzie działać jak Drennan - to co innego.
My musimy tez myśleć o Europie. Jesteśmy członkiem EU, i w naszym interesie jest wspierać polskie i europejskie przede wszystkim. Jasne, że cena jest ważna, ale nie najważniejsza.

Prosty przykład. Jeżeli Chinole zaczną robić zanęty i przynęty, i ich MMM będzie kosztował 15 PLN za 2 kilo, to czy dobrze będziemy działać kupując ich towar? Opłaci się to nam w dłuższej perspektywie?

Tata chciała sprzedawać samochody, ich model jakiegoś małego karalucha mógł kosztować około 3000 euro. I co by się stało, gdyby Europa nie broniła swoich interesów? Wiele firm by splajtowało, setki tysięcy ludzi straciłoby pracę. Dlatego Tata musi zapłacić i mieć cenę na pewnym poziomie. Fajnie jest jak nasze towary zalewają rynki innych państw, gorzej jak nasze sa zalewane - nieprawdaż?

Podam jeszcze przykład Niemców i Holendrów. Te kraje są mocne, bo stawiają na własna produkcję, na jakość. Niemcy może stracili cześć rynku AGD i RTV, ale w wielu dziedzinach są wciąż liderami. Nie polega to wcale na kupowaniu od Chinoli, ale na trzymaniu wysokiej jakości, na wynalazkach, ciągłym inwestowaniu w nowoczesne technologie. Tak powinny własnie robić polskie firmy wędkarskie. Mamy w Polsce mega potencjał, warto to wykorzystać. Przez to, że ma być 'najtaniej' - mamy taką beznadzieję. Słabe łowiska, słabe firmy, słabe PZW. Niech będzie tani segment rynku - jest ważne, bo nie każdy ma kasę. Ale nie powinna to być lwia część rynku. Aby rozwijać się potrzeba nowych patentów, pomyślunku, wizji... Dlatego każdego namawiał będę aby kupował podajniki Mikado a nie Jaxona. Powinniśmy ich nagrodzić za pójście inną drogą Zapewniam, że na dłuższa metę się to opłaci.

....ale to mówisz mówili kiedyś tzw "alterglobaliści" i niewątpliwie mieli rację. Teraz jest już pozamiatane bo właściciele firm w imię większego zysku (choć nie tylko - dużo łatwiej jest zamówić coś w Chinach, weź np. pod uwagę to jakie problemy mają brytyjskie fabryki z leniwymi pracownikami, którzy cały czas zasłaniają się np. związkami zawodowymi) przesunęli całą produkcje do Chin. Teraz Chińczyków stać na wszystko, np. mogą sobie kupić angielski klub piłkarski albo wynająć piłkarza za ogromne pieniądze. To wszystko zaczęło się od wizyty Xiaopinga w USA w 1979 roku..... 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #776 dnia: 14.02.2017, 12:56 »
Luk ja piszę żeby sprawdzić zanim się wszyscy rzucą. Nie namawiam, poszukałem sporo nt. kołowrotków z Chin i parę przeszło mi przez łapy. Niektóre byś się zdziwił że plastik fantastik ale służą. Nie piszę czy coś jest lepsze czy gorsze po prostu dajmy wybór każdy (no prawie :P) ma rozum. Ma kasę, chęć weźmie Aero nie ma dozbiera chyba, że ma wybór.

Jeden lubi chodzić na spacery a inny nie.


No tak, ale jeżeli mamy kupować towar bez cła, to czy to jest rozsądne? Jaki zysk ma polskie państwo z tego, że kupować będziemy na aleekszpres towar bezpośrednio od skośnookiego? Takie Shimano musi płacić podatki w Europie, Polsce, zatrudnia sporo ludzi, musi zapewnić też reklamacje. Podatki i tak idą na potrzeby państwa, czyli nasze... Oni ładują kasę w wynalazki, dlatego koszt jest większy, a ktoś inny to kopiuje, i jedyne co robi to wysila się przy dokładnym odtworzeniu danych elementów. To jest fair? Że nie płacimy pomysłodawcy, japońskim, europejskim czy polskim dystrybutorom, tylko tym co kopiują? Nawet jeżeli taki Jaxon sprzedawać będzie kopię DL - to będzie to już polski patent i myśl techniczna? A jeżeli polskie patenty skopiuje Chinol i inni będą je sprzedawać o wiele taniej, a polska firma zaliczy doły z tego powodu, to też będzie dobrze? Bo ma być najtaniej? :D

Według mnie nie. To tak jakby udowadniać, że kraść można, bo bogaci sobie na pewno dadzą radę lub mówić, że nie stać nas na bycie uczciwym. Oczywiście nie dosłownie ;) Po prostu wartałoby wspierać tych co nie idą na łatwiznę...
Lucjan

Offline Kulboczek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 91
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #777 dnia: 14.02.2017, 13:02 »
A nawet sobie sprawdziłem, to co mam w domu pod ręką:

Kołowrotek DAM: made in China
Podajniki Traper: made in Indie
PVA Jaxon: made in China
Daiwa duckfin shed: made in China

Nie wygląda to na produkcje europejskie
Łukasz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #778 dnia: 14.02.2017, 13:02 »

....ale to mówisz mówili kiedyś tzw "alterglobaliści" i niewątpliwie mieli rację. Teraz jest już pozamiatane bo właściciele firm w imię większego zysku (choć nie tylko - dużo łatwiej jest zamówić coś w Chinach, weź np. pod uwagę to jakie problemy mają brytyjskie fabryki z leniwymi pracownikami, którzy cały czas zasłaniają się np. związkami zawodowymi) przesunęli całą produkcje do Chin. Teraz Chińczyków stać na wszystko, np. mogą sobie kupić angielski klub piłkarski albo wynająć piłkarza za ogromne pieniądze. To wszystko zaczęło się od wizyty Xiaopinga w USA w 1979 roku.....

Ale zauważasz Dawid, że Angole mimo wszystko wola swoje marki wędkarskie i im ufają i najchętniej je kupują? Wszelkie Avanti i chińskie badziewia się wcale dobrze nie przyjęły, przynajmniej nie na południu. Po prostu oni wolą swoje, sprawdzone, jest coś z patriotyzmu lokalnego...
Jasne, że Chiny to potęga, ich rząd pomaga im 'kopiować' i sprzedawać, mają ułatwienia. Ale zawsze możemy jako Polacy się bronić. A z czasem oni będą kupować nasze... Tak jak jest teraz popyt na niemieckie samochody w Chinach. Ale warunek jest jeden, że to nie będą chińskie podróby :D
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Aliexpress, czyli towar prosto z Chin za bezcen
« Odpowiedź #779 dnia: 14.02.2017, 13:04 »
A nawet sobie sprawdziłem, to co mam w domu pod ręką:

Kołowrotek DAM: made in China
Podajniki Traper: made in Indie
PVA Jaxon: made in China
Daiwa duckfin shed: made in China

Nie wygląda to na produkcje europejskie

Mi chodzi o to, aby myśl techniczna była z Europy. Designed in UK lub Europe - są takie informacje. Chinol tylko 'klepie' :)
Lucjan