Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Metody na drapieżniki => Wątek zaczęty przez: aroo04 w 01.05.2017, 12:13

Tytuł: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 01.05.2017, 12:13
Witajcie.
Postanowiłem stworzyć nowy wątek odnośnie wędkarstwa muchowego. Nie znalazłem na forum nic podobnego. Nie wiem też, czy zamieszczam wątek w odpowiednim dziale. Napewno administratorzy to zweryfikują :)
Wiem, że jest to forum o metodach gruntowych, niemniej jednak są na forum osoby, które także muchują. Do tych osób zaliczam się ja.
Chciałbym aby ten wątek służył do dzielenia się relacjami z wypraw muchowych, spostrzeżeń odnośnie tejże metody i ryb nią poławianych, a także do zadawania pytań na które być może ktoś z forum zna odpowiedź.
Jeśli nie sam ten wątek to może nowy dział mógłby do tego służyć? Przecież mamy spławik, grunt, spining, czy metody na drapieżniki. Wiem, że forum ma nieco inny charakter, ale być może warto? Tą decyzję jadnak poddaję pod administratorów i Ich kompetencje oraz do Waszej, Szanowni koledzy opini.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 01.05.2017, 13:50
     Dobry pomysł z nowym wątkiem/działem. Wędkarstwo muchowe to miła odmiana dla metod gruntowych i spinningu. Sprzyja stosowaniu catch&release, poza tym posiada przemiłe "peryferia" - flytying.
Akurat się składa, że szykuję się na szczupaka ..... :)

Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 01.05.2017, 18:17
Fajne streamerki, ja generalnie tylko nimfa (zwykle długa lub krótka tradycyjna, w żyłki się nie bawię...), ale cały czas zastanawiam się nad streamerem, na wiosnę jest to świetna metoda na duże ryby. Niestety, mój sprzėt jest zasłaby i nie kręciłem nigdy streamerów. Chciałbym też z mokrą muchą się pobawić, ale tych nie umiem robić...
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 01.05.2017, 19:31
     W muszkarstwie fajne są wszystkie metody. Osobiście przerobiłem je prawie wszystkie, oczywiście na podstawowym poziomie, najrzadziej łowiłem na suchą muchę, preferując raczej nimfę, jako najbardziej skuteczną. Za to mokra mucha (np. mój ulubiony red tag) jest najlepsza na klenie. Nb zrobienie mokrej muchy (bez klasycznych skrzydełek) jest bardzo proste, może prostsze niż zrobienie nimfy. Gdybym miał wybrać swoją ulubioną metodę to jednak krótka nimfa. Jest to metoda bardzo podobna do przepływanki, wszystko szybko się dzieje, nie ma tu czasu na nudę :) No i łowienie szczupaków na muchę, specyficzna metoda, trochę taka siłowa. Jednak zabawa przednia. Tu, faktycznie trzeba mieć mocną muchówkę. Te moje dzisiaj wykonane muchy (na zdjęciu, wyżej) są dość duże, specjalnie umieściłem obok nich zapałkę żeby oddać skalę wielkości.
     Dobra, sam jestem ciekaw czy wątek będzie przez Adminów przeniesiony w jakieś specjalne miejsce i jakie będzie zainteresowanie innych Kolegów. Może też być usunięty, musimy być na to gotowi :) , spotkałem się z taką sytuacją na jednym z for (multiplikator.pl). Tam nasze pierwsze rozmowy o muchowaniu spotkały się z bardzo ostrą i negatywną reakcją adminów i niektórych forumowiczów, miały nawet znamiona agresji :)  Dlaczego - nie wiem, do dziś zachodzę w głowę - dlaczego?
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 01.05.2017, 20:04
Wydaje mi się, że z muszkarzami jest jak z karpiarzami, myślą, że są elitą przez co nie są zbytnio lubiani przez łowiących innymi metodami. Podobnie jest w drugą stronę. Byłem jakiś czas temu zarejestrowany na Forum o Rybach Szlachetnych i prawie mnie tam zlinczowali jak zacząłem temat pstrągów na spławik, sam więc poprosiłem niedawno o usunięcie z tamtąd mojego konta. Tutaj też zaczăłem od "pstrąga na spławik" i nikt mnie nie chciał (chyba) linczować. Ja sam jak już wspominałem, nie jestem muszkarzem a wędkarzem i łowię głównie trzema metodami: wypuszczanka, nimfa i ds. Próbowałem i spiningu (głównie opadu) ale to nie dla mnie.
Generalnie lubię sztuczną muchę i jutro myślę jechać nad Białkę jeśli z roboty nie zadzwonią ;)
Tutaj ludzie na forum raczej są kulturalni i myślę, że skoro jest miejsce dla spiningu to i na muchę miejsce się znajdzie ;)
Co do much (mokrych)  to właśnie te klasyczne skrzydełka mnie przerażają, a sama metoda jest świetna, również dlatego, że wymaga umiejętności rzutowych a to jest to co różni wędkarstwo muchowe od innych metod i to diametralnie. Stąd też moje zamiłowanie do dalekiej nimfy i raczej stronienie od żyłki i nimfy czeskiej czy francuzkiej, choć dokładnej różnicy między nimi nie znam, bo generalnie różnią się chyba nieznacznie.
I tutaj drażni mnie fakt, że większość muszkarzy-zawodników stosuje głównie metodę żyłkową i często nie potrafią nawet uczciwie rzucić. Nie mówię o technikach DH czy rollcastach ale choćby o zwykłym rzucie znad głowy..
W każdej metodzie są wyjątki, spotkałem i takich muszkarzy, którym nie przeszkadzało moje towarzystwo, kiedy przepływankowałem :)
Sama metoda warta jest uwagi i myślę, że warto jej poświęcić choćby krótki dział. Muchować można przecież nie tylko na wodach górskich i pomorskich, mucha to nie tylko pstrąg i lipień, ale też kleń, świnka, brzana, okoń, szczupak i wiele innych gatunków, to także rzeki nizinne i wody stojące. Pole manewru jest spore :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 05.05.2017, 23:11
    Dla mnie muchowanie to przede wszystkim wody nizinne - z racji odległości do najbliższych wód pstrągowych. Dlatego najczęściej łowię klenie (mokra, sucha), rzadziej nieduże szczupaki, trafia się boleń. Można łowić jelce na suchą muchę (trzeba mieć niesamowity refleks żeby je zaciąć na czas), można próbować kusić płocie czy krasnopióry. Oczywiście najbardziej doskwiera brak czasu żeby pogodzić wszystkie metody, czy wręcz w ogóle wyrwać się nad wodę. Generalnie wspaniała metoda, niektórzy zostawiają wszystkie inne, zostając tylko przy tej jednej. Sam kiedyś miałem taki pomysł :) Obfitość sprzętu, akcesoriów, materiałów do budowy much itp. jest obecnie niesamowita.
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: KondzioLBN w 05.05.2017, 23:26
Ekstra pomysł z tym nowym wątkiem :), ja dopiero stawiam pierwsze kroki w muszce :) zestaw już skompletowany żuty co drugi dzień trenowane :D i czekam na jętkę na mojej kochanej Bystrzycy(LBN) muszki  gotowe, po jętce będę próbował  swoich sił w nimfie i produkcji swoich muszek. Mam nadzieję że będzie można liczyć na pomoc bardziej doświadczonych kolegów :beg:
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 05.05.2017, 23:56
    Pytaj, Kolego o co chcesz. Nad Twoją Bystrzycą byłem wiele razy i wiele mnie tam spotkało przygód, zawsze dobrych :) Na jętkę nie trafiłem nigdy, zawsze byłem za wcześnie albo za późno :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: KondzioLBN w 06.05.2017, 00:07
Zapraszam w tym roku :) zobaczymy jak będzie pogoda łaskawa ale myślę że 2-3 tydzień maja się zacznie :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: andrew_xc w 06.05.2017, 07:26
Ja z powodzeniem łowię w bardzo słoneczne i spokojne dni wzdręgi na suchą muchę.Świetna zabawa i nieraz bardzo emocjonująca,gdy do muchy podpływa duża sztuka.
Generalnie kazda sucha ,raczej w mniejszych rozmiarach jest dobra.Białe ryby są mniej wybredne od pstrągów.
Używam wszelkich imitacji porzez typowe suche ,emergery,imitacje mrówek.Warto spróbować ,zwłaszcza w płytkich wodach.
Jeśli chodzi o samo muszkarstwo ,to nie uważam to za elitarne.Sprzęt muchowy jest ogólnie dostępny(już nie taki drogi),materiały muchowe-jest wszystko.W latach 90-tych,nie było nic ,więc sie kombinowało.
Jak ktoś zaczyna z kręceniem,odpala internet i tutoriali jest w brud.Ja ogólnie cieszę sie samym "wędkarstwem",bo chyba o to chodzi.

Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: KondzioLBN w 06.05.2017, 09:05
Ja z powodzeniem łowię w bardzo słoneczne i spokojne dni wzdręgi na suchą muchę. Świetna zabawa i nieraz bardzo emocjonująca, gdy do muchy podpływa duża sztuka.
Generalnie każda sucha, raczej w mniejszych, rozmiarach jest dobra. Białe ryby są mniej wybredne od pstrągów.
Używam wszelkich imitacji, poprzez typowe suche, emergery, imitacje mrówek. Warto spróbować, zwłaszcza w płytkich wodach. Jeśli chodzi o samo muszkarstwo, to nie uważam go za elitarne. Sprzęt muchowy jest ogólnie dostępny (już nie taki drogi), materiały muchowe - jest wszystko. W latach 90-tych nie było nic, więc się kombinowało.
Jak ktoś zaczyna z kręceniem, odpala internet i tutoriali jest w brud. Ja ogólnie cieszę sie samym "wędkarstwem", bo chyba o to chodzi.

Masz kolego rację, ale pewną wiedzę nabywa się z doświadczeniem lub od bardziej doświadczonych kolegów, a z białorybem to może i ja spróbuję, ale to może w okresie wakacyjnym, jak zacznę produkcje swoich muszek :D
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 10.06.2017, 21:51
Mam pytanie o pewien schemat.
Usiłuję stworzyć prosty schemat o jakiej porze dnia stosować w poszczególnych porach roku daną metodę. Tzn. chodzi mi głównie o nimfę i mokrą muchę, ale także sucha i streamer. Jak wygląda to u Was? Chętnie poczytam o tym także artykuły ze stron internetowych, które polecacie.
Z góry dziękuję za chęć pomocy.
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 10.06.2017, 23:43
Nie znam takiego prostego schematu :) Czy istnieje? Nie wiem. Być może nie. Oczywiście istnieją jakieś ogólne zasady, ale raczej odsyłałbym w tym temacie do książek raczej niż do internetu. Generalnie łowiąc na muchę powinno się łowić metodą i z użyciem takiej metody, aby w danej chwili zaimitować pokarm (rodzaj, wielkość, sposób poruszania się w wodzie lub na wodzie), którym w danym momencie żywią się ryby. Jeśli chcesz łowić na suchą to najlepiej gdyby wiedzieć jaki gatunek muszki ma teraz rójkę i łowić na jego imitację. Podobnie na mokrą czy nimfę, dobrze byłoby wiedzieć co aktualnie woda niesie (tzw. drift). Łowienie na suchą w momencie, jak ryby obżerają się nimfami hydropsyche nie bardzo ma podstawy naukowe, że tak powiem. Odwrotnie, kiedy pstrągi żerują ostro na jętce majowej ja bym nie łowił na streamera. Skąd wiedzieć co akurat dzisiaj i akurat teraz jedzą ryby żeby móc im to zaimitować? Trzeba mieć ogromny talent do muszkarstwa albo być mistrzem danej wody, czyli wiedzieć o niej wszystko (i łowić w niej wiele lat). To teoria. W praktyce mój schemat jest taki- łowię metodą i przynętami, na które akurat mam ochotę łowić i tyle :) Na streamera i suchą niespecjalnie lubię łowić, więc łowię przeważnie na imitację nimf i na mokre muchy.
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 11.06.2017, 09:07
Nie znam takiego prostego schematu :) Czy istnieje? Nie wiem. Być może nie. Oczywiście istnieją jakieś ogólne zasady, ale raczej odsyłałbym w tym temacie do książek raczej niż do internetu. Generalnie łowiąc na muchę powinno się łowić metodą i z użyciem takiej metody, aby w danej chwili zaimitować pokarm (rodzaj, wielkość, sposób poruszania się w wodzie lub na wodzie), którym w danym momencie żywią się ryby. Jeśli chcesz łowić na suchą to najlepiej gdyby wiedzieć jaki gatunek muszki ma teraz rójkę i łowić na jego imitację. Podobnie na mokrą czy nimfę, dobrze byłoby wiedzieć co aktualnie woda niesie (tzw. drift). Łowienie na suchą w momencie, jak ryby obżerają się nimfami hydropsyche nie bardzo ma podstawy naukowe, że tak powiem. Odwrotnie, kiedy pstrągi żerują ostro na jętce majowej ja bym nie łowił na streamera. Skąd wiedzieć co akurat dzisiaj i akurat teraz jedzą ryby żeby móc im to zaimitować? Trzeba mieć ogromny talent do muszkarstwa albo być mistrzem danej wody, czyli wiedzieć o niej wszystko (i łowić w niej wiele lat). To teoria. W praktyce mój schemat jest taki- łowię metodą i przynętami, na które akurat mam ochotę łowić i tyle :) Na streamera i suchą niespecjalnie lubię łowić, więc łowię przeważnie na imitację nimf i na mokre muchy.
Ja też łowię głównie nimfami, a ostatnio dorzuciłem do tego mokrą :)
Z tym schematem chodzi mi o to, że niektóre metody, a raczej muchy sprawdzają się o konkretnych porach i tak np. wg. moich spostrzeżeń nimfa bardziej sprawdza się wcześnie rano niż wieczór, sucha głównie popołudniu i wieczorem, a mokra podobno wieczorem, ale rano też miałem brania. Mowa o sezonie pstrągowym. W grudniu np. na nimfę miałem brania w okolicach południa a nawet przed zmrokiem...
Wogóle po co mi ten schemat. Chdzi mi o to, żeby wędkowanie zaczynać od metody, która o danej porze sprawfza się najlepiej, a dopiero, gdy nie ma efektów próbować innych. Jako, że łowię tylko nimfą i mokrą dużego problemu nie ma, ale jednak :)
Dobór konkretnej imitacji owada to już inna bajka i tutaj faktycznie trudno o schemat. Jest jedna mucha, która jest zabójcza dla ryb w pewnych warunkach, ale to już na priv. ;)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 27.07.2017, 09:53
Moja przygoda życia.
Dnia 25 lipca 2017 roku, po dość długiej jak na ten czas przerwie (ponad tydzień), wybrałem się na upragnione "ryby". Jako, że wędkuję głównie metodą muchową, wybór padł na pobliską rzekę o typowo górskim charakterze. I tu pewna uwaga, z przyczyn oczywistych nie podam dokładnych danych ani rzeki, ani miejsca połowu. 
Wstałem dość późno jak na tę porę roku. Dopiero około 9.00 dotarłem nad wodę. Dzień jednak był bardzo pochmurny i deszczowy co napawało optymizmem. Założyłem spodniobuty, kamizelkę i pelerynę, zmontowałem zestaw i ruszyłem w miejsce, gzie półtorej tygodnia wcześniej zerwał mi się pstrąg około 45cm (na ten czas mój rekordowy). Byłem tym bardziej wściekły, że stało się tak przez mój błąd-źle wyregulowałem hamulec. Wracając do przygody życia. Zmontowałem zestaw składający się z wędki Jaxon Monolith XT Nymph Fly 305/4-5, kołowrotka Okuma Airframe 4-6, linki Ego Weapon DT5F i przyponu wiązanego z żyłek Stroft GTM z końcówką 0,14mm i nimf własnej produkcji. Łowiłem w coraz grubsxym deszczu bez większych efektów. Kończąc ulubine miejsce przeszedłem na mokrą muchę. Następnie idąc w górę rzeki "czesałem" wodę krótką nimfą tradycyjną (nie uznaję metody żyłkowej). Doszedłszy do miejsca bardzo trudnego technicznie, korzystając z niskiego stanu wody zacząłem obławianie. Bystrze to powstało na progach skalnych, usłane było licznymi zaczepami, nad nim znajdował się baldahim niskich drzew, a wkoło szalał bardzo silny nurt. Moje nimfy posyłałem raz za razem w spowolnienie nurtu w środku koryta. Tego co miało się wydarzyć nigdy bym się nie spodziewał. Po kilku, może kilkunadtu przepuszczeniach much zauważyłem przytrzymanie i odruchowo przyciąłem. To co się wydarzyło wprawiło mnie w zdumienie i strach równocześnie. Z wody jak pocisk, wystrzeliła ogromna, wysrebrzona ryba. Walka trwała bardzo krótko, co zresztą patrząc na mój zestaw i miejsce nie powinno dziwić. Ryba po trzech świecach zerwała obie muchy i zniknęła w kipieli, a ja cały rozdygotany (raczej nie z zimna) odłożyłem wędzisko na kamienie, chwilę poklnąłem, a następnie wykonałem kilka telefonów. Później trzęsącymi się dłońmi próbowałem jeszcze coś wyhaczyć, niestety bezskutecznie. Zmarznięty postanowiłem zakończyć wędkowanie około godziny 13.00.
Po analizach i przemyśleniach doszedłem do wniosku, że była to około 70cm,wysrebrzona troć jeziorowa z pobliskiego zbiornika, która pokusiła się na jedną z moich nimf na haku 8 lub 10 (wzorów nie podam z tych samych powodów co miejsce). Nie mogąc przestać myśleć o tej, żeby nie było, autentycznej w pełni historii, postanowiłem dwa dni później przelać ją na papier i forum. Napewno nie zapomnę tej przygody nigdy, a koleżanki raczej nie uda mi się już spotkać. Próbować jednak trzeba...
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 27.07.2017, 11:35
Największe zostają w wodzie :) Piękna przygoda.

W muchowaniu, również w spinningu to jest najpiękniejsze - to nagłe przejście od "niczego" do  eksplozji, wybuchu. Trudno potem dojść do siebie, to jednak szczęśliwe chwile :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 27.07.2017, 17:13
O tak, po tej przygodzie jeszcze długo do siebie nie dojdę. Najlepsze nie jest to, że wielka ryba, czy coś. Dla wielu taka troć to pewnie żaden wyczyn, ale dla mnie prócz wyczynu liczy się zdumienie, no bo skąd w tej wodzie taka ryba, w wodzie, gdzie ciężko o wymiarowego pstrąga,  a 50+ to może jedna na 5000 przerzuconych przez wędkarzy tam ryb. A tu taka kłoda. Pozostaje tylko wewnętrzny ból i świadomość, że nie da się go ukoić. Może jeszcze nadzieja na coś powyżej 50cm...
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: jurek w 27.07.2017, 18:13
Moja przygoda życia.
Dnia 25 lipca 2017 roku, po dość długiej jak na ten czas przerwie (ponad tydzień), wybrałem się na upragnione "ryby". Jako, że wędkuję głównie metodą muchową, wybór padł na pobliską rzekę o typowo górskim charakterze. I tu pewna uwaga, z przyczyn oczywistych nie podam dokładnych danych ani rzeki, ani miejsca połowu. 
Wstałem dość późno jak na tę porę roku. Dopiero około 9.00 dotarłem nad wodę. Dzień jednak był bardzo pochmurny i deszczowy co napawało optymizmem. Założyłem spodniobuty, kamizelkę i pelerynę, zmontowałem zestaw i ruszyłem w miejsce, gzie półtorej tygodnia wcześniej zerwał mi się pstrąg około 45cm (na ten czas mój rekordowy). Byłem tym bardziej wściekły, że stało się tak przez mój błąd-źle wyregulowałem hamulec. Wracając do przygody życia. Zmontowałem zestaw składający się z wędki Jaxon Monolith XT Nymph Fly 305/4-5, kołowrotka Okuma Airframe 4-6, linki Ego Weapon DT5F i przyponu wiązanego z żyłek Stroft GTM z końcówką 0,14mm i nimf własnej produkcji. Łowiłem w coraz grubsxym deszczu bez większych efektów. Kończąc ulubine miejsce przeszedłem na mokrą muchę. Następnie idąc w górę rzeki "czesałem" wodę krótką nimfą tradycyjną (nie uznaję metody żyłkowej). Doszedłszy do miejsca bardzo trudnego technicznie, korzystając z niskiego stanu wody zacząłem obławianie. Bystrze to powstało na progach skalnych, usłane było licznymi zaczepami, nad nim znajdował się baldahim niskich drzew, a wkoło szalał bardzo silny nurt. Moje nimfy posyłałem raz za razem w spowolnienie nurtu w środku koryta. Tego co miało się wydarzyć nigdy bym się nie spodziewał. Po kilku, może kilkunadtu przepuszczeniach much zauważyłem przytrzymanie i odruchowo przyciąłem. To co się wydarzyło wprawiło mnie w zdumienie i strach równocześnie. Z wody jak pocisk, wystrzeliła ogromna, wysrebrzona ryba. Walka trwała bardzo krótko, co zresztą patrząc na mój zestaw i miejsce nie powinno dziwić. Ryba po trzech świecach zerwała obie muchy i zniknęła w kipieli, a ja cały rozdygotany (raczej nie z zimna) odłożyłem wędzisko na kamienie, chwilę poklnąłem, a następnie wykonałem kilka telefonów. Później trzęsącymi się dłońmi próbowałem jeszcze coś wyhaczyć, niestety bezskutecznie. Zmarznięty postanowiłem zakończyć wędkowanie około godziny 13.00.
Po analizach i przemyśleniach doszedłem do wniosku, że była to około 70cm,wysrebrzona troć jeziorowa z pobliskiego zbiornika, która pokusiła się na jedną z moich nimf na haku 8 lub 10 (wzorów nie podam z tych samych powodów co miejsce). Nie mogąc przestać myśleć o tej, żeby nie było, autentycznej w pełni historii, postanowiłem dwa dni później przelać ją na papier i forum. Napewno nie zapomnę tej przygody nigdy, a koleżanki raczej nie uda mi się już spotkać. Próbować jednak trzeba...

Arku, ja łowiłem na muchę tylko oryginalną /, tzn. żywą  :D/ uklejki i jelce na małej rzeczce. Ale z zainteresowaniem przeczytałem
Twoją relację, a w zasadzie -  krótkie opowiadanie. Super relacja i przekazanie emocji pasjonata muchówki. No własnie to dla takich chwil tak kochamy to nasze wspólne hobby. A szczególnie pozostają w pamięci te okazy, których nie udało się nam wyjąć z wody, lub  po prostu nie dały się. Jakże takie chwile nakręcają nas :o :bravo: młody przyjacielu :thumbup:
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 27.07.2017, 18:23
Dziękuję Jurku za uznanie. Postanowiłem o tym napisać, ponieważ nie daje mi spokoju to zajście. Chyba pierwszy raz po przygodzie z muchówką czuję taki ucisk w klatce piersiowej i nie mogę przestać o tym myśleć... Jutro rano lecę znowu po przygodę :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: jurek w 27.07.2017, 18:27
Dziękuję Jurku za uznanie. Postanowiłem o tym napisać, ponieważ nie daje mi spokoju to zajście. Chyba pierwszy raz po przygodzie z muchówką czuję taki ucisk w klatce piersiowej i nie mogę przestać o tym myśleć... Jutro rano lecę znowu po przygodę :)

I niech moc będzie z Tobą :D 8)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 27.07.2017, 18:32
I wzajemnie :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 27.07.2017, 21:53
Arku, trzymam kciuki i życzę ponownego spotkania z "potworem z głębin" :) :fish: :narybki:
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 28.07.2017, 07:04
Arku, trzymam kciuki i życzę ponownego spotkania z "potworem z głębin" :) :fish: :narybki:
Dziękuję :) głęboko tam nie było, może metr, ale nurt taki, że na "zboczu" nurtu ledwo da się ustać ;)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 11.08.2017, 14:55
Witajcie potrzebuję pomocy. Posiadam wędkę Jaxon Monolith XT Nymph Fly 305/4-5. Niebardzo mam kasę na zmianę sprzętu a chciałbym popróbować ze streamerem. Macie na to jakiś sposób? Linkę mam DT5F i wolałbym przy niej zostać.
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 12.08.2017, 16:10
Kup tonącą końcówkę albo dwie różniące się ciężarem, doczepiasz to do linki, do tego przypon, da się tak łowić, łowiłem tak. To najtańsza opcja. Jaka woda: rzeka, jezioro, płytka, głęboka?
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 12.08.2017, 17:37
Kup tonącą końcówkę albo dwie różniące się ciężarem, doczepiasz to do linki, do tego przypon, da się tak łowić, łowiłem tak. To najtańsza opcja. Jaka woda: rzeka, jezioro, płytka, głęboka?
Rzeka-Dunajec. Chyba tak zrobię z tym, że kupię polyleadera intermedium i drugiego szybkotonącego. Pierwszy będzie do mokrej, drugi do streamera i zobaczymy jak to zadziała :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Herman w 12.08.2017, 20:01
Jak Dunajec to musisz miec tonace koncowki, na sama plywajaca linke nie da rady :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.09.2017, 21:30
Fajnie, że mamy tu też miłośników wędkarstwa muchowego.
Jeśli będzie powstawać więcej wątków poświęconych tej technice, to oczywiście stworzymy oddzielny dział na te dyskusje :)
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: JacekB w 09.12.2018, 14:37
Zestaw na początek co mogli byście mi polecić?na co zwrócić uwagę przy wyborze sprzętu do muszki.
Kolega z Danii znalazł coś takiego
https://www.bilka.dk/fritid-skoenhed/fiskegrej/fiskestangsaet/abu-garcia-diplomat-9-fluesaet/p/100222412 ciekawi mnie czy warto w to zainwestować czy może coś innego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Toke w 09.12.2018, 17:44
Na początek będzie :)
Fajne są też zestawy z Decathlonu - zwłaszcza wędeczka całkiem przyzwoicie wygląda.
Warto poszukać czegoś 9 stóp w klasie najlepiej około 5 - to taki uniwersał , każdą techniką pozwoli jako tako połowić.
I na pewno nie zaczynać nauki od krótkiej nimfy , a zwłaszcza metody żyłkowej - bo to z muchą juz niewiele ma wspólnego...
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 31.12.2018, 15:57
Witam kolegów
Chciałbym w przyszłym roku podczas wypraw spinningowych spróbować połowić szczupaki i okonie na muchę. Z wędkarstwem muchowym nie miałem raczej do czynienia więc potrzebowałbym jakiś wskazówek co do sprzętu. W większości będę łowił z łódki na wodzie o głębokość max 3-4 m. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi. Pozdrawiam noworocznie.
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 31.12.2018, 19:52
Kolego, dam Ci dobrą radę - kup książkę Adama Sikory "Wędkarstwo muchowe" i przeczytaj dokładnie. Książka jest stosunkowo krótka. W zasadzie są dwie o tym samym tytule i tego samego autora. Chodzi mi o tą tańszą - około 30-35 zł. Jak to zrobisz, to będziemy mogli rozmawiać. Na forum nie sposób to wszystko przekazać. Dobrze by było również spotkać się z kimś kto na muchę faktycznie łowi  -zbieranie tą metodą doświadczenia zaoszczędza sporo czasu pod warunkiem, że dana osoba faktycznie ma w tym temacie pojęcie.
Dodam tylko tyle - metoda muchowa to metoda wędkarska jak każda inna i tylko wygląda na trudną. Prawda jest taka, że każda z metod wędkarskich jest na swój sposób łatwa i trudna. Wiedza teoretyczna to klucz do zrozumienia podstaw, a doświadczenie nad wodą.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 01.01.2019, 18:22
Książka jest stosunkowo krótka. W zasadzie są dwie o tym samym tytule i tego samego autora. Chodzi mi o tą tańszą - około 30-35 zł.
Dzięki Arkadiusz za radę. Dla pewności spytam czy to ta książka w linku poniżej?
https://bogdangawlik.pl/product-pol-4883-Wedkarstwo-muchowe-Adam-Sikora.html
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 01.01.2019, 20:56
Z tego, co pamiętam były dwie książki A. Sikory.
Tu masz obie ---> https://allegro.pl/listing?string=Adam%20Sikora%20W%C4%99dkarstwo%20muchowe&order=m&bmatch=baseline-n-spo-1-1-1219
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 01.01.2019, 22:28
Książka jest stosunkowo krótka. W zasadzie są dwie o tym samym tytule i tego samego autora. Chodzi mi o tą tańszą - około 30-35 zł.
Dzięki Arkadiusz za radę. Dla pewności spytam czy to ta książka w linku poniżej?
https://bogdangawlik.pl/product-pol-4883-Wedkarstwo-muchowe-Adam-Sikora.html
Pozdrawiam
Tak, to ta właśnie książka. Swoją drogą u Gawlika możesz spokojnie zamawiać co tam do muchy potrzebujesz, ceny ma niezłe i póki co nie miałem problemów z dostawą.
Tak jak pisałem, nabranie takiej elementarnej wiedzy jest ważne, tym bardziej, że wędkarstwo muchowe różni się od innych metod dość znacząco. Pisałeś, że chcesz łowić szczupaki i okonie. Pierwsze łowi się metodą streamerową, drugie dodatkowo można nimfami i mokrymi muchami, ale generalnie polecam również streamery. Streamer to metoda muchowa będąca odpowiednikiem spiningu. Streamery to również określenie przynęt-much będących imitacjami np. rybek, pijawek, żab, gryzoni itp. Do metody tej niezbędna jest umiejętność rzutowa, a ta jest generalnie tym co najbardziej odstrasza wędkarzy przed zaczęciem przygody z wędkarstwem muchowym. Owszem, łatwe to to nie jest, ale da się to ogarnąć-zwłaszcza z tą książką. Życzę Ci tylko, żebyś nie trafił jak ja na "nauczyciela" rzutów, który z miejsca wpoił mi jeden z większych błędów rzutowych...tragedia. Później miałem półroczną przerwę od tej metody, bo się zniechęciłem. Oby z Tobą tak nie było.
No i pamiętaj, że szczupakowi zaczął się właśnie okres ochronny...
Powodzenia
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 02.01.2019, 13:36
Z tego, co pamiętam były dwie książki A. Sikory.
Tu masz obie ---> https://allegro.pl/listing?string=Adam%20Sikora%20W%C4%99dkarstwo%20muchowe&order=m&bmatch=baseline-n-spo-1-1-1219
Dzięki za link
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 02.01.2019, 13:58
Życzę Ci tylko, żebyś nie trafił jak ja na "nauczyciela" rzutów, który z miejsca wpoił mi jeden z większych błędów rzutowych...tragedia. Później miałem półroczną przerwę od tej metody, bo się zniechęciłem. Oby z Tobą tak nie było.
No i pamiętaj, że szczupakowi zaczął się właśnie okres ochronny...
Powodzenia
Zanim przeczytam książkę, pomęczę Was jeszcze trochę moimi pytaniami i zakupię jakiś sprzęt to szczupłe będą już pewnie po okresie ochronnym :). A tak na poważnie to szczupaki i okonie zamierzam łowić na muchę w okresie czerwiec-październik. Także jeszcze trochę czasu na naukę jest. Zaniepokoił mnie tylko ten "nauczyciel" rzutów. Mógłbyś napisać co to za błąd rzutowy?
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: andrew_xc w 02.01.2019, 14:34
Tu masz ciekawy kanał,dotyczący techniki rzutu:
https://www.youtube.com/channel/UCPLPwMWd9HRsIraLJ4lzkGA

Zaopatrz się też w odpowiedni sznur muchowy.Swego czasu flyhouse organizował warsztaty rzutowe.
Zadzwoń zapytaj się,może doradzą odnośnie sprzętu(wybór sznura np.)

http://www.flyhouse.pl/4669
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 02.01.2019, 15:10
Tu masz ciekawy kanał,dotyczący techniki rzutu:
https://www.youtube.com/channel/UCPLPwMWd9HRsIraLJ4lzkGA

Zaopatrz się też w odpowiedni sznur muchowy.Swego czasu flyhouse organizował warsztaty rzutowe.
Zadzwoń zapytaj się,może doradzą odnośnie sprzętu(wybór sznura np.)

http://www.flyhouse.pl/4669

Dzięki za linki.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 02.01.2019, 16:44
Życzę Ci tylko, żebyś nie trafił jak ja na "nauczyciela" rzutów, który z miejsca wpoił mi jeden z większych błędów rzutowych...tragedia. Później miałem półroczną przerwę od tej metody, bo się zniechęciłem. Oby z Tobą tak nie było.
No i pamiętaj, że szczupakowi zaczął się właśnie okres ochronny...
Powodzenia
Zanim przeczytam książkę, pomęczę Was jeszcze trochę moimi pytaniami i zakupię jakiś sprzęt to szczupłe będą już pewnie po okresie ochronnym :). A tak na poważnie to szczupaki i okonie zamierzam łowić na muchę w okresie czerwiec-październik. Także jeszcze trochę czasu na naukę jest. Zaniepokoił mnie tylko ten "nauczyciel" rzutów. Mógłbyś napisać co to za błąd rzutowy?
Nadgarstek w rzucie znad głowy (rzut podstawowy) ma być sztywny, nie wolno go zginać, a ten mój "nauczyciel" wpajał mi, że rzut wykonuje się nadgarstkiem :facepalm: Polecam Ci tę książkę, dlatego że oprócz opisu jak poprawnie wykonać ten rzut jest też opisanych kilkanaście najczęściej popełnianych błędów i rady jak je skorygować. Nie jestem mistrzem rzutowym, ale poświęciłem trochę czasu samym rzutom i wiem jak to ma wyglądać.
I jeszcze jedno, jak już wspomniał kolega wcześniej-zainwestuj w porządny sznur, lepiej kupić tańszą wędkę i kołowrotek, ale na sznurze nie naoszczędzasz, bo się tylko uwkurzasz i i tak sięgniesz po droższy...
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wędkarstwo muchowe
Wiadomość wysłana przez: Robin w 02.01.2019, 21:17
Nadgarstek w rzucie znad głowy (rzut podstawowy) ma być sztywny, nie wolno go zginać, a ten mój "nauczyciel" wpajał mi, że rzut wykonuje się nadgarstkiem :facepalm: Polecam Ci tę książkę, dlatego że oprócz opisu jak poprawnie wykonać ten rzut jest też opisanych kilkanaście najczęściej popełnianych błędów i rady jak je skorygować. Nie jestem mistrzem rzutowym, ale poświęciłem trochę czasu samym rzutom i wiem jak to ma wyglądać.
I jeszcze jedno, jak już wspomniał kolega wcześniej-zainwestuj w porządny sznur, lepiej kupić tańszą wędkę i kołowrotek, ale na sznurze nie naoszczędzasz, bo się tylko uwkurzasz i i tak sięgniesz po droższy...
Pozdrawiam
Dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam