Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2019  (Przeczytany 281171 razy)

Offline tadzikg

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rymanów
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2340 dnia: 22.08.2019, 20:28 »
Zawsze mnie ciekawiło, ile kosztuje rejs na dorsze? I jak ze sprzętem?
Człowiek nie potrzebuje żadnej religii, gdy nie ma problemów.

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 438
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2341 dnia: 22.08.2019, 20:31 »
Cena od 150 do 200 , zależy jaki kuter i ile godzin . Sprzęt teraz dają już free , ale warto mieć swój , te na kutrach nie zawsze są dobre .

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2342 dnia: 23.08.2019, 09:38 »
Z roku na rok coraz to gorzej z tymi dorszami :'( :'(
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 438
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2343 dnia: 23.08.2019, 09:50 »
Zgadza się , rozmawiałem ze znajomymi szyprami i mówili ,że chcą wprowadzić całkowity zakaz połowu dorsza :(

Offline Paul John

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2344 dnia: 23.08.2019, 11:29 »
A to pierwszy mój z tej samej wyprawy, później już nie było jak zdjęć robić .

Słońca Życzę

Słońca życzę

Offline Paul John

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2345 dnia: 24.08.2019, 08:59 »
Wczoraj wybrałem się sam na ryby, gdyż zdrajca metalu (Mario 8 ) miał inne plany, miała być drobnica, jakaś płoć, leszcz ewentualnie karp do 1,5kg gdyż przeważnie takie się znajdują w komercjach. Zestaw spławik czyli 16 główna, 12 przypon, hak 14 ot tak na parę godzin a dokładnie 3 wypad na odchamienie. Po dojeździe na miejsce i rozłożeniu stanowiska zapiąłem kosz na drobnicę i atak. Jakim błędem okazało się, iż nie miałem przygotowanego drugiego kosza i maty. No cóż trzeba sobie radzić, hol około 20 minut wiele odjazdów i brak sprzętu pod ręką a co gorsza kumpla żeby podał czy zrobił zdjęcie czy nagrał, ten co próbował jak ja nagrywać telefonem jedną ręką a drugą walczyć wie o czym mówię. Wrzuciłem filmik na yt gdyż brakło już mi miejsca w telefonie i muszę go gdzieś zgrać aby na starość ( o ile się dożyje) coś powspominać, wiadomo czysto amatorski i traktuję go jako prywatny gdyż nie jest wykonany tak jak filmy np koleżanki Ani. Jeżeli zapomniałeś jak gra hamulec w kołowrotku to można chociaż tego posłuchać.

Słońca Życzę

Słońca życzę

Offline michalryby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 228
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Okolice Wrocławia
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2346 dnia: 24.08.2019, 11:20 »
A to mój dzisiejszy gruby Odrzański Jaź 45cm :)
Oprócz tego 3 leszcze, kilka płoteczek, okoni i jeden byczek. Ale najbardziej cieszy Jaź :D
Brania były tylko od godziny 5 do godziny 8. Potem kompletna cisza i o 10 zawijka do domu.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2347 dnia: 24.08.2019, 22:50 »
Ostatnio trzy, dziś cztery. Jeden wymiarowy, więc cieszy, jednak nie to najważniejsze. Koło mnie wędkował starszy gość, któremu skakał gul, bo łowił drobnicę. Po wszystkim podszedł do mnie i nieśmiało powiedział: "Mam do pana prośbę... yyy, mógłby mi pan odstąpić taką rybkę?" :) Początkowo nie kapnąłem, o jaką rybkę mu chodzi, ale szybko zrozumiałem. Wybrałem cztery najlepsze gumy, uzbrojone, i mu dałem. Cieszył się jak dziecko. Ja też ;)



Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 506
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2348 dnia: 24.08.2019, 22:54 »
:)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2349 dnia: 25.08.2019, 08:58 »
Robert

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2350 dnia: 25.08.2019, 11:32 »
Wczoraj wybrałem się z ojcem i Maćkiem-Fisha na nieznana mi dotąd komercje. Kawał drogi dla mnie i na dodatek dość wysoka cena za wędkowanie.
Co więcej, zbiornik strasznie głęboki- nawet kilkanaście m w niektórych miejscach. Linia brzegowa z dość spora skarpa i kamienista. Po coś większego trzeba zejść w dół na kamienie i jakoś ogarnąć temat. Na dodatek w drodze na miejscówkę dwa pasy błota nie do ominięcia, wiec na dzień dobry uwaliłem się błotem i zamoczyłem do kostek. Brak koszy na śmieci i krzaczków, a WC tylko przy wejściu.
Organizacyjnie lipa, co mnie zirytowało.
W sumie do samego końca chodziło mi to po głowie.

Co do wędkowania, to było trochę lepiej, aczkolwiek pierwszy raz na wodzie, to zawsze lekcja pokory.
Wydaje mi się, ze miejscówka ma tam znaczenie. Spora głębokość i to już przy brzegu, zupełnie nie oznacza bran i obecności ryb w tym miejscu. W moim wypadku sprawdziło się jedynie łowienie na sporym dystansie i rzuty w kierunku środka zbiornika. Nie było to takie proste sprzętem, który zabrałem, a także ze względu na obecność innych wędkarzy w okolicy.
Woda ma potencjał i pływają tam ładne rybki. Na dodatek można z powodzeniem próbować pellet wagglera i kilka osób wiedziało co robić i jak, potwierdzała to ich skuteczność.
Próbowaliśmy z Maćkiem tej techniki. Widać było, ze po pewnym czasie strzelania zaczęły spławiać się w zasięgu ładne ryby. Ja niestety nie doczekałem się lepszego brania i zaczęło mnie nużyć te czekanie, strzelanie i rzucanie. Maciej zapiął całkiem fajnego amurka. Warto poćwiczyć tam pellet, ale tez trzeba staranniej wybrać miejsce.

Sprawdziła się znów metoda i mniejsze przynęty.
Niestety największy problem to nie głębokość, a leszcz. Zdarzają się większe sztuki, ale niestety dominują żyletki. Rozwalają podany towar, szarpią za przynety, nawet te całkiem spore, wchodza często na hak. Jeśli na chwile odpuszczały, to można było się spodziewać innej rybki.
Ja zakończyłem połowy z „aż” trzema karpiami na koncie ... ;)
Pierwsza była jakaś handlóweczka - ok 60cm.

Drugi trochę większy, do tego pełnołuski wariat, nie mierzyłem i nie ważyłem. Na oko ponad 5kg :P



Trzecia ryba, to pełne gacie podczas holu. Karp wszedł w drugi zestaw, ale najwyraźniej wielokrotnie owinął żyłkę wokół i w rezultacie, gdy ryba była 10-15m od brzegu i zaczęła pokazywać umiejętności, ja miałem kilku-metrowa brodę z żyłki od drugiego zestawu. Z pomocą pobliskiego wędkarza i ojca, a także Maćka, udało się jakoś powycinać w trakcie holu zestaw z drugiej wędki. Potem już jakoś poszło i na macie wylądował PB, ok 15,50kg :)



Przy tej rybie i masie nie udało się zrobić fotki na prostych rękach, wiec okaz wyglada niepozornie ;)

Ogarnąłem zestawy i doczekałem się jeszcze jednego brania czegoś większego, ale spialem po chwili.
Później zaliczyłem jeszcze zaczep, który przez pewien czas wydawał się potworem z Loch Ness :D

No nic tam.
Mam nadal mieszane uczucia co do łowiska. Woda trudniejsza, ryby ładne i potwornie silne, różnorodność gatunków. Trzeba jednak uważać na miejscówki i stosować inne techniki połowu, żeby odnosić większe sukcesy.

Maciek połowił trochę lepiej, doczekał się większej ilości brań ryb innych niż żyletka. Może wrzuci tez jakaś relacje :)
Czesiek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2351 dnia: 25.08.2019, 11:41 »
Czesiu, gratuluję nowego rekordu! :bravo: :bravo:
Niezły misio O:)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2352 dnia: 25.08.2019, 12:29 »
Czesław :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline Fisha

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 020
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2353 dnia: 25.08.2019, 12:45 »
Wszystko mnie boli i nie chce mi się pisać :) tajemnicze łowisko, o którym pisze Czesiek to Mokate w Ustroniu. Jest to stara żwirownia i dostęp do wody jest bardzo ciężki, siedzi się około 1,5m nad wodą i każde podebranie ryby mniejszej czy większej kosztuje trochę wysiłku :) Faktycznie sporo Leszcza i tylko niektóre sztuki były w granicach 40-50cm. Oprócz Leszcza, wpadł karp około 10kg, z dwa w okolicy 5kg, parę handlówek, dwa japońce (jeden 43cm), mały amur i mały jesiotr. Zainaugurowałem łowienie na pellet waggler, czego efektem był fajny amur około 10kg spięty pod samym podbierakiem. Cześka PB był oznakowany :)


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 506
  • Reputacja: 1975
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2019
« Odpowiedź #2354 dnia: 25.08.2019, 12:46 »
Pięknie, Chłopaki. Nowy, trudny zbiornik... a tu takie ryby. Na pewno szczeny paru osobom tam opadły :bravo:
Krwawy Michał

Purple Life Matters