Musisz przetestować sobie różne rozwiązania
W ostatnim czasie 2 razy udało mi się ponurkować i poobserwować zestawy przy odległościówce kolegi. No i mam co raz większy mętlik w głowie i jeszcze większe przemyślenia
Z drugiej jednak strony co raz bardziej przekonuje się do poglądu, że niewidoczność zestawu nie leżącego na dnie (np. spławikowego) stanowi dużo większy problem, aniżeli jego widoczność w wodzie przy takim zestawie. Chodzi o to, że np. jak w zestawie spławikowym żyłka, fluorocarbon wisi sobie w toni i ryba się o taki zestaw obetrze (bo go nie widzi) to wpada w panikę, gdyż instynkt nakazuje jej ucieczkę przed czymś nieznanym i niewidocznym dla niej. Widziałem to już osobiście. Płoszy się w koło wszystko co jest większe i bardziej doświadczone niż zgraja drobnicy.
Poza tym obserwowałem w tym roku dużo podwodnych filmów z Japonii, gdzie łowiono ryby w naprawdę krystalicznej wodzie na naturalnych zbiornikach. Ryby tam za nic miały sobie widoczność żyłki, która była wręcz oczojebliwa. Atakowały naturalne przynęty na dużych hakach i widocznych żyłkach. Włosi np. specjalizują się w połowie morskich ryb na odległościówkę. Standardowa żyłka jest bez problemu widoczna dla labraksów, dorad przy tamtejszej flaucie na morzu. I co ? I łowią.
Kolorów żyłek, plecionek na rynku też mamy sporo. A przecież widoczność danego koloru pod wodą nie jest stała i zależna jest zarówno od głębokości zbiornika, zakwitu wody, ale i wręcz chociażby ułamka sekundy w którym np. słońce wychodzi za chmur. Przykładowo czarny spławik w promieniach słońca jest widoczny pod wodą z daleka w zielonej wodzie
Rzuca się wręcz w oczy z wielu metrów. I co ? I wielu najlepszych pellet wagglerowców w UK łowi przy użyciu czarnych spławików używając często zestawu o długości max 30 cm. I łowią niesamowicie skutecznie skupiając się na czymś innym np. dźwięku wpadanego do wody spławika, taktyce nęcenia pelletem. Jestem więc ciekawy jak to wygląda z tymi kolorowymi żyłkami przy tych starych cwanych komercyjnych karpiach, które już nie raz były łapane. Karpiarze nastawiając się na okazy często kamuflują swoje zestawy, więc każdy tam ma swoje zdanie na ten temat i jak sobie nie sprawdzisz tego sam, to nie będziesz wiedział