Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Dastian w 26.05.2017, 08:20

Tytuł: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Dastian w 26.05.2017, 08:20
Witam,
Zakupiłem sprzęt do metody Lift Method, moim głównym celem będzie lin oraz karaś. Chciałbym poznać opinie na temat:
- jakie przynęty będą najlepsze na te ryby
- jak nęcić oraz czym (zanętą, mało często, ziarna?), dodam że zasiadki głównie parogodzinne.
- które spławiki będą najlepsze? Nie będę łowić na odległości dłuższej niż 20 metrów
- w internecie jest kilka rodzajów zestawu, nie wiem które użyć, czy dać przypon, jeśli tak, jakiej długośći, czy położyć obciążenie na dodatkowym kawałku żyłki itd. - proszę o poradę, będę łowić na wodach stojących, głębokość nie większa niż 2.5 m

Myślałem o czymś takim:
Stoper -> Spławik -> Stoper -> Obciążenie (myślałem żeby dać zamiast takiej śruciny jak na zdjęciu, bo nie mogę znaleźć takich do kupienia, ołów z rurką igielitową) -> Koralik -> Stoper -> Stoper (czyli wszystko jak na zdjęciu) -> Krętlik -> Przypon

Czy takie coś się sprawdzi?

Będę wdzięczny za wszystkie informacje!
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 26.05.2017, 09:18
Ja przez zimę naoglądałem się filmów i artykułów o tej metodzie i  również nigdzie nie mogę znaleźć tych elementów, które masz na zdjęciu. Wymyśliłem sobie swój sposób. Masz na zdjęciu, wszystkie kompozyty jakie potrzebujesz do wykonania takiego zestawu. Oczywiście stoper na żyłce głównej tylko z jednej strony, bo obciążenie musi być przelotowo.
Zestaw na krętliku do którego wiążemy kawałek żyłki/plecionki. Wiążemy to normalnie jak krętlik. Do plecionki/żyłki mocujemy ołów odpowiedni do wyważenia spławika. Końcówkę tam gdzie kończy się 3 ołów przypalam i tworzy kropeczkę co zabezpiecza ołów przed zsunięciem.
Na żyłce głównej stoper jeden z prawej lub lewej strony i dwa koraliki zderzakowe. 
Osobiście do tego zestawu wolę plecionkę jest bardziej elastyczna i naprawdę jest ,,uległa".

Zamiast poprzedniego sposobu możesz po porostu użyć zwykłego kółeczka łącznikowego, plecionki/żyłki i zacisnąć na nim ołów i w miejscu mocowania krętlika wstawić to kółeczko razem z ołowiem i wówczas zestaw będzie bardziej podobny jak na zdjęciu

 Ja jako przynęty używam wyłącznie kukurydzy lub białych robaków w kolorze czerwonym. Co więcej przypon max 50 cm przynajmniej u mnie. Jako spławiki używam Inserty z Drennana ale te nowe 2016, bo mają inne kolory antenek i są bardziej widoczne (użyta farba jest inna i lepiej widoczna od starej wersji spławików).
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Ostry w 26.05.2017, 09:49
Może do tego obciążenia dacie radę zaadoptować czeburaszki ?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: umarh w 26.05.2017, 10:11
Czytałem ostatnio o tej metodzie, ciekaw jestem co zaproponujecie, bo mnie zainteresowała.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.05.2017, 10:35
Okazuje się, że łowiłem tą metodą już od kilku ładnych lat, tyle, że bardziej odmianą "laying on". Stosowałem/stosuję nieco cięższe zestawy i podłużne ciężarki do drop shota, zamiast śrucin. Jak dla mnie, to po prostu przystawka z wagglerem na wodzie stojącej  ;). Razem z przystawką rzeczną, jest to mój ulubiony sposób spławikowania. Brania są często bardzo widowiskowe. Jutro jadę na gliniankę poliftować, może uda się przechytrzyć jakiś fajny okaz  :P.

Tutaj fajne ilustracje tej metody:

http://www.anglersnet.co.uk/forums/index.php?/topic/103837-lift-method/
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 26.05.2017, 10:44
Może do tego obciążenia dacie radę zaadoptować czeburaszki ?

Miałem stosowałem, ale problem w tym że u mnie w sklepie czeburaszki były tylko z oczkiem w kształcie romba i w jego górnej części żyłka się klinowała bo robiło się ciasno i wówczas obciążenie nie było przelotowe i zestaw nie był stabilny. Te z okrągłym oczkiem powinny zdać egazmin.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 26.05.2017, 11:00
Łowiąc tą metodą napinacie żyłkę? Nie interesowałem się tym wcześniej ale wygląda to jak micro metoda gruntowa z sygnalizacją spławika. Bardzo ciekawe

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 26.05.2017, 11:13
Żyłka musi być napięta nie może tak bezwładnie leżeć bo zakłóci to sygnalizacje przy braniach
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 26.05.2017, 11:16
Żyłka musi być napięta nie może tak bezwładnie leżeć bo zakłóci to sygnalizacje przy braniach

Czyli gruntować jakoś dokładnie też nie trzeba, wystarczy mieć grunt większy niż głębokość i odpowiednio zatopić spławik? Dzięki  :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.05.2017, 11:30
 Stosuję ciężarki tego typu:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337620_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_0c5b89ef4f6799448c0a56421e48.jpg)

Przez to, że ciężar nie jest skupiony, to ryba nie odczuwa tak oporu jak w standardowych oliwkach. Do żyłki głównej stosowałem przesuwny klips z agrafką (do tego ciężarek), blokowany od dołu koralikiem i krętlik szybkiej wymiany oraz przypon z gumową nasadką. Dziś trochę zmodernizuję swoje zestawy i na żyłkę główną poleci pierścień przelotowy z agrafką szybkiej wymiany, a na dole zablokuję całość quick change bead'em z przyponem. Po 17tej mogę wstawić fotki jak będzie trzeba.
Taki oto pierścień z agrafką (po prawej):
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337704_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_r10-fcrig-184_xxxx.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337734_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_laczniki-drennan-quick-change-beads-mini.jpg)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 26.05.2017, 11:38
Zaczyna mi się to coraz bardziej podobać a matchówka już dawno nie ruszana ;)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 26.05.2017, 11:48
Stosuję ciężarki tego typu:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337620_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_0c5b89ef4f6799448c0a56421e48.jpg)

Przez to, że ciężar nie jest skupiony, to ryba nie odczuwa tak oporu jak w standardowych oliwkach. Do żyłki głównej stosowałem przesuwny klips z agrafką (do tego ciężarek), blokowany od dołu koralikiem i krętlik szybkiej wymiany oraz przypon z gumową nasadką. Dziś trochę zmodernizuję swoje zestawy i na żyłkę główną poleci pierścień przelotowy z agrafką szybkiej wymiany, a na dole zablokuję całość quick change bead'em z przyponem. Po 17tej mogę wstawić fotki jak będzie trzeba.
Taki oto pierścień z agrafką (po prawej):
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337704_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_r10-fcrig-184_xxxx.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337734_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_laczniki-drennan-quick-change-beads-mini.jpg)
Dawaj ten zmodernizowany zestaw :D 8)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.05.2017, 12:03
Będę w domu po 17tej to wrzucę fotki. Zapomniałem dodać, że spławik montuję na żyłce na stałe za pomocą adaptera, np.takiego:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/26/8337997_C__Data_Users_DefApps_AppData_INTERNETEXPLORER_Temp_SavedImages_pol_pl_Stonfo-adapter-do-splawika-AS-307P-5257_1.jpg)

Można oczywiście to zrobić stoperami, ale już to przerobiłem i adapter jest dla mnie pewniejszy.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 26.05.2017, 12:37
@fishunter1990 - to obciążenie bardzo podobne do ciężarków z metody drop shot :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 26.05.2017, 13:04
Fishunter wrzuć fotke pełnego zestawu jak możesz wolną chwilą :)
EDIT: Co myślicie o tym żeby robić "mini" rękawki pva nabite na przypon z powiedzmy 10 pellecikami i tak co kilka zarzutów? Pva wytrzyma powiedzmy 20 sekund podczas ustawiania zestawu czy pellet się rozsypie zanim będzie na pożądanym stanowisku? Trochę to sprzeczne z metodą mało i często ale ktoś tak próbował? Chociaż w sumie można by było to uznać za bardziej uzupełnienie punktowe nęcenia mało i często, teoria lux a praktyka? :p
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 26.05.2017, 13:22
O to chodzi, o to chodzi :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.05.2017, 14:29
Fishunter wrzuć fotke pełnego zestawu jak możesz wolną chwilą :)
EDIT: Co myślicie o tym żeby robić "mini" rękawki pva nabite na przypon z powiedzmy 10 pellecikami i tak co kilka zarzutów? Pva wytrzyma powiedzmy 20 sekund podczas ustawiania zestawu czy pellet się rozsypie zanim będzie na pożądanym stanowisku? Trochę to sprzeczne z metodą mało i często ale ktoś tak próbował? Chociaż w sumie można by było to uznać za bardziej uzupełnienie punktowe nęcenia mało i często, teoria lux a praktyka? :p

Mini pva jak najbardziej, sam tak często łowiłem. Przy częstych braniach, pva doczepiałem tylko co 5-7 rzutów. Pellety 2-4mm, białe robaki czy pokruszone kulki robią robotę  :thumbup:.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 26.05.2017, 14:45
@fishunter1990 - to obciążenie bardzo podobne do ciężarków z metody drop shot :D

Bo to jest obciążenie do drop shota, ale akurat z krętlikiem, choć od biedy te z rombowym zakończeniem też się nadadzą, bo i tak to wpinam szybkiej agrafki. Skoro jednak są takie ciężarki z klasycznym krętlikiem, to po co sobie życie utrudniać  8).
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 26.05.2017, 15:41
Jakoś mi tak jak pisalem te z rombowym kształtem często sie blokowały (w załączniku). Poprostu żyłka wchodziła maksymalnie w szczytowy fragment i ciężarek płynnie nie schodził. Ja polecam ten artykuł http://www.anglingtimes.co.uk/advice/rigs/articles/How-to-fish-the-lift-method-for-carp--tench-and-bream
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Dastian w 26.05.2017, 16:30
Fajna dyskusja sie stworzyla ;) A co myslicie po prostu o zalozeniu obciazenia na rurce iglietowej? Cos takiego:
(http://www.mfish.pl/dane/full/9/9d6c314cb210455194c9302bb487ac14.jpg)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 26.05.2017, 16:38
Ona się może bardzo łatwo zapadać w muł i powodować dodatkowy opór podczas brania a co za tym idzie linek może wyczuć i iść na państwówke :D
Ja kupiłem te pałeczki do bocznego troka, trochę je poucinam żeby tak ze 2gramy miały czyli około centymetra i to na przelotowo na głównej żyłce a na łączeniu głównej z przyponem systemik drennana :)
Sorry ale to tylko paint :)
(http://static.pokazywarka.pl/g/y/p/e8223d5b10d001df33cceec1cee1801a_orig.jpg?1495809454)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 26.05.2017, 16:50
Słuchajcie Panowie. Sprawa wygląda tak że najlepiej sprawdza się kula. Nie stawia oporu, nie kotwiczy zestawu tym samym nie powoduje oporu. Po drugie zestaw z kulą zawsze opada w ten sam sposób. Lot zestawu z kulą jest płynny i jednostajny, nie ma przeciągania na którąś ze stron - że tak to ujmę. Od nowego sezonu testuję z lift method i oliwka ciąży i zestaw opada jak lejek coś na kształt tego √ bo oliwka nie jest równa i stawia różny opór. Kulą ma najmniejsza powierzchnie styku z podłożem bo jest to tylko kropka (weźcie kulkę w domu i zobaczcie jak dociska do podłogi). Nie stawia żadnego zbędnego oporu i zestaw nie wydaje się podejrzany dla podejrzliwego lina.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 26.05.2017, 18:16
Strzykaweczki 8 mm i 12 mm (chyba, nie chce mi się suwmiarki szukać :P) naszykowe z tunelem pva niby 18 mm :P
Teraz mam kłopot w czym je przechowywać ? Jakieś plastikowe pudełeczko by było wskazane, ale na razie chyba się zwykłą torebką strunową poratuje bo rano nad wodę :)

(http://static.pokazywarka.pl/8/o/4/bc1894dbaeaebbd5784b3576a077df51_big.jpg?1495815280)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 26.05.2017, 18:48
Teraz mam kłopot w czym je przechowywać ? Jakieś plastikowe pudełeczko by było wskazane, ale na razie chyba się zwykłą torebką strunową poratuje bo rano nad wodę :)

Spokojnie wystarczy, też muszę do lifta się zaopatrzeć w mini siatkę bo 35mm zdecydowanie za duża.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 26.05.2017, 22:12
Używam takiego zestawu (na łowisko o głębokości 0,5-0,8 m):
- krótki (7-9 cm), ale gruby spławik (max 1 g) z "żarówiastą" antenką (grubszy lepiej widać), na agrafce z krętlikiem + dwa stopery
- ciężarek to kilka śrucin (w sumie około 3,5-4,5 g) na grubej żyłce (0,35 mm) - przelotowo na żyłce głównej
- duży stoper gumowy na końcu głównej żyłki - zapobiega zsuwaniu się ciężarka na krętlik/przypon.
- krętlik, a obecnie agrafka (z krętlikiem) do szybkiej wymiany przyponu (z Aliexpress)
(https://ae01.alicdn.com/kf/HTB11nnsQpXXXXcsXFXXq6xXFXXXz/Rompin-30pcs-lot-Ball-Bearing-Swivel-Solid-Rings-Fishing-font-b-Connector-b-font-Ocean-Boat.jpg)

- przypon długości 7-15 cm w zależności od ilości mułu (dłuższy do głębszego mułu) + hak z włosem (+push-stop) lub bez włosa.

Spławik ze zdjęcia na końcu postu ostatnio szlag trafił. Ułamał się w trzcinach i grążelach. Stosowałem potem spławik Drennan Crystal Insert 2BB, ale jego cienka antenka jest dla mnie zbyt słabo widoczna.

Kupiłem dwa spławiki Jaxona 0,5g i 0,8g. Krótkie i grube, wykonane z trzciny. Myślę, że będą lepiej widoczne.
(http://www.wedkarskisprzet.pl/images/products/przelotowe/spawiki/20130416s01al.jpg)

Na włos z push-stopem zakładałem (jeszcze jest wiosna, więc ryby chętnej reagują na mięsko) 2-3 kawałki pociętej rosówki blokowanej 1 ziarnem kukurydzy z puszki. Nęcenie małymi kulkami gotowej (nawilżonej) zanęty Jaxon ochotka + kawałki pociętej rosówki.
Próbowałem woreczkami PVA z pelletem + pellet ("czerwony robak") na włos, ale DUŻO LEPIEJ ryby reagowały na zanętę ochotkową + rosówka + kukurydza.

Karaś dosyć długo bawi się przynętą, więc mam sporo pustych zacięć. Lin bierze pewniej, ale w łowisku są oba gatunki, więc nie wiem, który akurat bierze.
Odległość spławika od ciężarka ustawiam na oko. Jakieś 0,3-1,0 m "głębiej" niż głębokość łowiska.
Po zarzucie, a w zasadzie - trafieniu zestawem między liście grążeli, kładę wędkę na podpórce i napinam żyłkę tak, aby wystawała antenka spławika lub tylko jej część. Rękę muszę trzymać bardzo blisko wędki, bo wskazania brań są błyskawiczne.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 27.05.2017, 14:10
Jakoś mi tak jak pisalem te z rombowym kształtem często sie blokowały (w załączniku). Poprostu żyłka wchodziła maksymalnie w szczytowy fragment i ciężarek płynnie nie schodził. Ja polecam ten artykuł http://www.anglingtimes.co.uk/advice/rigs/articles/How-to-fish-the-lift-method-for-carp--tench-and-bream

Wczoraj w sklepie przez przypadek, pani spakowała mi właśnie typowy ciężarek do drop shota (z romboidalnym zakończeniem oczka). W domu wykonałem szybki tuning za pomocą cienkiego, płaskiego śrubokręta. A więc nawet nad wodą możemy szybko dostosować takie ciężarki do naszych potrzeb, bez spisywania ich na straty.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346336_WP_20170526_19_30_48_Pro.jpg)

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 27.05.2017, 14:41
A jakby tak z główki jigowej obciąć ten lepek z olowiem i zastosować jako ciezarek?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 27.05.2017, 14:47
Miałem wczoraj podrzucić fotki moich zestawów, ale byłem mocno zmęczony po pracy ( :beer: :beer: :beer: :P), więc wolałem nie pisać po hebrajsku ;).

Z góry sorki za jakość fotek, ale nie miałem za dobrych warunków do fotografowania.
A więc zestaw nr 1 wygląda tak:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346436_WP_20170526_17_31_59_Pro.jpg)

Jest to cięższa wersja, przy gorszych warunkach pogodowych (wiatr, fala itp.) - spławik 3g zamontowany na adapterze Stonfo, następnie pierścień przelotowy z szybką agrafką i zamontowanym do niej ciężarkiem 10g, dedykowany do pierścienia klips, w który wciskam krętlik szybkiej wymiany (karpiowy nr8) a do niego podczepiam przypon, na którym jest założona gumowa osłonka, nachodząca na krętlik. Dla wielu z Was jest to pewnie dość toporny zestaw, ale ja nie lubię się bawić w pajęczynki i spławiki 0,5g, no chyba, że warunki nad łowiskiem mi pozwalają, to czemu nie. Trzeba tu wyjaśnić, że zestaw jest zrobiony na sztywno i ryby podczas brania muszą podciągnąć klips+krętlik+osłonkę, co może stanowić opór, ale łowionym prze ze mnie linom, karasiom, karpiom ,amurom i innym rybom jakoś to nie przeszkadzało. Można oczywiście krętlik karpiowy zastąpić mniejszym (np. Cralusso Fine Qiuck Snap nr 10-12) i zestaw stanie się przelotowy. Na pewno zaletą tego zestawu, jest jego wysoka antysplątaniowość, gdyż klips razem z krętlikiem i gumową osłonką, tworzą takie przesztywnienie na zestawie, a ciężarek swoją masą poprzez przelotowy pierścień, odciąga przypon od siebie. 

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346592_WP_20170526_17_32_18_Pro.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346594_WP_20170526_17_33_35_Pro.jpg)

Teraz testuję przelotowy pierścień, ale kiedyś stosowałem m.in takie klipsy, które także się spisywały:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346603_WP_20170526_17_42_51_Pro.jpg)

Zestaw nr 2 jest trochę lżejszy - spławik 1-2g na adapterze, następnie obciążenie 8g (może być oczywiście dużo mniejsze, w miarę możliwości) na przelotowym pierścieniu, następnie klips quick change bead (w tym przypadku Mini od Drenann'a), do którego bezpośrednio podczepiony jest przypon.

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346618_WP_20170526_17_47_13_Pro.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346666_WP_20170526_17_47_25_Pro.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/5/27/8346674_WP_20170526_17_48_47_Pro.jpg)

Zestaw ten jest na pewno czulszy, ale kosztem większego prawdopodobieństwa splątań. Pierścień przelotowy opiera się na klipsie, załamując w tym miejscu żyłkę główną i nie jest już tak antysplątaniowy jak w zestawie nr 1.
Zestawy te, możecie oczywiście modyfikować według własnych preferencji (lżej/ciężej), stosować inne klipsy itp. Zestaw nr 1 mam przetestowany i nawet małe płocie wieszały się na haku, a brania były doskonale widoczne. Pozostaje mi sprawdzić skuteczność zestawu nr 2. Prawdopodobnie wyskoczę dziś na krótką sesję, bo na wieczór gala KSW, więc trzeba co nieco :beer: 8) ;). Jakby co, zdam relację z liftowania. Dziękuje za uwagę :P.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 27.05.2017, 17:58
A jakby tak z główki jigowej obciąć ten lepek z olowiem i zastosować jako ciezarek?

Widzisz i to jest myśli i odpowiednia gramatura tym samym, bo główek jest od ciula. Dobry pomysł i już mam w pełni dopracowany zestaw. Widzisz ja nie myślę jak spiningista bo nie przepadam za tym sposobem połowu a w szafie jest kilka główek. Super! Ode mnie leci :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 27.05.2017, 19:08
A do zmiany obciążenia nie można by zastosować zwykłego kretlika z agrafka?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 28.05.2017, 19:32
Znalazłem coś takiego, kilka filmów instruktażowych:



Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 29.05.2017, 14:58
Aż się chce wracać do spławika :D :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 05.06.2017, 23:45
Sorki, że dopiero teraz, ale nie miałem czasu w tygodniu coś wyskrobać. Byłem 2 dni z rzędu na 4-godzinnych zasiadkach z liftem w mojej wersji. Nie zauważyłem różnicy w splątaniach, pomiędzy zestawem z quick change bead'em a z klipsem i gumową osłonką. Przypony miałem z fluorocarbonu 0,25mm i w tym widzę "bohatera" antysplątaniowości. Miejscówka nęcona z marszu, tylko w dniach połowu, mieszanką ziaren oraz pelletem AA Bronze 8mm.
Pierwsza zasiadka - branie za braniem - płocie 20-28cm i krąpie 25-30cm. Brania głownie na pellety rybne i owocowe 8mm. Dumbelsy, czy kulki - duuużo słabiej. Białych robaków nawet nie zakładałem, bo bym się zaje..ał :facepalm:. Na kuku i łubin także kilka brań. Co kilka brań, na hakach zawieszałem małe torebki PVA z mixem pelletów, podrasowanych małą ilością boostera.
Druga zasiadka - jak ręką odjął - ze 3 brania i tylko jedna płotka. Żadnych istotnych zmian pogody nie było, ale ta woda już tak ma - raz biorą jak świnie, a drugim razem można tylko zwilżać przełyk :beer: :P.
W obu przypadkach , na początku do wody poszło 3 razy 1/2 łyżki w/w mieszanek, później tylko mało i często, strzelane z procy. Zestaw z quick bead'em, na pewno był szybszy w wymianie przyponów. Brania, to głównie zatapianie spławika, ale i wykładki się zdarzały :thumbup:.
Nowa porcja ziaren już gotowa, więc jak burze za bardzo nie przeszkodzą, to liftuję dalej, aby uzupełnić "niszę brako-czasową" na poważniejsze zasiadki z karpiówkami w tle...
Znowu, po dłuższej przerwie, czuję moc "wykładów spławikowych" ;).
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 06.06.2017, 00:52
Fajnie, że tematy spławikowe też żyją :)

Widzę, że niektórzy z Was stosują przelotowe obciążenie sygnalizujące. Taki zestaw to już nie będzie klasyczna "lift method", w której ciężarek  sygnalizujący branie jest zamocowany na stałe. Jego uniesienie przez biorącą rybę powoduje mocne wynurzenie się spławika. Przy ciężarku zamocowanym przelotowo takiego efektu nie będzie. Tzn. może być, jeśli zastosujemy wariant "Laying on" z mocniej napiętą żyłką. Wtedy spławik może wyskoczyć nawet przy ciężarku przelotowym, ponieważ zwolnione zostanie napięcie przytapiające spławik. Może więc najpierw trochę się zanurzyć, a potem nagle wynurzyć. Po pewnym czasie (jeśli ryba będzie dalej trzymać i ciągnąć) znowu się zanurzy :)
Klasyczna "lift method" ma dolny ciężarek zamocowany na stałe.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 06.06.2017, 07:15
"Laying on" właśnie bardzo mi odpowiada, a przy moich nieco topornych zestawach, sprawdza się wyśmienicie. Zauważyłem natomiast, dziwną prawidłowość. Oba zestawy ten sam grunt, spławik, ciężarek, a zawsze jeden ze spławików wychodził z wody z opóźnieniem (po zarzuceniu zestawu) jakby z większym oporem. Zmiana spławików na inne, ale nadal identyczne, nadal nic nie zmieniła.Żyłka była co jakiś czas spryskiwana detergentem.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Sebuss w 06.06.2017, 20:29
Jako totalny amator w metodzie matchowej, zapytam sie czy przelotowego ciężarka nie można zastąpić śruciną z zaciśniętym krętlikiem, w moich testach brania sa dobrze widoczne, zestaw nie plącze sie, jedynym zarzutem jest to ze łapałem na mala przynętę i liny 20-25 cm połykały bardzo głęboko przynętę, dodam tez ze można łatwo operować zestawem w końcu krętlik mamy na głównej żyłce, a śrucina jest przyczepiona do krętlika, wystarczy podważyć nożykiem śrucinę i zacisnąć kolejna lżejsza/cięższa.


Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0


Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 06.06.2017, 21:43
Zauważyłem natomiast, dziwną prawidłowość. Oba zestawy ten sam grunt, spławik, ciężarek, a zawsze jeden ze spławików wychodził z wody z opóźnieniem (po zarzuceniu zestawu) jakby z większym oporem. Zmiana spławików na inne, ale nadal identyczne, nadal nic nie zmieniła.Żyłka była co jakiś czas spryskiwana detergentem.
Teoretycznie może kilka czynników mieć na to wpływ. Sama żyłka główna również, jeśli jest inna na obu wędkach. Jedna żyłka może być cięższa, inaczej się zatapiać. Nawet długość wędki, szczególnie przy bliskim łowieniu - żyłka idzie wtedy pod innym kątem.

Jako totalny amator w metodzie matchowej, zapytam sie czy przelotowego ciężarka nie można zastąpić śruciną z zaciśniętym krętlikiem...
Jasne. Jak najbardziej można takie obciążenie skonstruować.

------------

Ja, łowiąc na "lift method", zwykle stosuję zestaw ze spławikiem typu Driftbeater. Jakoś tak najbardziej lubię ten zestaw.

Wariant z napinaniem żyłki dawały mi zawsze zbyt dużo fałszywych brań. Wystarczyło, że drobnica poruszyła zestaw, napięcie żyłki zostało przerwane i spławik wypływał. Oczywiście zacięcie było puste.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 06.06.2017, 22:01
Jak to u mnie bywa, oba zestawy począwszy do wędki, kołowrotka, a skończywszy na odcieniu haczyka były identyczne ;). Różniły się tylko wyżej wspomnianymi elementami zestawów (quick change bead vs przelotowy koralik + osłonka). Żyłka ta sama, świeżo nawinięta z jednej szpuli. Dno i głębokość równe w obu miejscówkach, odległość między spławikami 2-5m. Ustawienie obu kijków także takie same, szczytówki w wodzie (z poziomnicą :-[). Próbowałem też zmienić miejscami oba kije, z żadnym skutkiem ???. Nie ukrywam, że spławiki, które stosowałem nie były najwyższej klasy, może trzeba zainwestować w Drennan'owskie pawie pióra?

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 09.06.2017, 13:53
No to faktycznie zagadka z tymi spławikami :-)
Pawie pióra są fajne. Mam sporo takich spławików z różnych firm. Niestety, nie wszyscy producenci robią dobre jakościowo spławiki. Miewałem spławiki Milo, które kosztowały po 35 zł za sztukę i po paru rzutach lakier pękał i odpryskiwał, gniazda antenek były rozwalone lub anteny w ogóle do niech nie pasowały.
Drennan, trzeba przyznać, ma solidnie wykonane swoje spławiki z piór, choć pióro, jak to pióro - nigdy nie jest idealnie proste, a i rozkład masy jest inny i przy dalszych rzutach bywa kiepsko z celnością. Jednak w przypadku bliskich rzutów i łowienia na lift method mogą się jak najbardziej sprawdzić.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 10.06.2017, 17:57
Wczoraj byłem na kolejnej krótkiej zasiadce z liftem w roli głównej. Brały ładne płocie, a co dziwne nie złowiłem z kumplem ani jednego krąpia ???. Używałem głównie pelletów 8 mm. Na dendrobenę, na włosie z pushstopem złowiłem pierwszego w tym roku (a ogólnie od kilku lat  :facepalm:) linka...ok. 30 cm. Mały, ale waleczny. Całkiem inny hol - to jest to . Spławiki przestały szwankować :o 8). Myślę o kupnie Drennan'owskich Crystal Waggler'ów - stosowaliście je do lifta?

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/10/8491138_1305660061_cry1.jpg)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 10.06.2017, 20:05
Ja osobiście bardzo lubię to metodę i mam zestaw zrobiony tak samo jak jego Drennanowski odpowiednik z okrągłym ołowiem montowanym na stałe. Spławiki jakie używam to przede wszystkim długie proste ,,ołówki" moje ulubione są Inserty z Drennana ale te nowe z nowym bardziej widocznym lakierem anten i nieco przypalaną formą - nie tak przeźroczystą jak jego poprzednia wersja. Bardzo dobre są ,,pikoki" z Prestona, świetnie wykonane. Początkowo używałem Middy i to również dobry partner w lift metod.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 10.06.2017, 20:11
Ja właśnie dokładnie te spławiki stosuję do klasycznego zestawu "lift method". Klasycznego, czyli z jednym dużym obciążeniem przekraczającym całkowitą wyporność spławika i dokładnie ustawionym gruntem, aby kolorowa końcówka wystawała nad wodę. Oczywiście, jak najbardziej można zastosować wariant "Laying on" z napinaniem żyłki głównej.
Mały spławik z tej serii (nr 2 lub 3) pięknie wyskoczy nad wodę po podniesieniu całego obciążenia :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 11.06.2017, 12:49
Dzięki Chłopaki za wskazówki  :thumbup: :beer:. Coraz bardziej zaczyna mi się podobać tuningowanie moich zestawów, do mojej wersji lifta  ;).
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 11.06.2017, 15:22
Czy możecie napisać kiedy lift method jest skuteczniejszy od normalnego zestawu spławikowego? Co u Was przemawia, że stosujecie lift method a niezwykłą metodę spławikową?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 11.06.2017, 15:39
Lift Method sprawdza się na w miarę płytkich wodach 3 m ze względu na to, że ja ustawiam spławik na stałe blokowany dwoma stoperami. Im głębsza woda tym więcej luźnego zestawu. Jak dla mnie w moim łowisku sprawdza się lepiej jak zwykły spławik i co więcej celem stają się większe ryby strefy dennej a nie drobnica w górnych partiach wody.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.06.2017, 17:02
Czy możecie napisać kiedy lift method jest skuteczniejszy od normalnego zestawu spławikowego? Co u Was przemawia że stosujecie lift method a nienzwykłą metode spławikową ?

Według mnie nie jest to skuteczniejsza metoda. Jej zadaniem jest połów ryb większych, mocno zasysających przynętę, czyli głównie linów, może być i karpi czy leszczy. Absolutnie nie jest to 'lepsza' technika połowu niż sam waggler, jest ona bardziej może...specyficzna? :D Na ten przykład ciężko będzie na nią złowić karasia, który jest sprytny i zasysa ostrożnie, często więc wypluje przynętę zanim coś się w ogóle wydarzy.

Plusem jest możliwość zastosowania grubszych żyłek, pozwalających pewniej holować rybę, czyli takiego lina można łowić kładąc zestaw blisko lilii czy grążeli.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 11.06.2017, 17:05
Ja mam właśnie takie łowisko, grunt około 2.2 metra, odległość łowienia około 15 metrów. Na tym łowisku dużo osób używa pochodnej tej metody nie wiedząc tego. Wszystkie dziadki łowią z przegruntowanym zestawem i spławikiem około 4 gr gdzie obciążenie to oliwka około 6 gr ulokowana na dnie. Jaką żyłke gł. i przyponową stosujecie do tej metody ?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.06.2017, 17:09
Z zestawem wagglerowym, przegruntowanym normalnie z 5 cm, widać wszystkie praktycznie brania, można zacinać zanim ryba wypluje przynętę. Lift method lub technika 'dziadków', to nic innego jak wersja gruntowego spławika. Ryba się musi praktycznie sama zaciąć ;D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 11.06.2017, 17:10
Ja od zawsze łowię cienko i lekko. Żyłka główna 0.22 przypon 0.20-0.16. Spławik 2-4 g.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 11.06.2017, 19:20
Ja obecnie łowię na gliniance o gł. 2-3,5m, w której pływają spore ryby (karpie ok. 20kg). Stosuję żyłkę 0,25mm, przypony 0,22-0,25mm z fluocarbonu, spławiki 2-4g, obciążenie 5-10g. Nie chcę łowić cieniej, bo to już ryzyko, a na braniach byle płotek mi nie zależy.
Luk, co do ostrożnych brań karasi to się nie zgodzę, ponieważ łowiłem moimi zestawami japońce do 1,5kg, a brania były doskonale widoczne.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.06.2017, 20:41
Na myśli miałem prawdziwe karasie :) Jakkolwiek by nie było, karasie srebrzyste żerują podobnie, choć zdecydowanie sa bardziej łapczywe. Takie byki 1.5 kg spokojnie się tak łowi może, ale te mniejsze już takie nie są.

Bardziej chciałem zaznaczyć, że to jest technika gdzie nie ma tylu brań co na wagglerze. Ale jak są, to konkretne :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 11.06.2017, 20:51
No i o to mi chodziło  ;). Często nie chce mi się łowić "czegokolwiek", wolę mieć mniej brań, ale ryb nieco większych lub wręcz okazowych. Można powiedzieć, że to taka bardziej selektywna metoda spławikowania, ale mi osobiście, po wiosennych żniwach drobnicy, taka selekcja odpowiada.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.06.2017, 21:10
Należy też dodać, że można tu łowić na większe przynęty, w tym używać włosa :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 11.06.2017, 21:53
Należy też dodać, że można tu łowić na większe przynęty, w tym używać włosa :)

Dokładnie! (co m.in. czynię)  ;) :beer:.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 12.06.2017, 11:58
Ja obecnie łowię na gliniance o gł. 2-3,5m, w której pływają spore ryby (karpie ok. 20kg). Stosuję żyłkę 0,25mm, przypony 0,22-0,25mm z fluocarbonu, spławiki 2-4g, obciążenie 5-10g. Nie chcę łowić cieniej, bo to już ryzyko, a na braniach byle płotek mi nie zależy.
Luk, co do ostrożnych brań karasi to się nie zgodzę, ponieważ łowiłem moimi zestawami japońce do 1,5kg, a brania były doskonale widoczne.

Jestem bardzo zainteresowany Twoim sposobem.  :thumbup: Czyli, gdy zakładasz spławik 4 g to dajesz 10g na przypon. W takim razie :
1. Jakiej długości stosujesz przypon ?
2. Aż dziwne, że lin nie wyczuwa takiego ciężaru wykładając spławik ? / nie podważam Twoich metod, tylko dopytowywuję :D /
3. Jak wygląda końcówka zestawu tuż nad i na samym dnie ?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2017, 12:19
Jurek, zerknij na ten filmik

Prostota tego zestawu mnie rozwaliła. Muszę spróbować.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 12.06.2017, 12:21
Ja obecnie łowię na gliniance o gł. 2-3,5m, w której pływają spore ryby (karpie ok. 20kg). Stosuję żyłkę 0,25mm, przypony 0,22-0,25mm z fluocarbonu, spławiki 2-4g, obciążenie 5-10g. Nie chcę łowić cieniej, bo to już ryzyko, a na braniach byle płotek mi nie zależy.
Luk, co do ostrożnych brań karasi to się nie zgodzę, ponieważ łowiłem moimi zestawami japońce do 1,5kg, a brania były doskonale widoczne.

Jestem bardzo zainteresowany Twoim sposobem.  :thumbup: Czyli, gdy zakładasz spławik 4 g to dajesz 10g na przypon. W takim razie :
1. Jakiej długości stosujesz przypon ?
2. Aż dziwne, że lin nie wyczuwa takiego ciężaru wykładając spławik ? / nie podważam Twoich metod, tylko dopytowywuję :D /
3. Jak wygląda końcówka zestawu tuż nad i na samym dnie ?

1.Moje ostatnie przypony są zrobione z fluorocarbonu 0,22-0,25mm, o dł. 15-20cm
2.Lin na ostatniej zasiadce wziął bardzo pewnie (obciążenie 8g), lekkie przytopienie spławika i odjazd w toń
3.Budowę moich zestawów przedstawiłem kilka postów wyżej. Obecnie obstaję przy przelotowym pierścieniu z ciężarkiem + quick change bead mini + w/w przypon z włosem z gumką lub pushstopem. Zestaw zakotwiczony na dnie, ale dzięki temu pierścieniowi, żyłka wyciągana przez rybę nie stawia tak dużego oporu, co oczywiście regulujemy też wielkością spławika, którego antenkę wystawiam ok.2-4cm nad powierzchnię, w zależności od odległości połowu.
Nie żebym się przechwalał, ale skoro płocie po 15cm dobrze sygnalizują brania, i zasysają haczyk do pyska, to znaczy, że moja wersja "laying on" nie jest taka strasznie toporna  ;).
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 12.06.2017, 12:29
Ja obecnie łowię na gliniance o gł. 2-3,5m, w której pływają spore ryby (karpie ok. 20kg). Stosuję żyłkę 0,25mm, przypony 0,22-0,25mm z fluocarbonu, spławiki 2-4g, obciążenie 5-10g. Nie chcę łowić cieniej, bo to już ryzyko, a na braniach byle płotek mi nie zależy.
Luk, co do ostrożnych brań karasi to się nie zgodzę, ponieważ łowiłem moimi zestawami japońce do 1,5kg, a brania były doskonale widoczne.

Jestem bardzo zainteresowany Twoim sposobem.  :thumbup: Czyli, gdy zakładasz spławik 4 g to dajesz 10g na przypon. W takim razie :
1. Jakiej długości stosujesz przypon ?
2. Aż dziwne, że lin nie wyczuwa takiego ciężaru wykładając spławik ? / nie podważam Twoich metod, tylko dopytowywuję :D /
3. Jak wygląda końcówka zestawu tuż nad i na samym dnie ?

1.Moje ostatnie przypony są zrobione z fluorocarbonu 0,22-0,25mm, o dł. 15-20cm
2.Lin na ostatniej zasiadce wziął bardzo pewnie (obciążenie 8g), lekkie przytopienie spławika i odjazd w toń
3.Budowę moich zestawów przedstawiłem kilka postów wyżej. Obecnie obstaję przy przelotowym pierścieniu z ciężarkiem + quick change bead mini + w/w przypon z włosem z gumką lub pushstopem. Zestaw zakotwiczony na dnie, ale dzięki temu pierścieniowi, żyłka wyciągana przez rybę nie stawia tak dużego oporu, co oczywiście regulujemy też wielkością spławika, którego antenkę wystawiam ok.2-4cm nad powierzchnię, w zależności od odległości połowu.
Nie żebym się przechwalał, ale skoro płocie po 15cm dobrze sygnalizują brania, i zasysają haczyk do pyska, to znaczy, że moja wersja "laying on" nie jest taka strasznie toporna  ;).

Ok. Ale jeszcze dopytam : jak długi przypon kładziesz na dnie ? :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 12.06.2017, 12:50
Zestaw jest przegruntowany i przeciążony, a więc cały przypon leży na dnie.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 22.06.2017, 22:54
Wczorajsza krótka zasiadka na gliniance, potwierdziła jej "specyficzność". Ryby nęcone mało i często, (ziarna, pellety, makaron, białe robaki) wchodziły falami w łowisko. 20-30min brań i tyle samo przerwy... ???. Kolega złowił swoje pierwsze od kilku lat linki a ja pobiłem swój rekord płoci (32cm, 575g):

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/6/22/8610446_IMG_20170621_1958361.jpg)

Wiem, że dla wielu z Was takie "płoteczki" to dzień powszedni, ale w moim rejonie ciężko o duże egzemplarze tego gatunku. Cieszyłem się bardziej niż z 10kg karpia :P 8). W każdym razie lift method przynosi coraz lepsze efekty, a ja próbuję odchudzać swoje zestawy w miarę możliwości i rozsądku. Pływają tu spore ryby, a ja biorę się za rozpracowywanie ich kaprysów (nie jedno łowisko komercyjne nie może się poszczycić takim rybostanem, zarówno ilościowo, jak i jakościowo). Lustro wody to ok. 0,7ha o śr. gł. 2-2,5m. Wpuszczone jest tu ok. 100szt karpi 2-5kg, 20szt 15-20kg, są leszcze i liny po 3kg, karasie i kilka amurów, a głównie bierze krąp, płoć i wzdręga :P 8). Grubsze wyniki w tym roku osiągali tylko karpiarze, ale i tak co niektórzy schodzili po 2 dobach o blanku. Dziwna, ale przez to fajna woda. Walczę dalej!

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.06.2017, 07:17
Piękne płocisko. Zazdraszczam!
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 25.06.2017, 20:32
2 godzinny wypad Lift Method
Kij: Korum Waggler Rod 11 ft
Przynęta: kukurydza
Jedna mega spinka przy brzegu (karp około 3-4 kg) i jeden mega odjazd - trzymałem wędkę i siebie żeby nie wpaść! Hamulec wariował jak szalony. Nie wytrzymał przypon o.23 mm Oprócz tego klika ładnych ploci.
(https://zapodaj.net/images/59f1de7eb14be.jpg)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 29.06.2017, 16:34
Polecam
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 30.06.2017, 21:15
A ja mam dwa pytania o zestaw z Drifrbeater.
1.Czy rzeczywiście jeśli śrucina, dajmy na to 0,2g, zatapia antenkę spławika zostanie położona na dnie,to czy potem kiedy ryba podniesie ją z dna,wynurzy się cała antenka.Mi się zdaję jednak,że żeby takie coś zadziałało to jednak śrucina musi być nad dnem,tak jak przy "normalnym" waggler method.
2.Czy przy Drifbeaterze jest ta sama zasada jak przy waggler method,tj  jest -70% procent obciążenia przy spławiku?
Mam dwie książki w których lift metod jest opisana.Może jak będę miał czas w ten weekend, to uda mi się przepisać tekst.Powinno to coś wnieść do tematu.
Do samej metody przymierzam się od tamtego roku :P Ale jakoś cały czas tylko rzeka i rzeka.W tym miesiącu udało mi się złapać ładnego prosiaczka.  Narobił mi on smaka na jeziorowy spławik.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.07.2017, 17:24
1. Przy Drifrbeater musisz mieć dwie śruciny zamontowane przy spławiku - które pełnią rolę stoperów. Nad dnem montuje się rząd 3 śrucin skupionych blisko siebie.
2. Zasada 70% niweluje splątania i daje stabilność zestawu - szczególnie podczas lotu.
(http://www.amateurangling.com/aa/wp-content/uploads/2016/08/Driftbeater-in-flight-1024x576.jpg)
Ja jednak skupiam ołów tak: przy spławiku 60% później rząd 3 śrucin stanowiących pozostałe 30% obciążenia i 10% ostatnia śrucina stanowiąca sygnalizacyjną powodującą że zestaw leży na dnie. Doskonałym źródłem na temat Twojej wiedzy jest ten filmik http://www.amateurangling.com/driftbeater-float-combat-wind-and-drift/
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 01.07.2017, 21:04
Dalej nie rozumiem jednej rzeczy.Jakim cudem,oparcie ostatniej śruciny,powoduje zatopienie się antenki,a w konsekwencji jesli ryby ruszy tą śrucinę to antenka wyskoczy.Muszę chyba jak najszybciej kupić ten spławik i zobaczyć jak to wygląda w praktyce,bo w teorii nie kumam :D Chyba,że tak jak przy tym pierwotynym lift method trzeba zniwelować żyłkę.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.07.2017, 21:08
Kolego to nie chodzi że tylko ten spławik wyrzuca. łowiłem insertami, pikokami z Drennana i Middy i takie samo zachowanie przy braniu. Sprawa podnoszenia spławika jest spowodowana tym że ryba podnosi najpierw przynętę, później przypon i ten właśnie ołów i tym samym mamy sygnalizację na spławiku podniesienie do góry. Najlepiej ilustruje to (https://static1.squarespace.com/static/56cc4645c2ea518471e01802/t/573dabe36e06f2f78905ef48/1463660544730/02.-LIFT-METHOD.gif)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.07.2017, 21:16
Rozumiem wątpliwość kolegi Wasiu.
Śrucina sygnalizacyjna nie zasygnalizuje brania, jeśli spławik trzymają przy dnie te trzy większe śruciny - to znaczy, jeśli przynajmniej jedna z nich leży już na dnie. Przy takim rozłożeniu obciążenia służy ona jedynie  przytrzymaniu przyponu na dnie.

Sytuacja wygląda inaczej, jeśli tylko śrucina sygnalizacyjna dotyka do dna. Ale to chyba nie ma miejsca w lift method.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 01.07.2017, 21:33
Zasade lift method rozumiem.Nie rozumiem tylko tego driftbeatera.Bo tam zestaw przecież wygląda całkiem inaczej.I chyba zachodzą jakieś siły fizyczne,kótrych nie znam :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.07.2017, 21:43
(https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/c4/4e/d1/c44ed1852413e905038c9673e5fcc770.jpg)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 01.07.2017, 21:49
A ma znaczenie wielkość tej śruciny?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.07.2017, 22:05
A ma znaczenie wielkość tej śruciny?

60% przy spławiku - 40% przy przyponie
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Modus w 01.07.2017, 22:53
Łowienie Driftbeaterem przewiduje napiętą żyłkę między spławikiem/zakotwiczeniem i szczytówką - wykorzystując zakotwiczenie o odpowiedniej (względem warunków i wyporności spławika) masie, napinamy żyłkę aż do uzyskania pożądanego zanurzenia antenki, która efektownie się wynurzy wraz z podniesieniem przez rybę zakotwiczenia :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 02.07.2017, 09:45
(https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/c4/4e/d1/c44ed1852413e905038c9673e5fcc770.jpg)
Wydaje mi się,że to jest najlepsza opcja.Bez tych dodatkowych śrucin.Czyli wyważenie korpusu śrucinami blokującymi.I taka śrucina sygnalizacyjna,żeby widać było tylko banieczkę.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.07.2017, 10:25
Kolego przeczytaj ten artykuł, kilka Twoich wątpliwości się wyjaśni.
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/splawik-i-jego-czulosc
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mirek w 02.07.2017, 13:12
Jakie wędzisko jest proponowane lub używacie do lift method. Chodzi mi na lekko.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 02.07.2017, 13:14
W zależności od głębokości w której lowimy. Bo jak widzisz spławik na stałe więc do tej długość żyłkę musimy wypuścić i musi nam ,,zwisac z kija" więc tym trzeba się sugerować. U mnie głębokość na której łowię to 2.2-2.5 metra głębokości więc kijek 11ft daje radę i wyśmienicie się miota spławikiem 3 gramy.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mirek w 02.07.2017, 21:34
Głębokość 2, 2,5-3 m. Na głębszą wodę mam odległościówki.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 03.07.2017, 20:09
Mam jeszcze kilka pytań.Wróćmy do klasycznej wersji lift method.
1.Czy jest jakaś zależność między wypornością spławika,a gramaturą śruciny?Oprócz tego,że oczywiście musi spławik topić.Czy mogę dać spławik 0,8g śrucinę 5g.Mówię tutaj o wersji z krótkim przyponem.
2.Widzę,że dużo osób daje zestawy przelotowe.Ale czy to nie wypacza założenie tego,że ryba musi podnieść śrucinę??Przecież na tym chyba ta metoda polega.
3.I dlaczego stosuję się tą metodę tylko na bliskich odległościach??
4.Która wersja według was je lepsza??Mi się wydaję,że ta z Driftbeaterem,bo ryba podnosi mniejsze obciążenie.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 03.07.2017, 21:04
1.Możesz dać. Ja daje spławik 2.1 a śrucina 5 gram. Wtedy brania są jeszcze bardziej widowiskowe. Zestaw jest jakby zakotwiczony o właśnie ta gramaturę dlatego odpowiednio przesuwaniem gruntu regulujesz ,,wystawanie spławika ponad lustro wody"
2. Ja nie daje zestawu przelotowego. Zarówno spławik jak i sam ołów na dole (bo mam okrągłą idealnie śrucinę montowaną na żyłkę a nie zaciskaną) też mam zablokowane stoperem i koralikiem zderzakowym
3. Metodę stosuje się na bliskich odległościach ze względu na to że dalsze odległości wiążą się z głębokością łowiska a więc długością zestawu, który musimy podwinąć do momentu kiedy jest spławik. Jeżeli dłuższą mamy wędkę możemy pozwolić sobie na łowienie na głębszych partiach
4.Ja używam tylko LIFTa bo jest to moja ulubiona metoda i lubie spławiki ,,ołówkowe" nie lubię spławików z taką antenką.
5. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 03.07.2017, 21:24
A Ty jakie przypony stosujesz??Chodzi mi o długość.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 03.07.2017, 21:30
Standardowe 30 z pushstoperem do kukurydzy. Jak ładnie biorą skracam do 15 cm  hak 12-14.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 03.07.2017, 21:37
A dużo masz brań pod wodę??Jaki jest stosunek, tak mniej więcej,do podnoszonych??
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 03.07.2017, 21:50
Powiem tak:
Dużo u mnie płoci - płoć jedzie mi ze spławikiem raz w prawo raz w lewo i zacinam jak tylko się poruszy
Występują też leszcze i karasie - branie w górę 70% i zatopienie 30%
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 03.07.2017, 22:13
A próbowałeś łowić na krótsze przypony??
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Elast93 w 04.07.2017, 14:59
Próbował ktoś z was łowienia na lift method z przynętami typu małe pop up'y zawieszone ok 3-5 cm nad dnem ?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.07.2017, 15:03
Wczoraj próbowałem po raz pierwszy lift method, ale tej z ciężarkiem przelotowo. Wiał spory wiatr i żeby dobrze zakotwiczyć spławik, założyłem pałeczkę do troka 6 g i spławik 3 g. Generalnie miałem tylko jedno branie i nie udało mi się nic zaciąć.
Dziwnie się tak łowi :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 04.07.2017, 15:11
Ja bardzo lubię to metodę, z tego względu, że brania, które są widoczne są ,,do zacięcia" wszystko co dzieje się pod wodą jest widoczne na spławiku. Dodatkowo pozwala na ożywienie spławika, który ostatnio poszedł w kąt przez wierność do drgającej szczytówki.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 05.07.2017, 00:00
No i na pewno jak ktoś ma płytkie łowisko to jest to bardzo dobra opcja.Mały spławik nie będzie tak odstraszał ryb.A jak jeszcze damy jakiegoś przezroczytego.Można łowić dla przykładu na 50centymetrowej wodzie.Tak czytam o tej metodzie i  dziwię się,że jest tak mało spopularyzowana w Polsce.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: koko w 05.07.2017, 19:47
A ja mam dwa pytania o zestaw z Drifrbeater.
1.Czy rzeczywiście jeśli śrucina, dajmy na to 0,2g, zatapia antenkę spławika zostanie położona na dnie,to czy potem kiedy ryba podniesie ją z dna,wynurzy się cała antenka.Mi się zdaję jednak,że żeby takie coś zadziałało to jednak śrucina musi być nad dnem,tak jak przy "normalnym" waggler method.
2.Czy przy Drifbeaterze jest ta sama zasada jak przy waggler method,tj  jest -70% procent obciążenia przy spławiku?
……….

Zasade lift method rozumiem.Nie rozumiem tylko tego driftbeatera.Bo tam zestaw przecież wygląda całkiem inaczej.I chyba zachodzą jakieś siły fizyczne,kótrych nie znam :D

Mam jeszcze kilka pytań.Wróćmy do klasycznej wersji lift method.
1.Czy jest jakaś zależność między wypornością spławika,a gramaturą śruciny?Oprócz tego,że oczywiście musi spławik topić.Czy mogę dać spławik 0,8g śrucinę 5g.Mówię tutaj o wersji z krótkim przyponem.
......

W obu metodach, a więc w lift method z zaciśniętą śruciną umieszczoną na dnie  oraz w metodzie driftbeater chodzi o wyeksponowanie brań podnoszonych. W obu metodach jest ten sam mechanizm  działania spławika. Różnica polega na tym, że w pierwszej metodzie brania sygnalizowane są całym wynurzeniem spławika, a w drugiej wynurzeniem tylko jego antenki. :)

W lift method śrucina położona na dnie ma masę przekraczającą wyporność całego spławika. Przekroczenie tej masy powinno być jak najmniejsze, zapewniające jednak  brak przemieszczania się śruciny i tym samym zestawu w danych warunkach panujących na łowisku. Cięższa śrucina oznacza większe prawdopodobieństwo, że ryba to wyczuje i przynętę porzuci. W tej metodzie  najczęściej stosujemy  praktyczne spławiki ołówkowe.

Driftbeater zastosujemy przy niesprzyjających warunkach pogodowych, przy dużym dryfie i wietrze. Dedykowane  do tego sposobu łowienia spławiki, będące wyróżnikiem metody, mają cienkie i  długie  antenki. Powoduje  to ich małą wrażliwość na dryf wody. W tej metodzie najczęściej  stosuje się śruciny umieszczone nad dnem, które wyważają  korpus spławika prawie do podstawy antenki.  Kilkadziesiąt  centymetrów poniżej  zaciskamy  dodatkową śrucinę o masie nieco większej niż wymaga tego dodatkowe przytopienie  całej antenki i zapewniającej  przez swój nadmiar stabilne zakotwiczenie zestawu w danych warunkach.  Śrucina kotwicząca w tej metodzie będzie dużo lżejsza niż w lift method  jako, że obejmuje tylko wyporność cienkiej antenki  wraz z naddatkiem kotwiczącym. Suma masy wszystkich śrucin jest większa od wyporności spławika wraz z antenką o naddatek masy kotwiczącej.
 
Gdyby rzeczywiście , jak piszesz, śrucina kotwicząca przy tej metodzie o masie 0,2 g wyważała całą antenkę , cały korpus wyważony byłby śrucinami  zaciśniętymi nad dnem, grunt ustawiony tak aby wystawał koniec antenki nad wodą, to podniesie śruciny 0,2g o odcinek  równy długości antenki spowoduje jej całkowite wynurzenie.  Taką wyporność ma przykładowo  antenka o średnicy 1,5mm i długości 10 cm. W przykładzie tym nie ma jednak żadnego obciążenia na zakotwiczenie. :(
 
W obu metodach  obciążenie spławików przekracza  ich wyporność  więc  grunt regulujemy tak aby dolna śrucina znalazła się na dnie i  niewielki odcinek antenki wystawał nad wodę. Można zostawić więcej antenki nad wodą  przez regulację gruntu, a przynużenie  osiągnąć naciągiem żyłki kołowrotek-spławik. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że w obu metodach może to spowodować  konieczność zwiększenia masy śruciny kotwiczącej, aby naciąg jej nie przesuwał.

W zestawie lift method  nagłe podniesienie przez rybę śruciny  nad dno o odcinek większy od  długości całego spławika  spowoduje  gwałtowne wynurzenie się całego spławika. Siłą wynoszącą spławik do góry jest jego wyporność. Maleje ona wraz z wynurzaniem się spławika. Gwałtowność wynurzenia nie zależy od masy śruciny kotwiczącej.

W zestawie  driftbeater  podniesienie  przez rybę śruciny  nad dno o odcinek większy od  długości  antenki   spowoduje  wynurzenie się całej  antenki . Siłą wynoszącą spławik do góry jest  wyporność  jego  antenki, oraz części  korpusu jeśli  nie wyważyły go całkowicie śruciny  zaciśnięte powyżej dna. Szybkość wynurzenia  się antenki będzie dużo mniejsza niż dla lift metod. Szybkość  wynurzania zależy od różnicy pomiędzy wypornością spławika wraz z zanużoną częścią antenki, a masą śrucin wyważających korpus. Im większa różnica tym większa szybkość wynużania.
Jeśli chcielibyśmy zwiększyć  szybkość wynurzania się antenki należałoby więc zmniejszyć  masę śrucin wyważających  korpusu i o tyle samo zwiększyć masę śruciny kotwiczącej.

W obu metodach spławiki nie powinny mieć obciążenia własnego, co oczywiście utrudnia zarzucanie.
   
Metody lift opisał w artykule na stronie głównej Mateo pod adresem:
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/lift-method-metoda-bran-podnoszonych

Driftbeater omówiony  jest bardzo ładnie  na:
Driftbeater float - combat wind and drift - YouTube
:)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 05.07.2017, 21:36
:bravo: :beer:
Chyba nie mam więcej pytań :P
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 05.07.2017, 21:37
Pięknie  :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 05.07.2017, 22:03
Mocno śmierdzi mi tu fizyką, w której dobry nie jestem  :'(. Pomijając ten fakt, muszę przyznać, że opisane jest to ELEGANCKO! Póki co, zostaję przy "laiyng on" i tuningu odchudzającym tą odmianę lift method. Pozostaje wlepić  :thumbup: za rozjaśnienie driftbeater'owania!
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 06.07.2017, 07:00
:thumbup: za rozjaśnienie problemu.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mirek w 06.07.2017, 23:08
:bravo:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 07.07.2017, 07:30
Przyłączam się do opinii dot. podsumowania tematu przez Mariana - @koko :D :bravo: :thumbup: :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 07.07.2017, 19:06
Opiszę tutaj swój zestaw do tej metody.

Przypon 20-25cm z włosem i push stopem lub kilpsem do białych.
Krętlik , stoper , łezka 2,5 - 3 gram przelotowo, spławik ołówek przelotowy zablokowany dwoma stoperami.
 Wszystko co najprostsze...
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Piker w 07.07.2017, 19:17
Dwoma stoperami, w sensie z obu stron po jednym?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: wasiu13 w 07.07.2017, 19:38
Opiszę tutaj swój zestaw do tej metody.

Przypon 20-25cm z włosem i push stopem lub kilpsem do białych.
Krętlik , stoper , łezka 2,5 - 3 gram przelotowo, spławik ołówek przelotowy zablokowany dwoma stoperami.
 Wszystko co najprostsze...
A dużo masz brań topionych??
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 07.07.2017, 20:00
Dwoma stoperami, w sensie z obu stron po jednym?
 
 tak
 
Opiszę tutaj swój zestaw do tej metody.

Przypon 20-25cm z włosem i push stopem lub kilpsem do białych.
Krętlik , stoper , łezka 2,5 - 3 gram przelotowo, spławik ołówek przelotowy zablokowany dwoma stoperami.
 Wszystko co najprostsze...
A dużo masz brań topionych??

Karaś złocisty zawsze podnosi i jedzie w bok
Japoniec bierze  jak leszcz ;) lufa do góry i pac .
Lin przeważnie jedzie i zatapia spławik lin powyżej 35cm
Mniejsze bawią się w podnoszenia i opuszczania.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.07.2017, 08:21
A spławik jakiej wyporności?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 08.07.2017, 13:44

(https://zapodaj.net/images/7ffaa824b5e19.jpg)

(https://zapodaj.net/images/03b1958507e6c.jpg)

(https://zapodaj.net/images/f160586a41973.jpg)

(https://zapodaj.net/images/9899feec9e87f.jpg)

(https://zapodaj.net/images/1c2823b8331f6.jpg)

(https://zapodaj.net/images/ad72340255446.jpg)

(https://zapodaj.net/images/a724ca0b18c89.jpg)

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mirek w 08.07.2017, 15:48
:thumbup:
Napisz jakie wędzisko stosujesz.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 08.07.2017, 15:55
:thumbup:
Napisz jakie wędzisko stosujesz.

Przeważnie używam Korum Waggler Rod 10 ft 3-8 lbs ale dwa razy miałem Browning Hybrid Power Pellet 11ft 4-10lbs i ma potężny zapas mocy i świetnie amortyzuje siłę ryby ale jakoś ciągnie mnie do Koruma
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 08.07.2017, 16:07
ProBono jak zwykle super robota! Idealny materiał do miesięcznika wędkarskiego. Świetne i przejrzyste zobrazowanie metody połowu (grafiki wymiatają). Leci mocna  :thumbup:.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mirek w 08.07.2017, 19:34
:thumbup:
Napisz jakie wędzisko stosujesz.

Przeważnie używam Korum Waggler Rod 10 ft 3-8 lbs ale dwa razy miałem Browning Hybrid Power Pellet 11ft 4-10lbs i ma potężny zapas mocy i świetnie amortyzuje siłę ryby ale jakoś ciągnie mnie do Koruma

 :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 09.07.2017, 19:44
A spławik jakiej wyporności?
2 gramy
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.07.2017, 18:53
A spławik jakiej wyporności?
2 gramy
Dzięki :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 12.07.2017, 15:45
Sorry za moze glupie pytanie ale czy nic nie stoi na przeszkodzie zeby do tej metody zastosowac splawik mocowany przelotowo? Niestety u mnie jeziora sa za glebokie za mocowanie splawika na stale..
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: jurek w 12.07.2017, 15:52
:thumbup:
Napisz jakie wędzisko stosujesz.

Przeważnie używam Korum Waggler Rod 10 ft 3-8 lbs ale dwa razy miałem Browning Hybrid Power Pellet 11ft 4-10lbs i ma potężny zapas mocy i świetnie amortyzuje siłę ryby ale jakoś ciągnie mnie do Koruma

A jaki przekrój żyłki głównej i jaki przyponu? Przeciętnie, oczywiście :D
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 12.07.2017, 16:53
Żyłkę główna do spławika używam 0,18-0,22 mm. Przypon o 0,04 do 0,02 mm cieńsze proporcjonalnie do żyłki głównej.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: l.fryziel w 30.11.2017, 09:25
Panowie, Jestem bardzo wdzięczny za te informacje jakie tutaj przeczytałem. Coś czuję, że na początku kolejnego roku będę próbował swoich sił z tak uproszczonym zestawem :) oczywiście dla was wszystkich leci :beer: :beer: :beer: :beer: Bo wasza wiedza jest masakryczna i za każdym razem mnie powala.
Będę stosował bolonke 5m do tej metody, mam nadzieję, że się nada :narybki: i uda się połowić.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: koko w 30.11.2017, 10:35
W tej metodzie połowu należy zatapiać żyłkę. Łowi się też blisko brzegu. Zastosowanie 5 m bolonki nie jest dobrym pomysłem, lepsza będzie odległościówka. :) 
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: l.fryziel w 30.11.2017, 12:27
Spróbuję najpierw tak. Jak znajdzie się :money: :money: :money: to i może wędka :narybki: się znajdzie.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Paul w 10.01.2018, 22:00
Witam Wszystkich i od razu dziękuję za wszystkie cenne informacje, które znalazłem na tym forum.

Temat Lift method - lin oraz karaś uważnie przeczytałem no i ,jak to u mnie zawsze jest, pojawiło się kilka pytań.
Jestem zainteresowany tą metodą i mam zamiar, w tym roku, poświęcić jej więcej czasu nad wodą dlatego chciałbym temat zgłębić.
A więc.
W wszystkich materiałach dotyczących tej metody wyczytałem, że spławik musi być ustalony na żyłce z dołu i z góry tak aby się nie przesuwał. Dlaczego?
Czy nie można w tej metodzie użyć spławika przelotowego (typu slider) a grunt ustawiać stoperem nitkowym bądź z żyłki ?
Moja woda to głębokość 3 do 3,5 m a długość wędki 3,6 m a więc sami rozumiecie dlaczego o to pytam.
Wydaje mi się że spławik przelotowy równie dobrze spisałby się przy tej metodzie.
Ale pewnie tylko mi się tak wydaje.

Z góry dziękuję za każde wyjaśnienie.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.01.2018, 23:26
Klasyczna wersja lift-metody była obliczona na płytkie i krótkodystansowe łowienie z użyciem krótkich spławików "ołówkowych" (można w tej roli wykorzystać produkowane obecnie spławiki typu straight waggler). Podczas łowienia w nieco głębszych miejscach używa się zwykle dłuższych wagglerów mocowanych na stałe (ze szczególnym uwzględnieniem Drennanowskiego Driftbeatera):


Użycie zestawu przelotowego nie jest wszelako zakazane:


Za skuteczność lift-metody w odmianie mocno głębinowej odpowiedzialności nie bierzemy :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: email w 11.01.2018, 20:41
Takie pytanko. Czy ta metoda nadaje się do łowienia na dużych odległościach i dużych głębokościach?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Paul w 11.01.2018, 21:39
Witam
Będę dalej drążyć temat.
Głębokość 3 do 3,5 m to żadne głębiny. Jednak rzucenie takiego zestawu na odległość powiedzmy 20 m, wędką długości 3,6 m, w przypadku spławika zamocowanego na stałe, dosyć utrudnione.
Czuję jednak, że spławik zamocowany przelotowo nie będzie tak działał jak spławik stały, przewidziany do tej metody.
Nie wiem tylko czym będą się objawiać jego mankamenty.
Jak mi ktoś wyjaśni to będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 11.01.2018, 22:27
Faktycznie, w takich warunkach, gdzie trzeba dalej zarzucić i do tego ze sporym gruntem, to można byłoby użyć spławika przelotowego i zastosować pewną odmianę lift method zwaną Laying on.
Nie będzie tu jakiegoś spektakularnego wyskakiwania całego spławika nad wodę, ale można uzyskać ładne brania pokazywane mocnym wynurzaniem się anteny. To taki zestaw przegruntowany, mocno zakotwiczony i napięty.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: koko w 12.01.2018, 08:13
.............
Czuję jednak, że spławik zamocowany przelotowo nie będzie tak działał jak spławik stały, przewidziany do tej metody.
Nie wiem tylko czym będą się objawiać jego mankamenty.
Jak mi ktoś wyjaśni to będę wdzięczny.
Pozdrawiam

Być może nie czytałeś jeszcze artykułu Mateusza:

https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/lift-method-metoda-bran-podnoszonych

Wcale do tej metody nie musi być stosowany koniecznie spławik na stałe. Rekomendacja takiego spławika nie wynika z innych jego wyjątkowych własności, ale z wygody. Zestaw ze spławikiem na stałe, przy małych głębokościach i odległościach łowienia jest prosty i wygodniejszy w obsłudze niż ze spławikiem przelotowym. :)

Reakcja dwóch identycznych spławików, jednego na stałe, drugiego przelotowego, na jakiekolwiek takie same brania ( za wyjątkiem z opadu)  będzie identyczna. :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Paul w 12.01.2018, 18:54
 Witam
Dziękuję za wszystkie wyjaśnienia. A więc spławik przelotowy w niczym nie pogorszy sprawy. No to super. Nie muszę kupować dłuższej wędki. :)
Jeszcze intryguje mnie kwestia ciężarka. A dokładnie jego zamocowanie. Na stałe czy przelotowo. Przy braniach podnoszonych,(ruch przynęty w górę) raczej nie będzie żadnej różnicy. Myślę, że podniesie się ciężarek w obydwu przypadkach a ryba poczuje siłę pochodzącą od masy ciężarka pomniejszoną o siłę wyporu spławika. Spławik się podniesie.
Jeśli ciężarek przelotowy trochę się uniesie a ryba jednocześnie wysunie żyłkę z ciężarka to spławik nie zareaguje. :(
Jednak przy braniach w bok ciężarek przelotowy wygląda korzystniej. Istnieje szansa, że żyłka wysunie się z oczka ciężarka a on sam zostanie na miejscu. Oczywiście spławik pójdzie w dół. Przy ciężarku zamocowanym na stałe zadziała bezwładność ciężarka a jeszcze istnieje duże prawdopodobieństwo, że może się zaczepić o jakieś przeszkody na dnie a ryba to poczuje.  Z kolei ciężarek przelotowy na oczku krętlika to element który może sprzyjać splątaniom. Tak mi się wydaje.
Mam dylemat na którą opcję się zdecydować.
Pomożecie? :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: koko w 13.01.2018, 08:46
Cechą tej metody łowienia jest większy ciężar obciążenia całkowitego niż wyporność spławika. Zastosowanie dolnego ciężarka przelotowego spowoduje, że wszystkie brania będą zatapiane. :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Paul w 13.01.2018, 13:56
Witam
Słusznie w układzie jednej dużej śruciny przeciążającej  zestaw, zainstalowanej przelotowo, tak będzie. Spławik będzie zatapiany.
Jeśli nie zależy mi jednak na braniach podnoszonych (każde branie dobre, żeby tylko brały :) to które rozwiązanie będzie skuteczniejsze?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 13.01.2018, 19:05
Co do skuteczności zestawu do brań podnoszonych, to wszystko zależy od charakterystyki tego łowiska. Jeśli jest wyjątkowo dużo drobnicy, która co chwilę podskubuje przynętę, to warianty typu lift polegające na napinaniu żyłki, będą cały czas dawać fałszywe brania i raczej bym z tego typu zestawów nie korzystał.

Witam
Słusznie w układzie jednej dużej śruciny przeciążającej  zestaw, zainstalowanej przelotowo, tak będzie. Spławik będzie zatapiany.
Jeśli nie zależy mi jednak na braniach podnoszonych (każde branie dobre, żeby tylko brały :) to które rozwiązanie będzie skuteczniejsze?
No, to wtedy już nie będzie to raczej lift method :)
W takim wypadku można zastosować klasyczny zestaw do łowienia odległościowego.

https://youtu.be/sdF-9P2vImY?t=1152 (https://youtu.be/sdF-9P2vImY?t=1152)

https://www.youtube.com/watch?v=X1nIyd_SXPA (https://www.youtube.com/watch?v=X1nIyd_SXPA)

https://www.youtube.com/watch?v=oqkfvB92JTE (https://www.youtube.com/watch?v=oqkfvB92JTE)


Jeśli nie zależy Ci na łowieniu metodą brań podnoszonych, to myślę, że najlepiej będzie, jeśli założysz odrębny wątek, gdzie dokładnie opiszesz charakterystykę łowiska, dodasz jakiś rysunek poglądowy, napiszesz o swoich oczekiwaniach co do zdobyczy. Wtedy będzie można pociągnąć temat, nie skupiając się tylko na lift method.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Paul w 14.01.2018, 21:50
Witam.

Ok.
Dziękuję za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam
Andrzej
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Raczek w 17.02.2018, 21:24

Mysle ze prosto i skutecznie podszedł do tematu lift method. Warto dać mu suba!
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: l.fryziel w 18.02.2018, 15:37
Metoda wydaje sie bardzo ciekawa i widowiskowa. Jako początkujący wędkarz, nie widzę puki co jakiejś szczególnej trudności w niej. A efekty jakie będą to okaże juz Marzec. Czekam aż tylko puści lód na jeziorku u mnie i będę działał.
Panowie przesledzilem cały wątek i dla każdego :-) wiedzy ogrom. Teraz tylko działać. :-)

Sent from my ASUS_Z00ED using Tapatalk

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Slocate w 01.06.2018, 20:03
Jaka technika i czym sprawdziła wam się najlepiej na łowisku do 2.5 metra przy linach i karasiach?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.06.2018, 20:40
Czym głębiej tym dłuższe wędzisko potrzebne. Jednak zestawem na głębokie łowiska zarzuca się znacznie trudniej i to już wymaga wprawy.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Slocate w 01.06.2018, 20:42
Chodziło mi bardziej o technikę nęcenia :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 02.06.2018, 08:25
Chodziło mi bardziej o technikę nęcenia :)
Tu nie rozmawiamy o neceniu tylko o technice łowienia, której nazwa jest w temacie wątku
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.09.2018, 14:33
Kiedyś znajomy z Węgier przysłał mi linka do węgierskiej wersji lift metody stosowanej przy połowach karpi na trudnym łowisku. Przypomniałem sobie o "lifcie" w ten weekend na weselu w Krakowie, gdy obok mnie przy stole usiadł starszy Pan - fascynat tej oldschoolowej metody i zaczął opowiadać o swoich spławikowych doświadczeniach, czym jednocześnie mocno irytował moją partnerkę ;)


Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 17.05.2020, 15:48
W kilku postach w tym wątku jest mowa o stosowaniu kiełbasek PVA. W jaki sposób zaczepia się kiełbaskę PVA do zestawu? Jakiej szerokości siatkę PVA stosuje się do robienia kiełbasek PVA?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.05.2020, 16:14
Do tej metody stosuję 3-5cm kiełbaski pva, o szerokości 25mm, po prostu zaczepiając je haczykiem za jeden z końców.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 17.05.2020, 16:22
Do tej metody stosuję 3-5cm kiełbaski pva, o szerokości 25mm, po prostu zaczepiając je haczykiem za jeden z końców.

Takie podejście stosuje się przyponu z włosem i bez włosa? Włos z zaczepioną przynętą nie zaplącze się w kiełbaskę PVA przy zarzucie? :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 17.05.2020, 18:11
Stosuję w obu przypadkach. Nie splątało mi się nic do tej pory.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 17.05.2020, 19:16
Dziękuję Fishunter1990 :beer:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 07.11.2020, 15:06
Mam pytanie dotyczące techniki łowienia "laying on". Rybie w obecnej porze roku jest "łatwiej wziąć przynętę" na haczyku (pinki czy kawałek dendrobeny) łowiąc na "laying on" (w tej technice przynęta leży na dnie) czy może łowiąc zwyczajnie na slidera z przynętą położoną na dnie jeziorka? Do łowienia na "lkaying on" czy na slidera będzie wykorzystany ten sam spławik 2g.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 10.11.2020, 11:53
Mam pytanie dotyczące techniki łowienia "laying on". Rybie w obecnej porze roku jest "łatwiej wziąć przynętę" na haczyku (pinki czy kawałek dendrobeny) łowiąc na "laying on" (w tej technice przynęta leży na dnie) czy może łowiąc zwyczajnie na slidera z przynętą położoną na dnie jeziorka? Do łowienia na "lkaying on" czy na slidera będzie wykorzystany ten sam spławik 2g.
Hop-siup.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 11.11.2020, 09:51
Może ktoś coś wie?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 11.11.2020, 10:28
Nie łowiłem ostatnio tą metodą, bo ryby wyłączyły się totalnie. Miesiąc temu z dna miałem tylko kilka płotek i krąpika, ale wszystkie na maggoty, pellety już nie działały. Jak będzie ludzka pogoda, to może się jeszcze skuszę w tym roku, ale z mocno odchudzonym sprzętem i drobnymi przynętami, tak jak w lutym b.r.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.11.2020, 22:36

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: selektor w 16.11.2020, 23:15
:thumbup: Oglądam ten kanał systematycznie. Pan Den jest Anglikiem na emeryturze. Jak typowy Anglik na emeryturze zamieszkał sobie tam gdzie jest ciepło, czyli w Australii (oj kiedy polski ZUS pozwoli nam na takie fanaberie :P). Pokazuje on na youtubie różne techniki łowienia, rękodzieło, testy sprzętu itp.  A łowi on głównie karpie...w australijskich wodach. W niektórych bowiem australijskich stanach karpie są dopuszczalne w stawach i innych sztucznych zbiornikach. Mamy tu wiec podobieństwo z innym krajem....z chłodną Polską :P 
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 22.08.2022, 20:37
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 23.08.2022, 17:18
Dawno w tym wątku coś się działo.

Na samym początku łowienia z wykorzystaniem metody "laying-on" łowiłem zestawem zbudowanym tak jak opisał w tym wątku Fishunter. Po co wynajdywać koło ;) Początkowo było to testowe łowienie małych płotek na dzikiej gliniance, aby zobaczyć jak ogólnie metoda się sprawdza. No i sprawdziła się kilka razy, choć przeważnie się nie sprawdzała. Po łowieniu na tej samej gliniance na slidera okazało się, że płotki ogólnie bardzo słabo biorą jak przynęta na haczyku leży na dnie. Taka specyfika tego zbiornika (na dnie znajduje się dużo roślinności wodnej). Ryby biorą bardziej jak przynęta jest umieszczona w toni niż na dnie.

Ostatnio byłem kilka razy na całkiem innym dzikim zbiorniku wodnym, na którym dość dawno łowiło się karasie. Zbiornik ma głębokość ok. 2m i w miarę przyjazne dno bez rosnącej roślinności. Testowałem łowienie na "laying-on" z wykorzystaniem przyponu z włosem. Na włos trafiał kawałek dendrobeny, kukurydza czy pellet 8mm. Takie przynęty dawały ryby.

W zestawie mam żyłkę główną o grubości 0,20 mm a przypon z fluorocarbonu 0,16. Zestaw nie plącze się wcale. W okresie jesienno-zimowym próbowałem łowić na przypon z fluorocarbonu 0,10 ale nie zdawało to egzaminu, zestaw plątał się.

Łowi może ktoś jeszcze na "laying-on" oprócz Fishuntera i ma jakieś doświadczenia?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Ben w 23.08.2022, 19:46
{...}
Łowi może ktoś jeszcze na "laying-on" oprócz Fishuntera i ma jakieś doświadczenia?

A no łowi i łowił kiedyś - jak se policzę to ~ 48 roczków temu. Wówczas na tamtej wodzie ta metoda sprawdzała się idealnie, dzisiaj robię zasiadki na innym bajorku. Metoda podobna ale lekko zmodyfikowana, inny spławik i obciążenie. Zestaw bardzo delikatny, spławik 1,75g dociążony pod spodem, i jeden stotz nr. 6 ~10cm od haczyka. Idealnie widać czy przynęta jest w toni czy leży na dnie. Na haczyku przeważnie gotowany oraz barwiony i aromatyzowany (delikatnie) pęczak. Większość brań mam z opadu, jak drobnica nie dopadnie przynęty to zdarzają się brania z dna, delikatny i dobrze wyważony zestaw - brania sygnalizuje idealnie. Z opadu przeważnie płoć, krąpik, wzdręga ~ 10-25cm, czasami coś większego, z dna leszcze 30-40cm i mamy klasyczne branie podnoszone, trafia się też dorodna płoć, w zeszłym sezonie pokusił się nawet linek ~ 30cm. Łowisko trzeba sobie przygotować, nęcić tym co na haczyku.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 10.01.2023, 20:49
Koledzy mam pytanie.

Czy do techniki "lift method" używacie klasycznych przyponów jak do wagglera klasycznego, tj. żyłka 0,12 - 0,14 z haczykiem 14 lub 16? Na przykład gotowce Kamasana?

Czy wykonując zarzut przerzucanie docelowe miejsce, i ściągacie zestaw w pole nęcenia, jak to tradycyjnie robi się w łowieniu wagglerem?

Dzięki za odpowiedź :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.01.2023, 23:24
W lift metodzie obciążenie sygnalizacyjne/kotwiczące standardowo umieszcza się całkiem blisko haczyka (10 - 20 cm, niekiedy mniej). Jeżeli nie chcemy zaciskać obciążenia na przyponie, można zastosować (bardzo) krótki przypon, choć jego możliwości amortyzacyjne będą zapewne mniejsze niż przyponu dłuższego (30 - 40 cm).

0.12 - 0.14 mm wystarczy na karasie i leszcze, ale niekoniecznie na większe liny czy podrośnięte karpie. Rozmiar 16 - 14 to dobry i w miarę uniwersalny punkt wyjścia, choć ostatecznie haczyk dobieramy do przynęty + dostosowujemy jego moc/grubość do docelowych ryb oraz łowiskowych warunków (np. zaczepy wymuszające siłowy hol).

Przerzucanie stosuję, gdy zatapiam żyłkę lub gdy łowisko jest płytkie i zachodzi podejrzenie, że spadający bezpośrednio nad żerującymi w zanęcie rybami spławik/zestaw będzie działał płosząco.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.01.2023, 01:02
Na Ciebie zawsze można liczyć :thumbup:
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 16.04.2023, 13:18
Pan z Brazzers ;) prezentuje w uproszczeniu łowienie metodą laying-on (tu nazwaną ledger float), które stosuję na wodach stojących. Jak dla mnie bardzo precyzyjna i przyjemna technika, obfitująca często w efektowne brania.

Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mironek w 15.05.2023, 12:18
Cechą tej metody łowienia jest większy ciężar obciążenia całkowitego niż wyporność spławika. Zastosowanie dolnego ciężarka przelotowego spowoduje, że wszystkie brania będą zatapiane. :)

   Łowi ktoś z was tą metodą z przelotowym ciężarkiem?
Ostatnio sporo odjazdów spławika miałem przerwanych zbyt szybko i zastanawiam się, czy taki przelotowy ciężarek byłby bardziej do przyjęcia dla ostrożniejszych ryb?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 15.05.2023, 14:07
Przelotowy czyli z krętlikiem, przeciwieństwo ciężarka centrycznego z rurką igelitową? Jeśli tak, to ja tylko tak łowię, używając najczęściej pałeczek do drop-shota, ale w wersji z krętlikiem z okrągłym oczkiem.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: robson w 15.05.2023, 14:22
   Łowi ktoś z was tą metodą z przelotowym ciężarkiem?
Ostatnio sporo odjazdów spławika miałem przerwanych zbyt szybko i zastanawiam się, czy taki przelotowy ciężarek byłby bardziej do przyjęcia dla ostrożniejszych ryb?

To już nie jest klasyczny lift, tylko przystawka spławikowa. Pierwsze strony wątku są głównie o niej ;) W niektórych przypadkach (zależy od kierunku brania), może faktycznie będziesz miał troszkę więcej czasu na zacięcie.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mironek w 16.05.2023, 07:11
Przelotowy czyli z krętlikiem, przeciwieństwo ciężarka centrycznego z rurką igelitową? Jeśli tak, to ja tylko tak łowię, używając najczęściej pałeczek do drop-shota, ale w wersji z krętlikiem z okrągłym oczkiem.

   Miałem właśnie na myśli centryczny ale wyprowadziłeś mnie z błędu, zobaczę co mam w spiningowych zakurzonych kufrach ale jak nie pałeczka to jakaś kulka od bocznego troka powinna się znaleźć. Ostatecznie czeburaszka na krętliku.


To już nie jest klasyczny lift, tylko przystawka spławikowa. Pierwsze strony wątku są głównie o niej ;) W niektórych przypadkach (zależy od kierunku brania), może faktycznie będziesz miał troszkę więcej czasu na zacięcie.

   No istotnie, jest tak jak piszesz :) Sporo informacji.  Ale nie rozumiem dlaczego zalecane jest naprężanie żyłki. Przecież ciężarek jest zastopowany z jednej strony i powinien chyba utrzymać spławik w dowolnym zanurzeniu zależnym do gruntu?
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.05.2023, 07:25
   No istotnie, jest tak jak piszesz :) Sporo informacji.  Ale nie rozumiem dlaczego zalecane jest naprężanie żyłki. Przecież ciężarek jest zastopowany z jednej strony i powinien chyba utrzymać spławik w dowolnym zanurzeniu zależnym do gruntu?

Spławik jest przeciążony, w związku z czym musisz cały zestaw przynajmniej leciutko przegruntować. A przy przegruntowaniu, na luźnej żyłce, spławik ci się po prostu położy. Naciągnięcie żyłki ładnie ustawia spławik.
Żyłki nie musisz naprężać tylko przy idealnym wygruntowaniu.
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mironek w 16.05.2023, 08:20

Spławik jest przeciążony, w związku z czym musisz cały zestaw przynajmniej leciutko przegruntować. A przy przegruntowaniu, na luźnej żyłce, spławik ci się po prostu położy. Naciągnięcie żyłki ładnie ustawia spławik.
Żyłki nie musisz naprężać tylko przy idealnym wygruntowaniu.

    Dla mnie to co napisałeś tyczy się zarówno ciężarka przelotowego (blokowanego z jednej strony) jak i montowanego na stałe, gdzie też trzeba dobrze trafić z gruntem. Dlatego też tak  przypasował mi laying on, bo moja glinianka jak większość takich łowisk dno ma bardzo nierówne.
   Jeśli czegoś nadal nie rozumiem właściwie to zweryfikuje to najbliższy wypad nad wodę ;)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: koko w 16.05.2023, 09:42
W metodzie lift ciężarek jest dobrany tak, że zatapia cały spławik.
 
Przy zaciśnięciu ciężarka na stałe brania podnoszone ryby skutkują wynurzeniem spławika. :)
Przy zastosowaniu ciężarka przelotowego  każde branie ryby, niezależnie od jego kierunku powoduje zatopienie spławika i nie jest to już wtedy metoda lift. :(

Metoda laying on w budowie zestawu nie różni się niczym od lift on. Różnica dotyczy tylko przegruntowania. W lift zestaw nie jest przegruntowany, a w laying jest i robocze ustawienie spławika uzyskuje się naciągiem żyłki.

Lift metod i jej odmiany opisał na stronie głównej Mateo pod adresem:
Lift method - metoda brań podnoszonych - Spławik i Grunt (splawikigrunt.pl)

Warto także przeczytać poniższe wątki dotyczące tej metody z różnymi pytaniami i wątpliwościami :
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=452.45
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=18601.0
 :)
Tytuł: Odp: Lift method - lin oraz karaś
Wiadomość wysłana przez: mironek w 16.05.2023, 11:08
 

Myliłem na upartego lift method z laying :) stąd niezrozumienie :).

 Dzięki  wszystkim, :thumbup: