Autor Wątek: Wędka i kołowrotek na Wisłę - kwota do 600 zł  (Przeczytany 1332 razy)

Offline Corbi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Trzęsacz
  • Ulubione metody: feeder
Witam, jako że posiadam na Wiślane leszcze tylko jedno wędzisko, czas zastanowić się nad czymś jeszcze, aby zwiększyć prawdopodobieństwo złowienia ryby oraz, żeby stosować i próbować różne przynęty na jednej zasiadce.
Aktualnie łowię feederem mikado scr heavy feeder cw 150g co łączy się z Okuma Baitfeeder 4000. Mógłbym w sumie kupić to samo i byłoby ok, ale....
Pomyślałem, że zamiast kupować coś z marek znanych w Polsce typu Daiwa, Okuma, Spro itp. Chciałbym coś bardziej ''egzotycznego'', coś co nie jest tak znane w Polsce. Coś w stylu Rive r4000 feeder, ten już jest spoko... Chciałbym Was zapytać, czy korzystać też z tych mniej znanych wędzisk i kołowrotków i chcielibyście się takowym opisem sprzętu podzielić, albo chociaż wymienić jakieś ciekawe wędki, które może Wam wpadły w oko, ale przez brak recenzji, zastanawiacie się jeszcze ;-) Ryby jakie mnie interesują to leszcze, koszyczki jakie używam to maks 100g. Czekam na jakieś ciekawe marki produkujące wędki i kołowrotki. Oczywiście, cena minimalnie elastyczna, podałem orientacyjnie.

Offline Corbi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Trzęsacz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędka i kołowrotek na Wisłę - kwota do 600 zł
« Odpowiedź #1 dnia: 13.06.2018, 20:04 »
Drennan red range 6-40? Tani, specyficzny wygląd, ciekawy moim zdaniem, tylko nie wiem czy wytrzyma ;-) W nurcie nie łowię nigdy, raczej między główkami na spokojniejszej wodzie, koszyki maks 100g, ale to już maksimum maksimum. używałbym go też na jeziorze. Aaaaa, i jeszcze ile to mieści żyłki 0,22, wie ktoś może?

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędka i kołowrotek na Wisłę - kwota do 600 zł
« Odpowiedź #2 dnia: 13.06.2018, 21:10 »
Odnośnie wędek, to za bardzo Ci nie doradzę. Coś tam może i wiem, ale nie łowię na rzekach, więc moje rady i polecenia są nic nie warte :P
Młynki.
Tu może już coś podpowiem.
Łowisz ciężkim feederem 150g cw i do tego Okuma z wolnym biegiem wielkości 4000 ?
Przyznam, że to dość mały młynek, za mały. Jakkolwiek może sobie jakoś radzi i nie widzisz większego problemu, to jednak natarga się biedak. Ja bym widział przy takim kiju młynek, którego masa oscyluje w okolicach 450g. Jeśli więc chodzi o Okumy, to byłby to rozmiar 45/55. Tak, więcej żyłki, bardziej pojemna szpula. Ale też i większy napęd, bardziej odporny, o większym uciągu. Targanie ciężkich zestawów i łowienie w nurcie daje popalić.
Co do marek kołowrotków, to nie bez powodu te "egzotyczne" są nieco niszowe. Powody są różne. Bywa tak, że dany sprzęt sprawia jakieś kłopoty, posiada wady, tudzież nie odznacza się niczym specjalnym, albo też ma niezdrową relację ceny do jakości, problematyczne są naprawy, ewentualne reklamacje, obsługa gwarancyjna.
Budżet masz powiedzmy określony. O jakiej konkretnie kwocie rozmawiamy nie wiadomo, bo jeśli na kij wydasz 500, to na młynek zostanie 100 ;)
W kwocie 200-300zł można już kupić całkiem udany i sprawny kołowrotek, który zniesie orkę na rzece i posłuży dłuższy czas.
Okumy z wolnym biegiem jak najbardziej, także Fox Eos, Daiwa Emcast BR...
Przednie hamulce to przykładowo Arctica 5000/6000, być może mocarny i nieco egzotyczny Penn, Shimano Sedona FI 6000...
Czesiek

Offline Corbi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Trzęsacz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędka i kołowrotek na Wisłę - kwota do 600 zł
« Odpowiedź #3 dnia: 13.06.2018, 22:59 »
Właśnie chodzi o to, że w nurcie nie łowię ;-) w swoich postach to gdzieś tam ująłem. Co do feedera, którego aktualnie używam, była to moja pierwsza wędka, dlatego mocniejsza, bo nie wiedziałem czego chce i wydawało mi się wtedy, że ta będzie ok. Łowię na spokojniejszej wodzie między główkami, celuje w leszcze, łowię krąpie, płocie.... Czyli bialoryb z Wisły ;-) na sprzęcie którym aktualnie łowię, czyli ten podany wyżej, nie używam koszyczków cięższych niż 100g (bliżej nurtu), a najczęściej 70g i to w zupełności wystarcza, taki zestaw leży stabilnie na dnie. Nie wydaje mi się, żeby taka okuma się napracowała przy takim łowieniu ;-) Drugi zestaw chciałbym nawet minimalnie delikatniejszy, no maksymalnie taki jak teraz posiadam. Wolny bieg nie jest konieczny, ale jak będzie, nie pogardzę. Z tych które podałeś, najbardziej spodobał mi się Fox eos, czy wielkość 5000 byłaby ok? Jeszcze by trzeba było wędzisko dobrać. Na dotychczasowym zestawie mam żyłkę 0.25, na ten który teraz kupię, założę raczej 0.22 i odpowiednio cieńszy przypon. Pisze już jak najwięcej informacji, może łatwiej będzie mi pomóc ;-)