Moim zdaniem fotel na częste wypady jest wygodniejszy od kosza, najbardziej chodzi tu o plecy - na co koledzy już zwracali uwagę. Również bolą nogi jak jesteś wysoki, i siedzisz nisko na koszu. Sam zrezygnowałem z kosza na rzecz Cuzo bez podnóżka, i na nierównym terenie to dało się odczuć. Później w sprzedaży pojawiły się fotele obrotowe na kosze, i to było to. Nie kupiłem oryginału, lecz potrzebne elementy plus praca spawacza (łącznie ok. 300 zł), i teraz zabieram kosz na każdy wypad, nawet krótki. Siedzi się wyżej, podparcie na plecy, i nie męczą się nogi. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, mogę zamontować półkę lub tackę przy tylnej nodze, i bez problemu tam sięgnąć.