Autor Wątek: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?  (Przeczytany 11616 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #15 dnia: 27.07.2017, 07:03 »
Odradzam plecionkę jako żyłkę główną. Stosuje się ją do łowienia na większych odległościach, aby właśnie przekazywała dobrze brania, czego nie robi żyłka. Dodatkowo mała średnica pozwala na dalsze zarzuty. Nie każdy kij jest pod plecionki, są to zazwyczaj kije dłuższe, mające większą moc, większą ciut średnicę przelotek, wg mnie absolutnie nie jest to opcja pod pickery. Do plecionek używa się albo strzałówki, albo feeder gum, czyli kawałka amortyzatora. Bez tego łatwo popełnić błąd i zerwać albo zestaw, albo połamać kij. Dlatego strzałówka jest o wiele bezpieczniejsza. Ona ma amortyzować, chronić przed zerwaniem przy splątaniu o szczytówkę podczas zarzutu, dodatkowo nie odcinamy plecionki przy modyfikacjach zestawu ale strzałówkę, mając ciagle te 150 metrów plećki na szpuli. Minusem wielkim jest tzw. broda na plecionce (splątanie), co się niestety zdarza, i czasami oznacza utratę sporej ilości linki, którą ciężko rozplątać.

Ale pod pickera to się w ogóle nie nadaje. Nie będziesz miał ani lepszych wyników, nie pomożesz też sprzętowi, który pracuje w ekstremalnych obciążeniach i szybciej się zużywa (zarówno kij jak i kręcioł). Powróć do żyłki, plecionkę zostaw sobie do dłuższego kija i łowienia na dalszych dystansach.
Lucjan

Offline plompek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 119
  • Reputacja: 16
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #16 dnia: 27.07.2017, 07:41 »
Z ta dalszą odległością Luk chyba nie do końca pomimo że zmieniając z żyłki na plecionke średnica jest dość znacząca bo np w spinningu u mnie pracowała żyłka 0.16 a teraz plecionka 0.06 trzymając sie podobnej wytrzymałosci i przy kazdej plecionce zauwazyłem że rzuty nie były dłuzsze albo i minimalnie krótsze. Ano dlatego bo plecionka nie jest okrągła tak jak żyłka (dlatego jest "umowna" średnica plecionki), chociaz powoli już plecionki mają coraz więcej splotów co powoduje coraz to bardziej okrągły krztałt, ale własnie to powoduje że żyłka nie ociera sie tak bardzo swoją powierzchnią o przelotki i nie wychamowywuje jak plecionka. No i jeszcze trzeba dodać że taka plecionka przecież nasiąka wodą między sploty co zwiększa potem jej ciężar własny przy wyrzucie. Więc co do odległosci to z doświadczenia widze że jednak nie jest dalej ;-)

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #17 dnia: 27.07.2017, 07:50 »
Wybacz plompek, ale zupełnie się nie zgadzam....

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 853
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #18 dnia: 27.07.2017, 08:27 »
Z ta dalszą odległością Luk chyba nie do końca pomimo że zmieniając z żyłki na plecionke średnica jest dość znacząca bo np w spinningu u mnie pracowała żyłka 0.16 a teraz plecionka 0.06 trzymając sie podobnej wytrzymałosci i przy kazdej plecionce zauwazyłem że rzuty nie były dłuzsze albo i minimalnie krótsze. Ano dlatego bo plecionka nie jest okrągła tak jak żyłka (dlatego jest "umowna" średnica plecionki), chociaz powoli już plecionki mają coraz więcej splotów co powoduje coraz to bardziej okrągły krztałt, ale własnie to powoduje że żyłka nie ociera sie tak bardzo swoją powierzchnią o przelotki i nie wychamowywuje jak plecionka. No i jeszcze trzeba dodać że taka plecionka przecież nasiąka wodą między sploty co zwiększa potem jej ciężar własny przy wyrzucie. Więc co do odległosci to z doświadczenia widze że jednak nie jest dalej ;-)
Ciekawe rzeczy piszesz :) Ja mam odwrotne doświadczania i plecionką mi sie lepiej rzuca ( na dłuższe dystanse) Minusem jest to że niestety gorzej się ją zatapia. Przy holu jej powierzchnia nie pozwala na płynną pracę hamulca jak w przypadku żyłki co mnie właśnie denerwuje bo ciężko wyregulować tak hamulec by ryba nie miała za dużego luzu przy odjeździe a przy okazji żeby się nie spięła. Na wszelki wypadek już nawinąłem żyłki na zapasową szpule w kołowrotkach i sobie przy pierwszej okazji porównam czy rzeczywiście jest inaczej.

Offline plompek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 119
  • Reputacja: 16
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #19 dnia: 27.07.2017, 08:33 »
Kop3K mógłbyś odpowiedzieć co nie tak napisałem a nie tylko stwierdzać?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 425
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #20 dnia: 27.07.2017, 08:37 »
Plompek, jak świat światem cienką plecionkę zamiast żyłki głównej stosuje się, by rzucać dalej, znacznie dalej. Ale robi się to przy dość ciężkich zestawach i sporych odległościach.

Być może przy lekkim spinie sama waga przynęty nie pozwala Ci na wykorzystanie zalet plecionki.

Jak założyłem sobie nanofila 0,10 zamiast żyłki 0,16, to główką 5 g rzuciłem... w krzaki na drugim brzegu, tak poleciało. Nanofil nie jest może jak szorstka plecionka, ale żyłka to też nie jest.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline plompek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 119
  • Reputacja: 16
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #21 dnia: 27.07.2017, 08:42 »
Temat był o plecionke i specjanie nie pisałem o nanofilu bo to plecionka nie jest jako taka więc nie porownywałem żyłki z nanofilem. Nie wiem jak w feederze ale w spinie żyłke nie zmienia sie na plecionke ze wzgledu na dlugosc rzutów tylko na czucie dna, zawad i uderzeń ryby no ale napisałem swoje spostrzeżenia w spinningu a nie w federze

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #22 dnia: 27.07.2017, 08:46 »
Z ta dalszą odległością Luk chyba nie do końca pomimo że zmieniając z żyłki na plecionke średnica jest dość znacząca bo np w spinningu u mnie pracowała żyłka 0.16 a teraz plecionka 0.06 trzymając sie podobnej wytrzymałosci i przy kazdej plecionce zauwazyłem że rzuty nie były dłuzsze albo i minimalnie krótsze. Ano dlatego bo plecionka nie jest okrągła tak jak żyłka (dlatego jest "umowna" średnica plecionki), chociaz powoli już plecionki mają coraz więcej splotów co powoduje coraz to bardziej okrągły krztałt, ale własnie to powoduje że żyłka nie ociera sie tak bardzo swoją powierzchnią o przelotki i nie wychamowywuje jak plecionka. No i jeszcze trzeba dodać że taka plecionka przecież nasiąka wodą między sploty co zwiększa potem jej ciężar własny przy wyrzucie. Więc co do odległosci to z doświadczenia widze że jednak nie jest dalej ;-)

Masz rację, że właściwości rzutowe plecionki są gorsze niż żyłki. Jednak do feedera plećka Matrixa ma 0.10 mm lub nawet 0.08 mm, zaś żyłka do takiego łowienia powinna mieć 0.20 - 0.23mm. Tak więc średnica zadziała tu na korzyść plecionki. Do tego zastosowanie długiego, odpowiednio skonstruowanego wędziska, daje możliwość naprawdę dalekich i celnych zarzutów. Nie zmienia to faktu, że żyłką też da się daleko zarzucić - tu masz rację. Jednak nie zobaczysz brania na 80-90 metrach, chyba, że weźmie karp lub inna silna ryba. Plecionka tez się tak nie skręca jak żyłka.

Ogólnie mi plecionka 0.10 mm leci bardzo dobrze. Jednak nie mam łowisk - gdzie bym korzystał z jej uroków. Jakoś zachodzi kurzem ;D
Lucjan

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #23 dnia: 27.07.2017, 09:06 »
Pickery są raczej delikatniejsze od feederow. Mój Shimano Beastmaster ma długość 3,6m; c.w. 90 g i szczytówkę z nieco większymi przelotkami co umożliwia mi oddawanie znacznie dalszych rzutów. Po niewielu sesjach z plecionką stwierdzam, że oprócz obowiązkowego przyponu strzałowego, bardzo istotne jest, aby plecionka podczas zawijania była cały czas napięta. W momencie gdy podajnik podczas zwijania śliska się po tafli wody mogą powstać  balony na szpuli lub splątania. Szczególnie może mieć to miejsce gdy będziemy łowić lekkim podajnikiem no. 15 g, ponieważ ten stawia mniejszy opór. Takie są moje wnioski z łowienia plecionką i nie ukrywam, że podajnik na plecionce świetnie i daleko lata 8)
Pozdrawiam Seba

Offline TomTar

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
    • Wędkarstwo gruntowe
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #24 dnia: 27.07.2017, 09:10 »
Uważam że plecionka może mieć sens, ale tylko gdy łowimy na bardzo duże odległości gdyż lepiej zatniemy (plecionka jest nierozciągliwa) lub dno jest usłane ostrymi kamieniami lub innymi przeskodami. Ale ma tez wady jak mała zatapialnosc, słabe tonięcie i więcej ryb spada.
A do tego trzeba mieć bardzo dobre przelotki bo jak są kiepskie to ci potnie ringi.
Osobiście używam tylko żyłek, nie narzekam i nie potrzebuje plecionki

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #25 dnia: 28.07.2017, 07:44 »
Kop3K mógłbyś odpowiedzieć co nie tak napisałem a nie tylko stwierdzać ?

Jasne tylko zalatany jestem.

Plecionka poprzez brak "pamięci" lepiej przechodzi przez przelotki.
Dla przykładu karpiowka z kolowrotkiem w rozmiarze 10 000 + przy użyciu żyłki/fluorocarbonu potrzebuje przelotki startowej 50 mm by linka mogła płynnie schodzić z kolowrotka przy rzucie.

Przy plecionce do tej konfiguracji stosuje się przelotki 40 mm a nawet 35 mm w konfiguracji z kolowrotkiem z pararel body i przelotkami Pacific bay minimy.

Dodatkowo zastosowanie plecionki redukuje absorbcje energii przekładanej podczas rzutu poprzez brak rozciągliwośći materiału.

Więc jeżeli przy użyciu plecionki oddajesz krótsze rzuty niż przy użyciu żyłki to wina leży albo w sprzęcie albo w umiejętnościach rzutowych.
Nie odbierz tego jako atak ja sam kiedy potrzebowałem zwiększyć zasięg rzutu z 90 metrów na 120m nagrywałem swoje rzuty telefonem a potem je analizowałem. Zdecydowanie nie zwiększyłem siły w swoich rzutach tylko technikę.
No i przede wszystkim przy zastosowaniu plecionki musisz rzucać z taką samą pewnością jak przy żyłce.
Dla wielu ludzi włącza się blokada i nie rzucają normalnie tylko "bezpiecznie" mają świadomość że ich błąd będzie ich kosztować wędkę.

Koleś który pracuje dla pracowni Free spirit w jednym z wywiadów powiedział że kiji z ich stajni nie da się złamać podczas rzutu. Po czym nagrali filmy na YT gdzie ich wędka do spoda rzucają tosterem, zelazkiem, mikserem.


Offline TomTar

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
    • Wędkarstwo gruntowe
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #26 dnia: 28.07.2017, 09:15 »
Kiedyś plecionki zbytnio nie nadawały się do łowienia podczas minusowych temperatur. Także jak łowisz zimą i jest niska temperatura to może być problem. No chyba że coś zmieniło się w tej kwestii.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #27 dnia: 28.07.2017, 09:57 »
Nie zmieniło, plecionka nie nadaje się do łowienia w niskich temperaturach :)
Lucjan

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 471
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #28 dnia: 28.07.2017, 10:01 »
Napiszę coś z punktu widzenia wędkarza łowiącego w morzu, gdzie odległość to klucz do sukcesu.
Jeśli są odpowiednie warunki to plecionka, a jeśli mocno faluje i jest dużo zieleniny w wodzie to żyłki. Do feedera plecionki tylko do ekstremalnych odległości, do pickera plecionka jest kompletną pomyłką
Plecionki dobrze jest co jakiś czas nasączyć np teflonem. Dobrze sprawdzają się smary do uszczelek samochodowych, które sprawiają że drzwi nie przymarzają. Co dwa wypady nad wodę dokładnie spryskuję szpulę z plecionką, a jeśli to wypad na solankę to za każdym razem. Ten zabieg znacznie ogranicza nasiąkanie, oraz co ważne zmniejsza ilość bród... Od dwóch sezonów nie miałem żadnej brody.
Jeśli chodzi o wędkowanie w niskich temp, to jest od prosty myk... Przelotki smaruje się gliceryną i wielkość oblodzenia znacznie spada.
Marcin

Offline wojtas125

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Plecionka w feederze - czy to dobre posunięcie?
« Odpowiedź #29 dnia: 28.07.2017, 20:37 »
Witam
Jako że nie miał mi kto wytłumaczyć o co chodzi z tymi plecionkami i żyłkami jakieś 6 lat temu postanowiłem zamienić wszystkie żyłki (spining i feeder ) na plecionki pierwszy rok był dramat używałem plecionek po 40 - 60 zł i to jest nieporozumienie po pierwsze nieregularny kształt i sztywność przypominająca drut :D z czasem postanowiłem dozbierać i kupić coś z wyższej półki 160 zł za 270 m ( cena na promocji ) średnica 0.08 w opisie gwarantowali okrągłość linki i gładkość jak żyłka. Pierwsze testy były na spining a dokładnie SG dropshot i jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że na nowej plecionce czuć gumę z główką o 10 g lżejszą, owszem jest minus ryby spadają ale tu z pomocą idą kije paraboliczne które neutralizują problem. Testy na feederze ( preston medium-heavy do 80 g ) rzut ok. 30 m dalszy niz przy taniej lince i o ok 15m dalej niż żyłką, Sygnalizacja brań o niebo lepsza zwłaszcza przy leniwym leszczu. Podsumowując plecionki z wyższej półki dały mi lepsze rezultaty tania plecionka wypadała gorzej niż każda żyłka.