Odradzam plecionkę jako żyłkę główną. Stosuje się ją do łowienia na większych odległościach, aby właśnie przekazywała dobrze brania, czego nie robi żyłka. Dodatkowo mała średnica pozwala na dalsze zarzuty. Nie każdy kij jest pod plecionki, są to zazwyczaj kije dłuższe, mające większą moc, większą ciut średnicę przelotek, wg mnie absolutnie nie jest to opcja pod pickery. Do plecionek używa się albo strzałówki, albo feeder gum, czyli kawałka amortyzatora. Bez tego łatwo popełnić błąd i zerwać albo zestaw, albo połamać kij. Dlatego strzałówka jest o wiele bezpieczniejsza. Ona ma amortyzować, chronić przed zerwaniem przy splątaniu o szczytówkę podczas zarzutu, dodatkowo nie odcinamy plecionki przy modyfikacjach zestawu ale strzałówkę, mając ciagle te 150 metrów plećki na szpuli. Minusem wielkim jest tzw. broda na plecionce (splątanie), co się niestety zdarza, i czasami oznacza utratę sporej ilości linki, którą ciężko rozplątać.
Ale pod pickera to się w ogóle nie nadaje. Nie będziesz miał ani lepszych wyników, nie pomożesz też sprzętowi, który pracuje w ekstremalnych obciążeniach i szybciej się zużywa (zarówno kij jak i kręcioł). Powróć do żyłki, plecionkę zostaw sobie do dłuższego kija i łowienia na dalszych dystansach.