Autor Wątek: Gdzie ta ryba?  (Przeczytany 61680 razy)

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #45 dnia: 06.04.2018, 10:17 »
Panowie temat drazliwy, ale ostudzcie trochę nerwy. To wszystko wygląda jak bitwa 1/10. Z czego 1 ma o tym jakieś pojęcie,a 9 to teoretycy z za komputera. Co z tego że ja chciałbym podniesienia składki, jak na takiego ja przypada pewnie z 1000 albo i więcej przeciwnych.

Grzesiek za dużo wymaga od ludzi. Niech mięsiarze idą do kół mięsiarskich, ci co chcą łowić duże ryby do kół gdzie są wody z dużymi rybami, ci co chcą no kill niech tez mają swoje wody.


Luk ja mieszkam na pomorzu koło Starogardu Gdańskiego.  To teraz proszę znajdź mi u mnie koło niemiesiarskie.  No bo chyba nie wstapie do Twojego na drugim końcu Polski?




Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #46 dnia: 06.04.2018, 10:19 »
Prawda jest taka:
U mnie w okręgu nie ma rybaków ... więc nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności....
Po raz kolejny...
Wszystko zaczyna i kończy się na operacie...
Limity zarybieniowe - są w nim ujęte !
W stosunku do ilości zarybień nie zrobimy nic - bo nie wolno!!!




Bzdury powtarzasz, bzdury. Znasz ten operat, że twierdzisz, że w nim tkwi problem. Przytocz jego treść.

Powiem tak, nawet go nie znasz, ale powtarzasz dyrdymały powielane na forum. Ot, Twoja prawda.

Proszę o treść operatu, dot. Twojej wody. Wtedy kontynuujemy dyskusję. W innym wypadku nie będę nawet dyskutował z kimś, kto teoretyzuje na podstawie bzdur powielanych na forum.

Widzę że mam doczynienia z wróżem... wszech wiedzącym... to że nie chce być uwikłany w społecznicznictwo tak jak ty... to nie znaczy że nie wiem o co kaman...
Uspokoję twe myśli - uw dokument znam ... nawet wiemy kto i jak go opracowywał , znam co roczne wnioski wysnute na podstawie opracowań...
Ba był moment kiedy iskierka nadzieli tliła się nad jego zmianą ...

Ale prawo jakie mamy , takie mamy - i nic sie nie da zrobić ....

I p oraz kolejny nie uważaj sie za kogoś kim nie jesteś... Ze działasz to sobie działa j - a nie myśl , pisz za kogoś - .... ot to polecam...
Maciek

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #47 dnia: 06.04.2018, 10:21 »
Maciej jak go znasz to napisz co w nim dokładnie jest. Bo tak to możemy sobie pisać.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #48 dnia: 06.04.2018, 10:23 »
Grzegorz zna to wszystko od środka, wie co można zmienić, poprawić na szczeblu Koła ale potrzeba do tego Was , którzy niestety w większości uważają że płacą i wymagają - to nie jest komercja to Stowarzyszenie .  Przy obecnych  składkach nie można tego zrealizować.  Można napisać żeby zwiększyć składki ale zapytam, dlaczego mamy wykluczać osoby którym przy obecnej składce jest ciężko ? Jeszcze raz napisze to jest Stowarzyszenie  ze swoimi prawami i obowiązkami.
Luk proponujesz żeby Koła miały władze nad wodami - ok , to wytłumacz w jaki sposób takie Koła jak DD lub inne małe Koła mające po 100 czy 200 członków utrzyma siebie, przypilnuje wody, zagospodaruję teren, ewentualnie zarybi ? To jest nie wykonalne, chyba że masz na myśli komercjalizacje, prywatyzację takiego łowiska ale są koła które nie mają swoich wód lub mają małe stawy i w tej chwili średnie i duże Koła utrzymują te małe Koła. Pierwszym krokiem powinno być połączenie kół lub pochłonięcie ich przez większe koła  ( można stworzyć sekcje )aby koła stały się rentowne.
Grzegorz jak zwykle :bravo: :thumbup:

Enzo dobrze piszesz - zauważ pisałem mierzmy siły na zamiary... rynek kreuje potrzeby... jednego stać na to , drugiego na to...
dlaczego nie zgradować potrzeb... drożej masz to , taniej masz to ... - a nie do wora wymieszać i jakoś to będzie....
Maciek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #49 dnia: 06.04.2018, 10:29 »
Prawda jest taka:
U mnie w okręgu nie ma rybaków ... więc nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności....
Po raz kolejny...
Wszystko zaczyna i kończy się na operacie...
Limity zarybieniowe - są w nim ujęte !
W stosunku do ilości zarybień nie zrobimy nic - bo nie wolno!!!

Konsekwencję tej gospodarki - brak członków co za tym idzie brak kasy w kasie... ( jak nie ma kasy to wiecie jak to wygląda...)
Brak kasy na etatowych strażników..., brak kasy na zarybiania....
I koło sie zamyka.. -


Zapytam przewrotnie jeśli nie Rybacy to kto Wam w twoim Okręgu czy Kole " ukradł " te ryby ? Gdybyś Ty i inni twoi koledzy odpowiednio wcześniej zareagowali, wprowadzenie  ( dolne , górne limity ) stan wód pewnie były lepszy. Dodatkowo utworzenie SSR też pewnie by pomogło. Nie znam operatów ale przecież zarybianie nie jest rozwiązaniem na liczebność ryb w wodach, można było zaproponować utworzenie tarlisk. A jeśli zarząd Twojego koła był , jest indolentny zawsze można  go zmienić . Niestety Nikt za Ciebie ( Was ) tego nie zrobi.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #50 dnia: 06.04.2018, 10:32 »
Maciej jak go znasz to napisz co w nim dokładnie jest. Bo tak to możemy sobie pisać.

Widzisz nawet ludzie wewnatrz z pzw , o tym nie rozmawiają na zewnątrz... ... sam czasem tego nie rozumiem - wiedza tajemna.....

Pytanie  dlaczego - uw doskonale działający mechanizm operat - rejestr - zaczyna odchodzić do lamusa... ( przecież według propagandy PZW  to doskonałe narzędzie do miary tego co mamy w wodzie - ba nawet nie potrzeba odłowów kontrolnych...)
A wiecie że w PL - od tego sezonu jest okręg w którym nie ma wymogu wypełniania rejestru... no jest ... ( i co z dotychczasową teoria nie mylności IŚR- PZW ...)
Wnioski - po co - oni na węch więdzą co trzeba do wody wpuszczać ... ! nawet bez rejestrów i połowów kontrolnych...
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #51 dnia: 06.04.2018, 10:33 »
Prawda jest taka:
U mnie w okręgu nie ma rybaków ... więc nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności....
Po raz kolejny...
Wszystko zaczyna i kończy się na operacie...
Limity zarybieniowe - są w nim ujęte !
W stosunku do ilości zarybień nie zrobimy nic - bo nie wolno!!!

Konsekwencję tej gospodarki - brak członków co za tym idzie brak kasy w kasie... ( jak nie ma kasy to wiecie jak to wygląda...)
Brak kasy na etatowych strażników..., brak kasy na zarybiania....
I koło sie zamyka.. -


Zapytam przewrotnie jeśli nie Rybacy to kto Wam w twoim Okręgu czy Kole " ukradł " te ryby ? Gdybyś Ty i inni twoi koledzy odpowiednio wcześniej zareagowali, wprowadzenie  ( dolne , górne limity ) stan wód pewnie były lepszy. Dodatkowo utworzenie SSR też pewnie by pomogło. Nie znam operatów ale przecież zarybianie nie jest rozwiązaniem na liczebność ryb w wodach, można było zaproponować utworzenie tarlisk. A jeśli zarząd Twojego koła był , jest indolentny zawsze można  go zmienić . Niestety Nikt za Ciebie ( Was ) tego nie zrobi.

Sprawa jest prosta wędkarze , mniejszym stopniu powodzie.
Aby poprawić sytuacje była myśl aby zwiększyć zarybienia - ale upadła inicjatywa po zderzeniu z rzeczywistościa biurokracji....
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #52 dnia: 06.04.2018, 10:34 »
Niektórych zmian nie wprowadzi się oddolnie i nie załatwi czynem społecznym. Wymiary i okresy ochronne, limity zabierania ryb, czy nawet czasowe "zamykanie" rzek...
:beer: Dla znających angielski zobaczcie jaka teraz toczy się w Anglii dyskusja na temat konieczności czasowego "zamykania" rzek https://www.anglingtimes.co.uk/news-2017/71-vote-to-scrap-closed-season
Zamykać, czy nie zamykać ? 71% czytelników Angling Timesa nie chce czasowego zamykania rzek. I co? I jest dyskusja. Jest opinia zwykłych wędkarzy oraz AT (odpowiednika PZW) i EA (agencji od ochrony środowiska) - odmienna od opinii szarych wędkarzy. Do tego dyskusja toczy się pomiędzy wędkarzami, naukowcami i właścicielami łowisk.
A u nas? Nie możemy tego zrobić. Operat nie pozwala. Nie możemy tego zrobić. Umowa nie pozwala. Utracimy wody. Jeden okręg mówi, że nie możemy przestać sieciować, bo nam prawo nie pozwala, po czym drugi okręg podejmuje uchwałę o zaprzestaniu sieciowania. Tu i tu mamy zbiornik zaporowy. Co tu mówić. Inny poziom mentalny.     

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #53 dnia: 06.04.2018, 10:49 »
Prawda jest taka:
U mnie w okręgu nie ma rybaków ... więc nie ma na kogo zrzucić odpowiedzialności....
Po raz kolejny...
Wszystko zaczyna i kończy się na operacie...
Limity zarybieniowe - są w nim ujęte !
W stosunku do ilości zarybień nie zrobimy nic - bo nie wolno!!!




Bzdury powtarzasz, bzdury. Znasz ten operat, że twierdzisz, że w nim tkwi problem. Przytocz jego treść.

Powiem tak, nawet go nie znasz, ale powtarzasz dyrdymały powielane na forum. Ot, Twoja prawda.

Proszę o treść operatu, dot. Twojej wody. Wtedy kontynuujemy dyskusję. W innym wypadku nie będę nawet dyskutował z kimś, kto teoretyzuje na podstawie bzdur powielanych na forum.

Widzę że mam doczynienia z wróżem... wszech wiedzącym... to że nie chce być uwikłany w społecznicznictwo tak jak ty... to nie znaczy że nie wiem o co kaman...
Uspokoję twe myśli - uw dokument znam ... nawet wiemy kto i jak go opracowywał , znam co roczne wnioski wysnute na podstawie opracowań...
Ba był moment kiedy iskierka nadzieli tliła się nad jego zmianą ...

Ale prawo jakie mamy , takie mamy - i nic sie nie da zrobić ....

I p oraz kolejny nie uważaj sie za kogoś kim nie jesteś... Ze działasz to sobie działa j - a nie myśl , pisz za kogoś - .... ot to polecam...

Piszesz, że problem tkwi w operatach, ale nawet go nie znasz. Proszę Cię, byś logicznie uzasadnił swoją wypowiedź to zaczynasz wywody o uwikłaniach.
Skoro znasz to przedstaw. To nie jest tajny dokument, nic Ci za to nie grozi. Ujawnij ów zły dokument i podeprzyj swoją wypowiedź. Nie zrobisz tego, bo jesteś teoretykiem demagogiem. Na forum powtarzacie bzdury wyssane z palca. Tyle.

Oskarżasz kogoś o kradzież, a jak proszą o dowód to mówisz, że go nie znasz, bo nie chcesz być uwikłany w proceder. Masakra. < to był przykład poziomu dyskusji z Tobą.

Odpowiem Ci. Operaty w większości przypadków są bardzo rozsądne. To, że się ich nie przestrzega to wina... wędkarzy. Bo to oni od lat grzmią, że zamiast płotki, leszczyka, linka czy sandaczyka chcą KAPRA.

Ale dalej piszcie, że problem nie dotyczy wędkarzy.

To jest takie pier***nie za przeproszeniem, jak pisanie o bezrobociu. W kraju, w którym ludzie nie chcą pracować, będzie bezrobocie na poziomie 50 %. Ale populiści będą trąbić wszem i wobec, że wina jest po stronie władzy, bo jest duże bezrobocie a ludzie biedni.


Napiszę konkretnie i jeszcze raz.

Miałem możliwość wprowadzić na swojej wodzie no kill, górne wymiary, podwyższyć dolne. Ograniczyć limity. Nie przeszło, bo nie chcieli tego wędkarze.
Kto jest winny? Władza? Działacze?

Takich masz kolegów, wędkarzy, od których Twój forumowy guru nie chce nic wymagać. Ale dalej pisz, że wina władzy, bo ryb nie ma w stawach.
Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #54 dnia: 06.04.2018, 11:10 »
cyt."Piszesz, że problem tkwi w operatach, ale nawet go nie znasz. Proszę Cię, byś logicznie uzasadnił swoją wypowiedź to zaczynasz wywody o uwikłaniach. - polecam słownik i zapoznanie się z wieloma znaczeniami słowa uwikłany... uw przytyk który zastosowałem to w odniesieniu do twojej działalności społecznej ... broń boże nie wiązaj co wybudowało się już na ten temat w twojej głowie....

Oskarżasz kogoś o kradzież, a jak proszą o dowód to mówisz, że go nie znasz, bo nie chcesz być uwikłany w proceder. Masakra. < to był przykład poziomu dyskusji z Tobą.  - kto tu proszepana  kogo oskarża.... widze że już wzbiłeś się na orbitę - do tego oskarżasz.... nerwy na wodzy proponuje lub snicersa....

Odpowiem Ci. Operaty w większości przypadków są bardzo rozsądne. To, że się ich nie przestrzega to wina... wędkarzy. Bo to oni od lat grzmią, że zamiast płotki, leszczyka, linka czy sandaczyka chcą KAPRA. - tym zdaniem kończysz ostanie pokłady normalności jakie z tobą wiązałem ... po prostu już jestes ich ... nie nasz ... a może na odwrót.. no cóż rozczarowałem sie na poważnie 8) :P ??? :-X

Ale dalej piszcie, że problem nie dotyczy wędkarzy.  - bo to prawda poprostu zjedli ryby i tyle ...

To jest takie pier***nie za przeproszeniem, jak pisanie o bezrobociu. W kraju, w którym ludzie nie chcą pracować, będzie bezrobocie na poziomie 50 %. Ale populiści będą trąbić wszem i wobec, że wina jest po stronie władzy, bo jest duże bezrobocie a ludzie biedni.


Napiszę konkretnie i jeszcze raz.

Miałem możliwość wprowadzić na swojej wodzie no kill, górne wymiary, podwyższyć dolne. Ograniczyć limity. Nie przeszło, bo nie chcieli tego wędkarze.
Kto jest winny? Władza? Działacze? - do kogo masz te żale.... działaj edukuj , lobbój , lub snicers...

Powiem ci tak szkoda mi mego czasu by pisać kolejne posty w dyskusji z toba - ewidentnie masz problemy z autosugestią - generalnie z przekazem a do tego podczas lużnej nie zobowiązującej gadki tracisz nerwy..i puszczasz baki... :-X ... okopanie się w pozycji pro PZW - w mej ocenie nie powoduje że wiesz wszystko najlepiej i na wszystkim w koło sie znasz .... a najgorsze w mym przekonaniu jest sądowanie i opiniowanie za kogoś ... ba tak to już jest gdy jest przerost formy nad treścią...

Swoją postawą wskazujesz drogę - jaką ja nie chce podąrzać bo stronniczośc w postach i lobbowanie pro rozwiązaniom jakie obecnie mamy - skutkują tym co mamy - a jak widać mamy nie wiele.... uw ruchy to swoiste drgawki  i boi cie ... co będzie dalej... uw czas który biegnie wytyczy tory... która drągą nasze hobby pójdzie - jak na razie moim zdaniem trzeba sie uzbroić w cierpliwość  i czekać ...
Juz pisałem boje się że ja tego nie dozyje - ale to w końcu przyroda i ona sobie poradzi ... jak to mówią nie będzie nas będzie las.....
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #55 dnia: 06.04.2018, 11:12 »
A ten operat przedstawisz? Czy nadal teoretyzujemy?
Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #56 dnia: 06.04.2018, 11:14 »
A ten operat przedstawisz? Czy nadal teoretyzujemy?

Grzegorz pisałem ja kija do mrowiska nie wsadze... 8) władni wiedzą o co chodzi ... i tyle w temacie...
Ogólnie temat dotyczy wszystkich wód - i można go powielać....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #57 dnia: 06.04.2018, 11:16 »
Puk , puk - panie moderatorze....
Jedna prośba fajnie że czuwacie nad tonowaniemmmm ... - ale jeden mój post przywróć pan - ten o info o rejestrach - niech ludzie wiedzą.....
Maciek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #58 dnia: 06.04.2018, 11:18 »
A ten operat przedstawisz? Czy nadal teoretyzujemy?

Grzegorz pisałem ja kija do mrowiska nie wsadze... 8) władni wiedzą o co chodzi ... i tyle w temacie...
Ogólnie temat dotyczy wszystkich wód - i można go powielać....

No tak, pisać głupoty, a jak ktoś pyta o konkret to zasłaniać się nie wkładaniem kija w mrowisko.
Skąd my to znamy.  :D
Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Gdzie ta ryba?
« Odpowiedź #59 dnia: 06.04.2018, 11:22 »
A ten operat przedstawisz? Czy nadal teoretyzujemy?

Grzegorz pisałem ja kija do mrowiska nie wsadze... 8) władni wiedzą o co chodzi ... i tyle w temacie...
Ogólnie temat dotyczy wszystkich wód - i można go powielać....

No tak, pisać głupoty, a jak ktoś pyta o konkret to zasłaniać się nie wkładaniem kija w mrowisko.
Skąd my to znamy.  :D

Odbije kulturalnie...

Operat jest do wglądu w okręgu... - jak już tak bardzo cię to interesuje... , natomiast wnioski z publikacji są dostepne w necie... i tyle w temacie.

cyt."Miałem możliwość wprowadzić na swojej wodzie no kill, górne wymiary, podwyższyć dolne. Ograniczyć limity. Nie przeszło, bo nie chcieli tego wędkarze.
Kto jest winny? Władza? Działacze?"

I to wszystko... czy jeszcze coś podziałałeś....
Maciek