Autor Wątek: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?  (Przeczytany 92509 razy)

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Hej,
wracając do wędkarstwa po latach, kupiłem sobie "Shakespeare Omni Feeder", wędka tania, w UK do dostania za 20-25 GBP, w Polsce, w paru miejscach ok 150 PLN. Zastanawiam się, czym taka wędka będzie się różnić od wędki za 50 GBP, 100 GBP i 150 GBP +?  I czy warto w takie inwestować?
To co mi przyszło do głowy:
* przyjemność z trzymania - ok, miałem w sklepie drogie wędki i są leciutkie i miło się je trzyma, ale nie jest to aż taka różnica by wydawać dużo więcej
* precyzja i odległość rzutu, nie jestem pewien tutaj...
* hol ryby - lepiej amortyzuje przy cienkich zestawach?

Co jeszcze?
waggler + feeder + spinning

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 473
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #1 dnia: 12.12.2017, 14:11 »
Droższe kije, to oznacza bardziej zaawansowane technologie.
Po pierwsze blank:
Cieńsze, lżejsze i do tego wytrzymalsze...Progresywna akcja, pozwala na dużo szybsze holowanie ryb...
Po drugie przelotki:
Nie często dużo lepsze i dokładniej rozmieszczone niż w tańszych seriach. Oznacza to dalsze i dokładniejsze rzuty i do tego większą frajdę przy holowaniu.
Wykończenie zapewne lepsze bardziej wpływa na wrażenia estetyczne.

Tak z własnego doświadczenia: Spotykam maniaków spinningu z kijami z pracowni... Wędki mają drogie jak 100 k...ów, ale możliwości tych wędek są kozackie. Jeden gość pokazał jak na kiju sandaczowym uniósł w górę koło zapasowe... Kij lekki jak kredka i mocny ma jak ramie od żurawia.
Wniosek: Kupuj w miarę jak najlepsze serie wędek,  bo różnica od tych tanich jest ewidentna i bynajmniej nie chodzi tu o szpan.
Taki może banalny przykład producenta o wątpliwej renomie...czyli Jaxon.
Jest seria Arcadia i seria Genesis... Różnice kolosalne.
Marcin

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #2 dnia: 12.12.2017, 14:20 »
Dla każdego drogo oznacza co innego ale np moje odczucia są takie:

Mikado Trython Feeder (około 100 zł) tani sztywny kij, najbardziej czuć różnice przy holu ryby, wędka nie pracuje, nie amortyzuje tak ładnie zrywów ryby jak te droższe.
Daiwa Carp Feeder i Mikado Black Stone (około 200 zł) dwa razy droższe od Trythona i czuć tą różnice w cenie, kije bardziej finezyjne fajnie amortyzują odjazdy.
Drennan Red Range (blisko 400 zł) czyli dwa razy droższy od powyższych i powiem szczerze nie czułem za specjalnie różnicy (fakty nie rzucałem nimi tylko holowałem małego karpiszonka).
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #3 dnia: 12.12.2017, 14:31 »
Różnica jest taka, że żeby zrobić tani kij, trzeba oszczędzać. Oprócz oczywistości typu materiał, przelotki itd. oszczędza się też na kontroli jakości. Co za tym idzie, jakość wykończenia może być gorsza niż w droższych kijach - częściej zdarzają się jakieś nadlewki, nierówno wklejone przelotki itd. Przy modelach z wysokiej półki producent raczej stara się, żeby klient nie dostał produktu premium z niedoskonałościami.
Swoją drogą, to zauważyłem, że dbałość o detale jest obecnie mniejsza niż kilkanaście lat temu. Przynajmniej w wędziskach z niższej półki.
Marcin

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #4 dnia: 12.12.2017, 15:11 »
Ja odpowiem trochę inaczej. Nie, nie powinieneś "inwestować" w kije i za 500, i za 800 złotych. Dlaczego? Skoro pytasz o takie rzeczy, to znaczy, że nie docenisz takiego sprzętu, nie poczujesz różnicy. Poważnie, to nie żart ;) Wędkuj kijami za 150-200 złotych, zbieraj doświadczenie, to wszystko. Przyjdzie czas, gdy wejdziesz do jakiegoś sklepu, weźmiesz do ręki stosunkowo dobry kij i odpowiesz sobie na zadawane teraz pytania. Być może zrobisz to nad wodą, biorąc do ręki kij kolegi czy znajomego, co będzie jeszcze lepszym rozwiązaniem, bo będziesz mógł zarzucić zestaw, ściągać go czy holować rybę. Pamiętaj też o tym, że pewnych niuansów w zasadzie nie poczujesz, bo nie są one oczywiste i odczuwalne dla każdego. Chodzi mianowicie o komponenty użyte do wykonania danego kija, a w zasadzie o ich ceny, bo np. przelotki mogą kosztować i 50, i 1000 złotych. Wędzisko wykonana z wykorzystaniem tego samego blanku, np. za 100 złotych, może kosztować 200, jak i 1500 złotych. Doświadczenie sprawi, że będziesz rozpoznawał niuanse tego typu. Tylko ono. Danego sprzętu będziesz Ty używał, nikt inny, więc opinie innych traktuj jako wskazanie drogi, nie celu. Pamiętaj tez o tym, że kij za 1000 zł nie jest dwa razy lepszy od tego za 500 zł, a ten za 500 nie jest tyle samo lepszy od tego za 250 zł. Słowo "lepszy" niejedno imię ma :)
Jacek

Offline Pajone

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk - Bytom
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #5 dnia: 12.12.2017, 15:19 »
Wyższa cena może przekładać się na nowe/ lepsze maszyny  bądź zakłady produkcyjne. Kontrola jakości to dodatkowa głowa do opłacenia. Reklamacje, serwis, obsługa klienta dochodzi do tego. Badania bądź testy też kosztują, czas to pieniądz jak to mówią.  Tak że jest tych czynników trochę, w rezultacie za wysoką cenę otrzymujemy dobry produkt od dobrej firmy. Tak to widzę.
Paweł

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #6 dnia: 12.12.2017, 15:31 »
Ja odpowiem trochę inaczej. Nie, nie powinieneś "inwestować" w kije i za 500, i za 800 złotych. Dlaczego? Skoro pytasz o takie rzeczy, to znaczy, że nie docenisz takiego sprzętu, nie poczujesz różnicy. Poważnie, to nie żart ;) Wędkuj kijami za 150-200 złotych, zbieraj doświadczenie, to wszystko. Przyjdzie czas, gdy wejdziesz do jakiegoś sklepu, weźmiesz do ręki stosunkowo dobry kij i odpowiesz sobie na zadawane teraz pytania. Być może zrobisz to nad wodą, biorąc do ręki kij kolegi czy znajomego, co będzie jeszcze lepszym rozwiązaniem, bo będziesz mógł zarzucić zestaw, ściągać go czy holować rybę. Pamiętaj też o tym, że pewnych niuansów w zasadzie nie poczujesz, bo nie są one oczywiste i odczuwalne dla każdego. Chodzi mianowicie o komponenty użyte do wykonania danego kija, a w zasadzie o ich ceny, bo np. przelotki mogą kosztować i 50, i 1000 złotych. Wędzisko wykonana z wykorzystaniem tego samego blanku, np. za 100 złotych, może kosztować 200, jak i 1500 złotych. Doświadczenie sprawi, że będziesz rozpoznawał niuanse tego typu. Tylko ono. Danego sprzętu będziesz Ty używał, nikt inny, więc opinie innych traktuj jako wskazanie drogi, nie celu. Pamiętaj tez o tym, że kij za 1000 zł nie jest dwa razy lepszy od tego za 500 zł, a ten za 500 nie jest tyle samo lepszy od tego za 250 zł. Słowo "lepszy" niejedno imię ma :)

Jestem chyba idealnycm przykładem. Od zawsze łowiłam na sprzęt tani, targowy, najniższa półka. Dopiero od niedawna mocniej wkręciłam się w metodę i postanowiłam zainwestować i lepszy sprzęt, na początku dużo czytałam, zbierałam informacje, opinie, ale moment w którym zobaczyłam kije Daiwa, Drennan, Trabucco, różne serie i tańsze i droższe to na sucho zrobiły na mnie tak kolosalne wrażenie, że dostrzegłam różnicę bardzo szybko. I tak tkwi ona w cenie, za tym idzie wszystko po kolei: wykonanie, precyzja, wygląd, styl, dokładność, komfort, sprawność, i tak bez konca.
Ale to jak ze wszystkim, każdy produkt może być tańszy lub droższy, pytanie tylko czy chcemy i na ile możemy sobie pozwolić by czuć się komfortowo.
P.S. Nie kręcę - moja pierwsza wędka to był wystrugany kij, na końcu żyłka zawiązana na długość kija i tak też ryby brały (a jaka akcja kija!)  :)

Pozdrawiam! ;D
Ania

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #7 dnia: 12.12.2017, 15:41 »
Hej, dzięki za odpowiedzi! Chyba po prostu poczekam, jak mi się rozwinie łowienie w następnych latach. Na razie kupię jakiegoś taniego feedera/pickera (tak do 50 GBP) i postaram się nauczyć jak najwięcej o zwyczajach rybich w moich wodach.
waggler + feeder + spinning

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #8 dnia: 12.12.2017, 15:44 »
Na tansze kije tez polowisz, bardziej bym pokombinowala z przynetami/zanetami i tak dalej, bo tutaj juz liczy sie kakosc, ktora przelozy sie na sukcesy. Pobrobuj sobie, po jakims czasie sam wypracujesz sobie wlasny komfort co do sprzetu :) pozdrawiam! :)
Ania

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #9 dnia: 12.12.2017, 16:02 »
Kij nie łowi ryb ale duzo od niego zależny. Dobry kij wybacza błędy, hol ryby jest przyjemny, precyzyjne oraz lepsze rzuty. Na dobrym kiju feederowym czujesz każde pierdniecie ryby podczas holu, no i jak każdy droższy gadżet lepiej się prezentuje.
Piotr

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #10 dnia: 12.12.2017, 17:56 »
Ja przy zakupie wędek od pewnego czasu kieruję się zasadą: kij ma mi pasować do ręki. Oczywiście w przenośni, chodzi o to, żebym trzymając go w ręku myślał o rybie na końcu, nie wędce. Już wiem, ze nie pasują mi z tego powodu kije miękkie, lubię sprężystość blanku. Jak się to ma do ceny? Nijak. Każdy kij trzeba wziąć do ręki, pomachać nim, a poza tym - połowie rozmaitym sprzętem, bo tylko tak można się samemu dowiedzieć, czego się chce.
Zmierzam do tego, ze ocena wedki wyłącznie z perspektywy ceny nie ma sensu. Zwłaszcza jeśli kupisz coś w szczycie sezonu patrząc na cenę, a potem po sezonie zobaczysz to samo z 50 proc. rabatem :)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #11 dnia: 12.12.2017, 18:55 »
Zastanawiam się, czym taka wędka będzie się różnić od wędki za 50 GBP, 100 GBP i 150 GBP +?  I czy warto w takie inwestować?


Istnieją dwa typy wędkarzy, którzy najszybciej dostrzegą różnice między wymienionymi przez Ciebie wędkami. Po pierwsze, spinningiści, z racji nieustannego machania (jednodniowa liczba wymachów może bowiem przekroczyć całożyciowe machanie feederowca  ;) ), po drugie, komercjaliści (tj. wędkujący na komerchach), z racji ilości holowanych ryb. Oba typy wędkarzy jednak dostrzegą różnice związane z odmiennymi własnościami wędzisk, odpowiednio, rzutowymi i holowniczymi. Najlepiej mieć jeszcze do dyspozycji sporą liczbę wędek do testowania, żeby mieć co odróżniać.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 678
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #12 dnia: 12.12.2017, 22:12 »
Jest jeszcze jeden typ. Ten co kupił Shakespeare'a i wie co to za badziew, zwłaszcza wszelkie Omnie i Agility :)

Ja bym polecił ci pójście nie droga kupowania super drogich rzeczy, ale bardziej rozsądną jakością w rozsądnej cenie. W UK firma Drennan, Korum, Daiwa i wiele innych ma serie przeznaczone dla kieszeni mniej zamożnego wędkarza, jednak w jakości dobrej. Takimi jest seria Red Range, kije feederowe Koruma itd. Tutaj masz naprawde dobry, solidny i trwały sprzęt. Nie potrzebujesz wcale czegoś lepszego, to łowi bardzo dobrze.

Kij Drennana z serii Acolyte,wart trzykrotność Red Range, nie da Ci wclae 300% ryb więcej :) Rzekłbym nawet, że nie da w ogóle więcej, raczej większy komfort łowienia, może w jakiś warunkach kilka procent na plus. Czy warto tyle dać? Zależy od Ciebie. Twierdzenie,  że na picker Acolyte lub matchówkę z tej serii złowisz więcej ryb, niż na Red Range to dla mnie herezja. Jednak lekkość i finezja łowienia to całkiem inne rzeczy, te docenia się zwłaszcza po pewnym czasie. Nie uznałbym też Acolyte za wersję trwalszą... Ale dla tje lekkości, finezji, przyjemności wielu bez mrugnięcia okiem wyłoży taką sumkę.

Tak więc warto według mnie polegać na sprawdzonych firmach, mających dobry serwis i renomę. Firmy o jakości 'niższej' należy brać pod uwagę raczej w szczególnych wypadkach. Ja na przykład z Shakespeare miałem trzy grube wpadki, w tym jedna  z pickerem, podczas holu pękła szczytówka. Usłyszałem w sklepie, ze to często się zdarza - tej firmie. Dałem więcej siana i takiego problemu nie mam. Dlatego uważaj - w UK marki takie jak Shakespeare (zwłaszcza tańsze kije i kołowrotki), Dragon Carp, Avanti, Dunlop i kilka innych to taki odpowiednik polskiej firmy Jaxon. Kupujesz na własne ryzyko :) Daj  ciut więcej i kup na przykład Koruma (jest tańszy niż Red Range) - wtedy wiesz, że masz sprzęt w co najmniej klasie średniej. Nie twierdzę oczywiście, ze wszystko w ofercie jakieś firmy ' słabszej' jest kiepskie. Ale czy na pewno chcesz testować coś na sobie? Ja tak robiłem, potem miałem 20 wędek do oddania komuś. Lepiej było kupić raz a dobrze :)
Lucjan

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 782
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #13 dnia: 12.12.2017, 22:48 »
Mam kijek Robinson Atom, który już ma koło 20 lat. Fatalnie się nim mi rzucało ale hol to była poezja. Czuć od razu było, że jest rybka. Przerzuciłem trochę kijków feederowych i spiningów (te akurat z pracowni). I też szukałem złotego grala. Ale każdy ma właśnie swój wzorzec (albo go szuka) i akcję kijka, z którą czuje się najlepiej.
Zmieniłem przelotki na Pacfic Minima wg szkoły zbrojenia dla spiningów. I co się okazało? Kijek, który był skopany przez fatalne zbrojenie, jest teraz u mnie na równi z light feederem Shimano Power Loopem :) Zasięg  wzrósł o co najmniej 15 m, przy podajniku 30 g.
Akcja  bajka, gaśnie moment.

Poprzerabiałem również taniutkie szczytówki Jaxona do tego kijka, tak by nie było przesztywnienia na łączeniu.

I mogę to powiedzieć z ręką na sercu: mam wędkę w cenie około 200 (wędka + nowe przelotki), w klasie  topowego light feedera :) Ma ona już po modyfikacji na rozkładzie setki rybek, w tym dużo karpików z komercji.

Wnioski sami sobie wyciągnijcie...

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Drogi feeder vs tani feeder - gdzie zauważę różnicę?
« Odpowiedź #14 dnia: 12.12.2017, 22:48 »
Tu nie powinniśmy pisać o dobrych  i złych markach a raczej o ich modelach które dzielimy : na podstawowe, średnie i wysokie.  I nie wolno zapomnieć o tym że w tych znanych droższych firmach gdy kupisz model podstawowy, najtańszy możesz również trafić na bubel.

-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz