Ryobi Concept D (też z Tubertini), a Tubertini Toda, to jednak inne konstrukcje. Aż tak wielkich różnic między nimi nie ma, ale wystarczy sobie otworzyć 2 fotki i porównać
Korpus jest metalowy, a rotor z tworzywa. Kołowrotek ma też spory nawój. O ile przełożenie nie jest duże, to średnica szpuli już tak, stąd dobry wynik.
Generalnie zachwiana jest proporcja napędu w stosunku do wielkości szpuli i rotora, co niestety wpływa na powstanie dużych luzów. Nie wiem czy w każdej maszynie tego typu, nie chcę spekulować na wyrost. Miałem w każdym razie 2 takie, z takimi objawami i ostatecznie poszły pod młotek.
System 2 kabłąków jest dziwny. Ten mały rzekomo zabezpiecza przed wchodzeniem żyłki pod szpulę. Słabo to brzmi