Autor Wątek: Sposób na Wieprz  (Przeczytany 4737 razy)

Offline Zygfryd

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 1
Sposób na Wieprz
« dnia: 22.05.2019, 21:05 »
Hej załogo!

W tym roku postanowiłem konkretnie i metodycznie łowić na Wieprzu. Jestem znudzony wędkowaniem na komercjach, gdzie ryba jest w pewien sposób zapewniona. Chciałbym, aby tegoroczne ryby były naprawdę wypracowane. Wieprz wybrałem z 3 powodów:
1. Lubię wędkować na rzekach.
2.Wisła 3x dalej, szkoda mi paliwa i czasu. Nad Wieprz mam 30 min.
3.Prawie nigdy nie spotykam innych ludzi nad wodą, co bardzo mi opowiada.

Chciałbym przedstawić mój plan i poprosić rzecznych wyjadaczy o poradę, krytykę oraz wszelkie inne interesujące sugestie.


Nastawiam się na łowienie dwoma feederami, celuję w leszcze.Sprzęt: 2x360 100-150gr cw, żyłek używam 0.26. Przypony i haki dostosowuję do przynęt. Kije mogą wydawać się mocne, ale w głównym nurcie używam koszyków 100, mniejsze nie stoją. Do tej pory byłem tam dwa razy.W cofce widać dużo drobnicy na spokojniejsze wodzie. Regularnie  też pojawiają się  tory z bąbelków. Na stojącej wodzie bym powiedział,że  liny w łowisku. Tutaj mi się wydaję że to chyba leszcze, ale nie jestem pewien.  Dno raczej miękkie.Jeden zestaw stawiałem w warkoczu, drugi w cofce. Nęciłem dwoma mixami.
1. Warkocz(2): 
 Zanęta leszczowa 2kg zamelasowana, glina 4kg, klej, mix ziaren 1kg, białe topione.
Zestaw: koszyk 70gr, 2 czerwone na haku 10.
Wynik: 1leszcz spięty, raczej większy, sumik(30cm), na białe i kuku brak kontaktu z rybą
2. Cofka(1):
Na pierwszym wędkowaniu nęciłem zanętą opisaną wyżej, brak kontaktu. Koszyk 40gr stoi.
Drugim razem, sama spożywka  raczej pracująca-> drobnica na białego.
 Woda głęboka jak na Wieprz, spokojna, ryba chyba powinna tam się gromadzić.
Planuję jeździć tam regularnie, chciałbym też nęcić długotrwale. Planuję grochem, albo mix grochu i pszenicy.
Teraz moje pytania
1. Nęcić bardziej cofkę, warkocz czy może towar ładować pomiędzy punkty 1 i 2.
 Gdzie byście ustawiali zestawy? Może próbować miejsce nr 3?
2. Sam groch czy mixować z pszenicą? Jak to podawać, procą luzem czy kleić kule? Groch jeśli dobrze rozumiem powinnien kupić w łuskach, taki zwykły sklepowy cały się nie nadaje?
3. Jak konstruować zestaw, aby w momencie gdy trafię na bardziej miękkie dno przynęta była dobrze prezentowana. Standardowo inline czy może helikopterowo?

Legenda obrazka:
Na czerwono miejsca stawiania zestawów, na czarno głębokości.


pozdrawiam :)

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na Wieprz
« Odpowiedź #1 dnia: 26.05.2019, 08:00 »
Obecnie mamy niekorzystny wędkarsko okres na Wieprzu.  Ryba (płoć, leszcz) albo wybiera się na tarło albo jest tuz po tarle i jeszcze słabo żeruje. Można liczyć na potarłowego  jazia czy klenia.  Co do zanęt to w/g mnie ważne jest aby po załadowaniu w koszyku zawierały one sporo grubej frakcji ( lekko zmiksowana kukurydza, ugotowane i nieco zmiksowane połówki grochu,  cięta dendrobena, topione lub żywe robaki itp). Oczywiście nie wszystko na raz  - trzeba się na coś zdecydować.
Tę grubą frakcję dodaję nie do zanęty a do koszyka w trakcie jego ładowania.  Zatykam koszyk z obu stron zanętą.  Drobinki zanęty zabiera woda i ściąga rybę  a gruba frakcja ściele się na dnie i przytrzymuje rybę w nęconym miejscu.  Ilość grubej frakcji regulujemy w trakcie łowienia aby pobudzić i przytrzymać ryby w miejscu łowienia, a nie nakarmić. Koszyk ładujemy co kilka minut i zarzucamy w to samo wybrane miejsce.  W przeciwnym razie rozproszymy rybę.  Nie wolno robić długich przerw np kilkunastominutowych bo wtedy trzeba zaczynać od nowa.  Najpierw przypływają w nasze miejsce nęcenia krapiki, a po nich dopiero większe ryby.  Trzeba cierpliwie zarzucać i nie zrażać się drobnicą.
W/g mnie  najważniejsze jest aby zanęta często ładnie się kleiła i łatwo opuszczała koszyk.  Niedopuszczalne jest aby po wyciągnięciu koszyka w środku była jeszcze zanęta.  Ja używam z powodzeniem zanęt Lorpio.  Dodaję nieco mączki rybnej od Katmaya. Często stosuję atraktory , głównie kolendrę  lub wanilię.  Bywa że dociążam zanętę gliną.

Miejsce łowienia:   Zakładam na plecionkę ciężarek np 50g zarzucam i przeciągam po dnie. Można dosyć łatwo wyczuć rodzaj dna, jego konfigurację i głębokośc wody.  Żyłka jest rozciągliwa i to bardzo utrudnia badanie. Zdecydowanie polecam plecionkę. Czasem poświęcam na to sporo czasu, bywa że i 1/2godz  ale to się opłaca. Wybieram jakieś obiecujące miejsce i łowię.  Jak nie wychodzi zmieniam miejsce.
Przynęty.  Typowe rzeczne, robak, groch, kukurydza, pszenica, pęczak, dendrobena.  Pellety itp zaczynają działać po kilku dniach nęcenia. Wtedy działają wybiórczo.  Biorą na nie klenie, leszcze , duże krąpie, czasem jaź czy certa.  Jeśli chcesz postawić "drugą wędkę" wtedy stawiaj ją na pellet (dumbelsa czy kulkę) a do koszyka zanęta +drobny pellet, Niech trochę zaczeka na rybę.  Drobny pellet ściele się na dnie i działa dosyć długo. To daje czas na zajmowanie się pierwszą wędką.

Miejsce w którym łowisz wygląda bardzo obiecująco.  Wieprz to piękna ale trudna rzeka. Powodzenia.
Wiesiek

Offline Miki98

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 56
  • Reputacja: 5
Odp: Sposób na Wieprz
« Odpowiedź #2 dnia: 26.05.2019, 15:05 »
Ja łowię na wieprzu od małego, i fakt trzeba przyznać że jest to wędkarsko bardzo trudna rzeka lecz niezwykle piękna. Osobiście używam tam najwcześniej kukurydzy grochu lubinu białych robaków i czerwonych. Pinkę raczej odpuszczam że wzgledu na drobnice. W wieprzu raczej ciężko o ładnego leszcza ponieważ jest ich po prostu mało a ryba dominujaca jest aktualnie mały sumik który w okresie letnim bierze jak szalony (zależy to również od odcinku na którym się łapie). Najlepsze efekty mam lowiac na pograniczu spokojnej wody i głównego nurtu, druga wędkę zaś staram stawiać się blisko brzegu. Jeśli chodzi o zanety sypkie to praktycznie ich nie używam, wybieram raczej gline lub ziemię. Tak jak już mówiłem wieprz to trudna rzeka ale satysfakcja ze złowienia tam ładnego leszcza jazia czy klenia jest ogromna, warto też dodać że ze względu na szybki nurt ryby w tej rzece są bardzo silne więc hol daje wiele frajdy

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 167
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Sposób na Wieprz
« Odpowiedź #3 dnia: 27.05.2019, 00:25 »
Zakochałem się w tej rzece od pierwszego przyjazdu i tak już siódmy rok mija, a ja nie potrafię przeżyć choćby jednego miesiąca, aby jej nie odwiedzić.
Przyznaję, że jest to ciężka wędkarsko rzeka. Niesamowicie szybka i jak na swoją wielkość płytka a do tego pełna zaczepów.
W tym roku,od tygodnia utrzymuje się najwyższy poziom wody jaki widziałem od ponad trzech lat a to napawa optymizmem.

Co mogę powiedzieć na podstawie ostatnich 7 lat wędkowania w Wieprzu.

Po pierwsze zapomnij o zasadzie że głębsza woda to większa ryba.
Największa rybę jaka miałem na kiju zaciąłem na ok  60 cm głębokości i nie dałem rady jej zatrzymać na żyłce 0,22mm (poszła w zaczep).
Wieprz jest nieregulowaną rzeką i większa głębokość oznacza silniejszy nurt który wyżłobił dołek i nawet jak z wierzchu wygląda spokojnie do dołem mocno ciągnie.

Po drugie najwięcej ryb łowię przy brzegu max 2-3m od burty a jeżeli już kładę zestaw na środek to tylko na napływ jakiejś podwodnej przeszkody. Tak to mniej więcej wygląda.


Po trzecie czymkolwiek byś nie nęcił nurt to i tak zniesie w dół. Na obrazku powyżej nęciłem grochem z ręki na wprost siebie a klenie łowiłem 20m dalej przed zarwaną burtą i napakowane były grochem po same skrzela.

 
Po czwarte bardzo dobre efekty mam z miejsc gdzie roślinność brzegowa z obydwu stron rzeki "wchodzi" do wody, gdzie nie ma żadnych zarwanych burt i nurt zdaje się równomiernie płynąć bez większych zawirowań tak jak tu:


Po piąte przypony minimum 0,5 m długości.

Po szóste najlepsze przynęty to groch i wątróbka drobiowa. Przy czym wątróbkę podsuszam aby lepiej się trzymała haka, nie znalazłem jeszcze dobrego patentu aby założyć na haczyk kawałki wielkości 1-2 cm które by się pewnie trzymały.

W tym roku pojawiło się w Wieprzu sporo kleni tej wielkości które naprawdę dają dużo frajdy.


Offline Zygfryd

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 1
Odp: Sposób na Wieprz
« Odpowiedź #4 dnia: 30.05.2019, 12:33 »
Panowie dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi. Dużo ciekawych informacji, dużo mi pomogliście. Co do słabego okresu, to tym się nie przejmuję, zamierzam łowić w tym miejscu do końca sezonu i jak się uda to w kolejnym.

Będę znaleźć jakiś prosty odcinek rzeki i przetestować rady Świtka.
 W moim miejscu  będę bardziej pilnował częstotliwości nęcenia, wydaje mi się że za długo pozwalałem stać zestawom na dnie.

Mam też pytania względem zanęt. Wiechu napisałeś, że grubą frakcję do koszyka. Tak też robię. Moje pytanie jest związane  z nęceniem wstępnym. Ja  ogólnie starałem się nęcić raczej grubą frakcją: ziarna, topione robaki, cięte czerwone w koszyku jak piszesz. Glinę stosuję nie tylko jako klej i dociążenie, ale w ten sposób zwiększam ilość zanęty, jednocześnie nie zwiększając jej sytości. W tamtym sezonie sprawdzałem czy nęcenie wstępne robi różnicę. Różnica była spora, na korzyść nęcenia wstępnego. Jak to wygląda u was? Nęcicie wstępnie czy tylko koszyczkiem  z każdym rzutem?

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sposób na Wieprz
« Odpowiedź #5 dnia: 30.05.2019, 16:14 »
Zazwyczaj  na wstępie rzucam pierwsze kilka koszyczków z większą częstotliwością.  Potem przechodzę na cykl 4-5 minutowy. Czasem stosuję klasyczne nęcenie wstępne zarzucając 5-10 koszyczków. Na tak bystrej rzece jak Wieprz używam do nęcenia wstępnego tego samego koszyka który służyć będzie do łowienia. Duży koszyk może się inaczej "trzymać dna" i w efekcie nęcimy w innym miejscu. 
Co do grubszych frakcji to trzeba dodawać je z umiarem bo chcemy pobudzić i przytrzymać  ryby a nie nakarmić.   Na Wieprzu jest mnóstwo drobnicy i moim zdaniem lepiej sobie darować cięte białe robaki bo nie opędzisz się od uklei i kiełbi.  Ja stosuję ziarna (konopie, połówki grochu i kukurydzę, czasem pszenicę czy pęczak). 

Dziś rano byłem nad Wieprzem ok 10km od ujścia do Wisły.  Nie ma się czym pochwalić. :( Same krąpiki wielkości dłoni na kukurydzę  i jeden mały klenik na groch.  Próbowałem też na przystawkę. Wynik podobny.  Na rzece podwyższony stan wody i duży uciąg .  Dobrze chociaż że ptaki pięknie mi śpiewały nad głową.
Wiesiek