wędkę cofamy za plecy i czekamy na uspokojenie sie kiwania koszyka.
To właśnie najczęściej popełniany błąd. W ten sposób wędka się nie "naładuje". Oczywiście, można sobie tak rzucać, ale jeśli chce się opanować sztukę dokładnych rzutów, to tak niestety nie należy robić.
Koszyk ma się "uspokoić" z przodu (przed wędkarzem). Czyli trzymamy kij przed sobą, powiedzmy na godz. 10, na wprost naszego celu, czekamy aż się zestaw uspokoi (można też zrobić lekkie wahadło do przodu). Następnie robimy wymach do tyłu (np. godz. 2) i od razu po naładowaniu się kija robimy wymach do przodu.
Ustawienie wędki podczas lotu zestawu zależy również od tego w jaki sposób mamy ustawioną przednią podpórkę (ramię) do feedera. Jeśli ramię jest skierowane w lewo, a wędkę uniesiemy po skosie w prawo, to może się okazać, że po zarzucie zabraknie nam żyłki, żeby dobrze odłożyć wędkę na podpórkę.
Ogólnie rzuty to mój konik. Długo ćwiczyłem, przejrzałem w zwolnionym tempie masę filmów. Nagrywałem nawet sam siebie nie tak dawno, żeby zobaczyć czy "ładnie" rzucam

Dziś to już zasypiam, ale może jutro coś tu jeszcze dopiszę. Może komuś się przyda.