Dolnośląskie ma swoją ligę, Opolskie ma swoje zawody. Na Śląsku jest liga spławikowa (mniej lub bardziej wyczynowa).
A może pomyśleć o zawodach feederowych lub feederowo-spławikowych (bez tyczek) koleżeńskich na razie. Zobaczylibyśmy ile osób jest chętnych, można porozmawiać o formule (w sumie to takie mini spotkanie śląskie)
Co do zbiornika to albo dogadać jakąś komercję (ze swojej strony mogę porozmawiać z właścicielami łowiska w ustroniu - Mokate), ale tam na pewno będzie trzeba zapłacić, albo na jakiejś wodzie PZW (z informowaniem PZW jako zawody i rezerwowaniem brzegu lub po prostu na razie spotykamy sie nad wodą i łowimy)
W tym roku można by kilka razy się tak spotkać na zasadzie rozpoznania tematu, a w przyszłym roku coś w tym kierunku podziałać więcej.