Ładne kompendium i jak najbardziej pochwała się należy.
Powiem szczerze,że kiedyś, łowiąc sliderem, bazowałem na ziemi w dużej mierze. Natomiast po przejściu na feeder, totalnie odszedłem od ziemi, a jedynie co,to wiosną i jesienią dodaje nieco kretowiny, by naturalnie przyciemnić zanętę. Efekt jest taki, że na czystą zanętę łowię mniej ryb, ale za to okazalszych. Ziemia jest po to, by zubożyć zanętę, poprawić jej pracę, dociążyć mieszankę lub do podania jokersa. Ja zubażam mieszankę, po prostu nęcąc negatywnie, podając mało, ale treściwej w dodatki zanęty. Z perspektywy czasu uważam że dodawanie ziem ma sens w metodach spławikowych, choć i tu dochodzę ostatnio do różnych wniosków.
Na pewno mieszanki z ziemią skutkują wabieniem drobnicy, natomiast nie ma badań, jaki wpływ na ryby ma stosowanie glin wiążących i ogólnie ciężkich, co jest trochę niepokojące.
W metodzie gruntowej nie widzę sensu stosowania ziemi innej niż kretowiny, a i to w szczególnych sytuacjach.